Spawanie - Czym co połączyć???

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
yachu4
60%
60%
Posty: 222
Rejestracja: 2007-07-24, 01:51

Post autor: yachu4 » 2007-09-20, 19:57

Tak, pod gwinty 3,6mm, lub nyple 2 cale do przyspawania.

[ Dodano: 2007-09-20, 19:59 ]
W normie ISO.

Awatar użytkownika
bimbelek
101%
101%
Posty: 321
Rejestracja: 2007-02-12, 16:44
Lokalizacja: powiat Gorlicki

Post autor: bimbelek » 2007-09-28, 16:37

Witam. Jeżeli jest ktoś na forum z okolic Gorlic, Grybowa, Bobowej, Stróż, Łużnej, Ciężkowic to mogę polecić dobrego spawacza do kwasówki i nierdzewki. Gość jest z Bobowej i w domu ma swój warsztat. To jest mój numer GG 871590 tam podam numer do gościa 8) . Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2008-01-01, 18:22 przez bimbelek, łącznie zmieniany 1 raz.

Robifire

Post autor: Robifire » 2008-01-01, 16:39

Witam
Dopiero zaczynam kompletowanie sprzętu i mam pytanie do doświadczonych czy migomatem z odpowiednim drutem do KO i z gazem CO2 dam rade pospawać sprzęt?
Spawarkę mam dobra i pociągnie tylko co z gazem. Wiem ze należało by argon lub mieszanka ale tylko do pospawania aparatury nie bardzo kalkuluje sie go zakupywać a trochę z butli nie sprzedadzą.
Próbował ktoś takie kombinacje?
Proszę o opinie co do wytrzymałości i szczelności bo o to glownie chodzi. Rdzewieć nie powinno. Chyba ze sie mylę.

Awatar użytkownika
bimbelek
101%
101%
Posty: 321
Rejestracja: 2007-02-12, 16:44
Lokalizacja: powiat Gorlicki

Post autor: bimbelek » 2008-01-02, 18:57

Witam.
"czy migomatem z odpowiednim drutem do KO i z gazem CO2 dam rade pospawać sprzęt? "
@Robifire dasz radę tak pospawać, ale efekt końcowy nie będzie obiecujący - spawasz w CO wiec bedzie rdzewialo.
Zreszta to pytanie nalezalo by skierowa na forum spawaczy.

jaron
101%
101%
Posty: 271
Rejestracja: 2007-01-20, 16:34

Post autor: jaron » 2008-01-03, 19:16

Witam
Butle z argonem lub mieszanką możesz wypożyczyć w firnie sprzedającej gazy.
Jak z okolic Łodzi to mogę pożyczyć butle z mieszanką .

AAndy
30%
30%
Posty: 39
Rejestracja: 2007-09-04, 20:20

Post autor: AAndy » 2008-01-04, 13:12

Szanowni Koledzy!
Moja rakieta jest właśnie po TIG-u (gaz nie był wpuszczany do środka). W głowie się mi, laikowi miesza jakie "czary" trzeba jeszcze odprawić nad tymi spawami: trawienie, pasywacja czy inne egzorcyzmy? Oświećcie mnie proszę.
...Dążę do doskonałości...

Awatar użytkownika
tomy
70%
70%
Posty: 317
Rejestracja: 2006-04-21, 16:11
Lokalizacja: Kaszuby

Post autor: tomy » 2008-01-04, 13:39

AAndy pisze:....jakie "czary" trzeba jeszcze odprawić nad tymi spawami: trawienie, pasywacja czy inne egzorcyzmy?.....
Ja ograniczyłem się do trawienia i drobnego przeszlifowania.

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2008-01-04, 13:49

Ja jestem jeszcze bardziej leniwy niż Tomy i tylko przeszlifowałem i jest OK.
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
yachu4
60%
60%
Posty: 222
Rejestracja: 2007-07-24, 01:51

Post autor: yachu4 » 2008-01-04, 23:53

Nie wszystkie spawy da się podejść żeby je dobrze wyczyścić i zneutralizować.
Z tego co wiem to mieszkasz w pobliżu Częstochowy więc proponuję podjechać na ulicę Garibaldiego do sklepu zajmującego się sprzedażą metali kolorowych i zakupić środek do trawienia kwasówki. Mają w dobrej cenie (36 zł. Za 1 Kg.).
Ja miałem spawane tigiem z gazem w środku, a i tak spawy były czarne tyle tylko że nie było przetopów i grudek.
Po trawieniu wyszły czyściutkie i wyglądały jak mrożone szkło, później płukanie ciepłą wodą i jedno gotowanie wody na aparaturze.
Pierwszy wybryk wyszedł mi rewelacyjny pod względem smakowym, choć popełniłem kilka innych błędów.

Pozdrawiam
Yachu4
Lepiej być znanym pijakiem, niż anonimowym alkoholikiem.

Awatar użytkownika
Pablo Maximus
101%
101%
Posty: 125
Rejestracja: 2008-02-10, 23:40
Lokalizacja: z Podbeskidzia

Post autor: Pablo Maximus » 2008-04-23, 01:27

Naczytałem się już sporo o spawaniu i dalej nie mogę się zdecydować :? Może ktoś kto się na tym zna zrobi porównanie metod MIG+argon, TIG, i spawanie elektrodami. Tak w punktach każdą: wytrzymałość/odporność na korozję/cena/trudność wykonania. Mam już większość części a teraz muszę je jakoś połączyć, spawanie tigiem jest o wiele droższe od innych metod (przynajmniej w mojej okolicy). Dlatego szczególnie interesuje mnie jak wielka jest różnica w jakości spawów i czy warto płacić za spawanie tigiem.

A tak w ogóle Czy komuś już rdzewiały spawy robione elektrodami lub migomatem?

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-04-23, 10:36

Pablo Maximus pisze:Dlatego szczególnie interesuje mnie jak wielka jest różnica w jakości spawów i czy warto płacić za spawanie tigiem.
Wart spwać TIG'iem, raz zapłacić i mieć spokój, apraturę robisz na lata, takie oszczędności poźniej wyjda Ci bokiem. Spawaj TIG.

Jeszcz raz uważnie od początku przeczytaj wątek w którym umieściłeś post.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2008-04-23, 13:28

Witam!
Jeżeli potrzebuję spawać KO, to zawsze TIG-em. Nawet drobne elementy ze zwykłej stali też - fakt, mam łatwy dostęp do wybitnego fachowca w tej dziedzinie.
Cena za TIG będzie najwyższa, ale jakość też najwyższa, to wręcz chirurgiczna robota. Wyposażenie sporo kosztuje, więc usługa również - ale warto.
Jeśli przez przypadek zostanie jakaś dziurka, to po dokładnym obejrzeniu spawu ją wykryjesz i od razu dasz do poprawki, bo szew jest czyściutki.
Jak spawy wytrawisz albo chociaż wyczyścisz włókniną ścierną, to wyglądają tak, że przyjemnie spojrzeć.
Po zwykłym elektrodowym spawaniu albo MIG-u zawsze zostaną ślady po rozpryskach, to dobre do spawania bram, a nie do ślicznej, domowej aparaturki :) .
Korozja kwasówki w okolicy szwu czasem rzadko się zdarza (zmiana struktury stali na powierzchni, wydzielanie węglików chromu wskutek temperatury), ale jeżeli się te miejsca wytrawi specjalnym żelem (KO-spawacz powinien mieć), to wtedy nie występuje.
Całkowicie zabezpiecza przed tym używanie do spawania stali KO z dodatkiem tytanu - specjalnie do połączeń spawanych - w polskiej nomenklaturze np. 1H18N9T, to "T" to właśnie ok 1% tytanu. Ale najtańsze i w największym wyborze średnic są stale w okolicy typu 0H18N9, a kupuje się to, co jest na składzie i te raczej trzeba trawić. Jak nie, tragedii też nie będzie.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2008-05-02, 10:00

Właściwie spaw to spaw. Kolumna to nie jest nie wiadomo jaka wielka konstrukcja żeby spawy musiały spelniać wymogi wytrzymałości. Co do wyglądu spawów, to niekiedy jak widze coś pospawane tigiem to az mnie skręca bo magiem bym to lepiej zrobił. Najtańsza metoda. tylko przy spawaniu magiem używa sie do kwasówki drutu proszkowego więc zostaje na powierchni szlaka tak jak przy elektrodach.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Awatar użytkownika
tomy
70%
70%
Posty: 317
Rejestracja: 2006-04-21, 16:11
Lokalizacja: Kaszuby

Post autor: tomy » 2008-05-02, 10:48

Tofi pisze:...Właściwie spaw to spaw....
Dokładnie. Jest jak napisałeś. Wszyscy zawzieli się na TIG'a, ale nikt nie potrafi powiedzieć dlaczego. Twierdzenie że TIG jest najlepszą metodą spawania nierdzewki to zwyczajna bajka. Nie zaprzeczalnym jest fakt że TIG to doskonała metoda spawania i na dodatek bardzo uniwersalna. TIG'iem można robić złącza nie wykonalne innymi metodami, np. połączenie stali nierdzewnej z miedzią. W przemyśle nikt się TIG'iem nie bawi, nie ma na to czasu.
Tofi pisze:...niekiedy jak widze coś pospawane tigiem to az mnie skręca bo magiem bym to lepiej zrobił....
No właśnie. Dobry spawacz TIG w naszych stoczniach jachtowych dostaje za godzinkę pracy 20Pln na rękę. A znam takiego co ma więcej, ale ten to artysta w tym fachu.
Tofi pisze:...tylko przy spawaniu magiem używa sie do kwasówki drutu proszkowego więc zostaje na powierchni szlaka tak jak przy elektrodach.
Tyle tylko że drut rdzeniowy nie jest tani. O wiele taniej (i prościej) spawa się pełnym drutem w osłonie gazów.

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2008-05-03, 15:02

Nie jestem zawodowym spawaczem, ale 90% swojej aparaturki sam spawałem. Co prawda nie tigiem, ale metodą tig. Robiłem to spawarką inwertorową, do której dokupiłem specjalny uchwyt. Może metoda tig to nie ideał, może można spawać nierdzewkę inaczej. Ja prócz tej metody spawałem elektrodą, ale tak się chyba nie da pospawać cienkich blach i kształtek. Poza tym przy spawaniu WIELKIE znaczenie ma to jak spaw wygląda w środku, a więc tam gdzie go nie widać a gdzie ma potem bezpośredni kontakt z tym, co będziemy spożywać. Czy innymi metodami spawy wyglądają podobnie?
Załączam fotki elementów spawanych przeze mnie.
Załączniki
mycie w sodzie.JPG
bez tytułu.JPG
gotowe spawy.JPG
Tak wyglądają spawy od środka
Ostatnio zmieniony 2008-05-23, 16:43 przez zbynek, łącznie zmieniany 1 raz.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości