Płaszcz olejowy

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
qwertyalek
40%
40%
Posty: 76
Rejestracja: 2008-10-12, 21:36

Post autor: qwertyalek » 2009-01-11, 00:33

yaco26 pisze:Całość będzie otwarta,choć nie wiem czy to najlepszy pomysł ,obawiam się przypadkowego połączenia wody i oleju.
Fatalny.
Z chemii i gotowania na łaźni olejowej znany jest "kawał" - starsi polecają młodszym, niedoświadczonym dolać trochę wody do oleju gdy już się nagrzeje co ma zlikwidować olejowy smrodek. Wynik- cięższa woda opada pod olej a następnie zamienią sie w gaz a olejem strzela po całym pomieszczeniu.

redirys
70%
70%
Posty: 332
Rejestracja: 2007-09-17, 20:11
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: redirys » 2009-01-11, 09:36

A co koledzy myślą o zastosowaniu, jako płaszcza, drugiego kega o większej średnicy?
Mam dwa 50 litrowe kegi, różnią się średnicą około 3cm.

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2009-01-11, 10:54

Zawsze myślałem że kegi podlegają standaryzacji i nie różnią się wymiarami :shock: Napisz coś więcej o tych kegach,
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

Awatar użytkownika
tomy
70%
70%
Posty: 317
Rejestracja: 2006-04-21, 16:11
Lokalizacja: Kaszuby

Post autor: tomy » 2009-01-11, 11:02

Spiryt pisze:....Zawsze myślałem że kegi podlegają standaryzacji i nie różnią się wymiarami....
Zerknij pod ten link :arrow: http://www.kegtechnika.nazwa.pl/keg_tec ... -normy.php

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2009-01-11, 15:04

Mam keg gumowany i jego H1=600m. fi=365mm.Mam też drugi keg którego fi=360mm.
Tak więc jest jeszcze jakaś inna norma :nie_wiem

dodam jeszcze że keg gumowany mierzyłem razem z gumą więc trzeba odjąć kilkanaście mm. na gumę.
Ostatnio zmieniony 2009-01-11, 15:21 przez Spirit, łącznie zmieniany 1 raz.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

redirys
70%
70%
Posty: 332
Rejestracja: 2007-09-17, 20:11
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: redirys » 2009-01-11, 15:17

Jeden to czeski "pivovar nachod" o średnicy w przybliżeniu 365mm, natomiast drugi to nasz żywiec o średnicy 395mm. Oba mierzone po zewnątrz górnej obręczy.

Awatar użytkownika
vsop
101%
101%
Posty: 469
Rejestracja: 2006-05-11, 01:48
Lokalizacja: Nowa Wieś
Kontaktowanie:

Post autor: vsop » 2009-01-11, 17:08

Witam


Rodzajow kegow jest znacznie więcej, tylko nie wszystkie są dostępne na naszym rynku.
Przytaczana keg-technika naprawia i zajmuje się tylko dwoma rodzajami kegow produkowanych według norm DIN i EURO, a jest ich jeszcze kilka. Dla przykładu czasami na allegro pojawiają się kegi 25 L. do piwa (ksztalt jak wąskie 30 l.), ale dla naszego rynku są nietypowe i żaden (z tego co mi wiadomo) browar nie rozlewa piwa do takich kegow. Tak samo jak kegi 30 l. z trójkątnym fittingiem i pomarańczowym pasem na obwodzie od sprzedawcy "ben123". Te kegi zostaly przywiezione ze szwecji i do złudzenie przypominają kegi wg. normy EURO 30 ale różnią się minimalnie układem przetłoczeń bocznych oraz co bardzo ważne - dolnym pierścieniem. Dla przykładu, tych właśnie szwedzkich kegów nie można spiętrzać w czasie składowania, ponieważ dolna i górna krawędź są identycznych rozmiarów w przeciwieństwie do np. kegów EURO 30 i 50 oraz DIN 30 i 50, które mają rożne średnice dolnych i górnych krawędzi i w obrębie wspólnej normy (EURO lub DIN) te kegi można bezpiecznie i stabilnie spiętrzać. Te właściwości szwedzkich kegów są ważne ze względu na szerokość ramy i palnika, które zamierzamy stosować do ich grzania. przykład - nasze promienniki gazowe nie "obsłużą" tych właśnie kegów, za to spokojnie każde wg. norm DIN i EURO. Dla tych kegów pozostaje jedynym rozwiązaniem taboret gazowy z podstawą 40x40 cm.
Wspomniany wcześniej keg o pojemności 25 l. (aukcja allegro nr. 527596379) jest po poważnej naprawie i nikt nie wpuści go do normalnego obiegu. Widać to poprzez uszkodzenie górnego płaszcza oraz co ważniejsze, poprzez usunięcie (zniszczenie) cech wraz z numerem producenta kega - trzy rzędy wybitych przetłoczeń, widocznych po prawej stronie u góry. Cechy producenta usuwa się w przypadku wycofywania danej serii kegów z obrotu lub na życzenie klienta, który chce użytkować takie zbiorniki ale nie ma prawa do korzystania z nazwy / znaku handlowego firmy/browaru, dla którego został pierwotnie wyprodukowany. Oczywiście nie przesądza to o jego właściwościach do naszych celów :-), bo grunt, żeby był z pełnowartościowej kwasówki i szczelny.
link

I to by było tytułem różnorodności kegów dostępnych na naszym rynku.

PS. raz mieliśmy okazję przerabiać gumowany keg 50 l. na życzenie klienta (uczestnika tego forum) i przyznam, że był dla nas totalną porażką. Oczywiście został wyspawany zgodnie z życzeniem, ale czas, materiał i nerwy które pochłonął nauczyły nas, żeby nigdy więcej nie bawić się z takimi wynalazkami.

pozdrawiam

Awatar użytkownika
dastin
101%
101%
Posty: 347
Rejestracja: 2006-04-20, 16:33
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: dastin » 2009-04-05, 17:23

@all
przerabiam kega na plaszcz olejowy w ten sposob ze ucinam go okolo 5cm od dolu wspawuje blache w poziomie w calym kegu robie w max wysokosci wspawane kolanko i dalej rorke w celu odpowietrzenia. mam pytanie czy jezeli nie bedzie plaszcz pod kegiem calkowicie zalany ze geste nastawy beda sie przypalac i co sadzicie o takim rozwiazaniu jak wyzej?

wajzer

Post autor: wajzer » 2009-04-05, 19:20

@dastin
Nastaw na pewno się nie przypali ale olej na pewno tak :mrgreen:
Miałem nie dawno podobne zjawisko wlałem za mało oleju,nie miał styczności ze zbiornikiem który go chłodzi i zakopciło mi całą piwnicę.Przez odpowietrznik waliło dymem tak że strach pomyśleć, :roll: jak by mnie tam nie było :evil:

Awatar użytkownika
dastin
101%
101%
Posty: 347
Rejestracja: 2006-04-20, 16:33
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: dastin » 2009-04-05, 19:26

i wlasnie taki objaw ma kolega ktory ma tak zrobiony plaszcz. rozumiem ze jak bedzie na 100% zalany wszystko bedzie ok i zadnego zbednego dymienia?

Awatar użytkownika
vsop
101%
101%
Posty: 469
Rejestracja: 2006-05-11, 01:48
Lokalizacja: Nowa Wieś
Kontaktowanie:

Post autor: vsop » 2009-04-07, 08:17

dastin


miejmy nadzieję


pozdrawiam

Awatar użytkownika
Pan Jasiu
50%
50%
Posty: 167
Rejestracja: 2006-04-23, 12:44
Lokalizacja: Kocioł Bałkański

Post autor: Pan Jasiu » 2009-04-07, 15:26

Rozgrzany do 120C zwykły olej kuchenny zaczyna wrzeć i spalać się wytwarzając intensywnie dym. Jeżeli w płaszczu nie stanowi on medium, czyli nie pośredniczy pomiędzy źródłem ciepła (palnikiem, grzałką), a odbiorcą ciepła (pojemnik z zacierem), sam staje się jedynym odbiorcą ciepła, bilans kończy się na oleju, a nie ma on takich zdolności do parowania jak np woda. Dlatego konieczne jest takie napełnienie płaszcza owym olejem, by kocioł, zbiornik zawierający zacier mógł pobierać z od niego energię, jednocześnie stanowiąc jego stabilizującą chłodnicę.
W przeciwnym razie olej spali się tak ja spaliby się każdy olej pozostawiony np w kuchni na gazie.

Dlatego tez w przypadku płaszczy olejowych należy montować syfony, bądź zbiorniki wyrównawcze.

[ Dodano: 2009-04-07, 15:29 ]
wajzer pisze:@dastin
Nastaw na pewno się nie przypali ale olej na pewno tak :mrgreen:
To też nie do końca prawda, zacier zbożowy może się już przypalić przy rzeczonych 120C, jeśli zastosujemy dużą moc i np olej grzewczy, który wytrzymuje temperatury do 300C, to z pewnością będziemy w stanie nawet zwęglić zawartość kotła.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2009-04-07, 15:30

Pan Jasiu pisze:Rozgrzany do 120C zwykły olej kuchenny zaczyna wrzeć i spalać się wytwarzając intensywnie dym.[...]
Dodaj trochę. :mrgreen:

U mnie jeszcze przy temperaturze oleju 135°C (końcówka destylacji) żadne takie zjawiska nigdy nie zaszły.
Do tego żeby olej "dymił" potrzeba trochę więcej stopni.

pzdr

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2009-04-07, 16:19

Do grzania kotła używam frytury,gdzie normalną temp. smażenia produktów spożywczych jest 200*C

Awatar użytkownika
Pan Jasiu
50%
50%
Posty: 167
Rejestracja: 2006-04-23, 12:44
Lokalizacja: Kocioł Bałkański

Post autor: Pan Jasiu » 2009-04-07, 17:18

120C dla kiepskiego oleju potrafi być granicą, od której zaczyna dymić. Ale masz A_priv rację, że te 10 - 15C da się jeszcze podciągnąć, tylko wtedy istnieje ryzyko przypalenia zacieru.

Z drugiej strony, pomiarów temperatury oleju dokonuje w górnej części płaszcza, na spodzie może być o te 10 - 15C cieplej :D

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości