Zmodyfikowany Bokakob

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
ghianis
30%
30%
Posty: 37
Rejestracja: 2009-12-12, 16:03

Post autor: ghianis » 2010-01-09, 13:31

pytanko małe.......

luty miekie czy twarde......

JanK
80%
80%
Posty: 447
Rejestracja: 2008-04-27, 21:57
Lokalizacja: Z polecenia.

Post autor: JanK » 2010-01-09, 14:11

Jeśli robisz z miedzi to nie ważne miękkie czy twarde luty. Ważne aby stop do lutowania nie zawierał ołowiu (Pb).

ghianis
30%
30%
Posty: 37
Rejestracja: 2009-12-12, 16:03

Post autor: ghianis » 2010-01-09, 17:59

a wielkosc tych dwóch przegródek ma znaczenie większe?

a moze by którys z kolegów jakis dokładniejszy istruktaż zrobił na ten sprzęt bo jest tak ze cos sie wie ale jak sie okazuje nic do konca. którys z kolegów moiwił o reflukcie i jego róznych rodzajach

cemik1

Post autor: cemik1 » 2010-01-11, 14:21

Rysunek w pierwszym poście tłumaczy zasadę działania oryginału.

ghianis
30%
30%
Posty: 37
Rejestracja: 2009-12-12, 16:03

Post autor: ghianis » 2010-01-12, 13:34

cemik1 pisze:Rysunek w pierwszym poście tłumaczy zasadę działania oryginału.
w zasadzie ta wiedza jest znana ale poruszyliście tu problem refluksów, a prosił bym o bardziej szczegółowe wyjaśnienie, rodzajów nazw i zastosowanie....

ghianis
30%
30%
Posty: 37
Rejestracja: 2009-12-12, 16:03

Post autor: ghianis » 2010-01-12, 17:48

pezet pisze:ghianis zapomniał dopisać: ....... bo nie chce mi się szukać stosownych informacji na forum.
z uznaniem wypada mi przyjąc twoje demaskatorskie zdolnosci

ghianis
30%
30%
Posty: 37
Rejestracja: 2009-12-12, 16:03

Post autor: ghianis » 2010-01-12, 19:53

pezet pisze:To nie chodzi o demaskatorskie zdolności. Nie mam ochoty po raz "n-ty" czytać "jednego i tego samego". Takie doradzanie zmusza całą społeczność forumową na niepotrzebną lekturę i nic nie wnosi do tematu.
skoro juz enty raz czytałes to pewnie wszystko w tym temacie wiesz, i nic nie jest w stnie zaskoczyc cie w tej materi.....pełen uznania poraz kolejny jestem

cihy
40%
40%
Posty: 88
Rejestracja: 2006-05-12, 15:25

Post autor: cihy » 2010-01-12, 22:55

ghianis
zacznij czytać a nie :argue
cihy

vasil
0%
0%
Posty: 1
Rejestracja: 2010-01-18, 21:43
Lokalizacja: świdnica

Post autor: vasil » 2010-02-17, 21:14

Witam szanowne grono entuzjastów.
Witam się ponieważ to mój pierwszy post na tym forum.
JanK pisze:Jeśli robisz z miedzi to nie ważne miękkie czy twarde luty. Ważne aby stop do lutowania nie zawierał ołowiu (Pb).
brak ołowiu w stopie to walor zdrowotny, nawiasem mówiąc ilość substancji szkodliwej wg mnie po pierwszym pędzeniu jest znikoma, jeżeli wcale ich nie ma. Ale to tylko moje przypuszczenia niczym nie udowodnione.
Natomiast problemem w lucie miękkim będzie jakość połączenia, kolega na zamieszczonych zdjęciach przedstawił idealnie spasowane płytki z rurą, co będzie gdy szczelina będzie mniej równa od płytki(tak jak u mnie) ano przeciek, zwłaszcza dolnej płytki, twardy lut dużo lepiej radzi sobie z większymi szczelinami, dodatkowo po miękkim nie poprawimy twardym, bo puszczą nam wszystkie łączenia ani żadnymi wynalazkami typu "poxilina, silikon" cyny się to nie trzyma
ps. głowica spisuje się rewelacyjnie

cemik1

Post autor: cemik1 » 2011-12-11, 13:13

Wreszcie znalazłem czas na opisanie modyfikacji i w pełni działającej głowicy. Od pierwotnej wersji różni ją przede wszystkim zasyfonowany i odpowietrzony odbiór. Po tych zmianach nie ma już niespodzianek z pracą oscylacyjną a przy okazji znalazłem jeszcze jedną właściwość tej konstrukcji.
ObrazekObrazek
I po kolei:
1. Chłodnica. Dwuwarstwowa Φ6mm, ale warstwy połączone równolegle aby zwięszyć sprawność. Doprowadzenie wody od góry a wyjście rurką Φ10mm od dołu a więc praca w przeciwprądzie. Na zdjęciu poniżej przedstawiono połączenie obydwu warstw chłodnicy na dole poprzez trójnik do rurki odpływu. Podobnie jest u góry chłodnicy.
Obrazek
2. Pomiar temperatury w głowicy. Czujnik Pt500. Ważne aby jego koniec (element pomiarowy) był wewnątrz głowicy ale osłonięty przed skapującym z górnej półki refluksem. Wtedy jego wskazania będą prawidłowe.
3. Odpowietrzenie syfonu odbioru. Bez niego praca była czasami niestabilna. Górny koniec rurki odpowietrzającej musi być wyżej niż dolna półka. Jest też inne dla niego zastosowanie - wskaźnik zalania przy pracy w systemie LM. Wtedy rurka miedziana może być nieco krótsza, ale przedłużona kawałkiem wężyka silikonowego, w którym w przypadku zalewania pojawi się alkohol.
4. Zaślepiony odbiór. Pozostałość po poprzednich eksperymentach. Można go pominąć i zamiast wyższego trójnika dać tylko kolanko.
5. Syfon odbioru. Przez obrót należy go tak wyregulować, aby jego górny poziom (miejsce połączenia z rurką odpowietrzającą) było nieco poniżej dolnej półki. Im wyższy poziom słupa cieczy nad zaworem, tym łatwiejsza regulacja i stabilniejsza praca. Jest to jednak kosztem wysokości i rozsądne wydaje się 5...10cm.
6. Zawór regulacyjny refluksu.
a) całkowicie otwarty - stabilizacja kolumny, praca w systemie RLM
b) stopniowo przymykając go regulujemy odbiór; słup cieczy ponad zaworem podnosi się i zaczyna przelewać przez syfon; regulacja wymaga pewnej wprawy, gdyż wszystko dzieje się z pewnym opóźnieniem; szczególnie wymagające cierpliwości jest kropelkowe ustawienie odbioru przedgonu
c) całkowicie zamknięty - praca w trybie LM; wymaga zaworu na rurce odbioru; dla mnie regulacja w tym systemie jest znacznie łatwiejsza ale może to kwestia przyzwyczajenia
7. Rurka odbioru. Może być otwarta na końcu, ale zawór na niej umożliwia pracę w klasycznym systemie LM.

I tak wygląda na kolumnie. Pomiar temperatury w głowicy, w 2/3 wypełnienie (na wysokości termometru) i na wejściu do kolumny.
Obrazek

A teraz kilka uwag o pracy głowicy. Jak pisałem powyżej może pracować w zarówno w systemie LM (stałego odbioru) lub RLM (stałego refluksu). Poniżej przedstawione poszczególne tryby pracy kolumny. W systemie RLM do regulacji służy zawór refluksu a zawór odbioru (o ile jest) jest zawsze całkowicie otwarty. W systemie LM zawór reflukcu jest zawsze całkowicie zamknięty a regulacja odbywa się zaworem odbioru.
1. Stabilizacja.
a) RLM zawór refluksu całkowicie otwarty. Jeżeli mimo całkowitego otwarcia zaworu alkohol wydostaje się przez rurkę odbioru, to mamy zalewanie kolumny od góry. Świadczy też o tym brak wpływu położena (otwarcia) zaworu na wielkość odbioru. Oczywiście pomijam sytuację, gdy zawór ma za małą średnicę aby przepływał przez niego refluks.
b) LM zawór odbioru całkowicie zamknięty. Przy zalewaniu kolumny od góry alkohol wydostaje się przez rurkę odpowietrzenia. Jeżeli nieznacznie skrócimy miedziany fragment i przedłużymy ją silikonowym wężykim skierowanym do góry mamy wskaźnik zalania w systemie LM
2. Odbiór przedgonów
a) RLM przymykamy zawór refluksu aż do otrzymania kropelkowego odbioru. W procesie reguacji występuje pewne opóźnienie, więc wymagana jest cierpliwość i pewna wprawa. Nie znalazłem dobrego sposobu na przepłukanie linii odbioru na zakończenie tego etapu.
b) LM otwieramy neznacznie zawór odbioru i odbieramy przedgon. Na zakończenie otwieramy całkowcie zawór, aby przepłukać jeziorko i linię odbioru.
3. Odbiór serca (pierwsze odebrane 0,2...0,5l można skierować do powtórnej przeróbki)
a) RLM dalej przymykamy zawór refluksu aż do otrzymania oczekiwanego odboru. Gdy jest brak reakcji na te ustawienia (stały odbiór) należy zastanowić się, czy nie mamy do czynienia z zalewaniem kolumny.
b) LM otwieramy zawór odbioru w aż do uzyskania oczekiwanego. Przy zalewaniu kolumny alkohol wydostaje się rurką odpowietrzenia.
3. Wzrost temperatury na 2/3 o 0,1°C, zakończenie pracy.
W obydwu trybach można zwiększyć moc grzania i ponownie stabilizować kolumnę. Potem odbierać produkt do ponownego wzrostu temperatury w wypełnieniu o 1/10°C. Cykl powtarzać do znudzenia lub wyczerpania alkoholu w kotle. O ile ma to pewne znaczenie przy kolumnie wypełnionej zmywakami lub siatką miedzianą (wyższe HETP, gorsze parametry kolumny czyli ilość półek) to w przypadku sprężynek nie widzę takiej potrzeby. Na przykład przy drugiej rektyfikacji 40l wsadu 40% po pierwszym wzroście temperatury i półgodzinnej stabilizacji udało mi się odebrać tylko 0,3l alkoholu. Otrzymany w tym etapie produkt lepiej przeznaczyć do powtórnej rektyfiacji.

Na koniec kilka uwag ogólnych. Moim zdaniem nie ma wielkiej różnicy między stabilną pracą w obydwu systemach. Nie ma przede wszystkim oczekiwanego przeze mnie powolnego spadku odbioru w systemie RLM wraz z ubytkien alkoholu w kotle. Po pewnych przemyśleniach jest to oczywiste. Jeżeli grzejemy stałą mocą a w głowicy panuje stała temperatura (stabilny proces), to niezależnie od mocy nastawu w kotle, w głowicy musi skraplać się ta sama ilość alkoholu. Zmiany następują w rozkładzie temperatur w kolumnie. W przypadku sprężynek nie ma to jednak wielkiego znaczenia. Bez zwięzku jest więc czy ustawimy podział na refluks i odbiór zaworem na refluksie czy odbiorze. I tak zawsze będzie to podział stały. Oczywiście nie możemy przekroczyć wielkości odbioru zalecanych dla danej mocy grzania. Różnice występują za to na początku i końcu procesu. Jak pisałem powyżej nie znalazłem dobrej metody na przepłukanie systemu RLM po odebraniu przedgonów. W końcówce za to, jeżeli nie zmniejszymy dbioru w systemie LM, to znacznie wzrasta nam temperatura w głowicy i produkt jest zanieczyszczony pogonami. W RLM w przypadku wyczerpania się alkoholu w kotle następuje samoczynne odcięcie odbioru (podobne zjawisko można też zaobserwować w systemie VM). Jest to jednak dużo później niż wzrost temeratury w wypełnieniu czy głowicy. I tak prędzej musimy zmenić naczynie odbiorcze. Układ RLM za to automatycznie przelewa się w przypadku górnego zalania. Nie ma niebezpieczeństwa niekontrolowanego wylewania się destylatu przez odpowietrzenie głowicy. W układzie RLM ze względu na opóźnienie w reakcji trudniejsza (lub wymagająca wprawy) jest też regulacja.
Podsumowując. Obydwa układy pracują prawidłowo. W obydwu można uzyskać dobry produkt. RLM jest jednak dla mnie trudniejszy w obsłudze i wymaga pewnej wysokości nad zaworem. Można ją w systemie LM przeznaczyć na wypełnienie i rurkowy wskaźnik zalania.
Ostatnio zmieniony 2011-12-11, 16:02 przez cemik1, łącznie zmieniany 2 razy.

andrzejg11
90%
90%
Posty: 771
Rejestracja: 2009-03-03, 18:32

Post autor: andrzejg11 » 2011-12-11, 15:27

Czy zmiana wypełnienia na sprężynki wpłynęła istotnie na jakość produktu ?

pozdr.
andrzejg11

cemik1

Post autor: cemik1 » 2011-12-11, 16:12

Może nie na jakość ale na sam sposób prowadzenia procesu. Teraz nie trzeba "pompować" w końcówce. Przez cały czas utrzymuje się prawidłowa temperatura w głowicy i w 2/3 wypełnienia. Po skoku jest tam naprawdę niewiele alkoholu. Zawartość procentowa alkoholu też wzrosła o ~0,5%
Same spreżynki z nierdzewki to jednak nie jest to. Smak był dla mnie nie do przyjęcia. Na górze (około 20cm) wymieniłem je więc na sprężynki miedziane. Teraz smak jest bardziej miękki.

Awatar użytkownika
masato
60%
60%
Posty: 213
Rejestracja: 2011-09-24, 02:55
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: masato » 2011-12-12, 04:01

Smak destylatu był nie do przyjęcia? Opisz jakoś ten smak.
Kupiłem same sprężynki z ko, bo przy zakupie/konsultacji stwierdziliśmy, że przy kolumnie z miedzi to powinno wystarczyć. Teraz nie wiem, czy nie wrzucić na dół miedzi.
Pozdro dziewczyny...

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2011-12-12, 08:30

Wrzuć na górę.Przecie dobro też Bierzesz z góry!

cemik1

Post autor: cemik1 » 2011-12-12, 08:58

Opisywałem. Taki ostry smak charakterystyczny dla KO. Może wynikał ze świeżości sprężynek i pozostałości chemii na nich i później by się wygładził. Dodanie miedzi na górze załatwiło problem od razu.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości