Ranking czystych wódek sklepowych

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2010-01-29, 19:45

Będąc w sobotę na imprezie miałem okazję oglądać poniższe cudo :shock: Butelka oryginalnie zakręcona. O ile dobrze pamiętam, to została kupiona na początku lat 80-tych. Niestety przez sentyment właścicielki powyższego alkoholu, dane nam było tylko obejść się smakiem :P

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
bodzio.1974
90%
90%
Posty: 978
Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
Lokalizacja: Czy to ważne ?

Post autor: bodzio.1974 » 2010-01-29, 20:04

Mam w rodzinie konesera co ma spory asortyment z tamtych lat.
Nawet u mnie w barku jest flaszka " Wódka Czysta" z tą czerwoną kartką jak za dawnych lat.
Jedynie brak daty i trudno by mi było udowodnić autentyczność.

Awatar użytkownika
jerzy
60%
60%
Posty: 231
Rejestracja: 2008-09-16, 18:30

Post autor: jerzy » 2010-01-29, 20:23

no i kto by wtedy pomyslal.....
swoja droga, jak to smakuje? wtedy to tylko ojciec to pil :?

pzdr

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2010-01-30, 18:23

Kolego Citizen Kane ta butelka nie pełna , tyle odparowało, czy w zamrażarce przechowywana, ojciec mój ostatnio przyszedł i mówi taką mądrość : gdy wódkę trzymasz zbyt długo w zamrażarce to ci odparuje nawet 100g z 0,7l :mrgreen: , zapytałem go gdzie ma tę flaszkę z zamrażarki co odparowało , on , że w domu na stole bo kumpel zaraz będzie , zapytałem czy ma tylko jedną, bo na dwóch to w sam raz pod warunkiem , że jeden nie pije, on że kolega też przyniesie , ale powiedz mi jak przez tydzień tyle uciekło ? może na stojąco do zamrażarki następnym razem , mówię tato koledzy z forum nauczyli mnie odprawiać egzorcyzmy alkoholowe , idź do domu, a butelka się napełni i szeptałem jakieś wymyślone słowa :mrgreen: , ojciec jak zawsze powiedział, że to niemożliwe bym ja był jego synem i poszedł . Potem zadzwonił, że butelka prawie pełna , ale że mi wpierdzieli jak się spotkamy :mrgreen:

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2010-01-30, 20:36

magas37 pisze:butelka nie pełna , tyle odparowało, czy w zamrażarce przechowywana
Odparowało, przechowywana w warunkach pokojowych.

sg
30%
30%
Posty: 33
Rejestracja: 2009-11-18, 19:21
Lokalizacja: Lubelskie
Kontaktowanie:

Post autor: sg » 2010-02-02, 10:54

Najlepsze wódki na świecie to wódki Rosyjskie nie chodzi tu o Smirnowa ale o tanie wyśmienite wódki jak Stolicznaja Pszenicznaja czy Moskiewskaja . Piłem je dzięki znajomej Rosjance i naprawdę polecam . W sklepach nie do zdobycia . Co do polskich wódek to najlepsze według Mnie są Luksusowa , Wyborowa i z obco języcznych Finlandia i Smirnof . w latach 90tych popularne były także Żydowskie wódki też dobre . A piłem nawet takie świństwa że nawet nie słyszeliście np. kudyś jest to spirytus wytwarzany z jabłek , o dziwnym posmaku , to dopiero świństwo .

solar7018
10%
10%
Posty: 10
Rejestracja: 2010-01-05, 16:19

Post autor: solar7018 » 2010-02-02, 11:18

magas37 pisze:Ostatnio w temacie zlot zimowy podśmiewywałem się, by destylat dać do syfonu + nabój i mamy wybrk gazowany , ja żartowałem a Szwedzi nie :oops: http://translate.google.pl/translate?hl ... 1%26sa%3DG
Za moich młodych lat - gdy w modzie były royale, mozarty i inne wynaleźne spirytusy zdarzyło mi się rozrobić spirytus z wodą mineralną, którą zapomniałem odgazować :lol:
Smakowało jak mocny szampan :mrgreen: i jakoś z kumplem flaszeczkę zmordowaliśmy.
Ale więcej nie polecam.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2010-02-02, 18:08

Citizen Kane pisze: [...] Odparowało, przechowywana w warunkach pokojowych.
No to z racji, że odparował głównie spirytus, w środku pozostało pewnie mniej niż 30% i raczej rewelacji bym nie oczekiwał.


pzdr

Gazda
10%
10%
Posty: 12
Rejestracja: 2009-03-01, 19:10

Post autor: Gazda » 2010-02-02, 18:23

Żyto z Pewexu, pamiętam i mile wspominam.Pół litra kosztowało niecałego dolara. Wesela na tym szły aż miło.Na czarnym rynku nielegalnie kupowało się zielone, a potem już legalnie w Pewex po żytnią. Wódeczka pierwsza klasa.
Gazda pozdrawia

krzysiek007
50%
50%
Posty: 183
Rejestracja: 2007-04-03, 16:42

Post autor: krzysiek007 » 2010-02-03, 20:37

E, no 95 centów trza było zapłacić. Ani wiecej, ani mniej. I nie mów mi, że tak nie było, bo ja wiem, że tak było. Pozdrawiam

henry
101%
101%
Posty: 262
Rejestracja: 2007-12-01, 21:02
Lokalizacja: dzikie pola

Post autor: henry » 2010-02-03, 22:35

Po 55 centów to nie było żytko tylko zbożowa... ale wtedy nie piłem, a jak zaczęła mi przysługiwac kartka na butelczyne to zlikwidowali kartki na wódkę...

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-10-26, 23:14

Mamy nowość, mam wrażenie, że oni czytają nasze forum :mrgreen: , ale nowość to nie smakówka. Jest już w sklepach i barach http://24facet.pl/pierwsza-polska-wodka-jeczmienna/

andrzejg11
90%
90%
Posty: 771
Rejestracja: 2009-03-03, 18:32

Post autor: andrzejg11 » 2011-10-27, 19:13

Panowie, a może by tak spółkę akcyjną, własną wytwórnię założyć, własne gatunki produkować. W końcu jest nas tu trochę fachowców.

zwirektom
40%
40%
Posty: 57
Rejestracja: 2011-02-18, 08:16

Post autor: zwirektom » 2011-10-27, 19:49

Tak panowie tu piszecie o Pewexie to się muszę pochwalić ze mam dwie butelki wyborowej zakupionej w Pewexie o pojemności 1,75l i 1l ta 1,75 ma nadruk zamiast naklejanej etykiety.

A też muszę się pochwalić że piłem jakiś rok temu rum i chyba wódkę o nazwie wistula z lat ok 70 - etykiety się rozpadły. Chrzestna chyba jeszcze kilka butelek mam w piwnicy:))



No to fotki zrobiłem i zamieszczam.
Załączniki
2.jpg
1.jpg
P1040486.JPG
Picie przyjemność!!! Pędzenie przyjemność!!! Pochwały własnego trunku na imprezie bezcenne!!! :))

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2011-10-27, 20:10

zwirektom pisze: [...] A też muszę się pochwalić że piłem jakiś rok temu rum i chyba wódkę o nazwie wistula [...]
Nie ma czym się chwalić.
Vistula to była najgorsza wódka w dziejach Polski.
Eksperymentalnie za PRLu spirytus do jej wytwarzania pochodził z synety chemicznej, a nie fermentacji alkoholowej. Kac po jej wypiciu był nieporównywalny z niczym innym.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: bunny i 96 gości