Nowa aparatura - proszę o wskazówki

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
leniwiec
10%
10%
Posty: 10
Rejestracja: 2007-11-09, 13:14

Post autor: leniwiec » 2007-11-09, 23:20

witam po raz pierwszy:)
trochę nowy jestem, jeszcze nigdy nie pędziłem bimbru a nawet nie widziałem na oczy odpowiedniej do tego machiny, ale uparty jestem :twisted:
zabieram się za konstrukcję, a zacier (a właściwie wino ryżowe) już mi się zaczyna kisić w dymionie, więc mam conajmniej miesiąc na zrobienie czegoś sensownego :roll:
AAbratku, czy mógłbyś podać jakiś link do tego Twojego schematu, który tak sobie forumowicze cenią? trudno mi go znaleść, jeszcze się z forum nie obyłem za bardzo :roll:
"lepiej mieć parkinsona i trochę wylać z kieliszka niż alzheimera i zapomnieć wypić"

Awatar użytkownika
MaTyS
50%
50%
Posty: 168
Rejestracja: 2007-03-07, 07:58
Lokalizacja: Mazury

Post autor: MaTyS » 2007-11-10, 08:07

Pozwolę sobie jako właściciel jednego z klonów aparatury kolegi Aa... .

http://bimber.ovh.org/gal_aabratek.html

Awatar użytkownika
leniwiec
10%
10%
Posty: 10
Rejestracja: 2007-11-09, 13:14

Post autor: leniwiec » 2007-11-10, 11:07

hhmm, to dla mnie jest zupełna alchemia jak na razie :oops:
rozumiem że keg jest podgrzewany jakimś palnikiem od spodu, a nie np. elektrycznie, a wszelkie rurki widoczne na zdjęciach są ze stali nierdzewnej dostępnej np w sklepie z CO. nie rozumiem na razie jaka jest wykładnie filozoficzna takiej długiej rury, ale czytam forum wytrwale i pewno się tego dowiem :mrgreen:
z tego co widzę, chłodnica jest zrobiona z rurek miedzianych polutowanych ze sobą (cyną?, czy aby nie szkodzi to upędowi?) i stale zasilana wodą z kranu np.. w moim przypadku to niestety odpada, bo w miejscu, w którym będę pędził nie ma dostępu do takiejż wody...
eehh, to naprawdę bardzo skomplikowane, do tej pory myślałem nad urządzeniem, najprostszym, którego rozrysowany schemat przedstawiam poniżej
istnienie zaworu nr 3 i stelaża wynika z konstrukcji bańki (to chyba jakaś odciągarka była do śmietany :shock: ), nawiasem mówiąc pojawiła się idea, aby uciąć zawór nr 3 i wprowadzić przez powstały otwór grzałkę
a przez zawór nr 2 odprowadzana miała być nagrzana woda z chłodnicy popełnionej z jakiegoś wiaderka, do którego wlewał bym zimną wodę drugim wiaderkiem od góry
niestety (na szczęście?) cała ta idea upadła, bo okazało się że główna część maszynerii (odciągarka) jest cała zardzewiała i nie sposób jej wyczyścić żadnymi środkami, więc zbieram na kega, którego może mi się uda kupić okazyjnie od znajomej właścicielki knajpy 8)
Załączniki
hhmm.jpg
"lepiej mieć parkinsona i trochę wylać z kieliszka niż alzheimera i zapomnieć wypić"

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2007-11-10, 17:48

Rysunek który przedstawiłeś (bardzo szczegółowy :lol: ) przedstawia machinę z najprostszej grupy Pot-Still , czyli tzw. alembik (gar - chłodnica) .
Aparat z "tą długą rurą" to kolumna rektyfikacyjna, różnica między nimi polega na możliwościach separowania "płynów".
Mam nadzieję że wbrew swojemu nickowi zgłębisz wiedzę o zasadzie działania kolumny, oraz ogólnie destylacji - jest to niezbędne aby móc bezpiecznie korzystać z tego hobby.
...chłodnica jest zrobiona z rurek miedzianych polutowanych ze sobą (cyną?, czy aby nie szkodzi to upędowi?)
nie, nie szkodzi, użyta "cyna" (lut) jak już wielokrotnie było powtarzane to stop cyny i miedzi i jest to lut bezołowiowy (w przeciwieństwie do lutów dla elektroniki) używany przy montażu wodnych instalacji hydraulicznych z miedzi,
sama miedź też ma dobroczynny wpływ na destylat, pod warunkiem utrzymywania jej w czystości (niedopuszczenie do powstania "grynszpanu" )

link do aparatu: http://gorzalka.ovh.org/abratek/destyla ... lacja.html

P.S.
Chciałbym przeprosić oczekujących na obiecany "Opis budowy kolumny Aabratka" , ale chroniczny brak czasu nie pozwala zrealizować mi tego zadania :oops:
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Awatar użytkownika
leniwiec
10%
10%
Posty: 10
Rejestracja: 2007-11-09, 13:14

Post autor: leniwiec » 2007-11-10, 21:57

myslę że zacznę od najprostszych urządzeń, żeby później przejść powoli (o ile dożyję) do bardziej skomplikowanych, a forum czytam z wielką uwagą i napewno się dużo z niego dowiem. narazie czekam na wino ryżowe (50l). kiedy się zrobi, napewno przepędzę choćby odrobinę i choćby na najprostszym sprzęcie (w najgorszym razie garnek z kubkiem w środku i zimną miską zatkany, ale mam nadzieję że uda mi się do tego czasu skonstruować coś odrobinę bardziej zaawansowanego, np na wzór mojego schematu). po lekturze forum dochodzę do wniosku że na sprzęt w pełni profesjonalny jest jednak zdecydowanie za wcześnie. póki co zbyt wysokie loty dla mnie.
w każdym razie czuję że to początek może być pięknej przygody :mrgreen:
"lepiej mieć parkinsona i trochę wylać z kieliszka niż alzheimera i zapomnieć wypić"

Awatar użytkownika
artgsm
101%
101%
Posty: 301
Rejestracja: 2007-10-26, 16:17
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: artgsm » 2007-11-10, 22:53

Hmmm... Leniwcu, skoro chcesz zaczac od najprostszych urzadzen, to moze zalatw sobie jakis zbiornik z grzalka w srodku, albo podgrzewany gazem czy maszynka elektryczna, kawalek wezyka silikonowego i chlodnice szklana dostepna w sklepie. Sprawe chlodzenia rozwiazesz przez zalatwienie sobie duzej beczki, wrzucasz do niej pompke akwariowa, zeby ci pompila wode wezykiem do chlodnicy i powrot wody robisz do tejze beczki. zimna woda osiada na dole, akurat tam gdzie pompka, a goraca wedruje ku gorze, gdzie sie chlodzi i jest juz zimna. To takie najprostsze urzadzenie i niewiele kosztuje. Podczas pedzenia tym prostym urzadzonkiem mozesz robic cos powazniejszego, czyli budowac prawdziwa rakiete typu AABRATKA. Skoro naprawde zaczynasz, nie rzucaj sie od razu na gleboka wode. Najpierw przejedz sie trabantem, potem przesiadz sie do bolidu Formuly1.
ENERGA - bezplatny internet w Twoim gniazdku

Awatar użytkownika
tv521
20%
20%
Posty: 27
Rejestracja: 2007-10-29, 23:04
Lokalizacja: Lubuskie

kolumna z miedzi

Post autor: tv521 » 2007-11-11, 13:55

Witam
Chyba wszystkie konstrukcje kolumn wykonane są z KO. Co myślicie o kolumnie
wykonanej w całości z miedzi. Czy są jakieś przeciwwskazania. Zaletami mogło by być
łatwość wykonania (lutowanie zamiast spawania).

pozdr Tv521

Awatar użytkownika
artgsm
101%
101%
Posty: 301
Rejestracja: 2007-10-26, 16:17
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: artgsm » 2007-11-11, 14:14

tv521:
Z tego co wiem, miedz nie jest szkodliwa dla takiej produkcji (jesli utrzymuje sie sprzet w czystosci), lecz problemem jest stop cyny z olowiem, ktorym sie laczy elementy miedziane. Stop ten jest raczej niemile widziany w takim sprzecie. Chyba ze polaczysz to lutem bezolowiowym. Stal KO jest duuuzo wygodniejszym i po prostu lepszym materialem na sprzecik. Nie reaguje z surowcem ani produktem, jest bardzo trwala, a miedz musisz czyscic (czyscic i czyscic), nie dopuszczac do zadnych wykwitow w metalu, mimo to moga wytworzyc sie wykwity tlenkow w trudno dostepnych miejscach. Wiecej zalet moga przytoczyc Tobie koledzy posiadajacy sprzet z KO i majacych juz pewna praktyke. Ja mam tylko baniaczek z tej stali, reszta szklo.
ENERGA - bezplatny internet w Twoim gniazdku

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Re: kolumna z miedzi

Post autor: Aabratek » 2007-11-11, 14:58

tv521 pisze:Zaletami mogło by być łatwość wykonania (lutowanie zamiast spawania).
a zdajesz sobie sprawę z kosztów miedzi przy tych rozmiarach?

Co do lutów to do znudzenia powtarzamy (nawet mój post nieco wyżej) że należy używać do tego celu lutu do instalacji hydraulicznych! - i tyle, wystarczy iść do najbliższego sklepu hydraulicznego
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Awatar użytkownika
tv521
20%
20%
Posty: 27
Rejestracja: 2007-10-29, 23:04
Lokalizacja: Lubuskie

Post autor: tv521 » 2007-11-11, 16:57

Tak AAbratku właśnie po przeczytaniu między innymi twoich postów zacząłem myśleć o miedzi.
Cen na razie nie sprawdzałem ale to druga sprawa skoro nigdzie nie mogę kupić KO.
Chodzi mi głównie a te różne wykwity, zanieczyszczenia czy naprawdę jest taki problem
z utrzymaniem jej w czystości przecież chłodnice w waszych kolumnach są głównie z miedzi.
Moja stara chłodnica też była miedziana i nie widziałem żadnego utleniania czy tym podobnych.
Może jednak ktoś ma miedzianą kolumnę i mógłby powiedzieć coś konkretnego w tej sprawie.
Pozdr TV521

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2007-11-11, 17:04

Utrzymanie czystości kolumny nie jest trudne, ale trzeba mieć dostęp do elementów tak aby je umyć i wysuszyć - to tyle :)
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Awatar użytkownika
easy driver
40%
40%
Posty: 83
Rejestracja: 2007-05-22, 20:33
Lokalizacja: południe

Post autor: easy driver » 2007-11-11, 17:12

@tv521 Kiedy ja budowałem swoją kolumnę też myślałem o miedzi, ale ceny zwaliły mnie z nóg i do tego nie mogłem zamówic mniejszej ilości niż 2,5 metra(mówię o śr. ok 50mm).
Ze stalą KO nie ma problemu -ja brałem z Heco i przysłali mi docięte na wymiar tyle ile potrzebowałem.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
leniwiec
10%
10%
Posty: 10
Rejestracja: 2007-11-09, 13:14

Post autor: leniwiec » 2007-11-14, 13:10

artgsm pisze:Hmmm... Leniwcu, skoro chcesz zaczac od najprostszych urzadzen, to moze zalatw sobie jakis zbiornik z grzalka w srodku, albo podgrzewany gazem czy maszynka elektryczna, kawalek wezyka silikonowego i chłodnicę szklana dostepna w sklepie. Sprawe chlodzenia rozwiazesz przez zalatwienie sobie duzej beczki, wrzucasz do niej pompke akwariowa, zeby ci pompila wode wezykiem do chlodnicy i powrot wody robisz do tejze beczki. zimna woda osiada na dole, akurat tam gdzie pompka, a goraca wedruje ku gorze, gdzie sie chlodzi i jest juz zimna. To takie najprostsze urzadzenie i niewiele kosztuje. Podczas pedzenia tym prostym urzadzonkiem mozesz robic cos powazniejszego, czyli budowac prawdziwa rakiete typu AABRATKA. Skoro naprawde zaczynasz, nie rzucaj sie od razu na gleboka wode. Najpierw przejedz sie trabantem, potem przesiadz sie do bolidu Formuly1.
hehe, z tym trabantem to masz absolutną rację;) myślę teraz nad machiną, której schemat wklejam poniżej. mam garnek z pokrywką ze stali nierdzewnej (tak było napisane) i chciałbym tylko tę pokrywkę 'popsuć', znaczy wywiercić w niej 2 dziury (później powinna być zdatna przecież do użycia, podobnie zresztą jak garnek mam nadzieję, zupę będzie można w nim gotować;) ) Całość pragnę uszczelnić ciastem z mąki, wody i białka może z jajka (czytałem gdzieś że to dobry sposób) oraz docisnąć "widelcem" takim od garnka na ziemniaki na ognisko
mam tylko pytanie odnośnie sposobu mocowania 'dziubaska' (w załączniku oznaczony numerem 14), (z czego powinien być wykonany) i rurki na której ma być zadzierzgnięty termometr, lutować, spawać, kleić?
no i skąd się bierze taki odpowiedni wąż silikonowy? musi on mieć jakiś atest?, to bardziej w sklepie spożywczym czy motoryzacyjnym może? rozumiem że zwykły przewód paliwowy czy benzynowy nie bardzo się nadaje...
Załączniki
schemat ideologiczny2.jpg
"lepiej mieć parkinsona i trochę wylać z kieliszka niż alzheimera i zapomnieć wypić"

Awatar użytkownika
artgsm
101%
101%
Posty: 301
Rejestracja: 2007-10-26, 16:17
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: artgsm » 2007-11-14, 15:36

Tak, to by moglo byc, a zamiast wymyslac zamkniecie, mozesz pokrywke przycisnac cegla :idea: . Cisnienie panujace w garnku jest bardzo niskie i nie musisz zamykac garnka tak jak na stacji kosmicznej :wink:

Co do wezyka, wczoraj odebralem taki, zamowilem w Euro-Winie, sprawdzilem, jest prawdziwie silikonowy. Jest troche drogawy, ale najlepszy i jedyny do takich zastosowan.
Sprawdza sie zapalniczka. Jesli wezyk pali sie wydzielajac czarny gryzacy dym, to jest zwykly plastik, wezyk silikonowy pali sie bardzo niechetnie, wydziela bialy dym bez zapachu i po zgaszeniu pozostaje bialy proszek w miejscu palenia.

Termometr jest niekonieczny na tym poziomie technicznym, bardziej sie przydaje w profesjonalnych konstrukcjach, czyli kolumnach. Tak ze mozesz zrobic tylko jedna dziure w pokrywce.

Co do ciasta, zaraz znajde w ksiazce, bo nigdy nie robilem.
Hmmm, w ksiazce jest o glinie z pokostem, ale raczej nie uszczelnialbym tym czyms na twoim miejscu. Sprobuj z ta maka, tylko bez jajka moze. Kurcze, ja bylbym za uszczelnieniem gumowym, moze znajdziesz gdzies uszczelke gumowa...

Po glebszemu przyjrzeniu sie Twojej konstrukcji (zalozylem okulary do czytania) :wink: zauwazylem, ze wezyk takze jest w roli chlodnicy. Nie wiem, czy bedzie odpowiednio chlodzil opary z garnka. Ale to musisz sprobowac. Bylbym za tym, zebys kupil chlodnice szklana w sklepie AGD, o wlasnie, tam tez czasem spotyka sie weze silikonowe. Taka chlodnica to wydatek kolo 30 zl, tak ze nie jest tak zle. Ale sprobuj najpierw z tym wezykiem, bo moze to jednak wypali.
ENERGA - bezplatny internet w Twoim gniazdku

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2007-11-14, 21:50

Taki sprzęt z stoparę zł. można zamówić w firmie panek w Michałowicach k/Warszawy.
pozdrawiam - inżynier
Załączniki
potstill.jpg

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości