Kolumna
kolumny przemysłowe mają półki rzeczywiste więc nie może w nich wystąpić "szkodliwe" spływanie ściankowe , ale i tak mają płaszcz zewnętrzny co tworzy komorę powietrzną kumulującą ciepło,
co Ci da ocieplenie? - otóz na zimnych ściankach kolumny pary skroplą sie szybciej niż na wypełnieniu i będą ściekać nie biorąc udziału w procesie - efekt, pewnie sie domyślasz
taka pianka nie kosztuje dużo, a na upartego możesz sprawdzić owijając jakimś kocem - no, chyba że w pomieszczeniu masz baaardzo wysoka temperaturę
co Ci da ocieplenie? - otóz na zimnych ściankach kolumny pary skroplą sie szybciej niż na wypełnieniu i będą ściekać nie biorąc udziału w procesie - efekt, pewnie sie domyślasz
taka pianka nie kosztuje dużo, a na upartego możesz sprawdzić owijając jakimś kocem - no, chyba że w pomieszczeniu masz baaardzo wysoka temperaturę
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
- Chemik student
- 70%
- Posty: 355
- Rejestracja: 2006-05-26, 11:35
- Lokalizacja: Bydgoszcz
rover
Już kupiłem takie szare piankowe "rury". AAbratek mnie przekonał. Rzeczywiście kolumny przemysłowe - półkowe to nie to samo co nasze z wypełnieniem a i na grzaniu wyjdzie taniej.Dzięki .Pozdrawiam.
korekta: kowal
korekta: kowal
OK, czuję się "zmuszony do odezwania sie"Panowie, nie problemem są chęci ale czas na toexcel pisze:Chciałem zmusić Clemensa do odezwania się ale jak widać to nie skutkuje, pewnie rysuje deflegmator.
aby usiąść i coś napisać.
Więc po kolei:
1. "Chemik student", z 2006-09-24, 10:16:
- aceton wrze w 56,2, toluen w 110,6, nie tworzą azeotropu (przynajmniej nie znalazłem nic
na ten temat), różnica temp. obu substancji to 54,4 więc nie może być problemu
z rozdziałem, nawet przy 30 cm kolumnie Vigroux,
2. "kowal", 2006-09-24, 11:02:
- zawrót, inaczej orosienie czy reflux nie są wielkościami stałymi, nawet dla danej apatury,
to się zmienia wraz ze zmianą kolumny i ze zmianą składu rektyfikatu znajdującego się na
szczycie kolumny. Inaczej: zawrót musi być zawsze duży, odbiór stosunkowo mały, tak
długo aż to co odbieramy spełnia nasze wymagania, wtedy możemy zwiększyć odbiór.
Oczywiście to może spowodować pogorszenie jakości rektyfikatu i wtedy znowu trzeba
będzie zmniejszyć odbiór. Na podstawie mojego doświadczenia ja zawsze ustawiam
maksymalnie duży zawrót, do granicy zalania kolumny, a potem powoli zaczynam odbierać
rektyfikat.
- tu mam pytanie - w jaki sposób w warunkach domowych mierzycie przepływy?
3. "umx", 2006-10-19, 21:17:
- mój profesor chemii zawsze tłumaczył, że papier jest bardzo cierpliwy i można na nim
zapisać. To co napisałeś matematycznie jest OK, jednak praktycznie redukcję
CuO do Cu wykonuje się wodorem w temp. ok. 500C. Oczywiście nie można wykluczyć
takiej reakcji ale to nie jest zbyt wydajna reakcja, czyli jeżeli wogóle zachodzi to naprawdę
minimalnie.
4. excel, 2006-10-08, 18:45:
- widziałem propozycję deflegmatora AAbratek - jest OK, sam kiedyś takiej używałem,
jeszcze na uczelni. W tej chwili jednak bardziej bym polecił coś co obecnie używam.
Naprawdę jest to niezłe, nie wiem tylko czy można i jak tu zamieścić zdjęcia.
Jeszcze raz przepraszam, że kiedyś tam trochę zamieszałem i potem zniknąłem. Może
jako usprawiedliwienie napiszę, że wtedy miałem kilka dni urlopu i zaraz potem wyjechałem
na wakacje. Wróciłem do pracy no i się skończyły wolne chwile, aż do momentu kiedy udało
mi się zamknąć pewne projekty i jest trochę luźniej.
clemens
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Chłodzenie na roboczym poziomie i otwierasz całkowicie zawór powrotu. Ilość destylatu na jednostkę czasu to odbiór całkowity. Dławisz zawór odbioru, aby uzyskać stosunek 1:4 (minimum) i w przybliżeniu wiesz ile flegmy wraca na wypełnienie.clemens pisze:- tu mam pytanie - w jaki sposób w warunkach domowych mierzycie przepływy?
oczywiście że można - podczas pisania posta, poniżej okienka edycyjnego jest sekcja Załącz plik wskazujesz go w swoim komputerze (przycisk Przeglądaj ) - plik zostanie dołączony do postuclemens pisze:...nie wiem tylko czy można i jak tu zamieścić zdjęcia.
chodziło o link do opracowania który podałem, czy moją konstrukcję?...widziałem propozycję deflegmatora AAbratek
od komentowania reszty na razie się powstrzymam
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
Kolego clemens, napisałeś
"3. "umx", 2006-10-19, 21:17:
- mój profesor chemii zawsze tłumaczył, że papier jest bardzo cierpliwy i można na nim
zapisać. To co napisałeś matematycznie jest OK, jednak praktycznie redukcję
CuO do Cu wykonuje się wodorem w temp. ok. 500C. Oczywiście nie można wykluczyć
takiej reakcji ale to nie jest zbyt wydajna reakcja, czyli jeżeli wogóle zachodzi to naprawdę
minimalnie. "
Z moich informacji i doświadczeń wynika, że zarówno CuO, jak i Cu2O redukują do Cu aldehydy i to z niezłą wydajnością już w temperaturze około 80°C, czyli jak najbardziej w zasięgu naszych możliwości...
Pozdrawiam
"3. "umx", 2006-10-19, 21:17:
- mój profesor chemii zawsze tłumaczył, że papier jest bardzo cierpliwy i można na nim
zapisać. To co napisałeś matematycznie jest OK, jednak praktycznie redukcję
CuO do Cu wykonuje się wodorem w temp. ok. 500C. Oczywiście nie można wykluczyć
takiej reakcji ale to nie jest zbyt wydajna reakcja, czyli jeżeli wogóle zachodzi to naprawdę
minimalnie. "
Z moich informacji i doświadczeń wynika, że zarówno CuO, jak i Cu2O redukują do Cu aldehydy i to z niezłą wydajnością już w temperaturze około 80°C, czyli jak najbardziej w zasięgu naszych możliwości...
Pozdrawiam
- Chemik student
- 70%
- Posty: 355
- Rejestracja: 2006-05-26, 11:35
- Lokalizacja: Bydgoszcz
clemens pisze:Widze, że mnie nie zrozumiałeś. Zgadza się że są to substancje łatwe do rozdzielenia i dlatego użyłem ich jako przykładu. Po szybkiej destylacji na krótkiej kolumnie vigroux po przebadaniu nadal udało się znaleść toluen w acetonie, choć oczywiście były to śladowe ilości. Natomiast mieszanina woda-etanol-fuzle jest bardzo trudna do rozdzielenia i dlatego nie wierze w możliwości dokładnego oczyszczenia spirytusu na krótkiej kolumnie która średnio sobie radzi z łatwymi do rozdzielenia substancjami.excel pisze:
Więc po kolei:
1. "Chemik student", z 2006-09-24, 10:16:
- aceton wrze w 56,2, toluen w 110,6, nie tworzą azeotropu (przynajmniej nie znalazłem nic
na ten temat), różnica temp. obu substancji to 54,4 więc nie może być problemu
z rozdziałem, nawet przy 30 cm kolumnie Vigroux,
clemens
at miedż
@ clemens... z KO wypłukuje sie chrom nikiel... oki niech sie wypłukuje tylko dlaczego jak idę do zakładu gdzie robia mleko to wszystko jest z KO??? czemu KO to prawie cały przemysł, w tym spożywczy...
wczoraj miałem okaję przy okzaji destylacji zacieru za pomocą nieużywanej rok dwa chłodnicy z miedzi (klasyka bimrowników wiejskich spirala w beczce) obserwować pewne zjawisko... pierwsze 50 l zacieru destylat czysty - od przedgonyu samego do samego końca...
ale za drugim razem w przedgonie ujawnił sie...... pył miedzi!!!!! ale tylko w przedgonie... trzecie 50l i to samo tylko w przedgonie miedziany pył (cos podobne do srebrnej białej damy - już wiem jak robią ten "złoty piasek, a może mają złote rury???" w Łańcucie )
pozatym destylat MĘTNY!!! nie capił bo to były dobrze wystane wina...
potem rektyfikacja (po małej chemii) - tylko KO i tu wszystko kryształ... to mówi samo za siebie - tylko nie myśl że rozumuje na zasadzie jak czegoś nie widać to tego nie ma... o nie - chetnie wziąłbym próbkę na np. AAS ale to raczej nie możliwe...
pozatym pamiętam że tylko jony chromu na jednym ze stopni utlenienia były w jakis tam sposób szkodliwe i babka opowiadała jak musiała zmieniać ich stopień utlenienia że wylac np. próbki w kanał (pamięć zawodzi jaki był ten stpopień ale moze dopytam to napiszę...)
Dla mnie miedź ma trzy plusy:
-sam sobie możesz wyrkęcić spiralę w imadle (do KO potrzba tokary albo porządnego chłopa najlepiej dwóch i to krzepkich oraz myslących albo tokarkę)
-wiele razy lepiej przewodzi ciepło niz KO
-jest w miarę dostepna, trochę tańsza i łatwo ją polutować
Szanuję praktyków z tego co piszesz jesteś chemik ale w skrócie powiem Ci że goście z tego forum dzięki temu forum (i oliwce) zrobili cos w rodzaju rewolucji - uswiadomili ludziom że jak coś robić to porządnie nie na miedzi tylko na KO, nie 60% śmierdzące tylko 94% kryształ bez zapaszków... i będą tego bronić i ja im jestem wdzięczny i tez ich popieram więc się im nie dziw bo to też fachowcy (z wielu innych też dziedzin)...
a co do miedzi to nie jestem do niej uprzedzony - sam planuje chłodnicę z niej zrobić bo z KO nie wydala troszke przy mojej średnicy kolumny fi=78...
pozdrawiam
wczoraj miałem okaję przy okzaji destylacji zacieru za pomocą nieużywanej rok dwa chłodnicy z miedzi (klasyka bimrowników wiejskich spirala w beczce) obserwować pewne zjawisko... pierwsze 50 l zacieru destylat czysty - od przedgonyu samego do samego końca...
ale za drugim razem w przedgonie ujawnił sie...... pył miedzi!!!!! ale tylko w przedgonie... trzecie 50l i to samo tylko w przedgonie miedziany pył (cos podobne do srebrnej białej damy - już wiem jak robią ten "złoty piasek, a może mają złote rury???" w Łańcucie )
pozatym destylat MĘTNY!!! nie capił bo to były dobrze wystane wina...
potem rektyfikacja (po małej chemii) - tylko KO i tu wszystko kryształ... to mówi samo za siebie - tylko nie myśl że rozumuje na zasadzie jak czegoś nie widać to tego nie ma... o nie - chetnie wziąłbym próbkę na np. AAS ale to raczej nie możliwe...
pozatym pamiętam że tylko jony chromu na jednym ze stopni utlenienia były w jakis tam sposób szkodliwe i babka opowiadała jak musiała zmieniać ich stopień utlenienia że wylac np. próbki w kanał (pamięć zawodzi jaki był ten stpopień ale moze dopytam to napiszę...)
Dla mnie miedź ma trzy plusy:
-sam sobie możesz wyrkęcić spiralę w imadle (do KO potrzba tokary albo porządnego chłopa najlepiej dwóch i to krzepkich oraz myslących albo tokarkę)
-wiele razy lepiej przewodzi ciepło niz KO
-jest w miarę dostepna, trochę tańsza i łatwo ją polutować
Szanuję praktyków z tego co piszesz jesteś chemik ale w skrócie powiem Ci że goście z tego forum dzięki temu forum (i oliwce) zrobili cos w rodzaju rewolucji - uswiadomili ludziom że jak coś robić to porządnie nie na miedzi tylko na KO, nie 60% śmierdzące tylko 94% kryształ bez zapaszków... i będą tego bronić i ja im jestem wdzięczny i tez ich popieram więc się im nie dziw bo to też fachowcy (z wielu innych też dziedzin)...
a co do miedzi to nie jestem do niej uprzedzony - sam planuje chłodnicę z niej zrobić bo z KO nie wydala troszke przy mojej średnicy kolumny fi=78...
pozdrawiam
Cu + Al--->Cl + Au... pracuję nad tym, typowa wymiana tylko bardziej złożona...
Re: at miedż
Zgadzam się całkowicie z powyższym postem, a tytułem rozwinięcia chciałbym dodać, że to forum, jak zresztą każde inne, daje pożytek ludziom myślącym. Większość opinii jest przedstawiona również przez ludzi myślących, ale i życzliwych (chcących pomóc). Z niektórymi opiniami można się zgadzać lub nie, jest to prywatna sprawa każdego z nas. Przekonywanie za wszelką cenę kogokolwiek do spraw oczywistych dla praktyków, a "rewolucyjnych" (burzących całe dotychczasowe doświadczenie, lub jego brak) dla "pędzących inaczej" jest moim zdaniem bezcelowe.truteen pisze: ...........Szanuję praktyków z tego co piszesz jesteś chemik ale w skrócie powiem Ci że goście z tego forum dzięki temu forum (i oliwce) zrobili cos w rodzaju rewolucji ........
pzdr
Wrzucę łyżkę dziegciu do tej beczki miodu: cytat z http://koniak.e-drinks.com.pl/4_1.htm
Alembiki typu Charente wykonywane są z miedzi, która okazała się niezastąpionym surowcem, choć próbowano innych, mniej kosztownych rozwiązań.
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 106 gości