Wirówka
-
- 50%
- Posty: 149
- Rejestracja: 2006-04-17, 18:21
No wiesz co, mozna do elektroniki podejsc z lutlampa, ale tylko raz i na krotko. Tu masz przykladowy sprzet: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=101359044Tofi pisze:jak widze napisane "lutlampa" to o którym stopie mogłem sobie pomyslec jak nie do el. elektronicznych?
C
kowal
Witam. mam dokładnie taką samą wirówkę, jak z linku AAbratka. Oprócz setek otworków przerobienie polegało na wycięciu górnej części: wywaliłem wieko i wyciąłem tak jakby pierścień z tego plastiku, co dookoła wieka. (w zasadzie nie jest to konieczne). Dźwigienkę do załączania prądu odwróciłem tak, że odciągam ją na zewnątrz zamiast do wewnątrz urządzenia. Wszystko się sprawdza znakomicie. Niemniej nie jest to maszyna idealna. Wady: po nalaniu zacieru nie można włączyć od razu na "ful pałer" - zacier wyfrunął by górą. Trzeba to robić albo we dwóch - jeden trzyma włączoną wirówkę a drugi powoli wlewa zacier z wiaderka na środek bębna - albo w pojedynkę: nalać trochę (tak gdzieś do poziomu stożka wewnątrz) i rozbujać bęben do momentu aż zacier podejdzie pod górną krawędź bębna (ostrożnie!) i przerwać. Załączyć ponownie, przerwać itd... aż do odwirowania zacieru na max. obrotach. Odwirowanie 20l (pojemność mojej bańki "na mleko") trwa ok 7-10min. Przy średnicy moich otworków (ok 1-1,2 mm) sporo gęstego jeszcze się przedostaje. Pomysł z pieluchą z tetry mógłby temu zapobiec. Ja po prostu czekałem kilka(naście) godzin aż nastąpi sedymentacja "gęstego". W czasie odsadzania się jenej porcji gotowała się poprzednia. Ale pomysł z pieluchą, albo starym prześcieradłem może rozwiązać sprawę. Kiedyś spróbuję.
Pozdrawiam Grono. Chyba jednak trzeba się przenieść ż Oliwki tutaj, choć dla komputerowych "nóg" ta stronka jest trochę skomplikowana...
Pozdrawiam Grono. Chyba jednak trzeba się przenieść ż Oliwki tutaj, choć dla komputerowych "nóg" ta stronka jest trochę skomplikowana...
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
a ja, proszę szanownych myślę, że bęben od starej pralki automatycznej nadaje się najlepiej. Ma już dziurki tam gdzie trzeba, jest odpowiednio wyprofilowany, wyważony i z odpowiedniego materiału. Trzeba tylko go umocować pionowo w jakiejś obudowie (może cienka blacha KO albo beczka HDPE?) i zainstalować jakiś napęd. moja koncepcja zawiera też jakieś medium filtrujące, którym ma być uszyty na miarę worek z płutna lub pieluchy, żeby dał się wyprać. Co o tym sądzicie??
korekta: kowal
korekta: kowal
wyciskarki lub prasy do owoców
Winiarze używają pras do wyciskania owoców. Zacier można przelać do worka z materiału o odpowiadającej wymaganiom filtracji a to, czego nie załatwi grawitacja odcisnąć we wspomnianej prasie. Urządzenie bardzo proste do skopiowania we własnym zakresie. A ręczne dociskanie daje dużą możliwość kontroli procesu. Można używać worków z różnych materiałów, o różnym stopniu filtracji, do różnych zacierów. Potem poprosu go wyprać i użyć ponownie
Pozdrawiam
Pozdrawiam
na początek pytanie - filtrowałeś kiedyś zacier żytni?
Temat pras koszowych był już poruszany, o ile z zacierem kukurydzianym da się pomęczyć, to właśnie żytniego tak nie przefiltrujesz - jest po prostu za lepki/gęsty ( trudno nazwać żeby się tu znów ktoś nie przyczepił )
Temat pras koszowych był już poruszany, o ile z zacierem kukurydzianym da się pomęczyć, to właśnie żytniego tak nie przefiltrujesz - jest po prostu za lepki/gęsty ( trudno nazwać żeby się tu znów ktoś nie przyczepił )
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
Re: wyciskarki lub prasy do owoców
Na tym forum jest co najmniej kilku winiarzyst.Medard pisze:Winiarze używają pras do wyciskania owoców.
Tak wygląda to tylko teoretycznie. Użycie różnych worków tu nic nie zmienia - przy niektórych (żytnich) zacierach szlam zaklei wszytko. Generalnie do wyciskanie w prasie znadają się się zaciery ze zbóż posiadających łuskę (jęczmień, kukurydza). I wcale się z tym nie trzeba męczyćZacier można przelać do worka z materiału o odpowiadającej wymaganiom filtracji a to, czego nie załatwi grawitacja odcisnąć we wspomnianej prasie. Urządzenie bardzo proste do skopiowania we własnym zakresie. A ręczne dociskanie daje dużą możliwość kontroli procesu. Można używać worków z różnych materiałów, o różnym stopniu filtracji, do różnych zacierów. Potem poprosu go wyprać i użyć ponownie
Pozdrawiam
A propo głównego tematu - to wirówka - taka do bielizny- nie zdała przynajmniej u mnie egzaminu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 59 gości