Destylacja

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
pumex
101%
101%
Posty: 95
Rejestracja: 2006-05-09, 12:20

Post autor: pumex » 2006-11-25, 21:23

No to ja też coś ze swoich doświadczeń z elektroniką .
Kilka razy udało mi się zagapić i destylat przelał się przez brzegi naczynia , postanowiłem zrobić urządzenie które powiadomi mnie , że czas zmienić butelkę . Jak postanowiłem tak zrobiłem , schemat z netu , urządzenie sygnalizowało dźwiękiem poziom cieczy , to jest jak ciecz doszła do elektrod to włączał się sygnał dźwiękowy . Problem polega na tym , że urządzenie świetnie działa w wodzie , a w spirolu nie . Chodzi o rezystancję wody i destylatu . Rozwiązanie problemu odłożyłem na później , dużo później . :(
Dla zdrowia ciała , umysłu i duszy .

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2006-11-26, 01:43

pumex pisze: Kilka razy udało mi się zagapić i destylat przelał się przez brzegi naczynia , postanowiłem :(
Daj większe naczynie :wink:
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-11-26, 09:48

@ inżynier

Spodziewałbym się bardziej, że zaproponujesz czujnik poziomu, do tego jakiś sterownik, no może w wersji uproszczonej sygnalizator akustyczny, a tu tylko większe naczynie, eeeee.... :wink:

Awatar użytkownika
Warg
30%
30%
Posty: 37
Rejestracja: 2006-07-04, 18:35
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Warg » 2006-11-26, 10:34

@ pumex

jak możesz to wrzuć tu schemat wskaźnika, może sobie zmajstruje podobny i może pogrzebie żeby działał na destylacie :)

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2006-11-26, 11:59

Citizen Kane pisze:@ inżynier

Spodziewałbym się bardziej, że zaproponujesz czujnik poziomu, do tego jakiś sterownik, no może w wersji uproszczonej sygnalizator akustyczny, a tu tylko większe naczynie, eeeee.... :wink:
wpisałem temat w komputer, zoptymalizowałem procedury, i dostałem taki wynik :shock:
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
pumex
101%
101%
Posty: 95
Rejestracja: 2006-05-09, 12:20

Post autor: pumex » 2006-11-26, 16:01

Proszę , oto schemat , jak coś wykombinujesz daj znać .Zamiast przekaźnika wstawiłem taki “piszczek” na 12V .
Załączniki
czujnikwodny.gif
(5.27 KiB) Pobrany 419 razy
Dla zdrowia ciała , umysłu i duszy .

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2006-11-26, 19:51

Ponieważ oporność spirytusu to coś ok. 500kom, toja zaproponował bym taki najprostszy układzik z wykorzystaniem piszczka (buzzer), jako sonda zastosowano dwa druciki umocowane tak aby ich końce były na wysokości do której może sięgnąć urobek.
pozdrawiam - inżynier
Załączniki
sygnalizator.JPG

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2006-12-29, 14:02

Witam!
A może prosty mechaniczny mikroswitch uruchamiany pływaczkiem ze styropianu na dźwigni, jak, hmm... w spłuczce kiblowej. Proste, każdy zrobi, nie ma się co zepsuć, może uruchomić dowolny sygnalizator - same zalety.
Też kiedyś miałem wypadek, przelało się, zapaliło - udało się w pore zgasić, już spokojny siedzę a tu nagle kopeć zza kuchenki. Okazało się, że za kuchenką dalej się paliło!
W podłodze mam od tej pory wypaloną czarną plamę, żona oczywiście do dziś o tym nie wie.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

umx
10%
10%
Posty: 10
Rejestracja: 2006-10-19, 20:31
Lokalizacja: Lubelskie

Post autor: umx » 2006-12-30, 04:31

Astemio nawiązując do doświadczenia ze spłuczkami to musze stwierdzić że to ostatni mechanizm jakiemu powierzyłbym jakąkolwiek funkcje :wink: . Tylko u mnie w rodzinie poszły dwa parkiety bo nie chciało przestać płynąć :lol: , a gdyby tak jeszcze zliczyć opowieści znajomych i codzienne szarpaniny z kiblem aby zaczeło płynąć to już wogóle :wink: . Ogólnie to należy przyjąć że układy mechaniczne sa bardziej zawodne od elektroniki tym bardziej im bardziej skomplikowane.

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2006-12-30, 12:35

Zaproponowałem to, bo tutaj działałby tylko jeden element stykowy w mikrowyłączniku o małej sile przełączenia, nie ma się co zepsuć i byłoby to raczej bardzo niezawodne przy warunku pewnego zamocowania całości na krawędzi naczynia jakimś zaciskiem ze śrubą.
Jest to, powiedzmy, alternatywa dla Kolegów którzy nie radzą sobie z elektroniką, nawet prostą.
W spłuczce to ma się co zepsuć :-) , ale u mnie jeszcze jakoś nigdy.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

Awatar użytkownika
Ariush
50%
50%
Posty: 106
Rejestracja: 2006-11-08, 14:07
Lokalizacja: Lubuskie

Post autor: Ariush » 2006-12-30, 13:35

Elektronika fajna sprawa, ale bez przesady. Wyłącznik "spłuczkowy" byłby chyba odpowiedniejszy. Swoją drogą to zadziwia mnie ten pęd do skomplikowania sobie życia, zrozumiem 3-punkowy termometr z odczytem na laptopie, ale sygnalizator przepełnienia to już lekka przesada. Jak ktoś odpala pełnego 50-litrowego keg'a to niech na odbiór podłoży gąsiorek 30l, a 0,5l flaszkę po piwie. :lol:
Jeśli teoria nie pasuje do rzeczywistości, trzeba zmienić... rzeczywistość

Awatar użytkownika
pumex
101%
101%
Posty: 95
Rejestracja: 2006-05-09, 12:20

Post autor: pumex » 2007-01-31, 21:28

@ inżynier
Dzięki za schemacik działa wyśmienicie , trochę to trwało zanim się zmobilizowałem do zrobienia , ale jest i działa .
Dla zdrowia ciała , umysłu i duszy .

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2007-01-31, 22:28

@Pumex
Niech służy na zdrowie, a przy okazji wychyl szklaneczkę za moje. :wink:
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
kiper
10%
10%
Posty: 10
Rejestracja: 2010-09-26, 17:28

Post autor: kiper » 2010-10-03, 07:37

Stary temat i chyba każdy już nauczył się kiedy zmienić naczynie na odbiór. Jeszcze prostszym układem ostrzegawczym o pełnym naczyniu zamiast elektroniki może być coś na wzór wagi, z jednej strony pojemnik pusty w górnym położeniu po drugiej stronie ramie z krańcówką i jakiś brzęczyk. Kiedy płyn osiągnie przez nas zadany poziom ustalony indywidualnie zmieniając swój ciężar pójdzie w dól, tym samym naciskając na włącznik czy pod naczyniem czy po drugiej stronie szali :D

Trochę bardziej skomplikowanym systemem alarmowym ale nie wzbudzającym podejrzeń sąsiadów, że w środku nocy dzwoni dzwonek lub wyje jakiś alarm jest wykorzystanie naturalnych dźwięków. Wyżej wspomniana waga ale pojemnik idący w dól pociąga linkę przez układ bloczków otwierającą klatkę ze zdziczałym kotem, którego ze skowytem gania pies po podwórku. Nikogo nie zdziwi taki hałas w okolicy a my będziemy wiedzieli o co chodzi :D

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2010-10-03, 08:40

Kiedyś myślałem właśnie o czymś takim do odbioru przedgonu z jednej strony wagi pojemnik a z drugiej strony lejek podłączony do wężyka a dalej do butelki. gdy pojemnik się zapełni, przechyli wagę i reszta będzie leciała do butelki.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości