Przedłużka do kolumny

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
pendzacy_jelen
30%
30%
Posty: 33
Rejestracja: 2011-09-07, 09:33

Przedłużka do kolumny

Post autor: pendzacy_jelen » 2011-11-17, 13:06

Witam,
Mam kolumnę konstrukcji Aabratka o wysokości 120cm, zastanawiam się czy nie dorobić do niej przedłużki do max 160cm. Czy drodzy Koledzy mogą zweryfikować sens takiego przedłużania kolumny ? Chodzi oczywiście o polepszenie jakości, nie jestem pewien czy będzie jakaś zauważalna różnica. Koszt przeróbki niewielki, dwie wywijki 40cm rury fi 60 i jedna flaszka ;)

furman

Post autor: furman » 2011-11-17, 13:07

Czym masz wypełnioną kolumnę?

pendzacy_jelen
30%
30%
Posty: 33
Rejestracja: 2011-09-07, 09:33

Post autor: pendzacy_jelen » 2011-11-17, 15:49

Zmywaki z Lidla.

Generalnie kolumna jest nowym nabytkiem destylowałem na niej kilka razy, ogólnie jadę curówkę taką niepełną rektyfikacją pierwszy raz, jedzie jajem bo nie mam jeszcze miedzi, po NaHCO3 i wodzie utlenionej następnego dnia jest już ok. Taką surówkę jadę drugi raz już dokładnie, błąd popełniłem ostatnio bo trochę pogonu mi wleciało do głównego gonu, zbieram wszystko do bańki 5L następnym razem końcówki będę odbierał do osobnych butelek.

Kolumna 120cm jest ok, ale może 160 będzie lepsza :) a może wcale nie.

Zdjątko kolumny:

Obrazek

Awatar użytkownika
TeddyBeers
70%
70%
Posty: 326
Rejestracja: 2010-11-10, 10:25
Lokalizacja: UK

Post autor: TeddyBeers » 2011-11-17, 16:33

Czy to przypadkiem nie ta kolumna, co sie nie mogla sprzedac przez kilka miesiecy na allegro, jak i tu na forum ?
Przedluzenie powinno poprawic jakosc, ale zapach jaja, to wina czegos innego.
Jesli to ta kolumna z forum, to chyba miala niewytrawione spawy od wewnatrz. To moze byc przyczyna.
Aabratek, V=50l, ø76mm, H=150cm, sprężynki by karp55, P=4.1kW, 4m karbowanej DN16

asir1960
20%
20%
Posty: 20
Rejestracja: 2011-01-26, 13:17

Przedłużka do kolumny

Post autor: asir1960 » 2011-11-17, 16:34

Witam.
Mam podobny problem.Zmieniłem zbiornik na większy i nie mieszcząc się w pomieszczeniu zrezygnowałem z 25 cm kolumny z wypełnieniem miedzianym/sprężynki Plipek/. Kolumna jest dzielona złączem clampowym na odcinki 125 cm + 25 cm. Na krótszej kolumnie w żaden sposób nie mogę uzyskać destylatu porównywalnego z destylatem z kolumny 125 +25. Kolumna zasadnicza wypełniona jest sprężynkami 3,6 /Plipek/, głowica puszkowa/Akas/, sterownik /Pamel/ , średnica kolumny 50mm.Proces prowadzę w oparciu o termometr umieszczony na 37 cm wypełnienia. Destylat uzyskiwany na obu kolumnach procentowo jest taki sam ale jakościowo występuje bardzo znacząca różnica.Po kilku próbach wracam do dłuższej kolumny.
Wygląda na to, że dłuższa kolumna umożliwia lepsze oczyszczenie destylatu.
Pozdrawiam

pendzacy_jelen
30%
30%
Posty: 33
Rejestracja: 2011-09-07, 09:33

Post autor: pendzacy_jelen » 2011-11-17, 16:54

TeddyBeers pisze:Czy to przypadkiem nie ta kolumna, co sie nie mogla sprzedac przez kilka miesiecy na allegro, jak i tu na forum ?
Przedluzenie powinno poprawic jakosc, ale zapach jaja, to wina czegos innego.
Jesli to ta kolumna z forum, to chyba miala niewytrawione spawy od wewnatrz. To moze byc przyczyna.
Nie jest to ta kolumna, robiona niedawno przez znajomego spawacza, ma spawy w środku niewytrawione w głowicy, dostanę antox i spróbuję się pobawić, jak nie to na trawienie zanurzeniowe pojadę. Zapach jaja to wina niesklarowanego nastawu i braku miedzi IMHO.

Pytanie bardziej w kontekście czy warto się bawić w takie przedłużki.

@asir1960
Chyba jednak warto się pobawić w przedłużkę ;)

Awatar użytkownika
TeddyBeers
70%
70%
Posty: 326
Rejestracja: 2010-11-10, 10:25
Lokalizacja: UK

Post autor: TeddyBeers » 2011-11-17, 17:29

Niesklarowany nastaw daje zapach acetonu.
Testowalem kilkukrotnie, wiekszosc forumowiczow takze ma podobne objawy nieklarowanych nastawow.

Miedzi takze nie posiadam i nie mam ani nawet minimalnych zapaszkow jaja (siarko pochodne).
Tak wiec to na pewno nie jest przyczyna.

Szukaj przyczyny w spawach, skoro masz nie wytrawione.
Jesli to nic nie da, to wtedy zmywaki zmien na sprezynki - co mozesz juz zrobic.
Kolumne tak czy siak mozesz wydluzyc, to na pewno da lepszy destylat.
Aabratek, V=50l, ø76mm, H=150cm, sprężynki by karp55, P=4.1kW, 4m karbowanej DN16

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2011-11-17, 19:35

pendzacy_jelen pisze:Pytanie bardziej w kontekście czy warto się bawić w takie przedłużki.
Pisałeś, że to nieduży koszt, więc nie ma się nawet co zastanawiać - przedłużaj :!:

Zapach siarkowodoru jest zagadką. Nigdy przy cukrze nic podobnego nie miałem. Wspomniany zapach był wyczuwalny jedynie podczas fermentacji zboża. Do destylatu nigdy nie przechodził. Tu przedłużenie właściwie niewiele pomoże, ponieważ 125cm jest już wysokością zapewniającą dobrą separację niepożądanych składników.
TeddyBeers pisze:Niesklarowany nastaw daje zapach acetonu.
Sklarowany nastaw, też daje zapach acetonu. Przecież to jeden z głównych składników przedgonu. Klarowanie jest w zasadzie ważne przy puszczaniu nastawu na pot-still. W przypadku kolumny (szczególnie przy podwójnej obróbce) nie jest to proces krytyczny pod względem jakości destylatu.

pendzacy_jelen
30%
30%
Posty: 33
Rejestracja: 2011-09-07, 09:33

Post autor: pendzacy_jelen » 2011-11-17, 19:42

Citizen Kane pisze: Zapach siarkowodoru jest zagadką. Nigdy przy cukrze nic podobnego nie miałem. Wspomniany zapach był wyczuwalny jedynie podczas fermentacji zboża. Do destylatu nigdy nie przechodził. Tu przedłużenie właściwie niewiele pomoże, ponieważ 125cm jest już wysokością zapewniającą dobrą separację niepożądanych składników.
Prawdopodobnie wynikał z przegrzanego nastawu, już w nastawie było lekko czuć. Właśnie drożdże zjadły mi 10blg w circa 40l w ciągu doby :D ładnie się tam gotują zaraz im doleję trochę paszy, więc może w weekend uda się to puścić na rury, skoro klarowanie nie ma dużego znaczenia to po co czekać :D

Pytanie dodatkowe mam dwa kegi w jednym nastawiam na drugim gram, co myślicie o nastawianiu w obu naraz ? W jednym np. mniej cukru powiedzmy 17-18Blg żeby ten z grzałkami skończył szybciej a w drugim trochę więcej 21-24Blg żeby skończył po pierwszym wtedy mam 100l nastawu i powinno wyjść z tego kilkanaście litrów surówki na drugi raz.

Awatar użytkownika
bwie.
70%
70%
Posty: 304
Rejestracja: 2009-10-09, 13:59
Lokalizacja: 52.153°N, 21.038°E

Post autor: bwie. » 2011-11-17, 20:13

pendzacy_jelen pisze:mam dwa kegi w jednym nastawiam na drugim gram, co myślicie o nastawianiu w obu naraz ?
A co Ty myślisz o jednej beczce plastikowej, takiej np 120l - w kwocie do 50 PLN?
http://allegro.pl/listing.php/search?sg ... beczka+120
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.

pendzacy_jelen
30%
30%
Posty: 33
Rejestracja: 2011-09-07, 09:33

Post autor: pendzacy_jelen » 2011-11-17, 20:16

Nie miałbym gdzie tego ustawić, chyba że w piwnicy ale tachać to na pierwsze piętro też słaba opcja, a stawiać coś takiego w domu, żona mnie wygoni.
Ostatnio zmieniony 2011-11-17, 21:44 przez pendzacy_jelen, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
boras
20%
20%
Posty: 28
Rejestracja: 2010-05-09, 23:37

Post autor: boras » 2011-11-17, 21:29

pendzacy_jelen pisze:
Pytanie dodatkowe mam dwa kegi w jednym nastawiam na drugim gram, co myślicie o nastawianiu w obu naraz ?
Mając dwa kegi rozumiem, że w jednym nastawiasz i po sklarowaniu zlewasz z nad osadu do drugiego i w nim gotujesz. Fermentując w dwóch na raz chyba nie masz zamiaru gotować z tym szlamem drożdżowym na dnie? Zakładam, że nie masz innego naczynia w tych gabarytach do zlania, dlatego nasunęło mi się to pytanie.

pendzacy_jelen
30%
30%
Posty: 33
Rejestracja: 2011-09-07, 09:33

Post autor: pendzacy_jelen » 2011-11-17, 21:52

No niby tak, ale jak tu Koledzy wcześniej pisali klarowanie nie jest konieczne, ostatnio psociłem po takim częściowym sklarowaniu, dlatego nasunęło mi się to pytanie, czy można jechać bez klaringu, ew. ściągnąć z samego dna truposze.

Awatar użytkownika
boras
20%
20%
Posty: 28
Rejestracja: 2010-05-09, 23:37

Post autor: boras » 2011-11-17, 22:07

Po dwóch przebiegach pewnie nie będzie capić ale jest duże prawdopodobieństwo, że te "truposze" ci się przypalą podczas gotowania. Martwe drożdże zbijąją się w dość grubą warstwę na dnie. Myślę, że od biedy klarowanie można odpuścić ale z nad osadu trzeba zlać.

Awatar użytkownika
61gaw
101%
101%
Posty: 374
Rejestracja: 2011-11-02, 10:52
Lokalizacja: Z osiedla nad stawem

Post autor: 61gaw » 2011-11-17, 22:21

A czy przypadkiem po klarowaniu nie ma osadu z nad, którego trzeba zlać :?:

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 53 gości