Płaszcz etanolowy powinien być tuż nad wyjściem par z kotła, tak aby wszyskie zanieczyszczenia (woda, pogony) skropliły się zanim dotrą na właściwe wypełnienie.
Do płaszcza dodał bym jeszcze wężownice również z etanolem, a umieszczoną w środku kolumny i też zaraz na wyjściu z kotła.
Zabiegi te troche pomogą i pozwolą na nieznaczne zwiększenie prędkości odbioru.
Dla szybkiego ukapania surówki gorzelnianej to może i było by te działanie celowe, jesli jednak chodzi o poprawienie jakości destylatu, to moim zdaniem gra jest nie warta świeczki.
Odnośnie jak to określiłeś wskaźników smakowo-zapachowych:
Wyobraź sobie że posiadasz dwa identyczne zestawy, z takim samym wsadem i dokładnie tak samo i w tym samym czasie prowadzoną rektyfikacją.
Różnią się tylko wysokością kolumny.
Jeżeli będziesz jechał po bandzie z maksymalną wydajnością to destylat z dłuższej kolumny będzie smaczniejszy i miej śmierdzący, a przedewszystkim mocniejszy.
Jężeli zaś przeprowadzisz proces odpowiednio wolno to zapene nie zauważysz różnicy w jakości destylatów.
ps. Co to jest zwojnica pomocnicza ?
[ Dodano: 2012-02-16, 19:36 ]
a_priv pisze:
Po drugim i ewentualnie trzecim przebiegu, stosując odpowiednie rozcienczenia wsadu, oraz ewentualnie inne działania pomiędzy tymi przebiegami bardzo mocno zbliżamy się do ABSOLUTU.
A czy go osiągamy?
Na to pytanie dają odpowiedź dopiero szczegółowe badania składu takiego spirytusu, a nie jak niektórym się wydaje
"ocena organoleptyczna specjalistów".
Ciekawostka:
http://www.medialine.pl/artykul.php?get ... ul_id=2811
Czyżby nie wszystkie parametry dało się uchwycić podczas badań laboratorynych ?
Czy ludzki smak jest w stanie określić coś czego nie jest w stanie dostrzec np. chromatograf ?