Czysta wódka

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
pluton
80%
80%
Posty: 452
Rejestracja: 2009-05-22, 15:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pluton » 2012-06-09, 23:44

jurii pisze: Stripping ma sens, jak chcemy szybko zredukować ilość cieczy do grzania/transportu.
I ryzyko zanieczyszczenia wypełnienia.

pozdrawiam
pluton
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.

Awatar użytkownika
Pietro
101%
101%
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-04-05, 21:51

Post autor: Pietro » 2012-06-10, 01:06

lesgo58 pisze: Nie rozumiem...
Chcesz porównać pozostałości w kegu te tylko po destylacji normalnej - z pozostałościami w kegu po strippie + rektyfikacji.?
Toż to nonsens .
Odpowiem Ci od razu - te po stripie + rektyfikacji będą mniej śmierdziały i produkt będzie lepszy jakościowo.
Co to za porównanie.?
Jak porównasz produkt po destylacji + rektyfikacji - z produktem po strippie + rektyfikacji to się zdziwisz jak otrzymasz produkt lepszy w pierwszym przypadku.
Różnica miedzy strippem , a destylacją ( w obydwu przypadkach otrzymujemy surówkę) polega na tym ,że stripp robimy bez refluksu , a destylację z refluksem.
W ten sposób surówka po gotowaniu z refluksem będzie czystsza od tej gotowanej ze strippu.
Stripp pozwala nam tylko zaoszczędzić czas pierwszego gotowania.
A czy oszczędza czas aby dojść do produktu nazywanego umownie Czystą wódką to już inna historia.
I śmiem twierdzić ,że w tym przypadku metoda pierwszego gotowania metodą strippu przegrywa.( jeśli mamy na myśli oszczędności energetyczne i czasowe)
O ile się orientuję destylacja z refluksem jest to rektyfikacja.
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy :cry:

Awatar użytkownika
lesgo58
100%
100%
Posty: 1246
Rejestracja: 2011-04-28, 07:15
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: lesgo58 » 2012-06-10, 07:24

@Pietro
Oczywiście.Masz rację.
Ja chciałem tylko zaznaczyć ,że wielu pierwsze gotowanie wykonuje jak rektyfikację.
Możliwie ,że popełniam błąd w nazewnictwie, ale zauważyłem ,że wielu nazywa pierwsze gotowanie destylacją,bądż destylacją - rektyfikacją bez względu na sposób prowadzenia gotowania,otrzymując zawsze surówkę, a dopiero drugie rektyfikacją.Po prostu przejąłem tę nomenklaturę.
Uczę się z forum.
Dotychczas nikt nie protestował ani prostował tego . więc powielałem to.
Jeśli to błąd i trzeba już pierwsze gotowanie nastawu bądż zacieru i to gotowanie z refluksem nazywać od razu rektyfikacją - już się poprawiam. :oops:

bolekr
60%
60%
Posty: 287
Rejestracja: 2008-07-22, 07:51

Post autor: bolekr » 2012-06-10, 08:23

A ja mam pytanie czy ktoś porównywał produkt otrzymany z dwóch rektyfikacji do produktu stripp+rektyfikacja? Ja wiem, że zaraz powiecie - takie porównanie jest bez sensu itp. Ciekaw jestem jaka jest różnica w otrzymanym produkcie
Pozdrawiam
Homo sum, humani nil a me alienum puto.

Awatar użytkownika
lesgo58
100%
100%
Posty: 1246
Rejestracja: 2011-04-28, 07:15
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: lesgo58 » 2012-06-10, 09:11

Ja to zrobiłem i nie uważam tego posunięcia bezsensownym i wnioski opisałem kilka postów wyżej.
Od tego postu rozpoczęła się burza na temat strippu.
Moim wnioskiem było to iż wódka po dwóch rektyfikacjach jest bardzo sterylna. - ktoś też nazwał "sucha".
Po strippie i rektyfikacji jest jakby inna - nie umiem tego określić .A boję się opisywać aby nie być "...łapanym za słówka..."
To nie jest kwestia bardziej zanieczyszczona czy pachnąca jakimiś ""kwiatkami".
Po prostu ma w sobie coś, co ją wyróżnia ale nie dyskwalifikuje.
Tak jakby dawało się wyczuwać delikatne różnice jaką wnosi surowiec z którego jest zrobiona.
Ja porównywałem zrobioną tym sposobem tą z cukrówki i z nastawu jabłkowego.
I nie mam tu na myśli różnice tak ewidentne - jak różnice w destylacji poszczególnych owocówek , czy zbóżówek tylko i wyłącznie metodą Pot-Still'ową.

Awatar użytkownika
Korona
60%
60%
Posty: 234
Rejestracja: 2009-08-24, 11:39

Post autor: Korona » 2012-06-10, 09:39

Witam,
nie ma co tracić czasu na dyskusje co to jest stripping. Prosto tłumacząc to szybka destylacja mająca na celu rozłączyć dwie substancje poprzez destylacje. Wszystko jest dużo lepiej i dokładniej opisane TU.
Strippingu nie porównywałem ale dzięki poruszeniu tego tematu następnym razem zacznę od strippingu.

Pozdrawiam.

bolekr
60%
60%
Posty: 287
Rejestracja: 2008-07-22, 07:51

Post autor: bolekr » 2012-06-10, 10:09

Właśnie Lesgo.
Bardzo dobrze napisałeś.. Mi chodziło właśnie o tą suchość - to bardzo dobre określenie.

Stripp to nie tylko zmniejszenie ilości surówki do destylacji czy jak ktoś pisał zanieczyszczenie wypełnienia :D .
Pozdrawiam
Homo sum, humani nil a me alienum puto.

Awatar użytkownika
Pietro
101%
101%
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-04-05, 21:51

Post autor: Pietro » 2012-06-10, 13:24

@lesgo
Nie odnoszę się do Twojego posta jako całości bo robienie czystych wódek po prostu mi nie wychodzi, tak ze nie chcę się wymądrzać.. Zwróciłem tylko uwagę, że to, co Ty nazywasz destylacją według posiadanej przeze mnie wiedzy jest rektyfikacją, właśnie przez ten refluks. Czyli Twoje "destylacja+rektyfikacja" jest to w gruncie rzeczy "rektyfikacja+rektyfikacja".

Parę lat temu na forum większość pisała o sposobie "pot-still+rektyfikacja" , dopiero chyba inżynier zaczął propagować podwójną rektyfikację.
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy :cry:

Awatar użytkownika
lesgo58
100%
100%
Posty: 1246
Rejestracja: 2011-04-28, 07:15
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: lesgo58 » 2012-06-10, 13:41

@Pietro
No i tu jest pies pogrzebany.
Ja się z Tobą zgadzam co do tej destylacji ,że jest rektyfikacją.Jesteś pierwszy ,który zwrócił mi uwagę na ten szczegół.dlatego brnąłem z tym nazewnictwem w swoich postach.
Tylko zauważyłem ,( a na forum jestem dopiero od roku i być może niektóre wątki mi umknęły w trakcie wertowania forum),że większośc używa terminologii pierwszego gotowania jako destylacja bez względu na to czy prowadzona z refluksem czy bez.Ja tylko przejąłem to słownictwo.
Ja osobiście prowadzę rektyfikację + rektyfikację + rektyfikację.
Obiecuję ,że od dziś poprawię swoje słownictwo.
I pierwsze gotowanie z refluksem bezwzględnie będę nazywał rektyfikacją .
Jeszcze raz dzięki za zwrócenie uwagi.
:drinks

Awatar użytkownika
Pietro
101%
101%
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-04-05, 21:51

Post autor: Pietro » 2012-06-10, 15:27

Ja prawie zawsze, gdy mówię ogólnie o procesie, używam wyrażenia "destylacja", obojętnie, robione na pot-stillu czy na kolumnie. Ale według mnie przy szczegółowym opisie technologii należy stosować precyzyjne nazewnictwo.
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy :cry:

Pirat
101%
101%
Posty: 503
Rejestracja: 2010-10-28, 20:20

Post autor: Pirat » 2013-06-24, 19:06

Przeczytałem cały temat i zastanawiam się, czy ktoś z userów prowadzi tzw. stripping(odbiór na maxa) na kolumnie w obecnym czasie. Faktem jest oszczędność oraz skrócenie czasu do uzyskania surówki, ale czy rektyfikacja takiej surówki jest porównywalna do rektyfikacji wygonu uzyskanego z pierwszego gotowania jako rektyfikacji z większym odbiorem jak 1:4 oczywiście po prawidłowym odebraniu przedgonu ?
Ostatnio zmieniony 2013-06-24, 21:12 przez Pirat, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
zwyczajny
101%
101%
Posty: 778
Rejestracja: 2011-04-05, 07:59

Post autor: zwyczajny » 2013-06-24, 20:42

Wydaje mi się, że wielu ludzi PISAŁO NA FORUM jak prowadzą proces i właśnie szybki odbiór pierwszego odpędu i powtórna rektyfikacja jest najczęściej praktykowana.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zwyczajny, łącznie zmieniany 1 raz.
XXX

Pirat
101%
101%
Posty: 503
Rejestracja: 2010-10-28, 20:20

Post autor: Pirat » 2013-06-24, 21:16

Określ dokładniej pierwszy odpęd:
- stripping, czy rektyfikacja z większym odbiorem niż 1:4?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Pirat, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
zdzichu
50%
50%
Posty: 141
Rejestracja: 2013-01-21, 22:53

Post autor: zdzichu » 2013-06-24, 21:26

@greg0004
Moim zdaniem nie ma stałej i gotowej recepty na pierwsze gotowanie. Pierwsze gotowanie ma na celu odparowanie z nastawu całego alkoholu. Każda metoda jest dobra. Byleby efektywna.
Ja osobiście rzadkie nastawy rektyfikuję ( jadąc na granicy stabilizacji kolumny), a do gęstych stosuję stripping. Kolejne gotowania już z pedantycznym zachowanie wszelkich zasad rektyfikacji.
Tak mnie nauczył mój mentor. I zdaje się że przynosi to wymierne efekty.
"...cogito ergo sum..."

Pirat
101%
101%
Posty: 503
Rejestracja: 2010-10-28, 20:20

Post autor: Pirat » 2013-06-24, 21:38

Właśnie! Nie zaznaczyłem, że sprawa dotyczy cukrówki, a co do strippingu i rektyfikacji ze zwiększonym odbiorem jednak jest różnica, która zapewne ma wpływ w rektyfikacie końcowym wnioskując po przeczytaniu całego tematu.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości