Strona 1 z 1

Węgiel brzozowy

: 2008-11-17, 13:41
autor: Akas
Postanowiłem zrobić trochę węgla brzozowego i porównać jego działanie na wyrobie potraktowanym węglem od 98%.
Zastosowałem metodę ukraińską opisaną przez kolegę @TomQ.
TomQ napisał/a:
Najprostszy sposób na zrobienie węgla to stary garnek czy inny baniak, trochę piasku, gałęzie brzozowe i ognisko. Gałęzie przysypuje się piaskiem i w ogień.
Pozdrawiam,
Okorowałem pniak brzozowy i pociąłem go na małe klocki i ułożyłem w wypalonej puszce po jakiejś farbie
Obrazek
Całość zasypałem piaskiem , aby podczas wypalania odciąć dostęp dymów i powietrza
Obrazek
Przykryłem pokrywką z otworem i wypalałem w ognisku przez około 1,5h.
Puszka cały czas była rozżarzona do koloru jasnoczerwonego, z początku z dziurki buchał intensywnie płomień spalających się gazów , z czasem powoli słabł ,aż zgasł całkowicie.
Obrazek
Odsiałem przez sito i uzyskałem coś takiego
Obrazek
Połyskliwe, kruche , bezzapachowe węgle
Obrazek
Kawałki pogniotłem w na pył i dodałem do słoika z 42% destylatem
Obrazek

Baza ,czyli destylat 42% był już bardzo dobrej jakości. Trzy krotnie destylowany na 2-metrowej kolumnie i 3tyg. leżakowany na węglu od 98%. Łagodnością przebijał wódki wyborowe typu Nemiroff , czy Czysta gorzka de Luxe. Chciałem sprawdzić , czy jest sens stosować węgiel brzozowy na wysokiej klasy produkcie. Na forum , można spotkać skrajne opinie. Jedni piszą o niezwykłych walorach tego węgla , inni twierdzą ,że ten od 98% jest wystarczający i nic nie trzeba więcej, inni piszą ,że brzozowy wnosi posmak spalenizny i dymu.
Po czterech dniach odfiltrowałem wódkę i przeprowadziłem sondaż organoleptyczny.
Uczestniczyło 3 osoby. Dwie nie wiedziały co próbowały. Ja byłem trzeci który oczywiście wiedział. Wszyscy mieliśmy podobne odczucia. Węgiel brzozowy , na pewno delikatnie zmienia smak i troszkę łagodzi wódkę. Wbrew obawom nie było żadnego posmaku spalenizny, tylko jakby odrobina słodyczy i jakaś bardzo delikatna przyjemna nutka soli mineralnych. Tak naprawdę są to niuanse. Gdybym zrobił próbę na gorszym destylacie, być może efekt byłby bardziej widoczny. W sumie podejrzewałem wcześniej , że ten węgiel działa bardziej jako dodatek smakowy , czy inaczej taka super neutralna zaprawka i chyba rzeczywiście tak jest.
Ogólnie to co uzyskałem, jest raczej produktem dla koneserów. Ktoś nie obeznany w temacie nie doceni tego , będzie to dla niego po prostu dobra wódka.

: 2009-01-07, 12:34
autor: kuba1
Witam, w swoistym wademecum naszego hobby p.t. Gorzelnictwo i drożdżownictwo, Jerzego Jarocińskiego i Kazimierza Jarosza, na str.283 podany jest przykład zestawiania wódek czystych, właśnie z użyciem węgla drzewnego. Wódki te produkowane są z czystego rektyfikatu, a zatem wydaje mi się, że węgiel służy do poprawienia walorów smakowych wódki.
Pozdrawiam.

: 2009-01-07, 15:35
autor: jerzy
moze warto wygotowac ten wegiel aby pozbyc sie soli min. lugu potasowgo ktorego znajduje sie sporo w popiolach?
pzdr

: 2009-01-07, 22:04
autor: zbyszek1281
A może to cała zasługa ługu potasowego w weglu drzewnym, który doczyszcza destylat zupełnie jak w metodzie chemicznej gdzie używa się ługu + nadmanganianu potasu.?

: 2009-01-07, 22:38
autor: bnp
no panowie,
ściśle
węgiel zawiera pewne ilości popiołu którego głównym składnikiem jest nie ług potasowy lecz węglan potasu. W środowisku wodnym i podwyższonej temp. sól ta hydrolizuje do ługu potasowego (KOH) i kwasu węglowego. Jednak uszlachetniając węglem wódkę nie mamy do czynienia z takimi warunkami i oczyszczanie chemiczne nie zachodzi.
Uszlachetnianie wódki zapewne polega na rozpuszczaniu się owego K2CO3 w wódce, który nadaje jej miękkości .

: 2009-01-07, 22:44
autor: kitaferia
Idąc dalej, jeśli powstaje KOH w podanych warunkach, a kwas węglowy jako nietrwały szybko się rozkłada, to aktywujemy ten węgiel w domowych warunkach. Stopień aktywacji nie będzie taki jak przemysłowo, ale na pewno zajdzie ten proces.

: 2009-06-02, 22:04
autor: karolb
a ja bym kiedys z checia kiedys przepuscil destylat przez wegiel drzewny z klonu cukrowego.(U nas chyba nie jest zbyt popularnym drzewem, o ile gdzies w ogóle rosnie.)
to wlasnie przez ten wegiel przepuszczaja kukurydziany destylat na Jacka danielsa.
mniam

: 2010-02-09, 18:26
autor: slim24
kitaferia pisze:Idąc dalej, jeśli powstaje KOH w podanych warunkach, a kwas węglowy jako nietrwały szybko się rozkłada, to aktywujemy ten węgiel w domowych warunkach. Stopień aktywacji nie będzie taki jak przemysłowo, ale na pewno zajdzie ten proces.
No właśnie, pytanie czysto teoretyczne bo szukałem już w google jak się aktywuje węgiel ale tam pełno jest jakichś skanów patentowych z których mój prosty chłopski rozum niewiele pojmuje. Może to trochę skuzowate podejście ale czy w domowych warunkach na prawdę da się aktywować węgiel drzewny i mniej więcej procentowo jaki może byś stopień jego w porównaniu z tymi kupnymi, no i oczywiście czy będzie bezpieczny taki węgiel?

: 2010-02-10, 08:12
autor: zbyszko
Koledzy wczoraj zalałem węgiel drzewny marnej jakości śliwówką, szkoda mi było węgla od 98% bo i towaru niewiele. Dzisiaj zachodzę, a tam miodek po jednej dobie. Myślałem, że węgiel wytrawi zapach, a tu o dziwo pachnie słodziutką śliweczką.
Ciekawe, co wyjdzie za tydzień.

: 2011-12-07, 22:00
autor: michu1071
karolb pisze:a ja bym kiedys z checia kiedys przepuscil destylat przez węgiel drzewny z klonu cukrowego.(U nas chyba nie jest zbyt popularnym drzewem, o ile gdzies w ogóle rosnie.)
to wlasnie przez ten węgiel przepuszczaja kukurydziany destylat na Jacka danielsa.
mniam
chyba sę kolego za bardzo zachłysnąłeś MEGAFABRYKAMI na discovery, zmień kanał na Jakuba Wędrowycza z Wojsławic a zobaczyśz o co chodzi na tym forum. pozdrawiam i zachęcam do lektury PILIPIUKA