Pył węglowy.

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
lopes
101%
101%
Posty: 273
Rejestracja: 2006-01-08, 19:23
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: lopes » 2006-05-16, 13:29

witam
podejrzewam jakość destylatu nie był super jakości
a co z przechowywaniem i tym czy otwarte czy zamknięte naczynie
pozdro

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-05-16, 13:43

No chyba nie będzie bąblować cały czas... jak przestanie, możesz bez obaw zamknąć w miarę hermetycznie. Jeśli nie zamkniesz duch wyparuje ci z roztworu. :wink:

Awatar użytkownika
lopes
101%
101%
Posty: 273
Rejestracja: 2006-01-08, 19:23
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: lopes » 2006-05-16, 14:04

witam
o tego duch a się boję najbardziej
pozdro i dzięki

Awatar użytkownika
Julek
10%
10%
Posty: 14
Rejestracja: 2006-03-12, 21:35
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: Julek » 2006-05-16, 22:12

Dzisiaj zabrałem do pracy na degustację 45% surówkę z alembika (w szkle) z końcowego drugiego tłoczenia (czyli bez dodatku czystej wody) trktowanego pyłem (przed) w ilości 1kg/25l/55%/2dni. Nadmienię, żę sąsiad się pośpieszył i bardzo dobry (wyklarowany) zacier przepuścił przez apart - bańka ocynk od mleka, postkomunistyczna i chłodnica Cu rodem od Kargula. Po akcji ratunkowej degustatorzy byli pełni podziwu bo nawet w brew opinii Oliwki surówka straciła znany aromat. :D :D :D :D :D :D

Awatar użytkownika
wampir
50%
50%
Posty: 180
Rejestracja: 2006-01-06, 15:48
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: wampir » 2006-05-23, 19:54

To jest ta ,,nucza szota" o której pisałem do czyszczenia z pyłu węglowego.
http://img523.imageshack.us/img523/3904 ... 0014if.jpg

Niestety jest to naczynie na 1L płynu :cry: ale za to wypucuje do czysta :wink: i znowu niestety filtracja 1L trwa całą noc :cry: ale za to wystarczy opłukać i i gotowa do następnego użycia :wink:
Można cały proces przyspieszyć ale trzeba użyć podciśnienia (podłącza się w to miejsce za które trzymam)
Składa się z dwóch części nakładanych na siebie i tak sobie myślę, że może się da nadkleić większy pojemnik, np.5L.

Świetna rzecz :wink:
,,Niech moc (%) będzie z wami"

Awatar użytkownika
Misza
101%
101%
Posty: 156
Rejestracja: 2006-01-10, 18:10

Post autor: Misza » 2006-05-23, 21:32

Dodam tylko, że lejek szota albo szot (bo tak się to potocznie nazywa w labaratoriach) może mieć spiek szklany (przegrodę porowatą) o różnej przepuszczalności i nie każdy nadaje się do filtowania od węgla. Moim zdaniem bardziej pożądany byłby lejek Buchlera - jeśli mamy dostęp do podciśnienia - a te w końcu możemy załatwić zwykłą pomką wodną (szczególnie jak ktoś jest na ryczałcie :lol: ). Lejek Buchlera ma przegrodę w postaci sitka (dziurek). Wkłada się do niego dokładnie wyciętą bibułę filtacyjną. Po przesączeniu kilkuset cm3 destylatu na bibule tworzy się złoże filtracyjne z węgla i dalej przesącz jest już klarowny.

Awatar użytkownika
Chemik student
70%
70%
Posty: 355
Rejestracja: 2006-05-26, 11:35
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Chemik student » 2006-06-03, 20:18

@wampir
A jak byś załatwił tego więcej to ile byś chciał za jedno takie cudo??
I jak masz tyle tego węgla to też chcesz część odsprzedać czy nie??
@Misza
A ten lejek to się nazywa Buchnera (i przez u kropkowane) :idea:

Awatar użytkownika
Dziev
40%
40%
Posty: 93
Rejestracja: 2006-05-26, 21:31
Lokalizacja: z nienacka

Post autor: Dziev » 2006-06-06, 11:47

Robił ktoś doświadczenia w filtracji zeolitem? - Może to jest rozwiązanie problemu pozbycia się pyłu z destylatu. Materiał tani, a na pierwszy rzut oka obiecujący...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości