Kolumna typu AAbratek - destylat smierdzacy mlekiem

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
bumboos
30%
30%
Posty: 34
Rejestracja: 2010-07-11, 21:32

Post autor: bumboos » 2010-07-19, 20:29

Mam prośbę do kolegi zbynka by wypowiedzial się jak w jego opini moge pozbyć się tego odoru lub co jest jego przyczyną- po prostu powoli odchodzimy od tematu.
Co do filtra - moja kolumna wypelniona jest na dlugosci ok 130 cm druciakami - na jakiej dlugosci musialbym wypelnic ją miedzią by zliwkidować ten zapach?

Co ile destylacji musiałbym oczyszczać ten filtr?

Jaki materiał polecilibyście na filr - milo by bylo gdybyscie od razu doradzili gdzie to znajdę.

[ Dodano: 2010-07-19, 20:31 ]
zbynekkk pisze:
[ Dodano: 2010-07-19, 20:26 ]
bumboos pisze:Ma wiec ktos z doswiadczonych uzytkownikow jakies rekomendacje jak pozbyc się tego zapachu i co jest jego przyczyna?
Puść to przez węgiel z pewnością zdejmie nie chciany zapaszek.
A sama miedz nie pomoze?

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2010-07-19, 20:34

Przyczyn może być wiele, ja nie podejmę się jej wyjaśnić. A jeśli idzie o katalizator polecam wątek http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... sc&start=0
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

bumboos
30%
30%
Posty: 34
Rejestracja: 2010-07-11, 21:32

Post autor: bumboos » 2010-07-19, 20:55

Zapytam inaczej - czy kazdemu na aabratku kto nie zastosuje filtra miedzianego występuje problem ze śmierdzącym destylatem?

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2010-07-19, 21:34

Nie. Czytając forum wielokrotnie i znów napiszę wydaje mi się , bo jest to raczej wniosek z doświadczenia innych , że miedź przy owocówkach i zbożówkach polepsza destylat , jednak przy cukrówkach nie ma z czym reagować , może dlatego kolega spiryt nie widział różnicy. Proszę kolegów starszych stażem o baty, za herezje :mrgreen:

bumboos
30%
30%
Posty: 34
Rejestracja: 2010-07-11, 21:32

Post autor: bumboos » 2010-07-19, 21:40

jak wiec pozbys sie tego smrodu?

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2010-07-19, 21:43

Stosowałem drożdże T 3 , Turbo 24, Turbo 48 i na Aabratku bez filtra miedziowego nigdy nie otrzymałem nawet minimalnego zapachu zgniłych jaj.
Po zakończonej fermentacji zawsze zlewałem jeden raz nastaw znad osadu dobrze odpowietrzałem i po 2 dniach jeszcze raz zlewam znad osadu i destylowałem.
Nigdy nastawu nie podgrzewałem a jedynie jak było zimno w pomieszczeniu to okrywałem beczkę kocem.
Teraz stosuję dodatkowo 12 cm miedzi i zauważyłem że miedź poprawia delikatnie zapach i smak nawet cukrówek.
Ale musi być to czysta miedź - czysta miedź jest czerwona i bardziej miękka.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2010-07-19, 21:52 przez OLO 69, łącznie zmieniany 2 razy.
OLO 69

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2010-07-19, 21:44

Tak jak pisał kolega zbynekkk , na węgiel .

wajzer

Post autor: wajzer » 2010-07-19, 22:26

Po paru przebiegach na owocówkach :?: :nie_wiem. U mnie miedź wygląda tak po dwóch przebiegach na cukrówce.
Zmywaki uzyskane metodą skrawania chłodzone są emulgulatorem to on daje zapach siarkowodoru (zgniłych jajek) I nie da się tego wypłukać zwykłą wodą a nawet parą .Jedyna metoda to destylacja alkoholu i to kilkakrotna (nawet 4 razy)

Awatar użytkownika
yachu4
60%
60%
Posty: 222
Rejestracja: 2007-07-24, 01:51

Post autor: yachu4 » 2010-07-19, 23:19

Proponuje namoczyć zmywaki w metanolu. W moim przypadku tak było że wypełnienie które posiadam (siatka nierdzewna) pozostawiała jakiś dziwny smak i zapach. Płukanka w metanolu dała pozytywny efekt. Całkowicie zapachu siarkowodoru pozbyłem się stosując 15 cm wypełnienia miedzianego. Na chwilę obecną przepuszczam jeden raz i żadnego filtrowania węglem. Po dwóch przebiegach miedź czarna i do czyszczenia, trochę mnie dziwi że u kolegów tak nie jest. :shock:
Lepiej być znanym pijakiem, niż anonimowym alkoholikiem.

bumboos
30%
30%
Posty: 34
Rejestracja: 2010-07-11, 21:32

Post autor: bumboos » 2010-07-19, 23:22

wajzer pisze: I nie da się tego wypłukać zwykłą wodą a nawet parą .Jedyna metoda to destylacja alkoholu i to kilkakrotna (nawet 4 razy)
Właśnie tyle destylacji wykonałem na tej kolumnie - wszystkie śmierdzą jajcami. Myślę jutro podjechać na skup złomu i poszukać wiorów miedzianych jako tymczasowe rozwiązanie.

[ Dodano: 2010-07-19, 23:24 ]
yachu4 pisze:Całkowicie zapachu siarkowodoru pozbyłem się stosując 15 cm wypełnienia miedzianego. :shock:
Jeśli to nie tajemnica napisz proszę co to za wypełnienie i gdzie udało Ci się je zdobyc?

Pozdrawiam

[ Dodano: 2010-07-19, 23:54 ]
yachu4 pisze:Płukanka w metanolu dała pozytywny efekt. shock:
Nie posiadam metanolu - moze etanol w postaci denaturatu by pomogl?

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2010-07-20, 08:39

magas37 pisze: [...] miedź przy owocówkach i zbożówkach polepsza destylat , jednak przy cukrówkach nie ma z czym reagować [...] Proszę kolegów [...] o baty

Zaraz baty. :mrgreen:

Wszystko zależy od składu nastawu. Przy cukrówkach jeśli nie stosujemy tak modnych i praktycznych obecnie zestawów drożdży typu turbo, tylko sami kombinujemy pożywki, kwasowośc itp. miedź też nie zaszkodzi. W zasadzie i przy zestawach turbo też nie przeszkadza, tylko trzeba pamiętać (jak napisał o tym Zbyszek) żeby to była miedź aktywna (błyszcząca).


pzdr

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2010-07-20, 10:17

Witam!
Już wcześniej chciałem się odezwać na temat aktywności miedzi "błyszczącej", ponieważ jest w wypowiedziach Kolegów duża nieścisłość (teraz to już muszę :D ):
zbynekkk pisze:...Matowa miedź, to pasywna miedź....
a_priv pisze:...trzeba pamiętać [...] żeby to była miedź aktywna (błyszcząca)....
:shock: Te określenia są co najmniej mylące.
Trzeba zaznaczyć i podkreślić szczególnie na użytek "świeżych" użytkowników, że użyte okreslenie "matowa" powierzchnia oznacza tu tylko powierzchnię pokrytą produktem reakcji miedzi ze związkami, których chcemy się pozbyć z destylatu (jest to głównie siarczek miedzi o ciemnej barwie) - wtedy trzeba ją wytrawić.

Powierzchnie różnych materiałów reaktywnych (np. metali) często są celowo matowane różnymi metodami (piaskowanie, specjalne trawienie) i nie są wtedy BŁYSZCZĄCE - wręcz przeciwnie.
Czyni się to właśnie w celu zwiększenia intensywności reakcji przez powiększenie w ten sposób powierzchni kontaktu reagentów.
Tak więc matowa, rozwinięta (ale czysta, wytrawiona itp.) powierzchnia jest w tym wypadku zdecydowanie korzystniejsza od błyszczącej - zwiększenie powierzchni reakcji może być bez problemu kilkukrotne, przy tej samej masie/objętości katalizatora miedzianego (to też nie jest ścisłe określenie, tutaj na Forum raczej zwyczajowo-tradycyjne, bo miedziane wypełnienie to nie jest katalizator - wchodzi w reakcje).
Odwrotnie jest, gdy np. poleruje się powierzchnię stali dla częściowego zabezpieczenia przed korozją - dobrze wypolerowana, zwykła stal potrafi się jej dość długo opierać.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2010-07-20, 10:45

Astemio pisze: [...] matowa, rozwinięta (ale czysta, wytrawiona itp.) powierzchnia jest w tym wypadku zdecydowanie korzystniejsza od błyszczącej [...]
Dokładnie o to mi chodziło, tylko zabrakło mi precyzji w wysłowieniu. :oops:


pzdr

bumboos
30%
30%
Posty: 34
Rejestracja: 2010-07-11, 21:32

Post autor: bumboos » 2010-07-20, 10:49

Wiec co koledzy by mi sugerowali - nie chce zmarnowac kolejnego nastawu.

Dodam, że najdziwniejszy jest fakt , że zaraz po destylacji nie czuć tego siarkowodoru.. dopiero jak destylat postoi jeden dzien śmierdzi jajami.

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2010-07-20, 12:24

Na siarkowodór najlepsze jest 150-200mm miedzi w kolumnie, możesz więc np. kupić rurkę miedzianą 5, 6, 8x0,5 lub x1 i pociąć ją na krótkie odcinki, możesz zdobyć wałek lub grubszą rurę miedzianą i przetoczyć ją na wióry (ale toczenie miedzi ma pewne haczyki, do przeskoczenia oczywiście), możesz kupić/załatwić cienki, goły drut miedziany i zgnieść go w kłębki (używa się takiego w galwanizerniach do zawieszek), możesz kupić siatkę miedzianą tkaną lub cięto-ciągnioną i zwinąć w rulony, możesz wykorzystać ścinki blachy miedzianej, możesz kupić pryzmatyczne sprężynki miedziane (to kosztowne, ale prawdziwie bezkompromisowe wyjście) - zastanów się, dróg wyjścia jest wiele, zależy to tylko od Twoich możliwości, inwencji, zasobności, umiejętności itd.

Inną metodą jest zastosowanie węgla aktywowanego, ale to jakby leczenie skutku - nie przyczyny (choć po prawdzie problem może leżeć we wsadzie lub w kolumnie i być może to należałoby leczyć jako przyczynę).
Można stosować pierwszą, drugą albo obie metody, chyba, że już jedna z nich da oczekiwany rezultat.
Destylat po węglu może nabyć "suchości" w smaku (tak nazywa to mój Staruszek i zdecydowanie woli surowy rektyfikat, mimo że ma pewien nikły zapaszek, jakby drożdżowaty), ale to są już bardzo subiektywne odczucia, trzeba samemu wypróbować (papugą :D ).
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 95 gości