Czyszczenie kolumny

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
ginger78
40%
40%
Posty: 79
Rejestracja: 2006-04-11, 11:39
Lokalizacja: whitestock

Post autor: ginger78 » 2006-10-16, 11:52

A ile tego kreta użyć na przypuśćmy pół litra wody?
Nie ma sprzeczności w przypuszczeniu, ze choć pewne zdarzenie miało jakiś skutek to zdarzenie doń podobne mieć będzie skutek inny...

greg
60%
60%
Posty: 221
Rejestracja: 2006-05-17, 23:21

Post autor: greg » 2006-10-16, 13:47

Ja robię roztwór 5% NaOH, nie wiem, ile jest w Krecie wodorotlenku sodu, ale myślę, że jak sypniesz 5% to będzie OK.
Acha, roztwór jest zdatny do kilkukrotnego użycia, nie trzeba go wylewać w kanał po każdym czyszczeniu sprzętu.

Marek

Post autor: Marek » 2006-10-25, 14:57

greg pisze:Ja robię roztwór 5% NaOH, nie wiem, ile jest w Krecie wodorotlenku sodu, ale myślę, że jak sypniesz 5% to będzie OK.
Acha, roztwór jest zdatny do kilkukrotnego użycia, nie trzeba go wylewać w kanał po każdym czyszczeniu sprzętu.
witam!
przymierzam sie tez do budowy takiej kolumny, nawet mam juz matarialy, ale mam takie pytanie, czy ten roztwór jak lejecie do kegi, to trzeba to podgrzac? zeby to wyczyscic dokladnie, a nastepnie wyplukac woda, ewentualnie tez zagotowac wode w naszej aparaturze na koniec czyszczenia?
Marek

greg
60%
60%
Posty: 221
Rejestracja: 2006-05-17, 23:21

Post autor: greg » 2006-10-25, 22:21

Akurat pisałem o czyszczeniu kolumny, nie kega. Zatykam ją z jednej strony gumowym korkiem i napełniam roztworem NaOH. Po pewnym czasie wylewam breję, a kolumnę obficie płuczę wogą. Tak to wygląda.
Kega również możesz przepłukać takim roztworem.

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2006-10-25, 23:03

Ja do czyszczenia czegokolwiek używam Domestos-a.
Ostatnio nabyłem na targu za grosze stary balon szklany o pojemności ok. 20 l. W środu taki syf, że szok. Wręcz czarno. Wlałem tam 100 ml Domestos-a i uzupełniłem ciepłą wodą. Po 5 dniach balon był czyściutki jak by z fabryki wyszedł. Cały syf zgromadził się samodzielnie na dnie. Wcześniej próbowałem NaOH ale efekty były znacznie słabsze, musiałem nawet gimnastykować się ze szczotką do balonów. Według mnie płyny do czyszczenia WC są znakomite bo zawierają dodatkowe środki (oprócz NaOH) zmiękczające i detergenty, które zdecydowanie polepszają działania.
Wyznaję zasadę, że pośpiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł. Domestos robi całą robotę za nas. Trzeba tylko trochę poczekać i wypłukać. Wszak nie ma się gdzie spieszyć bo to nie gorzelnia przemysłowa i premii nam nie zabiorą za opieszałość.

Pozdrawia Kierownik Gorzelni Winiarek

greg
60%
60%
Posty: 221
Rejestracja: 2006-05-17, 23:21

Post autor: greg » 2006-10-25, 23:12

Po środkach do czyszczenia WC należy jednak baaardzo dokładnie płukać sprzęt. Te specyfiki są zwykle ostro aromatyzowane różnymi zapaszkami leśnymi, morskimi czy innym paskudztwem. Możemy niespodziewanie uzyskać destylat jabłkowy o zapachu szyszek ;)

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2006-10-27, 01:37

Używam wersji Domestos-a bezzapachowego. Silnie capi jedynie chlorem, chyba. To, że płukać trzeba baaaardzo dokładnie to oczywiste. Lepiej jednak baaaardzo dokładnie wypłukać niż gimnastykować się ze szczotką i wyginać ją w jakieś zawiłe chińskie wzorki aby sięgnąć we wszystkie miejsca w balonie - balony płuczę odwrócone do góry dnem wkładając w otwór wąż od prysznica po odkręceniu "słuchawki" i końcówka tego węża miota się we wszystkie strony w środku balonu, płucząc go dość dokładnie. Po tym zabiegu nie da się wyczuć żadnych zapachów.
Poza tym szkło czy też stal KO są materiałem o dosyć zwartej budowie i gładkich powierzchniach; bez porów, w których mogłyby się gromadzić resztki substancji mogących wpływać na smak czy aromat. Prędzej w niedoczyszczonych osadach przechowają się niekorzystne pozostałości różnych substancji.
Co bardzo ciekawe, zauważyłem, że w słoikach po domowych przetworach bardzo trudno jest się pozbyć aromatów po sałatkach, ogórkach itp, chociaż to szkło.
A w rolnictwie np. pojemnik po nawozie płynnym czy środku ochrony roślin uważa się za czysty po trzykrotnym wypłukaniu czystą wodą no ale rolnictwo i bimbrownictwo chociaż zależne od siebie to jednak nie to samo i analogie nie są wskazane.

Winiarek

Awatar użytkownika
Misza
101%
101%
Posty: 156
Rejestracja: 2006-01-10, 18:10

Post autor: Misza » 2006-10-27, 06:31

winiarek5 pisze:Co bardzo ciekawe, zauważyłem, że w słoikach po domowych przetworach bardzo trudno jest się pozbyć aromatów po sałatkach, ogórkach itp, chociaż to szkło.
Ten zapach nie siedzi w szkle tylko w nakrętce :lol:

marian_mk
40%
40%
Posty: 67
Rejestracja: 2006-02-10, 10:40
Lokalizacja: śląskie

Post autor: marian_mk » 2006-10-27, 08:49

@ Winiarek
Osobno trzymaj umyte i nie zakręcone słoiki a w osobnym kartonie umyte nakrętki i najlepiej jeszcze je segregować - osobno po dżemach sokach i innych słodkościach a osobno po po sałatkach a w szczególności tych z dodatkiem octu, nakrętki po śledziach najlepiej do kubła na śmieci. Zauważysz wtedy że słoiki nie będą miały żadnych obcych zapachów nakrętki po słodkościach też a te ostatnie to różnie bywa zależy od użytych przypraw i stężenia octu - najlepiej używać ich do tych samych przetworów co w roku poprzednim.

Paluch
101%
101%
Posty: 722
Rejestracja: 2006-06-10, 21:54
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Paluch » 2006-10-27, 10:13

Winiarek napisał:
" Według mnie płyny do czyszczenia WC są znakomite bo zawierają dodatkowe środki (oprócz NaOH) zmiękczające i detergenty, które zdecydowanie polepszają działania"

Alf z serialu - jeden z moich idoli - używał płynu do mycia kibli myjąc sztućce.
Zawsze uważałem to za przebłysk geniuszu i gdy żona nie widzi robię to samo... polecam...
A poważnie - podchloryn sodowy w sprzedaży jako "eau de jawelle" po około 10 zł/ pięć litrów
bywa w sprzedaży w Makro.
Nie posiada żadnych zasmradzaczy ani zagęszczaczy, ma konsystencję wody i jest identyczny chemicznie oraz identycznie skuteczny jak markowe preparaty.
Jedyna wada to że spływa ze ścianek.

pozdrawiam all

Paluch
101%
101%
Posty: 722
Rejestracja: 2006-06-10, 21:54
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Paluch » 2006-10-27, 20:50

Uzupełniając post poprzedni:
podchloryn sodowy w "Makro" aktualnie występuje pod nazwą handlową"WYBIELACZ YPLON"

Wes
50%
50%
Posty: 102
Rejestracja: 2006-03-22, 10:18
Kontaktowanie:

Post autor: Wes » 2006-10-27, 21:03

Zakupiłem dziś kwaśny środek do czyszczenia instalacji piwny. Usuwa kamień i inne osady. Mieli także wersje zasadową. Do mycia stosuje się roztwór 0,5%, temp 40*C, 15-20 minut.
Opakowanie 5l kosztuje 30zł.

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2006-10-28, 02:08

@ misza & marian_mk
Przetwory robi moja żona i mama, zakrętki są oddzielnie przechowywane a te co wykazują najmniejsze ślady zużycia lądują w koszu a słoiki i tak lekko pachną przetworami. Weki też. Myślę, że poradzę im używanie do mycia Domestos-a albo tego środka z MAKRO i bardziej staranne przykładanie się do mycia słoików (zaraz naskoczą na mnie żebym się nie wtrącał tak jak one się nie wtrącają do moich "przetworów").
Dzięki za wskazówki.

Winiarek

bimber
0%
0%
Posty: 3
Rejestracja: 2008-04-08, 03:00
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: bimber » 2008-04-17, 21:07

Witam ja załatwiłem sobie z pracy kwas azotowy rozcięczony do 15% .Sprzęt po takiej kąpieli jak nowy... pozdrawiam

Awatar użytkownika
98%
100%
100%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-04, 14:53
Kontaktowanie:

Post autor: 98% » 2008-04-17, 21:18

Witam - skuteczny też jest podchloryn sodu - nawet stężenie 10% jest w stanie wybić "bakcyle" i oczyścić małe co nieco ...... sodą 30% mozna już śmiało myć kwasiaka do "zdarcia"


98%

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości