jacuś pisze:Witam.
Ps. Acha i jeszcze jedno, uważam, że ten wtręt o pomyślunku nie za bardzo był na miejscu.
Absolutnie nie chodziło mi tu o indywidualna wycieczkę w twoja stronę. W żadnym wypadku. Miałem tu na mysli raczej ogólnie, aby zanim się coś zrobi dobrze przemysleć co się będzie robić. Jeśłi poczułeś się urażony to przepraszam i jeden kielonek za Twoje zdrówko!
Mimo wszystko, że może i zbyt mocno w temacie nie siedzę (człowiek całe życie się uczy) to nadal jestem zdania, że dodawanie naszych popłuczyn nic dobrego nie wniesie - tam sa nie tylko padłe drożdże. Jeśli chodzi o wino to to skłonny jestem przyznać, że ma sens taka procedura. Samo badanie Blg, %, i litrów to jednak nie to samo co ocena smakowa, a o taką nam chyba najbardziej chodzi, aby była jak najlepsza.
Dyskusja sie odbyła więc chyba nie warto dalej roztrząsać. Myślę, że jako ciekawostka mogł ten temat zaistnieć, ale nie sądzę, że należy iść tą drogą... To coś jak "Ludwiku D. i Sabo nie idźcie tą drogą..."
Pozdrawiam!