Sterownik-realizacja projektu
-
- 90%
- Posty: 771
- Rejestracja: 2009-03-03, 18:32
Przydatna byłaby funkcja wyboru czujnika temperatury z którego bralibyśmy dane do sterowania zaworu. Jeśli chcemy uzyskać "surówkę" czyli nie zależy nam bardzo na jakości, wówczas możemy skorzystać z czujnika w głowicy, co pozwala uzyskać dużą wydajność. Nie mam doświadczenia w robieniu owocówek, ale jeśli dobrze pamiętam to koledzy pisali o określonej temperaturze którą należy utrzymać właśnie na głowicy aby uzyskać odpowiedni aromat. Jeśli nie zależy nam na czasie a czystości, wówczas proces prowadzimy na czujniku w wypełnieniu.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
mam:
LM - mogę podłączyć E-ARC
VM - mogę podłączyć E-ARC
czujniki - głowica, 2/3 wypełnienia, 1/3 wypełnienia, bojler (termometr szpilkowy - dł. ok 30 cm)
do grzania prądem mam 2 fazy (dwie rożne instalacje)
pozdro
LM - mogę podłączyć E-ARC
VM - mogę podłączyć E-ARC
czujniki - głowica, 2/3 wypełnienia, 1/3 wypełnienia, bojler (termometr szpilkowy - dł. ok 30 cm)
do grzania prądem mam 2 fazy (dwie rożne instalacje)
pozdro
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.
-
- 90%
- Posty: 771
- Rejestracja: 2009-03-03, 18:32
No to będą ustawiane dwie histerezy, na głowicy i w wypełnieniu, która będzie pierwsza przekroczona to zwyciężykowal-80 pisze:Przydatna byłaby funkcja wyboru czujnika temperatury z którego....
@bwie
układ spoko tylko jak to e-ARC pracuje? Czy tak samo jak u kol @kowala-80 ?
W kolumnie znajdują się półki, a reszta jest opinią.
pozdrawiam - andrzejg11
pozdrawiam - andrzejg11
Czyli ustawiamy jedną temperaturę oraz dwie histerezy. Prowadząc proces według czujnika w wypełnieniu ustawiamy histerezę na czujniku w wypełnieniu 0,01°C a w głowicy np 1,00°C. Jednak to nie zabezpiecza nas przed wystąpieniem innej sytuacji. Sterownik analizuje temperaturę z obu czujników i zareaguje otwarciem zaworu gdy temperatura na obu czujnikach spadnie do nastawionej. Jednak może zdarzyć się sytuacja w której na głowicy będziemy mieć wyższą temperaturę niż nieco niżej w wypełnieniu. Szczególnie jest to możliwe przy tak wysokiej rozdzielczości czujników.Taki błąd może powstać na skutek różnego stopnia odizolowania obudowy czujników od gniazda w kolumnie, różnego stopnia zaizolowania termicznego gniazda oraz wystającej obudowy czujnika od warunków zewnętrznych. Zdarzały mi się takie przypadki na DS-ach gdzie rozdzielczość jest wiele mniejsza. Jak wtedy zareaguje sterownik? Drugi przypadek: prowadzimy proces wg czujnika w głowicy i mamy "prawidłowe" wskazania temperatury czyli na głowicy mniej niż w wypełnieniu. Wówczas sterownik będzie czekał z otwarciem zaworu aż na czujniku w wypełnieniu temperatura spadnie do zadanej (charakterystycznej dla głowicy) i może się nie doczekać Myślę że odcięcie danych (oprócz wyświetlania temperatury) ze zbędnego czujnika jest konieczne.andrzejg11 pisze: No to będą ustawiane dwie histerezy
Ostatnio zmieniony 2012-02-13, 12:13 przez kowal-80, łącznie zmieniany 1 raz.
stabilizacja kolumnyandrzejg11 pisze: jak to e-ARC pracuje?
wpisanie temperatury do sterownika i ustawienie histerezy = zawór otwarty
wzrost temperatury = zawór zamknięty
stabilizacja
spadek temperatury do zadanej = zawór otwarty
... i tak do końca procesu
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.
Jeżeli mógłbym coś zasugerować. W systemie inżyniera takie pompowanie niestety się nie sprawdzi. A dlaczego? Bo w momencie zmiany temp. w wypełnieniu, zawór się zamknie i ta "nadwyżka" co mieli byśmy odebrać, zostanie w głowicy. I zmiesza się z tą co aktualnie idzie w górę. Takie częste pompowanie może doprowadzić do przelania się w głowicy rektyfikatu. Wg mnie wraz z zamknięciem zaworu powinno być zmniejszone grzanie grzałką.
Ale tak tylko głośno myślę i mogę się mylić...
Ale tak tylko głośno myślę i mogę się mylić...
Zapomniałem dodać, że przy LM używam jednocześnie systemu inżyniera - ustawiam stały refluks i czasami wygląda to tak, że kolumna destabilizuje się dopiero pod koniec procesu (podnosi się temperatura w wypełnieniu i zawór przerywa odbiór urobku).maria-n pisze: wyprowadzanie kolumny ze stabilizacji
VM bawiłem się dopiero raz bo dopiero od niedawna mam ten system.
pozdr
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.
Mam wrażenie że koledzy zaczęli dyskutować o hybrydzie systemu Inżyniera i E-arc. Jestem tego samego zdania co kolega Elofura, że taka mieszanka może okazać się wybuchowaelofura pisze:W systemie inżyniera takie pompowanie niestety się nie sprawdzi.
Przy możliwości ustawienia histerezy rzędu 0,01, nazwał bym je raczej mikro wyprowadzeniami Kolega Akas nie tak dawno przedstawił tabelę w której określił ilość odbieranego spirytusu w funkcji stężenia alkoholu w kegu (temperatury w kegu), przy stałej mocy grzania. Złamanie tych wytycznych doprowadza do wzrostu temperatury w danym punkcie wypełnienia. Sterownik z czujnikiem temperatury i elektrozawór realizuje odbiór po podobnej krzywej, tyle że robi to w sposób bardziej "poszarpany". Wadą jest to że podczas odbioru nie ma refluksu. Można temu zapobiec poprzez zamontowanie przed elektrozaworem, zaworu igłowego i ustawić tak aby np. po otwarciu elektrozaworu, połowa spirytusu trafiała na wypełnienie a druga połowa do butelki. Dzięki temu mamy zawsze gwarantowany stały refluks podczas odbioru.maria-n pisze:Cały czas się zastanawiam. Czy takie ciągłe, cykliczne, wyprowadzanie kolumny ze stabilizacji, jest z ekonomicznego punktu widzenia opłacalne?
Niestety nie korzystałem jeszcze z systemu Inżyniera dlatego nie chcę porównywać tych dwóch systemów. Być może jeszcze bardziej zbliża się do "idealnej krzywej odbioru" Dużą zaletą jest w nim to że refluks zawsze jest taki jaki powinien być (tyle zrozumiałem z opisów)
Jestem bardzo wdzięczny kolegom że mają chęć stworzyć tak uniwersalne "pudełko"
Ostatnio zmieniony 2012-02-13, 18:05 przez kowal-80, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie no, "gościu69". Jak by miało tak być, to ja bym nie chciał mieć takiego sterownika. Sterownik działający przez połowę, czy, nie działający nawet przez chwilę, czasu wymaganego na wykonanie całego procesu, to kaleka. Kalekim sterownikom mówimy NIE! Każdy sterownik zaprojektowany do obsługi jakiegokolwiek procesu technologicznego, musi działać na zasadzie:wprowadzamy dane do programu lub wybieramy dany program i rozpoczynamy "zabawę", włączając urządzenie odpowiednim przyciskiem - proces zostaje zakończony, gdy sterownik zrealizuje program, na podstawie wprowadzonych danych, zgodnie z zapisanym algorytmem, w swej pamięci. Mniej/więcej!
Ostatnio zmieniony 2012-02-13, 18:22 przez maria-n, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 68 gości