Druga rektyfikacja
Kolega legion kiedyś napisał:
Ostatnimi czasy do drugiej rektyfikacji kilkukrotnie napełniałem 50-litrowego kega - 7litrami surówki 96% i 33 litrami wody czyli można powiedzieć, że rozcieńczałem do około 17%.
Mam pytanie jako uczący się sztuk( pracuję na kolumnie rektyfikacyjnej):
Przy pierwszej destylacji najlepsze wyniki( chodzi o właściwości smakowe) otrzymuję przy nastawie 12-13%
Jakie mogą być plusy i minusy rozcieńczenia destylatu właśnie to takiego stężenia przy drugiej rektyfikacji?
Ostatnimi czasy do drugiej rektyfikacji kilkukrotnie napełniałem 50-litrowego kega - 7litrami surówki 96% i 33 litrami wody czyli można powiedzieć, że rozcieńczałem do około 17%.
Mam pytanie jako uczący się sztuk( pracuję na kolumnie rektyfikacyjnej):
Przy pierwszej destylacji najlepsze wyniki( chodzi o właściwości smakowe) otrzymuję przy nastawie 12-13%
Jakie mogą być plusy i minusy rozcieńczenia destylatu właśnie to takiego stężenia przy drugiej rektyfikacji?
Na plus można zaliczyć to iż gotując drugi raz powodujemy dokładniejsze odcięcie przedgonów i pogonów, i uzyskanie bardzo czystego serca. Minusów takiej operacji - oprócz dodatkowej energii i czasu na przeprowadzenie takiej rektyfikacji - raczej nie ma.
Czy akurat rozcieńczać do 17% to już sprawa indywidualna kazdego z operatorów.
Są tacy co preferują rozcieńczanie do innych wartości. Ale to tylko jeśli ktoś decyduje się na jedną rektyfikację surówki.
Z kolei gdy ktoś ma większe wymagania co do czystości spirytusu to przeprowadza dwie rektyfikacje.
Ja np. rozcieńczam w pierwszej do 55%, a w drugiej do ok. 18-20%. W każdej z tych rektyfikacji pozbywam się innych niechcianych frakcji. Na końcu otrzymuję czyściuteńki spirytus.
Czy akurat rozcieńczać do 17% to już sprawa indywidualna kazdego z operatorów.
Są tacy co preferują rozcieńczanie do innych wartości. Ale to tylko jeśli ktoś decyduje się na jedną rektyfikację surówki.
Z kolei gdy ktoś ma większe wymagania co do czystości spirytusu to przeprowadza dwie rektyfikacje.
Ja np. rozcieńczam w pierwszej do 55%, a w drugiej do ok. 18-20%. W każdej z tych rektyfikacji pozbywam się innych niechcianych frakcji. Na końcu otrzymuję czyściuteńki spirytus.
Przeczytałem prawie wszystkie Twoje posty i wzoruję się na Twojej wiedzy i teraz pytanie:
Czy do absolutu lepiej 3 rozdania jak piszesz, czy tak jak kiedyś pisałeś w drugim rozdaniu dwa rozcieńczenia do 55% i 20%, pewnie już robiłeś takie porównanie. Która metoda jest efektywniejsza?
I jeszcze jedno jak wygląda sprawa wydajności- strat, porównując stan początkowy- surówkę i efekt końcowy klasa lux, oczywiście po 1-2 rektyfikacjach.
Czy do absolutu lepiej 3 rozdania jak piszesz, czy tak jak kiedyś pisałeś w drugim rozdaniu dwa rozcieńczenia do 55% i 20%, pewnie już robiłeś takie porównanie. Która metoda jest efektywniejsza?
I jeszcze jedno jak wygląda sprawa wydajności- strat, porównując stan początkowy- surówkę i efekt końcowy klasa lux, oczywiście po 1-2 rektyfikacjach.
Obydwa sposoby są tak samo efektywne. Różnica polega na oszczędności energii na korzyść drugiej "podwójnej" rektyfikacji.JAREK VW pisze:... Czy do absolutu lepiej 3 rozdania jak piszesz, czy tak jak kiedyś pisałeś w drugim rozdaniu dwa rozcieńczenia do 55% i 20%, pewnie już robiłeś takie porównanie. Która metoda jest efektywniejsza?...
Pzeliczając średnią z 15 destylacji wydajność z jednego nastawu (po dwukrotnej rektyfikacji surówki )zrobionego na bazie 10 kg cukru przedstawia się następująco:...I jeszcze jedno jak wygląda sprawa wydajności- strat, porównując stan początkowy- surówkę i efekt końcowy klasa lux, oczywiście po 1-2 rektyfikacjach...
- 250-300ml pierwszych frakcji definitywnie do wylania ( bądż do wykorzystania technicznego- rozpuszczalnik, zmywacz, podpałka)
- 2500ml jako spirytus b.dobrej klasy (używam do nalewek)
- 2500ml spirytus lux (nalewki specjalne i do wódek różnego rodzaju)
- 400-500 skondensowane pogony, których nigdzie nie wykorzystuję.
Ostatnio zmieniony 2013-05-23, 13:44 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
lesgo58 pisze: Pzeliczając średnią z 15 destylacji wydajność z jednego nastawu (po dwukrotnej rektyfikacji surówki )zrobionego na bazie 10 kg cukru przedstawia się następująco:
- 250-300ml pierwszych frakcji definitywnie do wylania ( bądż do wykorzystania technicznego- rozpuszczalnik, zmywacz, podpałka)
- 2500ml jako spirytus b.dobrej klasy (używam do nalewek)
- 2500ml spirytus lux (nalewki specjalne i do wódek różnego rodzaju)
- 400-500 skondensowane pogony, których nigdzie nie wykorzystuję.
Niezły wynik... wychodzi na to, że wydajność masz ponad 57% destylatu ogółem.
U mnie jest z nabicia kega 40L (ok 10kg cukru) 250ml zmywacza, 4650 serca i ok 350 wszystkiego powyżej 79C...
Ale gdzie reszta się podziewa?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zwyczajny, łącznie zmieniany 1 raz.
XXX
-
- 0%
- Posty: 5
- Rejestracja: 2010-02-19, 11:47
Sory za odkopanie tematu ale miałem ostatnio taką samą sytuację jak andrzejg11 jeśli chodzi o ilość pogonów czyli dużo (wlałem ok 4,5 litra mocy ok 80 i 12 litrów wody wszystko do kega 30l), po czym otrzymałem 3 litry 96% i aż 1,5 litra pogonów. I właśnie nie wiem czemu tego aż tak dużo.
Zawsze było ok 0,5 litra. Fakt jest jeden, że podczas procesu lekko zwiększyłem odbiór (chyba niepotrzebnie) i doszło do sytuacji, gdzie odbierałem więcej niż wydajność kolumny po czym temperatura podskoczyła do 84 stopni. Trwało to jakieś 20 min (musiałem na chwilę wyjść) po czym jak wróciłem zakręciłem odbiór, ustabilizowałem temperaturę i ustawiłem odbiór jak na początku tj niecały 1l/h ale cały czas już wyczuwałem zapach i smak pogonu o mocy ok 85-90.
Zapomniałem napisać że używam sprzętu typ aabratek, 1m wysokości kolumny, wypełnienie 30 cm miedź i 70 ko (spreżynki).
Zawsze było ok 0,5 litra. Fakt jest jeden, że podczas procesu lekko zwiększyłem odbiór (chyba niepotrzebnie) i doszło do sytuacji, gdzie odbierałem więcej niż wydajność kolumny po czym temperatura podskoczyła do 84 stopni. Trwało to jakieś 20 min (musiałem na chwilę wyjść) po czym jak wróciłem zakręciłem odbiór, ustabilizowałem temperaturę i ustawiłem odbiór jak na początku tj niecały 1l/h ale cały czas już wyczuwałem zapach i smak pogonu o mocy ok 85-90.
Zapomniałem napisać że używam sprzętu typ aabratek, 1m wysokości kolumny, wypełnienie 30 cm miedź i 70 ko (spreżynki).
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
-
- 0%
- Posty: 5
- Rejestracja: 2010-02-19, 11:47
Dobrze operując zaworkiem odbioru, przez cały proces powinieneś mieć stałą temperaturę w głowicy. A jeszcze lepiej jak by kolega zainstalował sobie termometr na wysokości 10-12 półki, to by dużo wcześniej wiedział kiedy będzie skok temperatury. Korygujemy wtedy odbiór, żeby nie poderwały się pogony.
Pozdrawiam
Piotrek
Pozdrawiam
Piotrek
-
- 0%
- Posty: 5
- Rejestracja: 2010-02-19, 11:47
Tak właśnie zrobię, bo aktualnie mam tylko na szczycie kolumny, dodatkowo wrzucę jeden do kega.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez bocian-krasna, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości