Pierścienie centrujące
Witam.
A ja myślę, że już sami nie wiemy na czym nam dupa jeździ.
Skoro jest "absolut" to po co kombinować? Przecież na sprężynkach flegma nie spływa po ściankach.
A ja myślę, że już sami nie wiemy na czym nam dupa jeździ.
Skoro jest "absolut" to po co kombinować? Przecież na sprężynkach flegma nie spływa po ściankach.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez koalak, łącznie zmieniany 1 raz.
To pisałem ja, gamoń od balustrad co się na niczym nie zna.
Pozdrawiam. Paweł.
Pozdrawiam. Paweł.
-
- 90%
- Posty: 771
- Rejestracja: 2009-03-03, 18:32
Prawidłowo zaprojektowana półka rozdziela powierzchnię przekroju kolumny na część przeznaczoną dla par, i na część przeznaczoną dla cieczy. Części te są mniej więcej równe. Zatem strumień masy, w którym zachodzi wymiana para-ciecz dzieli się na strumień pary i strumień cieczy, przy zachowaniu tej samej powierzchni sumarycznej. Efektywna powierzchnia wypełnienia nie ulega zatem zmniejszeniu.zbynekkk pisze: A czy półki rzeczywiste, wstawiane w miejsce pierścieni, nie czynią znacznie większych przewężeń? Jaki ich mechanizm sprawia, że wydają się być lepszym rozwiązaniem?
W tej sytuacji wraz ze wzrostem mocy półka jest zalewana równo z wypełnieniem (sprawdzone we wzierniku).
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez andrzejg11, łącznie zmieniany 1 raz.
W kolumnie znajdują się półki, a reszta jest opinią.
pozdrawiam - andrzejg11
pozdrawiam - andrzejg11
Witam wszystkich serdecznie
Mam dziś dla Was ciekawą informację, dotyczącą pierścieni.
Jak część z Was wie posiadam kolumnę LM/VM , keg 30L w nim dwie grzałki po 2Kw.
Rura jest podzielona na 5 części pierwsza 42cm, druga 52cm, trzecia 60(zasyp wypełnienia 52cm), głowica i skraplacz. Średnica rury 60,3mm. Pierścienie wykonane z wywijki 42mm, prześwit około39mm, 2 pierścienie posiadały bufor dolny i górny, pierścień na wejściu do kolumny tylko bufor górny. Wypełnienie to najpopularniejsze sprężynki od plipek1 w rozmiarze od 3,9 do 4,2 wysokości 3,5-3,7.
W kolumnie były zainstalowane 3 pierścienie. Dokładnie były za na mową jednego z Kolegów a był nim Andrzejg11 zostały wyjęte.
A teraz cała historia.
Od razu napiszę, że podane przeze mnie wartości typu napięcie i moc mogą być zakłamane ponieważ nie posiadam takich narzędzi które pozwoliły by na precyzyjne ustalenie ich wartości. Jednakże chodzi tutaj o pokazanie problemu z którym mogą się niektórzy spotkać a może nawet taki problem mają a nawet tego nie zauważyli !!
A więc do rzeczy, prowadząc rektyfikację z pierścieniami na moim regulatorze wartość napięcie przestawiała 116V (mam 2 grzałki po 2KW), maksymalne napięcie na regulatorze to 220V (w miejscu gdzie aktualnie mieszkam) czyli pracując poniżej progu zalania grzałem mocą 2100watt. Kolumnę zalewało przy powyżej 120V czyli w granicach 2200wattów.
Po wyrzuceniu pierścieni prowadziłem rektyfikację z nastawą 158V co by dawało jakieś 2870watt, niestety nie miałem czasu zbadać na ile odsunąłem się od progu zalania, ale myślę, że nie wiele (kolumnę oczywiście zalałem 3 krotnie jednak nie ustaliłem dokładniej wartości). Obawiałem się o instalację elektryczną i zależało mi na czasie.
A teraz wnioski stosując pierścienie nie wykorzystywałem efektywnie wypełnia, pracowałem na progu zalania pierścieni a nie sprężynek przez co półka miała "gorszą wysokość" po drugie grzejąc mocniej "zmuszałem" kocioł do produkcji większej ilości etanolu przez co mogłem zwiększyć odbiór lub RR (oczywiście zwiększyłem RR).
Czyli same plusy, nie wspomnę o tym, że doszło jeszcze parę półek, bo pierścienie łącznie zajmowały jakieś 20cm.
Wiem, że mogę wywołać spore zamieszanie na forum, jednak proszę zwrócić tutaj uwagę na jedną zależność, wszystko zależy od tego jakie mamy wypełnienie, rurę itp. Nie jestem przeciwnikiem pierścieni, jednakże celowość ich stosowania istnieje tylko wtedy, gdy będziemy posiadać mniejsze sprężynki, lub takie które zalewają się na mniejszej mocy. Przy moich sprężynkach stosując pierścienie nie wykorzystujemy dobrodziejstwa spreżynek na maksa a co za tym idzie tracimy na jakości. A tego przecież nie chcemy.
Pozdrawiam serdecznie
Mam dziś dla Was ciekawą informację, dotyczącą pierścieni.
Jak część z Was wie posiadam kolumnę LM/VM , keg 30L w nim dwie grzałki po 2Kw.
Rura jest podzielona na 5 części pierwsza 42cm, druga 52cm, trzecia 60(zasyp wypełnienia 52cm), głowica i skraplacz. Średnica rury 60,3mm. Pierścienie wykonane z wywijki 42mm, prześwit około39mm, 2 pierścienie posiadały bufor dolny i górny, pierścień na wejściu do kolumny tylko bufor górny. Wypełnienie to najpopularniejsze sprężynki od plipek1 w rozmiarze od 3,9 do 4,2 wysokości 3,5-3,7.
W kolumnie były zainstalowane 3 pierścienie. Dokładnie były za na mową jednego z Kolegów a był nim Andrzejg11 zostały wyjęte.
A teraz cała historia.
Od razu napiszę, że podane przeze mnie wartości typu napięcie i moc mogą być zakłamane ponieważ nie posiadam takich narzędzi które pozwoliły by na precyzyjne ustalenie ich wartości. Jednakże chodzi tutaj o pokazanie problemu z którym mogą się niektórzy spotkać a może nawet taki problem mają a nawet tego nie zauważyli !!
A więc do rzeczy, prowadząc rektyfikację z pierścieniami na moim regulatorze wartość napięcie przestawiała 116V (mam 2 grzałki po 2KW), maksymalne napięcie na regulatorze to 220V (w miejscu gdzie aktualnie mieszkam) czyli pracując poniżej progu zalania grzałem mocą 2100watt. Kolumnę zalewało przy powyżej 120V czyli w granicach 2200wattów.
Po wyrzuceniu pierścieni prowadziłem rektyfikację z nastawą 158V co by dawało jakieś 2870watt, niestety nie miałem czasu zbadać na ile odsunąłem się od progu zalania, ale myślę, że nie wiele (kolumnę oczywiście zalałem 3 krotnie jednak nie ustaliłem dokładniej wartości). Obawiałem się o instalację elektryczną i zależało mi na czasie.
A teraz wnioski stosując pierścienie nie wykorzystywałem efektywnie wypełnia, pracowałem na progu zalania pierścieni a nie sprężynek przez co półka miała "gorszą wysokość" po drugie grzejąc mocniej "zmuszałem" kocioł do produkcji większej ilości etanolu przez co mogłem zwiększyć odbiór lub RR (oczywiście zwiększyłem RR).
Czyli same plusy, nie wspomnę o tym, że doszło jeszcze parę półek, bo pierścienie łącznie zajmowały jakieś 20cm.
Wiem, że mogę wywołać spore zamieszanie na forum, jednak proszę zwrócić tutaj uwagę na jedną zależność, wszystko zależy od tego jakie mamy wypełnienie, rurę itp. Nie jestem przeciwnikiem pierścieni, jednakże celowość ich stosowania istnieje tylko wtedy, gdy będziemy posiadać mniejsze sprężynki, lub takie które zalewają się na mniejszej mocy. Przy moich sprężynkach stosując pierścienie nie wykorzystujemy dobrodziejstwa spreżynek na maksa a co za tym idzie tracimy na jakości. A tego przecież nie chcemy.
Pozdrawiam serdecznie
Witam, prawdopodobnie u mnie występuje podobne zjawisko (chyba już o tym wcześniej pisałem, tylko przypomnę) - mianowicie na takich samych sprężynkach w rurze o średnicy wewnętrznej 73(!)mm, z trzema pierścieniami centrująco-rozdzielającymi, oczywiście z buforami obustronnymi uzyskuję po pewnym czasie zalanie przy mocy zaledwie 3200W, pracuję na mocy 2900-2950 i odbieram minimum 96,8% z szybkością bliską 40ml/min. Rektyfikat jest bardzo dobrej jakości - oczywiście subiektywnie oceniając.
Jeśli zejdę z odbiorem do 30-32ml/min, otrzymuję ok. 96,9%, a nawet lekko wyżej.
I bardzo mnie z początku zdziwiła mała moc zalania - dla tej średnicy rury i wypełnienia - ale ponieważ wyniki są doskonałe, nie zastanawiam się już nad tym i oczywiście nie wyjąłem pierścieni.
Przyczyną drugą, równie ważną, jest fakt, że moje grzałki o mocy nominalnej 2x2kW mają rzeczywistą moc tylko 2x1,6kW (producent dał tyłka, a ja nie sprawdziłem przy odbiorze grzałek - zaufanie mnie zgubiło) i według wszelkiego prawdopodobieństwa bez pierścieni w kolumnie nie uzyskałbym wstępnego zalania.
Prawdopodobnie po dołożeniu grzałki i wyjęciu pierścieni osiągi "ilościowe" poprawiłyby się zdecydowanie, ale obecne wystarczają mi w zupełności.
Jeśli zejdę z odbiorem do 30-32ml/min, otrzymuję ok. 96,9%, a nawet lekko wyżej.
I bardzo mnie z początku zdziwiła mała moc zalania - dla tej średnicy rury i wypełnienia - ale ponieważ wyniki są doskonałe, nie zastanawiam się już nad tym i oczywiście nie wyjąłem pierścieni.
Przyczyną drugą, równie ważną, jest fakt, że moje grzałki o mocy nominalnej 2x2kW mają rzeczywistą moc tylko 2x1,6kW (producent dał tyłka, a ja nie sprawdziłem przy odbiorze grzałek - zaufanie mnie zgubiło) i według wszelkiego prawdopodobieństwa bez pierścieni w kolumnie nie uzyskałbym wstępnego zalania.
Prawdopodobnie po dołożeniu grzałki i wyjęciu pierścieni osiągi "ilościowe" poprawiłyby się zdecydowanie, ale obecne wystarczają mi w zupełności.
Ostatnio zmieniony 2013-03-06, 17:47 przez Astemio, łącznie zmieniany 1 raz.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Nie zupełnie mogę się z tym zgodzić. Pierścieni pozbyłem się z kolumny już jakiś czas temu pozostawiając partycjonowane wypełnienie. Dzięki temu w kolumnie fi zew. 70mm i sprężynkach 2,7mm mogę grzać o przynajmniej 400W mocniej. Czyli pierścienie ograniczały pracę kolumny także przy drobnym wypełnieniu.wolan pisze:...wszystko zależy od tego jakie mamy wypełnienie, rurę itp. Nie jestem przeciwnikiem pierścieni, jednakże celowość ich stosowania istnieje tylko wtedy, gdy będziemy posiadać mniejsze sprężynki, lub takie które zalewają się na mniejszej mocy...
Nie pisz bzdur. Dzielenie wypełnienia faktycznie działa na korzyść.koalak pisze:Dopiero się obudzili. Te bufory to też o kant dupy pobić, szkoda miejsca tracić.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
Wypuszczając na Forum coraz więcej podobnych uogólniających rewelacji, potwierdzasz prawie za każdym razem, że "rady" i "wiadomości", które rozdzielasz na prawo i lewo należy - jak byłeś łaskaw napisać
Czy masz jakąś nerwicę natręctw, która zmusza do odpowiadania na każdy post z niespotykaną i niezachwianą pewnością posiadania stuprocentowej RACJI?koalak pisze:...o kant dupy pobić...
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
A takie cudo się nada na rozdzielenie wypełnienia?
Podkładki od plipka, kręgosłup zrobiony z drutu spawalniczego 1,2 mm, powiązane wszystko drutem z rozciągniętych sprężynek ( około 6 sztuk na każdy podkład). Próbowałem to ścisnąć to przy około 5 kg wytrzymuje i rozerwać w rękach też za bardzo się nie dało. Całkowita długość około 9 cm.
Podkładki od plipka, kręgosłup zrobiony z drutu spawalniczego 1,2 mm, powiązane wszystko drutem z rozciągniętych sprężynek ( około 6 sztuk na każdy podkład). Próbowałem to ścisnąć to przy około 5 kg wytrzymuje i rozerwać w rękach też za bardzo się nie dało. Całkowita długość około 9 cm.
Ostatnio zmieniony 2013-03-06, 16:53 przez daniel257, łącznie zmieniany 1 raz.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Oho, koalak- idź do jakiegoś ośrodka naukowego i zgłoś się ze swoja publikacją- bo jest duża szansa, że dostaniesz jakąś nagrodę. Prawdopodobnie igNobla...
Kłócisz się z literaturą? Buforowanie i partycjonowania wypełnienia działa, jest udowodnione naukowo i podparte badaniami. To, że Ty nie masz o tym pojęcia, nie znaczy, że nie działa.
Kłócisz się z literaturą? Buforowanie i partycjonowania wypełnienia działa, jest udowodnione naukowo i podparte badaniami. To, że Ty nie masz o tym pojęcia, nie znaczy, że nie działa.
Witam
Wysokość wypełnienia 1,4m
śr.60,3
Sprężynki od Pilipek śr. 4mm x 3,6mm wys.
Pierścienie centrujące w sms 2szt. też od Kol. Pilipek.
Bufory nad i pod pierścieniami o wysokości zaledwie około 5-6 mm.
Grzanie 2x2000W jedna grzałka przez reg. od Pamela.
Próg zalania 2000W plus 40% mocy drugiej grzałki.
Po wyjęciu pierścieni próg zalania co dziwne 2000W plus 32% mocy
Odbiór stabilny w obu przypadkach smak porównywalny
Pozdrawiam
Wysokość wypełnienia 1,4m
śr.60,3
Sprężynki od Pilipek śr. 4mm x 3,6mm wys.
Pierścienie centrujące w sms 2szt. też od Kol. Pilipek.
Bufory nad i pod pierścieniami o wysokości zaledwie około 5-6 mm.
Grzanie 2x2000W jedna grzałka przez reg. od Pamela.
Próg zalania 2000W plus 40% mocy drugiej grzałki.
Po wyjęciu pierścieni próg zalania co dziwne 2000W plus 32% mocy
Odbiór stabilny w obu przypadkach smak porównywalny
Pozdrawiam
Być może sprężynki po pierwszym procesie samoistnie się zagęściły. Po smaku ciężko ocenić różnicę. Należałoby mierzyć dynamikę zmian temperatury w dolnej części kolumny, przy stałym RR.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Akas, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 77 gości