Czysta wódka
Moim zdaniem średnica kolumny ma wpływ wyłącznie na wydajność .ZASADNICZĄ sprawą jest płynna regulacja temperatury grzania (jak pamiętam ty taką reg.posiadasz i tym regulujesz przy stałym refluksie?)Bez płynnej regulacji temp.grzania nie ma mowy o dobrym destylacie o precyzyjnym rozdzieleniu frakcji- moc oczywiście 95% osiągniemy .I stąd tyle koledzy piszą o czyszczeniu.Są to moje spostrzeżenia po uruchomieniu Aabratka .Na moim starym badziewiu gdzie jest tylko kolumna i szklana chłodnica a reguluję tylko grzaniem -jakość jest bez porównania lepsza (nie wymaga czyszczenia a już na pewno nie chemią) wydajność przyznam słabsza.Pozdrawiam
@Rover,
w takim razie coś masz nie tak, owszem precyzyjne sterowanie mocą pomaga w optymalizacji prędkości całego procesu, ale jeżeli dasz zawór na powrocie, a odbiór przelewowo, to prosty regulator mocy wystarczy do otrzymania rektyfikatu bardzo wysokiej jakości, oczywiście moc grzania musi być właściwie dobrana do średnicy kolumny i rodzaju wypełnienia, należy pamiętać, że im więcej tym lepiej, granicą jest zalanie kolumny.
pozdrawiam - inżynier
w takim razie coś masz nie tak, owszem precyzyjne sterowanie mocą pomaga w optymalizacji prędkości całego procesu, ale jeżeli dasz zawór na powrocie, a odbiór przelewowo, to prosty regulator mocy wystarczy do otrzymania rektyfikatu bardzo wysokiej jakości, oczywiście moc grzania musi być właściwie dobrana do średnicy kolumny i rodzaju wypełnienia, należy pamiętać, że im więcej tym lepiej, granicą jest zalanie kolumny.
pozdrawiam - inżynier
Hm w dalszym ciągu uważam, że masz coś nie tak, albo coś źle robiszRover pisze: ale trudności z rozdzieleniem frakcji .Grzałem ze stopniowym przyłączaniem grzałek ,dopiero jak przyłączyłem regulator wyszło to o co mi chodziło.Regulator jednak to konieczność tak myślę .Pozdrawiam
W każdej konstrukcji typu Aabratek, oddzielenie przedgonów, to pestka, uzyskanie rektyfikatu, to również "pikuś", problemy w zależności od rodzaju konstrukcji mogą pojawiać się pod koniec.
pozdrawiam - inżynier
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5058
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Eeee tam... dajesz większy powrót i sprawa załatwiona. Minusem jest oczywiście wydłużenie czasu, ale coś za coś. Jeśli masz kłopoty z rozdzieleniem frakcji, to zrób to po prostu ilościowo.Rover pisze:Bez płynnej regulacji temp.grzania nie ma mowy o dobrym destylacie o precyzyjnym rozdzieleniu frakcji- moc oczywiście 95% osiągniemy
BTW ja nie stosuję żadnej regulacji grzania. Moc dostarczanej energii ma wartość stałą (pomijam oczywiście początek).
Ja też nie ale ja z niewiedzy kazano na taborecie 7,5kw jechać na max potem gdy temperatura zacznie rosnąć , dać na połowe , ja daje ciut więce niż pół i zawsze jest powyżej 96% a mam typowego Aabratka z kolumną około 170cm i wynik powyżej 96% nie jest zasługą mojej wprawy tak było już od pierszego brykania i tu wielki szacun dla kolegi Aabratka i oczywiście dla kolegi co mi maszynke robił
U mnie w "Abartku" jest podobnie - powyżej 96%. Fi 60mm, dł wypełnienia 160. Taboret ponad 7 kW.magas37 pisze:... kazano na taborecie 7,5kw jechać na max potem gdy temperatura zacznie rosnąć , dać na połowe , ja daje ciut więce niż pół i zawsze jest powyżej 96%...
Mam ostatnio podobny dylemat - ile zmniejszyć grzanie po stabilizacji. Czy o połowę czy więcej, a możne wcale?
Fajnie jak by to ktoś kto spraktykował opisał. Powiedzmy w tych trzech pozycjach: Full, Połowa i mniej jak połowa.
Np. Co możne się może dziać jak będziemy grzać na fulla? Chyba ryzyko zalania kolumny ale jeśli nie to na plus jest szybkość całej operacji. Przypalenie zacieru. Może jeszcze jakieś minusy?
Przy minimalnym grzaniu długość operacji wydłuża się znacznie i refluks tez jest przez to mniejszy - no bo w końcu coś trzeba odbierać. A jak mało się skrapla to kilkukrotnie mniej trzeba odbierać wiec kapie i kapie, a czas i koszta lecą
Z moich doświadczeń (bardzo małych wiec pytam"starszych") wynika, ze trzeba trochę tylko zmniejszyć temp grzania. Chłodnicę mam gigantycznej mocy chłodzenia wiec sobie poradzi i refluks będzie duży, a co za tym idzie lepiej oczyści się wszystko (może się mylę). Odbiór i tak ustawiam na 5 część choć ustawiam go na oko, nie zawsze kontrolując ile idzie na max odbiór. Raz zmierzyłem i tego się trzymam - to pewnie błąd.
Zjawiska zalania kolumny jak dotąd nie doświadczyłem może dlatego że przeważnie po stabilizacji zmniejszam trochę moc grzania i nie ubijałem mocno druciaków.
Tylko czy to dobre czy źle to nie wiem sam.
Jakie ustawienia są najbardziej optymalne?
Tak myślę że jak chcemy uzyskać czysty spiryt to max grzania, a za tym wyjdzie duży powrót. Jak chcemy smak z zacieru złapać to odbieramy ma max powrót min i na grzaniu również min aby nie zdążyć odebrać to co jest smaczne i w porę przerwać.
Poddaję temat dyskusji.
Zazwyczaj po stabilizacji i odebraniu przedgonów zwiększa się moc grzania.Zwiększa się o tyle żeby kolumna pracowała w stanie prawie zalania.Zjawiska zalania kolumny jak dotąd nie doświadczyłem może dlatego że przeważnie po stabilizacji zmniejszam trochę moc grzania i nie ubijałem mocno druciaków.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....
Tak jak napisał @Spiryt stabilizacja kolumny na "małym grzaniu" odbiór przedgonów i następnie zwiększenie mocy grzania i właściwy odbiór. O ile zwiększyć moc grzania? A o tyle żeby nie doprowadzić do zalania kolumny, a to już sprawa indywidualna, trzeba poznać swój sprzęt.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" ... Stanisław Lem
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości