Pierwszy start
To tylko gazy, jak piszą przedmówcy. Fermentacja już ustała lub zaraz ustanie. Nie ma co mieszać, pozwól nastawowi się wyklarować lub daj turbo klar.wiesgaj pisze: Nastaw Turbo 24 50l 12kg. cukru po 4 dniach co 1 sek. bąbelek w rurce. Zamieszałem patykiem w balonie i nastaw mocno zagarował o mało co nie wykipiało i przestało belkować tak co 30 sek. bąbelek.
Pytanie nie wolno tego ruszać aż ustanie i dlaczego tak zmniejszyła się fermentacja.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....
Fermentacja ustała bluknięcie tak na 30 sek. nie wiem czy trzymać dalej aż ustanie zupełnie
i schładzać czy już jest gotowe.Wolę jak samo się sklaruję bo klarowniki to też chyba chemia.U mnie balon 50l. stoi w takim domku ze styropianu 10cm. obudowanym dookoła i grzanym grzałką z akwarium ale obok balonu. Polecam taki układ świetnie się sprawdza. Jak czytałem niektórzy wkładają do balonu co myślę że drożdże są zabijane z przegrzania bo na powierzchni samej grzałki tem. jest dużo wyższa (przy samym kontakcie z term).
i schładzać czy już jest gotowe.Wolę jak samo się sklaruję bo klarowniki to też chyba chemia.U mnie balon 50l. stoi w takim domku ze styropianu 10cm. obudowanym dookoła i grzanym grzałką z akwarium ale obok balonu. Polecam taki układ świetnie się sprawdza. Jak czytałem niektórzy wkładają do balonu co myślę że drożdże są zabijane z przegrzania bo na powierzchni samej grzałki tem. jest dużo wyższa (przy samym kontakcie z term).
Może być nawet poniżej zera, ale dokładnie ile - nie wiem.
Najlepiej od zera do 5°C. Drożdże przestają pracować, nawet jeśli jest jeszcze cukier i opadają szybciej na dno.
Trzymam np. balony z winem w pomieszczeniu, w którym podczas ostatnich dużych mrozów na pewno było nocami, chwilowo, ok. -5°C poniżej zera i nic się nie stało.
Co prawda 30l wina ma dużą bezwładność cieplną i nie zdażyło się schłodzić do temperatury pomieszczenia, ale i w dzień nie było tam wiele więcej, niż zero.
15-17% roztwór alkoholu ma temperaturę zamarzania dobrze poniżej zera, są na pewno tabele i gdzieś je widziałem - ale nie pamiętam, gdzie.
Ja grzeję grzałką akwariową 25W (nieprzypadkowo tak małą) płyn bezpośrednio w balonie, drożdże żyją i mają się dobrze.
Punktowe grzanie balonu może doprowadzić do jego pęknięcia.
Najlepiej od zera do 5°C. Drożdże przestają pracować, nawet jeśli jest jeszcze cukier i opadają szybciej na dno.
Trzymam np. balony z winem w pomieszczeniu, w którym podczas ostatnich dużych mrozów na pewno było nocami, chwilowo, ok. -5°C poniżej zera i nic się nie stało.
Co prawda 30l wina ma dużą bezwładność cieplną i nie zdażyło się schłodzić do temperatury pomieszczenia, ale i w dzień nie było tam wiele więcej, niż zero.
15-17% roztwór alkoholu ma temperaturę zamarzania dobrze poniżej zera, są na pewno tabele i gdzieś je widziałem - ale nie pamiętam, gdzie.
Ja grzeję grzałką akwariową 25W (nieprzypadkowo tak małą) płyn bezpośrednio w balonie, drożdże żyją i mają się dobrze.
Punktowe grzanie balonu może doprowadzić do jego pęknięcia.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Grzałka to 40W z diodą w szeregu żeby się nie przegrzała stoi obok balona i grzeje tylko powietrze w obudowie styropianu .Mam tak już kilka lat .Grzałka ma się dobrze i nic złego się nie dzieje. A to że ją nie wkładam do środka ma jeszcze jeden plus bo nie przegrzeje mi zacieru właśnie z dużą bezwładnością 50l. no i nie muszę mieć termostatu.
Drorżdże Alcotec turbo 24 pure nie wymagają a wręcz nie lubią podgrzewania nastawu. Jedno że szkoda prądu a drugie to że w temp.16-18 C gdy baniak jest okryty kocem to po max 4 dniach blg jest minus 4 dla nastawu z podwójną ilością cukru i wody.
Ponadto koledzy zauważyli że im bardziej nastaw z tych drożdży jest podgrzewany tym spirytus wychodzi bardziej piekący.
Pozdrawiam.
Ponadto koledzy zauważyli że im bardziej nastaw z tych drożdży jest podgrzewany tym spirytus wychodzi bardziej piekący.
Pozdrawiam.
OLO 69
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 98 gości