Nogi do kega
Nogi do kega
Znajomy poprosił mnie o wykonanie w kegu 50l zaworu spustowego do jego opróżniania. Zależało mu na umieszczeniu go centralnie w najniższym punkcie dna, aby wszystko dokładnie spływało. Niestety nie da się tego prosto zrobić ponieważ trzeba podnieść keg poprzez dospawanie nóżek. Niektórzy wykonawcy komercyjni obcinają po prostu dolną podstawę i do bocznej ścianki przyspawają nogi z profili.
Koledze dolny rant nie przeszkadzał, jest z solidnej grubej blachy więc lepiej aby został. Zastanawiałem się z czego zrobić nogi. Znajomy wpadł na pomysł aby wykorzystać odcięte elementy z górnego rantu
Koledze dolny rant nie przeszkadzał, jest z solidnej grubej blachy więc lepiej aby został. Zastanawiałem się z czego zrobić nogi. Znajomy wpadł na pomysł aby wykorzystać odcięte elementy z górnego rantu
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Akas, łącznie zmieniany 1 raz.
- TeddyBeers
- 70%
- Posty: 326
- Rejestracja: 2010-11-10, 10:25
- Lokalizacja: UK
Re: nogi do kega
Witaj,Akas pisze:Znajomy poprosił mnie o wykonanie w kegu 50l zaworu spustowego do jego opróżniania. Zależało mu na umieszczeniu go centralnie w najniższym punkcie dna, aby wszystko dokładnie spływało. Niestety nie da się tego prosto zrobić ponieważ trzeba podnieść keg poprzez dospawanie nóżek.
Od jakiegoś czasu myślę o tym samym rozwiązaniu i mam pytanie czy nie można by zastosować jakiegoś kolanka (skrócić poprzez obcięcie jego części), dospawać kawałek rurki i wycinając kawałek dolnego rantu KEGa wypuścić to zaworem nie podnosząc KEGa do góry?
Wydaje mi się, że to powinno zadziałać, ale co opinia praktyka to opinia praktyka .
pozdrawiam
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.
Też czasem sklaniam się ku temu aby u siebie zamontować jakiś zawór spustowy.
Myślałem podobnie jak kolega bwie żeby jeśli to możliwe nie podnosić, ewentualnie podnieść minimalnie dospawując np same te zawinięte w rurkę ranty z górnej części kega.
Myślałem podobnie jak kolega bwie żeby jeśli to możliwe nie podnosić, ewentualnie podnieść minimalnie dospawując np same te zawinięte w rurkę ranty z górnej części kega.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
Ten keg miał coś około niecałe 2cm różnicy między dnem kega a krawędzią podstawy.
Są chyba jednak kegi z większą różnicą. I to co proponuje @bwie być może jest możliwe.
W powyższym przypadku też może by się to udało. Wymagałoby to zastosowania rurki 1/4"
Niestety przelot nypli w tym wymiarze ma tylko 9mm, więc trochę mało.
Trudnością byłoby też przyspawanie tej rury do dna. Fabryczne kolanka są zbyt wysokie, trzeba było wykonać je samemu, tak aby jego pionowa krawędź miała tylko 2-3mm. Podejście w taką szparę iglicą tiga nie jest łatwe.
Zanim wpadliśmy na pomysł z przyspawaniem górnego rantu myślałem o dospawaniu do podstawy czterech krótkich kawałków rur 27x 2,6mm, ułożonych na boku. No ale nie każdemu walają się po warsztacie kawałki rurek z tak grubymi ściankami.
Są chyba jednak kegi z większą różnicą. I to co proponuje @bwie być może jest możliwe.
W powyższym przypadku też może by się to udało. Wymagałoby to zastosowania rurki 1/4"
Niestety przelot nypli w tym wymiarze ma tylko 9mm, więc trochę mało.
Trudnością byłoby też przyspawanie tej rury do dna. Fabryczne kolanka są zbyt wysokie, trzeba było wykonać je samemu, tak aby jego pionowa krawędź miała tylko 2-3mm. Podejście w taką szparę iglicą tiga nie jest łatwe.
Zanim wpadliśmy na pomysł z przyspawaniem górnego rantu myślałem o dospawaniu do podstawy czterech krótkich kawałków rur 27x 2,6mm, ułożonych na boku. No ale nie każdemu walają się po warsztacie kawałki rurek z tak grubymi ściankami.
- berbelucha
- 101%
- Posty: 478
- Rejestracja: 2008-01-18, 21:05
Myślę że można wylot zrobić z prostej rury, bez kolanka. Wystarczy uciąć ją ukośnie śledząc profil dna. Nieco więcej spawania i docinania, ale zyskujemy na wysokości i bez kolanka nie przytka tak szybko
Cienka rurka tylko do cukrówek. Jeśli np. w śliwkach są pestki to nawet 1 cal to za mało.
Takie łączenie jak na powyższych fotkach nadaje się tylko do rzadkich nastawów.
Cienka rurka tylko do cukrówek. Jeśli np. w śliwkach są pestki to nawet 1 cal to za mało.
Takie łączenie jak na powyższych fotkach nadaje się tylko do rzadkich nastawów.
berbelucha pisze:...Wystarczy uciąć ją ukośnie śledząc profil dna....
Kolega Akas ma rację bardzo ciężko jest manewrować iglicą tiga w takich szczelinach.Akas pisze:...Podejście w taką szparę iglicą tiga nie jest łatwe....
Kolego myślę, że takich bardzo gęstych nastawów nikt rozsądny nie puszcza na bojlerze z grzałkami.berbelucha pisze:...Cienka rurka tylko do cukrówek. Jeśli np. w śliwkach są pestki to nawet 1 cal to za mało.
Takie łączenie jak na powyższych fotkach nadaje się tylko do rzadkich nastawów.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
W wersji którą pokazałem, zawór kulowy powinien wytrzymać grzanie gazem. Dawniej miałem wspawany z boku ścianki i nic z nim się nie działo. Jest częściowo chłodzony cukrówką.
Problemem byłoby ustawić ten keg na taborecie gazowym.
Być może na takim jak widać poniżej dałoby się to zrobić, przy okazji opuszczając keg na stary rant.
Problemem byłoby ustawić ten keg na taborecie gazowym.
Być może na takim jak widać poniżej dałoby się to zrobić, przy okazji opuszczając keg na stary rant.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości