Nie bardzo rozumiem dlaczego odbiór boczny wprowadza zaburzenia w pracy kolumny. „...że utrzymanie stabilnej pracy kolumny w trakcie odbioru bocznego jest trudniejsze niż w przypadku odbioru górnego. Jest to oczywiste biorąc pod uwagę fakt, że w trakcie odbioru bocznego kolumnie "zabieramy" część skroplin, i dolna część wypełnienia ma gorsze warunki pracy (mniejszy RR) niż część górna.”
Bez względu na to czy odbiór odbywa się górą czy dołem to i tak w każdym z nich odbieramy kolumnie część skroplin. Wszelkie parametry pracy kolumny (temperatura, RR) dobieramy tak aby dolna część wypełnienia pracowała w optymalnych warunkach. Górną natomiast traktujemy jak pewien bufor- coś w rodzaju dużego jeziorka charakterystycznego dla głowic typu młot. Czy zbyt mocno upraszczam?
Sterownik-realizacja projektu
Nie zauważyłem u mnie destabilizacji kolumny przy odbiorze bocznym.
Mam dosyć wysoko czujnik w wypełnieniu bo na 40 cm i nad nim do odbioru bocznego ok 90 cm sprężynek i nad odbiorem bocznym następne 30 cm z KO. Zwykle na końcu kolumny przed głowicą stosuję sprężynki miedziane ale zamieniłem je na KO.
Może przy wypełnieniu zmywakowym kolumna łatwiej się destabilizuje.
Mietek
Mam dosyć wysoko czujnik w wypełnieniu bo na 40 cm i nad nim do odbioru bocznego ok 90 cm sprężynek i nad odbiorem bocznym następne 30 cm z KO. Zwykle na końcu kolumny przed głowicą stosuję sprężynki miedziane ale zamieniłem je na KO.
Może przy wypełnieniu zmywakowym kolumna łatwiej się destabilizuje.
Mietek
-
andrzejg11
- 90%
- Posty: 771
- Rejestracja: 2009-03-03, 18:32
C2H6O
Kolumnę mam poskładaną z kilku odcinków łączonych wywijkami. Między wywijkami zastosowałem półkę rzeczywistą zaworkową i pierścień wysokości 25 mm wytoczony z teflonu.
W pierścieniu jest króciec do odbioru bocznego i otwór na czujnik temperatury.
Półka zaworkowa wykonana jest z płyty teflonowej grubości 5mm. Na środku jest przelew zrobiony z 4cm rurki miedzianej wciśniętej w płytę teflonową od dołu zasyfonowany tak żeby pary nie przechodziły a wkoło kilkanaście otworów chyba fi 5 mm zamkniętych cienkimi blaszkami miedzianymi fi 7mm. Do blaszek dolutowane są druciki pozwalające na ich unoszenie nad otworami pod wpływem idących z dołu par alkoholu.
Półka taka pozwala na odbiór boczny, pomiar temperatury i jednocześnie centruje spływającą flegmę.
Mietek
Kolumnę mam poskładaną z kilku odcinków łączonych wywijkami. Między wywijkami zastosowałem półkę rzeczywistą zaworkową i pierścień wysokości 25 mm wytoczony z teflonu.
W pierścieniu jest króciec do odbioru bocznego i otwór na czujnik temperatury.
Półka zaworkowa wykonana jest z płyty teflonowej grubości 5mm. Na środku jest przelew zrobiony z 4cm rurki miedzianej wciśniętej w płytę teflonową od dołu zasyfonowany tak żeby pary nie przechodziły a wkoło kilkanaście otworów chyba fi 5 mm zamkniętych cienkimi blaszkami miedzianymi fi 7mm. Do blaszek dolutowane są druciki pozwalające na ich unoszenie nad otworami pod wpływem idących z dołu par alkoholu.
Półka taka pozwala na odbiór boczny, pomiar temperatury i jednocześnie centruje spływającą flegmę.
Mietek
-
andrzejg11
- 90%
- Posty: 771
- Rejestracja: 2009-03-03, 18:32
@Mietek
W którym miejscu mierzyłeś temp. na półce. W parach czy skroplinach ?
@Kowal-80
Górna część wypełnienia pracuje tak samo równoprawnie tak jak i dolna. O żadnym magazynowaniu czy jeziorkowaniu przedgonu nie ma mowy. Przy odbiorze bocznym mamy do czynienia z zaburzeniem homogeniczności zjawisk zachodzących w wypełnieniu, zmienia się również bilans cieplny i masowy kolumny. Pełny obraz zjawisk zachodzących w dolnej części wypełnienia będzie możliwy do opisania tak jak pisałem wcześniej dopiero po zredukowaniu temp. w tym punkcie do warunków normalnych.
W którym miejscu mierzyłeś temp. na półce. W parach czy skroplinach ?
@Kowal-80
Górna część wypełnienia pracuje tak samo równoprawnie tak jak i dolna. O żadnym magazynowaniu czy jeziorkowaniu przedgonu nie ma mowy. Przy odbiorze bocznym mamy do czynienia z zaburzeniem homogeniczności zjawisk zachodzących w wypełnieniu, zmienia się również bilans cieplny i masowy kolumny. Pełny obraz zjawisk zachodzących w dolnej części wypełnienia będzie możliwy do opisania tak jak pisałem wcześniej dopiero po zredukowaniu temp. w tym punkcie do warunków normalnych.
W kolumnie znajdują się półki, a reszta jest opinią.
pozdrawiam - andrzejg11
pozdrawiam - andrzejg11
Temperaturę mierzyłem mniej więcej 1cm nad płaszczyzną półki czyli w skroplinach. Myślę, że wymiana następuje na tyle szybko że nie ma w danym punkcie kolumny różnicy. Umieszczając sondę na jakiejś wysokości w kolumnie bez "towarzystwa" półki tylko w wypełnieniu nigdy nie wiesz czy mierzysz akurat temperaturę pary czy skroplin.
Jedynie mając głowicę aabratka mogę powiedzieć, że mierzę temperaturę par w głowicy bo skropliny płyną rurką spływową z tamki.
Część kolumny nad odbiorem bocznym pracuje prawie ze 100% refluksem (pomijając odbiór kropelkowy).
Mietek
Jedynie mając głowicę aabratka mogę powiedzieć, że mierzę temperaturę par w głowicy bo skropliny płyną rurką spływową z tamki.
Część kolumny nad odbiorem bocznym pracuje prawie ze 100% refluksem (pomijając odbiór kropelkowy).
Mietek
Napisz ile odebrałeś w sumie przedgonów i przy jakim zbiorniku.Mietek pisze:Zrobiłem próbę odbioru bocznego.
Specjalnie żeby uzyskać jakiś efekt pomiarowy po stabilizacji kolumny przez pól godziny odebrałem przedgony poprzez trzykrotne opróżnienie jeziorka w odstępach 10 minutowych.
Po krótkiej stabilizacji zapisałem temperatury na głowicy i przy odbiorze bocznym obniżonym o 30 cm (wypełnienie kolumny sprężynkami). Odbiór z głowicy kropelkowy. Odebrałem króćcem bocznym około 3,5 litra spirytusu zanim nastąpiło ustabilizowanie się temperatury w głowicy.
Mietek
-
andrzejg11
- 90%
- Posty: 771
- Rejestracja: 2009-03-03, 18:32
-
andrzejg11
- 90%
- Posty: 771
- Rejestracja: 2009-03-03, 18:32
@Brzydal
Nie potrafię dokładnie powiedzieć bo nie mierzyłem.
W przybliżeniu:
Nastaw cukrowy z 10 do 11kg cukru o objętości ok. 42 litrów plus do tego z poprzedniej destylacji ok 0,7 litra spirytusu lekko zanieczyszczonego.
Otrzymałem około 120 ml podpałki, około 1 litra z głowicy z przedgonami i jakieś 4,5 litra urobku.
Zwykle zbieram urobek z dwóch lub trzech destylacji, rozcieńczam do ok 50% i jadę drugi raz.
Mietek
Nie potrafię dokładnie powiedzieć bo nie mierzyłem.
W przybliżeniu:
Nastaw cukrowy z 10 do 11kg cukru o objętości ok. 42 litrów plus do tego z poprzedniej destylacji ok 0,7 litra spirytusu lekko zanieczyszczonego.
Otrzymałem około 120 ml podpałki, około 1 litra z głowicy z przedgonami i jakieś 4,5 litra urobku.
Zwykle zbieram urobek z dwóch lub trzech destylacji, rozcieńczam do ok 50% i jadę drugi raz.
Mietek
Mam kolumnę VM/LM i CM też może być, zapisałem się na sterownik i czytając temat okazuje się, że robi się to coraz bardziej skomplikowane zamiast prostsze, a może by tak pójść w tym kierunku. Boczny odbiór obniżony i to o kiladziesiąt centymetrów ma sens przy rektyfikacji ciągłej, jeżeli odbierzemy dokładnie przedgony to po co to jest, sprzęty robią nam się coraz bardziej rozbudowane . Może przy okazji budowy sterownika i jego oprogramowania zacząć myśleć nad uproszczeniem naszych konstrukcji. Ot takie moje luźne dywagacje bo właśnie dokładnie odebrałem przedgon LMem i zastanawiam się czy odbierać teraz VMem bo różnicy raczej nie będzie. Czekam na zawór z silnikiem krokowym, to jest chyba przyszłość, pozwoli uprościć konstrukcję kolumny.
Ostatnio zmieniony 2012-10-23, 12:05 przez oner, łącznie zmieniany 1 raz.
@oner
napisałeś:"jeżeli dokładnie odbierzemy przedgony" i TU jest pies pogrzebany. Okazuje się, że nie jest to takie proste, bo nie za bardzo chcą się one oddzielać od CIECZY ZASADNICZEJ. Właśnie przez przedgony komplikuje się cały proces. I gdyby nie one, nasze maszynki mogły by być, o wiele prostsze w swojej konstrukcji. Zaś konstrukcja sterownika (jak na razie) pozwala, po pierwsze: na bardzo dokładny i stabilny pomiar temperatury we wszystkich trzech kanałach pomiarowych, ustawienie bardzo restrykcyjnych uchybów tych temp.(to właśnie ze względu na te pieprzone przedgony) automatyczną, z dedykowanymi parametrami stabilizację i co najważniejsze. Prowadzenie procesu, na podstawie wpisywanego indywidualnie przez każdego z użytkowników, algorytmu wyznaczania mocy (nawet czterech grzałek) grzania w funkcji temperatury bojlera. Chodzi tu, o utrzymanie w miarę stałej, ilości półek teoretycznych w skutek wyczerpywania się w bojlerze etanolu (słynny wykres w kształcie siodła). Możliwość zastosowania do pracy E-ARC. O różnych pierdołach, które Andrzej dodał ku naszej uciesze, nie wspomnę. Czy to wszystko takie skomplikowane? Przecie piszemy o tym już od kilku lat. Sterownik pozwala na obsłużenie wszystkich tych zagadnień jednym, oopss! przepraszam (niestety w dwoma pudełkami) i automatyzację (znowu niestety) jeszcze nie do końca całkowitą , prowadzonego procesu. Dzisiaj wysyłam 29 i 30 sterownik (zostało mi jeszcze dziesięć). Koledzy zaczynajcie już nimi pracować, bo zaczynamy z Andrzejem się obawiać, że służą (bynajmniej niektórym) jako podstawki pod stare termometry i regulatory! Bo tylko po przez realną pracę, mogą się jeszcze ujawnić jakieś błędy (w skrytości ducha liczymy, że nie) w założeniach czy sugestie dotyczące mojego sposobu montażu sterownika!
napisałeś:"jeżeli dokładnie odbierzemy przedgony" i TU jest pies pogrzebany. Okazuje się, że nie jest to takie proste, bo nie za bardzo chcą się one oddzielać od CIECZY ZASADNICZEJ. Właśnie przez przedgony komplikuje się cały proces. I gdyby nie one, nasze maszynki mogły by być, o wiele prostsze w swojej konstrukcji. Zaś konstrukcja sterownika (jak na razie) pozwala, po pierwsze: na bardzo dokładny i stabilny pomiar temperatury we wszystkich trzech kanałach pomiarowych, ustawienie bardzo restrykcyjnych uchybów tych temp.(to właśnie ze względu na te pieprzone przedgony) automatyczną, z dedykowanymi parametrami stabilizację i co najważniejsze. Prowadzenie procesu, na podstawie wpisywanego indywidualnie przez każdego z użytkowników, algorytmu wyznaczania mocy (nawet czterech grzałek) grzania w funkcji temperatury bojlera. Chodzi tu, o utrzymanie w miarę stałej, ilości półek teoretycznych w skutek wyczerpywania się w bojlerze etanolu (słynny wykres w kształcie siodła). Możliwość zastosowania do pracy E-ARC. O różnych pierdołach, które Andrzej dodał ku naszej uciesze, nie wspomnę. Czy to wszystko takie skomplikowane? Przecie piszemy o tym już od kilku lat. Sterownik pozwala na obsłużenie wszystkich tych zagadnień jednym, oopss! przepraszam (niestety w dwoma pudełkami) i automatyzację (znowu niestety) jeszcze nie do końca całkowitą , prowadzonego procesu. Dzisiaj wysyłam 29 i 30 sterownik (zostało mi jeszcze dziesięć). Koledzy zaczynajcie już nimi pracować, bo zaczynamy z Andrzejem się obawiać, że służą (bynajmniej niektórym) jako podstawki pod stare termometry i regulatory! Bo tylko po przez realną pracę, mogą się jeszcze ujawnić jakieś błędy (w skrytości ducha liczymy, że nie) w założeniach czy sugestie dotyczące mojego sposobu montażu sterownika!
Ostatnio zmieniony 2012-10-23, 08:36 przez maria-n, łącznie zmieniany 1 raz.
@maria-n
Dobrze wiem że odbiór przedgonów jest problemem, dlatego u mnie potrafi to trwać kilka godzin, tak jak wczoraj. Zacząłem proces i po kilku godzinach skończyłem tylko na przedgonach tz. 0.5l podpałki i 1,5l do ponownego przerobu. Wsad 24l około 40%. Dzisiaj pobudka o 5 i ponowna stabilizacja sprzętu jeszcze, 0,2l do ponownego przerobu i wreszcie leci coś dla mnie pijalnego i tutaj liczę na sterownik bo ręczne sterowanie jest trochę uciążliwe. A post który napisałem dotyczył obniżonych odbiorów bocznych, czy mają sens przy rektyfikacji okresowej tak jak w naszym przypadku i dokładnym odebraniu przedgonów. Ucieka nam kilka półek. Idę sprawdzić sprzęt, przydałby się sterownik bo tak to cały czas trzeba pilnować.
Dobrze wiem że odbiór przedgonów jest problemem, dlatego u mnie potrafi to trwać kilka godzin, tak jak wczoraj. Zacząłem proces i po kilku godzinach skończyłem tylko na przedgonach tz. 0.5l podpałki i 1,5l do ponownego przerobu. Wsad 24l około 40%. Dzisiaj pobudka o 5 i ponowna stabilizacja sprzętu jeszcze, 0,2l do ponownego przerobu i wreszcie leci coś dla mnie pijalnego i tutaj liczę na sterownik bo ręczne sterowanie jest trochę uciążliwe. A post który napisałem dotyczył obniżonych odbiorów bocznych, czy mają sens przy rektyfikacji okresowej tak jak w naszym przypadku i dokładnym odebraniu przedgonów. Ucieka nam kilka półek. Idę sprawdzić sprzęt, przydałby się sterownik bo tak to cały czas trzeba pilnować.
Ostatnio zmieniony 2012-10-23, 12:03 przez oner, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 93 gości