Jak udoskonalić tę machinę? ;)
@ artis-firma
Może ja Ci wytłumaczę o czym pisze Zbyszek:
Najlepiej chyba przez porównanie -
- wpada gość na kongres kardiologów i woła:
- co zrobić żeby onuce nie capiły serem ?
Trudno dziwić się że delikatnie zwraca mu uwagę aby najpierw się troszkę poduczył.
Pozdrawiam
Może ja Ci wytłumaczę o czym pisze Zbyszek:
Najlepiej chyba przez porównanie -
- wpada gość na kongres kardiologów i woła:
- co zrobić żeby onuce nie capiły serem ?
Trudno dziwić się że delikatnie zwraca mu uwagę aby najpierw się troszkę poduczył.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2009-08-23, 11:25 przez Paluch, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolego @artis-firma ja i jeden kolega napisaliśmy ci odpowiedzi na twoje pytania tak +- (niepotrzebnie) , kolega @zbyszek1281 to jeden z VIPÓW tego forum od którego wielu się uczyło, uczy i będzie uczyć , jak ktoś taki jak on czyta że ta kolumna ma kształt kija od hokeja bo się zgieła podczas transportu to wie że kłamiesz bo konstruktor jeśli ci dał taką odpowiedź to hyba dla żartu, choć jego maszyny to też jakiś żart. pozdro magas37
-
- 20%
- Posty: 20
- Rejestracja: 2009-08-22, 07:31
Dobra, dobra...już nic nie mówie. Idę czytać za radą większości.
Co do odpowiedzi tego kolesia to nie kłamię-po co miałbym to robić? Tak odpisał. Powodów nie znam. Jednak w tym wypadku przy zgiętej kolumnie to wysokość przeciaż nie równa sie dlugośći więc moje pytanie chyba go nie zdziwiło.
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
P.S. Od kozaczenia daleki jestem.
Pozdrawiam.
Co do odpowiedzi tego kolesia to nie kłamię-po co miałbym to robić? Tak odpisał. Powodów nie znam. Jednak w tym wypadku przy zgiętej kolumnie to wysokość przeciaż nie równa sie dlugośći więc moje pytanie chyba go nie zdziwiło.
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
P.S. Od kozaczenia daleki jestem.
Pozdrawiam.
zacznij od tego- kolego
Nawet mi się fajnie zrymowało
Nawet mi się fajnie zrymowało
-
- 20%
- Posty: 20
- Rejestracja: 2009-08-22, 07:31
Poczytałem. Dużo tego Jednak mam pytanie bo widocznie nie doczytałem lub tego nie było; czy przy powtórnym brykaniu mam użyć tego poczwórnego odstojnika, czy też puścić bezpośrednio z gara na chłodnice? Proszę o konkretną odpowiedź z uzasadnieniem
Przepuściłem jeden raz ok.35 l. rocznego wina z wiśni i wyszło mi ok.5 l. 70-cio % cieczy
Pewnie się nie znam ale jak dla mnie to smak nie jest najgorszy po tym 1 razie. Smakuje jak 70-cio % jogurt wiśniowy Ile mi tego zostanie po 2 przepuszczeniu?
Przepuściłem jeden raz ok.35 l. rocznego wina z wiśni i wyszło mi ok.5 l. 70-cio % cieczy
Pewnie się nie znam ale jak dla mnie to smak nie jest najgorszy po tym 1 razie. Smakuje jak 70-cio % jogurt wiśniowy Ile mi tego zostanie po 2 przepuszczeniu?
Ostatnio zmieniony 2009-08-31, 12:19 przez artis-firma, łącznie zmieniany 1 raz.
- destylatek
- 101%
- Posty: 202
- Rejestracja: 2008-02-18, 14:17
- Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie
Jeżeli robisz z wina czyli owocówki to nie puszczaj drugi raz bo stracisz aromat owocowy, a uzyskasz spitytus który nie będzie już tak ładnie pachniał tylko będzie miał więcej %. W owocówkach chodzi nam o te aromaty
Znacznie lepiej jest pić wódkę i pleść głupstwa, niż pić wodę i być zasrańcem - Benjamin Franklin
Pozdrawiam destylatek.
Pozdrawiam destylatek.
-
- 20%
- Posty: 20
- Rejestracja: 2009-08-22, 07:31
Innymi słowy jeśli ktoś chce uzyskać wódeczkę o zapachu danych owoców, czyli coś w rodzaju niemieckiego sznapsa, to powinien robić nastaw i przepuszczać 1 raz, a jeżeli chce mieć spirytus lub wódkę "bezsmakową" to powinien robić zacier na drożdżach,cukrze i wodzie tylko i nie bawić się w zbieranie owoców, ich miażdżenie i mycie tych wszystkich garów i przepuścić najlepiej ze 3 razy,tak?
Więc po co tyle tych przepisów na zacier z dodatkiem tylu różnych "dodatkowych" składników (kukurydza, żyto, spotkałem sie też z przecierem pomidorowym...)? Po co to? Nie prościej drożdże,woda i cukier + trochę kwasku i pożywki?
Więc po co tyle tych przepisów na zacier z dodatkiem tylu różnych "dodatkowych" składników (kukurydza, żyto, spotkałem sie też z przecierem pomidorowym...)? Po co to? Nie prościej drożdże,woda i cukier + trochę kwasku i pożywki?
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Pozwolę sobie na ogólnym.Ciekawi mnie ta sprawa. Kolega wyżej odradził mi jak widać powtórne brykanie. Czy wtedy zniknie CAŁKOWICIE smak tych wiśni? Wolałbym aby nie. Chciałbym aby był lekko zaakcentowany
Kolega destylatorek ma w zasadzie rację, ale... zależy jaki rodzaj alkoholu preferujesz. Moim zdaniem druga destylacja na pot stilu nie osłabi aż tak smaku i zapachu owocowego, za to na pewno osłabi czynniki 'bimbrowe'. Jeśli więc zależy ci bardziej na aromacie możesz porzucić drugą (i ew. kolejną) destylację. Najlepiej jednak będzie jak zrobisz eksperyment i sam stwierdzisz co jest dla ciebie lepsze.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 82 gości