Wirówka

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
st.Medard
30%
30%
Posty: 42
Rejestracja: 2006-09-01, 19:39
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: st.Medard » 2006-09-03, 14:41

Macie doświadczenie więc z niego skorzystam jeżeli zajdzie taka potrzeba. Teraz jestem dopiero na etapie koncepcji na własną aparaturę i przeglądam posty. Nie upieram się przy wyciskaniu jeżeli twierdzicie, że się nie da.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Re: wyciskarki lub prasy do owoców

Post autor: Aabratek » 2006-09-03, 15:14

Misza pisze:A propo głównego tematu - to wirówka - taka do bielizny- nie zdała przynajmniej u mnie egzaminu.
u mnie jednak idzie, marnie (żytni - bo kukurydziany filtruje ładnie) ale idzie, z tym że dokonałem licznych nawierceń bębna wiertłem 2mm (co 2-3 cm), nie bez znaczenia jest też technika filtracji, niemniej jednak chyba spróbuję jak robol - destylować całość w płaszczu
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Awatar użytkownika
flesz103
60%
60%
Posty: 294
Rejestracja: 2006-04-02, 20:21
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: flesz103 » 2006-09-03, 16:56

Jakiś czas temu zaintereseowałem się mocno tym tematem. Doznałem jednak porażki. Jedyny typ wirówki, która dała by radę zacierom zbożowym to wirówka DEKANTACYJNA POZIOMA. Używana jest min. do separacji krochmalu. Zasada działania b. prosta. Zadnych filtrów, dziurek - tylko siła odśrodkowa. Podobno z budyniu da się wycisnąć wodę. Jest jednak mały problem - cena i dokładność wykonania. W domowych warunkach nie do przejścia, natomiast zlecenie wykonania (najmniejszej) to kilka tyś. złotych.
Tak więc zostaje tylko kocioł z płaszczem.
"Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego w słowa!"

SEREK
0%
0%
Posty: 6
Rejestracja: 2007-01-08, 00:42

Post autor: SEREK » 2007-06-23, 11:54

Witam

Generalnie nie mam żadnego doświadczenia w kapaniu ale może zainteresuje kogoś mój pomysł na wirówkę. Proponuję aby w wirówce na bieliznę wymienić po prostu bęben na bęben bez żadnych dziurek ale taki na kształt np. otwartego stożka zwężającego się ku górze.
Wirowanie wyglądało by tak:
- rozkręcamy wirówkę na pełne obroty
- powoli wlewamy przygotowany nastaw
- ciecz powoli wypełnia bęben, ciężkie cząstki jak resztki owoców, ziaren zbóż a może nawet drożdże na skutek siły odśrodkowej spływają w dół po nachylonej ściance
- odfiltrowany zacier, który przebył drogą z dna bębna wzdłuż nachylonej ścianki na górną krawędź bębna jest rozchlapywany po ściankach obudowy wirówki i spływa do lejka spustowego.
Oczywiście jest wiele niewiadomych związanych z tym pomysłem. Nie wiem czy prędkość obrotowa zwykłej wirówki będzie wystarczająca, czy przy próbie odwirowania zacieru zbożowego urządzenie nie zapcha się po zalani pierwszego litra zacieru.
Ogólnie uważam że temat jest warty sprawdzenia. W laboratoriach, do badania krwi również używa się wirówek, które na oko nie obracają się z ogromnymi prędkościami a potrafią rozwarstwić krew na krwinki białe, czerwone, osocze czy co tam jeszcze.
Zapraszam zainteresowanych do dyskusji.
Wszelkie uwagi mile widziane.

Pozdrawiam SEREK

Pascalina
0%
0%
Posty: 5
Rejestracja: 2007-08-31, 01:54
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post autor: Pascalina » 2007-08-31, 22:11

Wiem że stary temat ...

a mnie się przypomina ręczna wirówka do mleka :D

Uwzgledniając różnice gęstości mleka i tłuszczu w nim zawartego, wykorzystując siłe odśrodkową można było oddzielić smietane od mleka.

Maszynka taka, która widzałem, była co prawda aluminiowa, ale odwirowana ciecz i tak trafi później to odpędu.

Edit

Moja wpadka link niepoprawny.

Chodziło mi o Ten wynalazek.

Taka w skali dla nas.

Wersja przemysłowa

Tylko tu jest troszke na większa skale.
Ostatnio zmieniony 2007-08-31, 22:37 przez Pascalina, łącznie zmieniany 7 razy.
Kocham rurki szklane :-]

Paluch
101%
101%
Posty: 722
Rejestracja: 2006-06-10, 21:54
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Paluch » 2007-08-31, 22:23

@ Pascalina
Czy jesteś pewien że ta maszynka do ubijania śmietany jest wirówką ?
Mam pewne wątpliwości.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
98%
100%
100%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-04, 14:53
Kontaktowanie:

Post autor: 98% » 2007-08-31, 22:48

Witam co do "wirówek" - powiedzmy ;) ..............
został mi bęben z prali - kwasiak !!! dziurki i wszystko "napęd" ok - za śmieszną cenę
miałem użyć sprzęta do "modernizacji" przy filtrowaniu "zielonego piwa" ale mam filtrator co prawda nie kwasiak ale .... :wink: ..
cena :idea: nie przekaracza xx,xx :mrgreen:

pozdrawiam 98%

Pascalina
0%
0%
Posty: 5
Rejestracja: 2007-08-31, 01:54
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post autor: Pascalina » 2007-08-31, 23:01

Zaraz ktoś mnie pogoni ale i tak powiem swoje :wink:

Ta wirówka ma tę przewage nad wirówkami bębnowyni, że ciecz się rozdziela wg. gęstości/ obroty. A wirówka bębnowa oddziela ciecz od ciała stałego, które musi byc większe niż średnica dziurek.

Nam chodzi o rozdzielenie 2 cieczy :roll: tak dla jasności, bo nie chce dalej brnąć.
Ostatnio zmieniony 2007-08-31, 23:07 przez Pascalina, łącznie zmieniany 1 raz.
Kocham rurki szklane :-]

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-09-01, 00:18

Jeśli chodzi o wirówki i wirowanie polecam zajrzeć tu:

http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... ght=#12320

Należy tylko uważać z prędkością obrotową bo siła odśrodkowa potrafi rozerwać wszystko. Najbardziej boleśnie odczuwają to tak zwani biznesmeni: osiągają w swoich firmach takie obroty, że później mają kłopoty :D .
Ja wolę stałą prędkość obrotową + malutkie przyśpieszenie. Jest wtedy czas na wszystko: rodzina, firma, hobby (kolejność nieprzypadkowa).

Pozdrawiam

Winiarek

Pascalina
0%
0%
Posty: 5
Rejestracja: 2007-08-31, 01:54
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post autor: Pascalina » 2007-09-01, 00:21

Mea Culpa, Mea Culpa :roll:
jeszcze całego forum nie przeczytałem żeby sie wypowiadać.

Właśnie ... nie zdałes jeszcze od czasu prób ta machina żadnych relacji ...
wyszło Ci coś z tego :?: jakieś głębsze refleksje.
Kocham rurki szklane :-]

Awatar użytkownika
ankarski
40%
40%
Posty: 92
Rejestracja: 2006-08-10, 14:28
Lokalizacja: południe

Post autor: ankarski » 2007-09-01, 15:57

A ja już kiedyś myślałem o wykorzystaniu starej wirówki do mokrych ciuchów. Obroty w niej są dość duże, pranie wychodziło pomięte ale prawie suche. Gdyby do bębna najpierw włożyć worek z gęstego płótna a potem wlać zacier i wszystko zawiązać lub na zamek błyskawiczny...
Mam i wykorzystuję co prawda worki od kolegi 98% lecz gdyby miało być lepiej i szybciej??
Może ktoś już próbował z taką wirówką i podzieli sie wrażeniami :?:

Pascalina
0%
0%
Posty: 5
Rejestracja: 2007-08-31, 01:54
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post autor: Pascalina » 2007-09-01, 18:55

Do oddzielenia resztek ziarna jestem pewien że się nada. Do oddzielenia etanolu od wody napewno nie ... i tutaj chciałem sie przekonac czy wirówka do mleka da rade.

Tylko Winiarek nie napisał czy przeżył testy i co mu z tego wyszło.

Następna kwestia, co zrobic z ocynkowanym bebnem w takich wirówkach do ubrań. Te z pralki automatycznej są nierdzewne, więc nie ma problemu.
Tutaj wymyśliłem rozwiązanie ... można taki bęben oniklować. Jedyny problem to znaleźć taki duży zbiornik by zanurzyć nasz bęben w r-r soli niklu. Beczki na zacier chyba są dobrego rozmiaru :twisted:
Kocham rurki szklane :-]

greg
60%
60%
Posty: 221
Rejestracja: 2006-05-17, 23:21

Post autor: greg » 2007-09-01, 19:18

Pascalina pisze:Do oddzielenia resztek ziarna jestem pewien że się nada. Do oddzielenia etanolu od wody na pewno nie ...
Oczywiście, że do oddzielenia etanolu od wody nie nada się zupełnie. :)
Wirówka może oddzielić ciecz od zawiesiny stałej, lub dwie niemieszające się ciecze, np. tłuste mleko, czyli emulsję, rozdzieli na tłuszcz i "chude" mleko.

Pascalina
0%
0%
Posty: 5
Rejestracja: 2007-08-31, 01:54
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post autor: Pascalina » 2007-09-01, 20:30

Oto chodziło. Czyli musi to byc przynajmniej koagulat, najlepiej zawiesina.

Dzięki
Kocham rurki szklane :-]

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-09-01, 23:19

Pascalina pisze:Tylko Winiarek nie napisał czy przeżył testy i co mu z tego wyszło.
:D :D :D

Żyję jeszcze. Jak bym robił testy to bym niezwłocznie je opisał. Ostatnio miałem mnóstwo roboty i zero kasy :( . Sezon mam prawie w plecy (nic nie bulkało). Ostatnio sprawy się wyklarowały i wszystko idzie tak jak trzeba (choć jest w gminie parę osób mocno niezadowolonych z tego) to może w końcu coś pobulka i pobryka :D .

Pozdrawiam

Winiarek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości