Vapour Managment (VM)

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2010-05-03, 22:28

@ all
koledzy wracamy (oczywiście kto chce) do tematu pracy w systemie VM.
Jestem po trzech próbach w tym systemie i muszę powiedzieć czy raczej napisać ,że to jest
TO.Żadne węgle ,żadne drugie razy "szkoda światła" jedzie się raz , a jakie wychodzi to każdy się przekona jak ten system zastosuje. Zainspirowany zostałem do przeróbki a raczej "doróbki" tej opcji do mojego starego "Aabratka" przez kol. Jarosława który to w jednej z rozmów tel. między zdaniami mi o tym przypomniał (już kiedyś o tym myślałem ale jakoś nie mogłem się zebrać w sobie).Panowie zarzućcie polemiki między sobą czy pary się mogą dzielić , dzielą się czy też nie - odpowiadam muszą się dzielić bo odbiera się TAKIE ,że "buzi dać" , a raczej w buzię lać .Teraz kilka szczegółów :5 cm nad wypełnieniem wspawałem mufkę 1",a w niej wlutowany króciec na pomiar temp. za nią śrubunkowy (dla wygodniejszego demontażu) zawór kulowy 1" , kolano φ 20 ,potem 25 cm rury CU φ 20 i chłodnica Liebiega moja rura (główna) to niestety φ tylko 41 mm więc chłodnica Liebiega wyk. jest z Φ 15 mm ,dł 65 cm. Wyrób leci zimny.Na końcu wlutowany gwint zewnętrzny w który wkręcam EL-zawór (system VM też pracuje w E-ARC) Technologia "wytopu" :rozpałka ,stabilizacja,odbiór przedgonów otwieram zawór kulowy na
troszkę mniej niż pełne otwarcie , żeby dostosować się do średnicy odb.(φ 20) ,ustawienie regulatora na 0,1°C i jazda. Gdy uważam ,że już za wolno leci krótka 5 min. stabilizacja i
przechodzę na system klasyczny czyli LM też z E-ARC , aby odebrać resztę .Jak mi się tego uzbiera z 10 l ,to dopiero wtedy "pojadę" drugi raz bo jakość wychodząca z VM nie wymaga już poprawek.Pytanie - czy to warto robić skoro do końca procesu nie można stosować systemu VM? , no chyba tak ,bo nakłady pracy i koszt dorobienia chłodnicy Liebiega , to jest (przynajmniej moim zdaniem) pryszcz w stosunku do tego co w zamian otrzymujemy.Rysunki kolumn w systemie VM mamy w temacie.

Awatar użytkownika
maxcd
50%
50%
Posty: 103
Rejestracja: 2008-07-21, 23:12
Lokalizacja: śląskie

Post autor: maxcd » 2010-05-04, 22:52

Witam. Może kolega wstawi jakieś zdjęcia. Temat ciekawy
maxcd

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2010-05-04, 23:49

nie ma sprawy - w najbliższej przyszłości (może jutro)

[ Dodano: 2010-05-05, 22:31 ]
@ All
wysyłam zdjęcia

marti19
30%
30%
Posty: 31
Rejestracja: 2009-12-17, 14:07

Post autor: marti19 » 2010-05-06, 18:39

Kolego maria-n a co pozmieniałes w środku kolumienki?
pozdrawiam Marcin

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2010-05-06, 21:15

@marti 19
rzeczywiście dobre pytanie , zapomniałem we wcześniejszym opisie który pozwoliłem sobie zamieścić , opisać jeden elemencik.Mianowicie chodzi o kawałek rurki w moim przypadku φ 28 mm , który przycięty jest pod kątem troszkę mniejszym niż 45° a umieszczony szczytem ukosu w osi kolumny (odwrotnie jak dawaliśmy rurkę wypływu reflluksu). Jest on w drodze przepływu par etanolu do zaworu regulującego przepływ tychże , to jest taki łapacz par .
Element ten konstruktorzy systemu VM zalecają gdy nie ma przewężenia kolumny w tym miejscu , jak sobie obejrzysz kilka różnych konstrukcji systemu zamieszczonych na skandynawskich forach to się dopatrzysz różnic w budowie. W tym miejscu wielkie dzięki dla Yaromira , który w poście z 28.03.10 perfekcyjnie przetłumaczył i opisał teorię VM zamieszczoną w publikacji "RIKU"

Awatar użytkownika
Yaromir
101%
101%
Posty: 209
Rejestracja: 2007-04-09, 21:06
Lokalizacja: z kątowni

Post autor: Yaromir » 2010-05-10, 11:54

wielkie dzięki dla Yaromira
nie ma za co... staram się tylko przybliżyć ten typ kolumn - bardzo popularnych na zachodzie i północy naszego globu - ludziska którzy jadą na kolumnach typu VM zachwycają się jakością tego co leci z takiej kolumny, jeśli chodzi o jakość odbioru klasyfikacja kolumn jest przeważnie taka

1. VM ( Vapour Management - podział pary )
2. CM ( Cooling Management - zimne palce )
3. LM ( Liquid Management - podział skroplonej cieczy )

3 miejsce kolumn LM to pewnie sprawka "mimo-wszystko" mieszania się frakcji w jeziorku tych kolumn

zresztą z doświadczeń na naszym podwórku wnioski są podobne - pierwszy post bogdana
z forum "Alkohole domowe":

http://alkohole-domowe.com/forum/post16 ... kob#p16086


sam sceptycznie podchodzę do teorii zmiany gęstości pary nad wypełnieniem w kolumnach VM - ale coś w tym jest - na pewno destylując samą wodę w tej kolumnie nie poleci nam przez boczne ramię ani trochę destylowanej wody no może kilka kropli... więc jak wytłumaczyć to zjawisko ? ( czytałem posty na forum homedistiller.org http://homedistiller.org/forum/viewtopi ... water+work gdzie po zbudowaniu takiej kolumny gość się zastanawia gdzie popełnił błąd w konstrukcji bo na próbę wlał wodę destyluje a z odbioru nic nie leci ...), sam myślę o zastąpieniu mufy 2' przed głowicą w swojej kolumnie na trójnik 2'-1'-2' i dodanie zaworu kulowego i chłodnicy lebiega - tylko ostatnio coś czasu brak

pozdrawiam

Awatar użytkownika
kermit64
80%
80%
Posty: 423
Rejestracja: 2008-02-10, 19:45
Lokalizacja: małopolskie

Post autor: kermit64 » 2010-05-11, 12:00

Sam się zastanawiam nad tego typu konstrukcją.Chciałbym zrobić uniwersalną-z podziałem pary i podziałem skroplonego destylatu.Zastanawiam się nad umiejscowieniem odbioru pary i powrotu.Pod głowicą kolano z zaworem a pod nim rurka powrotu.Tylko jakie zachować odległości by nie zakłócać procesu.Na VM można by ciągnąć czysty urobek,a po jego zamknięciu w tradycyjny sposób do np. owocówek.

krisbak
50%
50%
Posty: 125
Rejestracja: 2008-07-31, 14:02
Lokalizacja: góry nasze góry :)

Post autor: krisbak » 2010-05-11, 18:08

kermit64 pisze:Sam się zastanawiam nad tego typu konstrukcją.Chciałbym zrobić uniwersalną-z podziałem pary i podziałem skroplonego destylatu.....
Możesz zrobić (choć niekoniecznie) to, co zrobiłem w mutancie http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... c&start=30, zresztą całkiem nieświadomie stosując zasadę podziału par kolumny typu VM.
Jako zawór regulacyjny podziału par zastosowałem deflegmator.
Z niego pobierałem urobek, zresztą rewelacyjnej jakości, reszta par (3/4) skroplona na chłodnicy wracała do kolumny.
Obrazek
Pisałem, że urobek spod deflegmatora jest nieporównywalnie lepszy, niż ten możliwy do otrzymania za zaworem igłowym chłodnicy (czyli z drugiego, standardowego wyjścia), ale nikt mi specjalnie nie wierzył.
No i proszę, prawie cała kapiąca Europa stosuje tą metodę, tylko my, najmądrzejsi z mądrych i najświatlejsi ze światłych nie. Ot... polska tradycja.... tradycyjny polski beton.

Awatar użytkownika
SRG
90%
90%
Posty: 682
Rejestracja: 2007-12-15, 09:32
Lokalizacja: śląskie

Post autor: SRG » 2010-05-11, 19:05

@krisbak
Nie chciał bym się wymądrzać ale wydaje mi się że Twoja konstrukcja odbiega trochę od kolumny V.M. Co nie znaczy że Twoje spostrzeżenie odnośnie jakości destylatu z drugiej chłodnicy nie jest prawdziwe. Konstrukcja ta jest podobna do "zimnych palców", z tą jednak różnicą iż odbierasz flegmę która winna trafiać na wypełnienie. Powinieneś zmienić punkty odbioru i będzie OK. Pierwsza chłodnica jest faktycznie deflegmatorem skraplającym część par etanolu, z natury mniej lotnych. Te skropliny powinny trafiać na wypełnienie. Na drugą chłodnicę przedostają się pary bardziej lotne, czyli bardziej czystego etanolu. Sterowanie takim układem powinno być zbliżone do sterowania zimnymi palcami, czyli precyzyjnym przepływem wody przez deflegmator. Nie do końca jestem przekonany teorią V.M. jednak uzyskiwane efekty zmuszają nas do wnikliwego przyjrzeniu się tej konstrukcji.

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2010-05-11, 23:16

W metodzie VM jest coś tajemniczego i nie mogę sobie tego wyjaśnić.
Proponuję wykonać badanie porównawcze destylatów 96% z pierwszego przebiegu metodą VM, oraz głowicą NS za pomocą chromatografu. Kilka lat temu badania porównawcze były robione, ale z wyrobem Polmosu. Pamiętacie jakie były wyniki?

krisbak
50%
50%
Posty: 125
Rejestracja: 2008-07-31, 14:02
Lokalizacja: góry nasze góry :)

Post autor: krisbak » 2010-05-12, 00:14

SRG pisze:... Powinieneś zmienić punkty odbioru i będzie OK.....
Chyba sobie kpisz :roll: . A po co? Żeby mieć gorszy produkt? Teraz destyluje raz i nie daję na węgiel, bo nie ma potrzeby. Mam z tego zrezygnować?
Twoja propozycja to chyba żart. :wall

Pary alkoholu można dzielić (VM) na wiele sposobów. Można zaworem, można i przy pomocy deflegmatora. Wykaż Kolego odrobinę technicznej wyobraźni.
SRG pisze:@...Co nie znaczy że Twoje spostrzeżenie odnośnie jakości destylatu z drugiej chłodnicy nie jest prawdziwe...
Akurat jest odwrotnie niż piszesz, Z drugiej chłodnicy w porównaniu z tym spod deflegmatora, to leci barachło.
SRG pisze:@...Sterowanie takim układem powinno być zbliżone do sterowania zimnymi palcami
Zabawne wnioski... reszty nie komentuję, bo nie zabieram głosu po dłuuugiej nieobecności na forum, po to by się niepotrzebnie spierać.

Jedno jest pewne... moja metoda nie ma nic wspólnego z zimnymi palcami, za to dużo z metodą VM.

P.S. Zasygnalizowałem, jako najważniejszy wniosek, fakt istnienia "forumowego betonu", jako standardowego hamulca rozwoju. I to by było na tyle.

Awatar użytkownika
SRG
90%
90%
Posty: 682
Rejestracja: 2007-12-15, 09:32
Lokalizacja: śląskie

Post autor: SRG » 2010-05-12, 00:51

krisbak pisze: Pisałem, że urobek spod deflegmatora jest nieporównywalnie lepszy, niż ten możliwy do otrzymania za zaworem igłowym chłodnicy
Na rysunku jest umieszczony tylko jeden zawór igłowy. Więc albo rysunek który zamieściłeś jest błędny albo też Twój opis do tego rysunku.
Wykaż Kolego odrobinę technicznej wyobraźni.
Właśnie starałem się wyobrazić to o czym pisałeś i z ilustrowałeś rysunkiem.
Ja również "nie zabieram głosu po to, by się niepotrzebnie spierać" mimo że jestem "forumowym betonem"oraz "standardowym hamulcem rozwoju"

krisbak
50%
50%
Posty: 125
Rejestracja: 2008-07-31, 14:02
Lokalizacja: góry nasze góry :)

Post autor: krisbak » 2010-05-12, 03:18

SRG pisze:
krisbak pisze: Na rysunku jest umieszczony tylko jeden zawór igłowy.
Masz rację. Mój opis mógł wprowadzić w błąd i spowodować złe wnioski. Sory.

A propo betonu", to nie pisałem do nikogo konkretnego, tym bardziej do Ciebie. Nie mam pojęcia kto teraz przoduje jako hamulcowy.
Miałem na myśli brak chęci wykazania odrobiny tolerancji dla myślących inaczej.

Naśmiewanie się z nich, wręcz poniżanie, co miało miejsce na forum (nie dotyczyło to wprawdzie mnie....) i zniesmaczyło mnie na tyle, że praktycznie poza drobnymi wyjątkami (jak dzisiaj) nie mam ochoty zabierać głosu na tym forum.

Ogólnie takie negatywne zachowanie niektórych starych wyjadaczy nazwałem hamulcem rozwoju - zaś ich "forumowym betonem". Kto przodował kiedyś to było widać, słychac i "czuć", kto teraz przoduje to nie wiem, prawie nie zaglądam na forum. Sygnał o wpisie w temacie kolumny VM spowodował, że zaglądnąłem i nieopatrznie zabrałem głos, za co z góry betonowe głowy przepraszam.

Ja mam swoje zdanie, swoją aparaturę i swoje doświadczenie i "nie rusza" mnie co mysli rzeczony beton. Szkoda tylko tych "nowych". Żal dupę ściska patrząc, jak im się klapki na łeb zakładało, coby przypadkiem nie zobaczyli więcej niż trzeba.

cemik1

Post autor: cemik1 » 2010-05-12, 05:20

No to ja teraz trochę pobetonuję.
Trzeba pamiętać od czego wychodzili nasi zachodni koledzy zachwycający się jakością produktu otrzymanego z kolumn VM oraz jaka jest tam tradycja i znajomość czystych wódek. Otóż przeważnie były to aparaty do destylacji prostej lub kolumny, na których 90+ było już niezłym osiągnięciem. I tutaj przejście na technologię VM, ustawiającą w ciągu całego procesu stały refluks np. 4:1 było istotnym przełomem. Bez zbędnego filozofowania otrzymuje się 95+.
Teraz o automatycznej regulacji takich kolumn. Elektrozawór na wyjściu chłodnicy to nieporozumienie. Pojemność rezerwuaru jest wtedy wielokrotnie większa od jeziorka w kolumnie LM. Przecież napełnia się cała dość długa i o stosunkowo dużym przekroju chłodnica. I mieszają się wtedy różne frakcje. Dodatkowo wprowadzane jest opóźnienie w procesie regulacji. Dużo korzystniej, ale i drożej, jest sterować zaworem umieszczonym zaraz za punktem podziału par.
Podsumowując, zaletą metody VM jest stabilność i łatwość regulacji (w zasadzie głupoodporność) zapewniające otrzymywanie powtarzalnego produktu 95+. Wadami bardziej skomplikowna i droższa konstrukcja (zawór o dużej średnicy, dodatkowa chłodnica, często drogie kształtki) oraz trudnośći w przystosowania aparatu do destylacji prostej (aby otrzymać smakówki należy przewymiarować dodatkową chłodnicę i uszczelnić górę kolumny). Sama metoda jest jednak intrygująca więc kto wie? Może, z braku lepszych zajęć w długie zimowe wieczory, warto zabrać sięza przeróbki i testy?

Awatar użytkownika
SRG
90%
90%
Posty: 682
Rejestracja: 2007-12-15, 09:32
Lokalizacja: śląskie

Post autor: SRG » 2010-05-12, 08:18

Rektyfikacja etanolu prowadzona jest od ponad 100 czy 200 lat z okładem. Najróżniejsze instytuty i armia naukowców, starają się zgłębić ten proces i uczynić go jak najbardziej efektywnym. I dopiero w XXI wieku dokonało się przełomowe odkrycie. (Gdzieś tam w piwnicy, z dala od wścibskich oczu sąsiadów) :wink: Ciężko mi w to uwierzyć. Ale ktoś musi być pierwszy.
Dotychczasowe konstrukcje amatorskie kopiowały sprzęt przemysłowy czy laboratoryjny. Tu jest inaczej, V.M. odchodzi od dotychczasowych koncepcji podpierając się niezrozumiałą (dla mnie) teorią. Nie twierdzę że to nie ma prawa działać. To działa. I ma najważniejsze zalety, jak to zauważył kol. @cemik1; prostota i idiotoodporność. I właśnie dlatego jest warta uwagi. Nie od dziś wiadomo że najprostsze konstrukcje są niezawodne.
Ma również chyba rację, pisząc że automatyka takiej kolumny, powinna się opierać na regulacji przepływu pary do chłodnicy odbioru a nie odbieranej cieczy.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości