Płaszcz olejowy
moje naczynie na płaszcz jest z kotła do gotowania "paszy" dla wojska, faktycznie jest dosyć leciwe , musiałem tylko ponacinać ranty bo keg nie chciał wejść, dla zainteresowanych wody wchodzi jakieś 40l , czas zagotowania kega 50 to ok2 godz. w trakcie gotowania wody nie dolewam, zrobiłem ten "płaszcz" do gotowania gęstwy śliwkowej,jak do tej pory nic mi się nie przypaliło, grzeje taboretem 7,5kw.może i strasznie wygląda ale swoje zadanie spełnia i nie zamienił bym go na olejowy.
Dziwię się że to w ogóle działagigant pisze:... musiałem tylko ponacinać ranty bo keg nie chciał wejść...
Przecież para ucieka na wszystkie strony i przy takich stratach to aż dziwne że dochodzi do wrzenia wkładu. Też kiedyś myślałem że wystarczy aby zagotowała się woda w płaszczu i pogotowała trochę żeby zaczął wrzeć wkład i kombinowałem takie motywy z ogrzewaniem szklanej butli 10l w aluminiowym garze. Wlałem zacier, potem wodę go gara, podpaliłem gaz i tak czekałem, czekałem i czekałem. Płaszcz wrzał, woda z niego to dosłownie wylewała się na boki z powodu intensywnego gotowania a w butli ledwie bąbelki się unosiły. Całość ruszyła dopiero po tym jak okryłem gar starym płaszczem i para przestała z niego uchodzić. Teraz wiem że aby płaszcz wodny funkcjonował jak się należy to para nie ma prawa uchodzić na boki co najwyżej może się mieszać z oparami bimberku.
Ale skoro kolega gigant jest zadowolony i mówi że nie zamieniłby na olej to ja nie mam zastrzeżeń.
podepnę się pod temat, żeby nie powielać
Problem wygląda następująco:
Potrzebuję dobrego sposobu na izolację termiczną kotła z płaszczem olejowym ogrzewanym elektrycznie. Izolacja może mieć max 3-4cm. Myślałem nad pianką poliuretanową (taki patent stosuje się przy bojlerach).
Problemem jest tylko temperatura będzie ona oscylowała w granicach 120-130 st.C max , zatem nie mogę dać pianki bezpośrednio na kocioł.
Myślałem o zastosowaniu farby żaroodpornej srebrnej na to cienką warstwę zwykłego sylikonu z pistoletu (w roli izolatora) i dopiero na to piankę i blachę osłonową. Powstałoby coś na kształt termosu.
Co myślicie o takim rozwiązaniu?
Problem wygląda następująco:
Potrzebuję dobrego sposobu na izolację termiczną kotła z płaszczem olejowym ogrzewanym elektrycznie. Izolacja może mieć max 3-4cm. Myślałem nad pianką poliuretanową (taki patent stosuje się przy bojlerach).
Problemem jest tylko temperatura będzie ona oscylowała w granicach 120-130 st.C max , zatem nie mogę dać pianki bezpośrednio na kocioł.
Myślałem o zastosowaniu farby żaroodpornej srebrnej na to cienką warstwę zwykłego sylikonu z pistoletu (w roli izolatora) i dopiero na to piankę i blachę osłonową. Powstałoby coś na kształt termosu.
Co myślicie o takim rozwiązaniu?
-
- 40%
- Posty: 76
- Rejestracja: 2008-10-12, 21:36
Kiedyś już o tym pisałem, polecam wełnę do kominków do kupienia w sklepach z akcesoriami kominkowymi w arkuszach obustronnie oklejona folią aluminiową,odporna na wysokie temperatury do tego taśma aluminiowa.Wycinamy,pasujemy kleimy taśmą i gotowe.Mój stary keg 30l jest tak zrobiony i się sprawdza,teraz czas na ocieplenie 50l z płaszczem olejowym.
Tak jest sztywna,ja wykorzystałem kawałki pozostałe przy budowie kominka,pokleiłem je taśmą kominkową do kupy naokoło kega i jest dobrze Uni-maty nie próbowałem ale pewno też się nada.Arkusz wełny o gr2cm kosztuje 21zł+20zł rolka taśmy 10m,myślę że to wystarczy.Estetyka wykonania do której koledzy też przywiązują wagę jest zadowalająca.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 73 gości