Rura miedziana

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
zwirektom
40%
40%
Posty: 57
Rejestracja: 2011-02-18, 08:16

Rura miedziana

Post autor: zwirektom » 2011-06-24, 14:46

Witam ponownie
Znów mam więcej czasu i mogę wrócić do budowy sprzętu :)) mam pytanie takowe czy ktoś próbował lub rozważał zastosowanie rury miedzianej do rynny średnicy ok 60??? takowa rura spawana jest dużo tańsza od rur instalacyjnych bo koszt metra to ok 60-70zł tylko czy się nada??? mam obawy co do wytrzymałości.
Ostatnio zmieniony 2011-06-24, 15:17 przez zwirektom, łącznie zmieniany 1 raz.
Picie przyjemność!!! Pędzenie przyjemność!!! Pochwały własnego trunku na imprezie bezcenne!!! :))

pluton
80%
80%
Posty: 452
Rejestracja: 2009-05-22, 15:58
Lokalizacja: Łódź

Re: Rura miedziana

Post autor: pluton » 2011-06-26, 18:30

zwirektom pisze: rury miedzianej do rynny średnicy ok 60??? takowa rura spawana jest dużo tańsza od rur instalacyjnych bo koszt metra to ok 60-70zł tylko czy się nada??? mam obawy co do wytrzymałości.
1) Podaj grubość ścianki, to coś powiemy o wytrzymałości.
1a) masz tiga do spawanie miedzi ? Elektrody są niestety dosyć drogie (ale nie zaporowo drogie).
2) Jeżeli chodzi o zastosowanie do żywności, to miałbym wątpliwości - mogli dodać do stopu metali zwiększających sztywność, a niekoniecznie zdrowych dla zdrowia, np. ołowiu
3) kształtki (kolana , trójniki itp) są koszmarnie drogie do rur fi 42, a do 60 to już będzie kosmos.

Jeżeli robisz kolumnę 40 - rób miedź. powyżej - nierdzewka.

pozdrawiam
pluton
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.

slawek1k
50%
50%
Posty: 114
Rejestracja: 2009-06-19, 21:36
Lokalizacja: okolice częstochowy

Post autor: slawek1k » 2011-06-26, 20:51

jeśli chodzi o grubość blachy to raczej nie przekroczy 0,6 mm, cynkowo "tytanowe" są max takiej grubości i są odpowiednio sztywne- jak na rurę spustową do rynny ( instalacja bezciśnieniowa), a robiąc aabartka gdzie obciążenie nie jest osiowe to dobrze nie wróży- może się załamać, no i praca w zakresie 20- 98°C może negatywnie wpływać, jak kolega pluton wspomniał, nie wiadomo co to za stop

jurii
90%
90%
Posty: 644
Rejestracja: 2010-04-06, 22:55
Lokalizacja: Parczew

Post autor: jurii » 2011-06-26, 22:25

A te rury nie są tylko miedziowane?

zwirektom
40%
40%
Posty: 57
Rejestracja: 2011-02-18, 08:16

Post autor: zwirektom » 2011-06-27, 17:25

Rury są miedziane grubość ok 0,65mm. Dla Aabartka ścianka za cienka ale ja mam zamiar coś innego stworzyć. Jakoś Aabartek mi nie leży jakoś mi to rozwiązanie nie pasuje. mam zamiar refluks zrobić na chłodnicy zwrotnej miedzianej. Może dodam do tego półkę grzybkową by stworzyć dodatkowe jeziorko jak w dużych kolumnach rektyfikacyjnych.

A co do ołowiu !!! To nie nie wiem czy jest?W kwasowej stali jest na pewno chrom i nie szkodzi:) a do łączenia mam zamiar użyć lutu twardego albo czego bym nie chciał spawania srebrem lub mosiądzem.


ps. Może komplikuje ale z szablonów nie lubię korzystać :))) poszukuje rozwiązania pośredniego. a jak zrobię to foty poślę.

Miedz ma jedną kolosalną zaletę - przewodnictwo cieplne i małą akumulację ciepłą. (chyba że się mylę to proszę o poprawę)



http://www.ekro.com.pl/MTO/Cennik/Katalog%20Cu.pdf
Picie przyjemność!!! Pędzenie przyjemność!!! Pochwały własnego trunku na imprezie bezcenne!!! :))

Awatar użytkownika
czornulek
101%
101%
Posty: 1065
Rejestracja: 2009-01-04, 17:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: czornulek » 2011-06-27, 23:22

zwirektom pisze:Miedz ma jedną kolosalną zaletę - przewodnictwo cieplne i małą akumulację ciepłą. (chyba że się mylę to proszę o poprawę)
Jakby zależało nam na przewodnictwie cieplnym to po jaką cholerę ocieplali byśmy kolumny? Miedź jest dobra na chłodnice i na katalizatory, reszta najlepiej z kwasiaka 304L - to L oznacza, że może mieć kontakt z żywnością :D
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.

Paluch
101%
101%
Posty: 722
Rejestracja: 2006-06-10, 21:54
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Paluch » 2011-06-28, 09:50

@ Brzydal
Proponujesz aby lutować na twardo miedź drutem miedzianym ?
Czy masz jakiekolwiek doświadczenia w lutowaniu ?
Moim zdaniem raczej nie i dlatego nie powinieneś mącić ludziom w głowach.
Aby wykonać lutowanie trzeba użyć lutu o niższej temperaturze topliwości od materiału lutowanego. Ekstremalnie robi się stopy lutownicze nawet o różnicy temp. topnienia rzędu kilkunastu (kilkudziesięciu) stopni C.
Do lutowania miedzi najlepszy jest lut srebrny a następnie luty z brązów dedykowanych do tego celu.


Paluch

Awatar użytkownika
zwyczajny
101%
101%
Posty: 778
Rejestracja: 2011-04-05, 07:59

Post autor: zwyczajny » 2011-10-05, 08:13

Panowie, chcę zrobić filtr węglowy z takiej miedziawki, bo i waga i cena niższa od KO..

Filtr chce zrobić wg. już sprawdzonej zasady trzech odcinków - u mnie po 130 czyli potrzebuje 4m + 2 kolana 180stoni + 2 zaślepki wszystko fi40

macie jakieś namiary warszawa okolice na sklep, zeby dowiedzieć się o cenę...?
XXX

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2011-10-05, 10:38

Obyś się nie zdziwił, ceny dużych średnic są zaporowe.
2 kolana 180stoni
:mrgreen: :lol: :mrgreen:
Ja mimo wszystko proponowałbym KO. Ostatnio kupowałem na swoim "złomowisku" rury KO φ50 po 43 złocisze i polerowane były :lol:.


Ps.
"złomowisko" - czytaj TABAL Siedlce, żeby znowu nie było że w śmietnikach grzebię.
czytam nie pytam

trutlen
10%
10%
Posty: 18
Rejestracja: 2008-07-31, 14:53

Post autor: trutlen » 2011-10-05, 11:22

zwyczajny pisze:Panowie, chcę zrobić filtr węglowy z takiej miedziawki, bo i waga i cena niższa od KO..

Filtr chce zrobić wg. już sprawdzonej zasady trzech odcinków - u mnie po 130 czyli potrzebuje 4m + 2 kolana 180stoni + 2 zaślepki wszystko fi40

macie jakieś namiary warszawa okolice na sklep, zeby dowiedzieć się o cenę...?
Szukając kiedyś, znalazłem dwa miejsca:
- Kafra przy Ul.Conrada
- WILEŃSKA 27 LOK. 62 (nie wiem, czy ma jakąś nazwę, nie znalazłem)

Nie byłem i nie sprawdzałem, ale dobre opinie czytałem o Kafrze, trochę gorsze o tym drugim.

Awatar użytkownika
zwyczajny
101%
101%
Posty: 778
Rejestracja: 2011-04-05, 07:59

Post autor: zwyczajny » 2011-10-05, 14:21

Takie "złomowisko" to mam w milanówku przy trasie grodzisk pruszków.. ale ceny z kilograma KO mają zaporowe. Dobrze że mają tam stołową Szlifierkę kątową i można uciąć tyle ile się chce..

KO ciężkie i do bloku trochę już miejsca brakuje;)...
Ostatnio zmieniony 2011-10-05, 19:22 przez zwyczajny, łącznie zmieniany 1 raz.
XXX

lenin
40%
40%
Posty: 81
Rejestracja: 2010-11-06, 15:16
Lokalizacja: z mauzoleum

Post autor: lenin » 2011-10-05, 19:01

Paluch pisze:@ Brzydal
Proponujesz aby lutować na twardo miedź drutem miedzianym ?
Czy masz jakiekolwiek doświadczenia w lutowaniu ?
Moim zdaniem raczej nie i dlatego nie powinieneś mącić ludziom w głowach.
Aby wykonać lutowanie trzeba użyć lutu o niższej temperaturze topliwości od materiału lutowanego. Ekstremalnie robi się stopy lutownicze nawet o różnicy temp. topnienia rzędu kilkunastu (kilkudziesięciu) stopni C.
Do lutowania miedzi najlepszy jest lut srebrny a następnie luty z brązów dedykowanych do tego celu.


Paluch
8)
Ja mam doświadczenie w lutowaniu miedzi, zarówno twardym jak i miękkim. Śmiało można taką rynnę czy blachę polutować na twardo 8)
W przyzwoicie zaopatrzonym sklepie dla hydraulików bez problemu dostaniesz pastę lutowniczą do lutowania ma miękko oraz "hard lut" + topnik do lutów twardych, lub drut z topnikiem. Lutuje się to palnikiem.

Paluch
101%
101%
Posty: 722
Rejestracja: 2006-06-10, 21:54
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Paluch » 2011-10-05, 21:58

@ lenin

Tak jak Twój niesławnej pamięci imiennik zbaczasz.
Ja wyraźnie napisałem odnosząc się do posta Brzydala że bezsensowna jest próba lutowania miedzi - miedzią.
Wierzę, że masz doświadczenie w lutowaniu miękkim ale z łaski swojej spróbuj zlutować miedzianą blachę miedzią (np. drutem miedzianym).
Dla wyjaśnienia chodzi o miedź o tej samej czystości, bez dodatków innych metali.
O ewentualnych sukcesach bądź łaskaw powiadomić resztę kolegów z Forum.

pozdrawiam
Paluch
Ostatnio zmieniony 2011-10-06, 13:53 przez Paluch, łącznie zmieniany 1 raz.

lenin
40%
40%
Posty: 81
Rejestracja: 2010-11-06, 15:16
Lokalizacja: z mauzoleum

Post autor: lenin » 2011-10-05, 22:11

Paluch, więc może opiszesz co i jak z tym lutowaniem na twardo ? Jakieś konkrety,co i jak ?
Czy nie bo nie ?

Paluch
101%
101%
Posty: 722
Rejestracja: 2006-06-10, 21:54
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Paluch » 2011-10-05, 22:23

O.K.

Miedź jest jednym z najlepszych przewodników ciepła.
Lutując musisz doprowadzić lut do temperatury topliwości aby się w obecności topnika np. boraksu rozpłynął. Dlatego konieczny jest lut o temp. topliwości niższej niż w tym wypadku miedź. Inaczej blacha oraz drut miedziany rozpłyną się jednocześnie i lutowanie diabli wezmą.
Zamiast lutowania są tylko powypalane dziury. Jak nie chcesz na wiarę to sam spróbuj.
W jubilerstwie na przykład stosuje się luty gotowe w formie cieniutkich paseczków o temperaturach topnienia określanych z dokładnością do kilku stopni Celsjusza.


pozdrawiam
Paluch
Ostatnio zmieniony 2011-10-06, 13:51 przez Paluch, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 90 gości