Śliwowica za pomocy abratka czy LM

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
man111
90%
90%
Posty: 520
Rejestracja: 2009-04-07, 22:25

Śliwowica za pomocy abratka czy LM

Post autor: man111 » 2011-09-12, 18:32

Czy moglibyście się podzielić sprawdzonymi sposobami na destylacje śliwowicy za pomocą abratka czy tez LM/Zawsze robilem za pomocy zimnych palców,ale teraz nie mam i jak próbowałem LM to mam problemy z utrzymaniem temperatury na wyjściu w granicach 80 stopni.Wypełnienie było tylko parę zmywaków
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez man111, łącznie zmieniany 1 raz.

Doman_13
50%
50%
Posty: 154
Rejestracja: 2009-11-18, 21:37

Post autor: Doman_13 » 2011-09-12, 20:16

Na AAbratku ustawiasz zero powrotu i masz prosty aparat.
Ja preferuję nawet przykręcenie głowicy do kega (bez wypełnienia) i w ten sposób uzyskuję 64% wybornej smakowej wódeczki.
Temp. na górze kolumny w ogóle nie mierzę. Jadę na temp w kegu i jak dochodzi do 98,8 stopni to wyłączam.
Ostatnie pół literka to zarąbisty zapach śliwkowy. Tylko nie wiem czy te pogony można pić?

Można uzyskać 70% z małym wypełnieniem i małym refluxem, ale wtedy (według mnie) jest za mało smaku śliwek.

A tak to wychodzi trunek który jak piję to mózg mi mówi że jem śliwki. Pychota

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-09-12, 21:24

Witam, kolego Doman_13, te 64% uzyskujesz po jednej, czy dwóch destylacjach?

Doman_13
50%
50%
Posty: 154
Rejestracja: 2009-11-18, 21:37

Post autor: Doman_13 » 2011-09-12, 21:56

magas37 pisze:Witam, kolego Doman_13, te 64% uzyskujesz po jednej, czy dwóch destylacjach?
64% to jest pierwszy przelot.

Puszczać to drugi raz? Wyjdzie jeszcze lepsze :shock:???

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-09-12, 22:14

Ja nie wiem, jeśli ci teraz tak bardzo smakuje to nie, bo po drugim razie będzie inny smak, dla mnie lepszy, ale to nie znaczy, że dla ciebie. Ja robię całkowicie inaczej, ale ja też nie wyciągam wypełnienia, no i nie jestem tak zadowolony ze swojej śliwowicy jak ty, zadałem pytanie, bo szukam, cały czas szukam swojego stylu, coś co będzie mi bardzo smakowało, a na razie jestem na etapie ,,oooostrożnie prawie poprawna śliwowica".

Awatar użytkownika
maxcd
50%
50%
Posty: 103
Rejestracja: 2008-07-21, 23:12
Lokalizacja: śląskie

Post autor: maxcd » 2011-09-12, 23:04

Ja preferuje śliwowicę na krótkiej kolumnie bez wypełnienia 40cm, a potem z wiórkami, ale zrobiłem próbę na wiórkach nieprzypalanych i chyba jest lepsza, lecz to zależy od indywidualnego smaku, bo moim jednym znajomym sama śliwowica, innym na chipsach przypalanych a innym na naturalnych tak, że o gustach się nie dyskutuje.pozdrawiam
maxcd

Doman_13
50%
50%
Posty: 154
Rejestracja: 2009-11-18, 21:37

Post autor: Doman_13 » 2011-09-12, 23:08

magas37 spróbuj przepędzić totalnie bez wypełnienia i nie włączając termometru na górze kolumny.
Jechać tylko na termometr w kegu.
Ja mam możliwość przykręcenia do kega głowicy i właśnie w ten sposób jadę wino śliwkowe, 4 nastaw dzikiej róży i drugi nastaw wina wiśniowego, i wino z biedronki, sprzedawane w 5 litrowych baniaczkach, którego pić się nie da... tylko marynata ale ileż można marynować...
Wychodzą ciekawe wódki smakowe, jedno czego im brakuje to kolor.

Marzy mi się zrobienie Finlandii cranbery, ale jak uzyskać ten czerwony kolor?
Mam zagwozdkę z kolorem.

ps.
Mnie chyba najbardziej smakuje to co leci przy końcu procesu, płyn wtedy ma dużo smaku i zapachu. Jednak mieszam wszystko (serce i początek pogonu) razem i wtedy uśredniam smak i zapach i wychodzi łagodny smak z lekkim zapachem owocowym.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-09-12, 23:26

Jestem pewien że nasze gusta różnią się baaardzo, w mojej ocenie destylat smakowy destylowany na 64% jest przez kilka lat niepijalny.

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2011-09-13, 07:30

Doman_13 pisze:Jaki procent więc powinien mieć destylat smakowy po wyjściu z krótkiej kolumny?
U mnie ma około 90%.
Pozdrawiam.
OLO 69

Doman_13
50%
50%
Posty: 154
Rejestracja: 2009-11-18, 21:37

Post autor: Doman_13 » 2011-09-13, 16:43

olo 69 pisze:
U mnie ma około 90%.
Pozdrawiam.
Bez wypełnienia?
Prosto z kega na chłodnicę?

Nie mogę uwierzyć. Mimo chęci.

Awatar użytkownika
man111
90%
90%
Posty: 520
Rejestracja: 2009-04-07, 22:25

.

Post autor: man111 » 2011-09-13, 17:26

A wiec tak,puściłem dziś na samej głowicy LM(dla mnie abratek to ta sama zasada działania)i zrobiłem jak kolega doman13 poradził.Drugi raz tez na samej glowicy,ale ok 10 cm zmywaków mi weszło i udało mi sie trzymać temperaturę na głowicy na poziomie 81-83 stopnie.Predkość odbioru większa przy drugim sposobie i dla mnie destylat łagodniejszy ,bardziej lagodny,aromat w miare odbioru sie nie zmniejszał znacząco.Ten drugi sposób ,bardziej mi odpowiada,ale uwazam ,ze zimnie palce bardziej lepiej sobie radza z takimi destylatami.Bardzo proszę o dalsze podpowiedzi :slinka

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2011-09-13, 18:08

@Doman_13
Napisałeś z krótkiej kolumny to napisałem że 90%.
Moja krótka kolumna ma 20 cm sprężynek miedzianych i 20 cm sprężynek pryzmatycznych ale specjalnie większych wymiarów aby nie za bardzo czyściły mi destylat smakowy.
Działając na krótkiej kolumnie z wypełnieniem mogę dużo lepiej odebrać przedgon i nie dopuszczać pogonu.
Działam w ten sposób że po ustabilizowaniu i odebraniu przedgonu puszczam z lekki refluksem aż do temp. na głowicy 80,5-81C.Ewentualnie stabilizuję znowu do powiedzmy 79C i jadę znowu do 80,5 - 81C.
Po osiągnięciu 95C w kegu stabilizuję kolumnę i odbieram tak jak na czysty spirytus a ponieważ kolumna ma mało półek to i tak leci destylat z zapachem danego owocu i ma tylko 90-91%.I tak do 98-99C w kegu.Końcówkę lepiej odebrać do osobnego naczynia a potem zadecydować czy dodać do wszystkiego czy nie.
Tak otrzymany destylat ma piękny zapach owocowy a dodatkowo jest dużo łagodniejszy od tego odbieranego bez wypełnienia.
Do pełnego zadowolenia trzeba go jednak trochę potrzymać i dopiero degustować.
Pozdrawiam.
OLO 69

Brzydal
101%
101%
Posty: 363
Rejestracja: 2010-04-03, 04:26
Lokalizacja: 52°3'2N, 20°26'47E

Post autor: Brzydal » 2011-09-13, 18:21

olo 69 pisze:@Doman_13
Działając na krótkiej kolumnie z wypełnieniem mogę dużo lepiej odebrać przedgon i nie dopuszczać pogonu.
Bez urazy, ale wyjaśnij mi to łopatologiczne szczególnie chodzi o przedgony, bo z pogonami nie mam kłopotu wystarczy zastosować się do tabeli kol. Akasa i jest ok.

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2011-09-13, 18:27

@Brzydal
Zauważ że dyskusja dotyczy kolumny bez wypełnienia i z wypełnieniem.
Działając na kolumnie bez wypełnienia działasz jak na zwykłym pot stillu.
Przedgon możesz odebrać tylko spuszczając pierwsze 50-100 ml lub więcej do klopa.
W ten sposób nie odbierzesz całego przedgonu a tylko jego część.
Na kolumnie nawet krótkiej po prostu najpierw stabilizujesz kolumnę a potem kropelkowo odbierasz przedgon.I w ten sposób dużo lepiej go odseparujesz.
Pozdrawiam.
OLO 69

Awatar użytkownika
man111
90%
90%
Posty: 520
Rejestracja: 2009-04-07, 22:25

.

Post autor: man111 » 2011-09-13, 19:38

A czemu nie odbiorę całego przegonu jeśli będę powolutku zwiększał temperaturę w kegu i dla pewności zmniejsze grzanie i powtórzę proces?

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 95 gości