Obniżony odbiór boczny

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
andrzejg11
90%
90%
Posty: 771
Rejestracja: 2009-03-03, 18:32

Post autor: andrzejg11 » 2013-01-25, 15:47

To prawda lecz chyba nie do końca prawda. Zwrócić należy uwagę, że wypełnienie miedziane to również wypełnienie w którym zachodzi wymiana para-ciecz. W związku z tym przypadku umieszczenia odcinka wypełnienia jako miedzianego na samym dole kolumny powoduje spływanie cieczy już oczyszczonej z powrotem do kotła. Sensownym rozwiązaniem wydaje się umieszczenie tego wypełnienia powyżej strefy buforowej znajdującej się na samym dole kolumny. Wówczas reakcja powinna być rzeczywiście najbardziej efektywna.
W kolumnie znajdują się półki, a reszta jest opinią.
pozdrawiam - andrzejg11

Awatar użytkownika
mario
50%
50%
Posty: 199
Rejestracja: 2008-11-29, 14:13
Lokalizacja: Mazowsze
Kontaktowanie:

Post autor: mario » 2013-01-25, 15:55

Dla destylatora z buforem fizycznym twoje spostrzeżenie jest poprawne lub jeśli ilość miedzi umieszczana w kolumnie miała by przereagować w jednym procesie. Przeważnie dajemy jej dużo więcej i w tym momencie umieszczamy ją tam gdzie najcieplej.
Ale to tylko teoria a życie...
Pozdrawiam..
Posiadanie własnych zgłoszonych patentów nie wyklucza możliwości bycia patentowanym głupcem.
Wszystkich zainteresowanych destylacją oraz akcesoriami zapraszam do sklepu internetowego HELICA.

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2013-01-25, 21:29

Ja, w rurze 60mm, 10-cio centymetrowy odcinek sprężynek, umieściłem w oknie górnego wziernika. Uważam, że jest to optymalne miejsce, bo zawsze widzę w jakim są stanie. Punktem odniesienia, dla decyzji o ich wytrawianiu, jest barwa. Dla mnie, jest to barwa jasno-brązowa. Ponieważ destylowałem różne nastawy, nie tylko cukrówki, wiem jaką barwę mogą przybrać. Najgorzej wyglądały, gdy kiedyś destylowałem piwo, które zaczęło mi łapać "kwasa". Zrobiły się brunatne, z miejscowymi przebarwieniami, srebrzysto - jasno - szarymi. Horror!!!!!

polar
50%
50%
Posty: 132
Rejestracja: 2011-04-29, 14:22

Post autor: polar » 2013-02-04, 11:29

Nie mam jasności w temacie, w którym miejscu (ile cm poniżej), umieścić wyjście VM przy wysokości kolumny 185cm.Wypełnienie to sprężynki KO. Pierwotnie myślałem zrobić to 20cm
poniżej granicy wypełnienia, ale jeśli opuściłbym to jeszcze o kolejne 20cm, czy to nie będzie za dużo mając na uwadze cięższe frakcje w końcówce procesu?
Przy okazji jak wykonane są Wasze chłodnice Liebiga, czy rura wewnętrzna jest w postaci spirali, czy jest to prosta rurka w rurce, czy może może rurka KO karbowana?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez polar, łącznie zmieniany 1 raz.

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2013-02-04, 12:03

Najbardziej optymalnym rozwiązaniem, w kontekście największej sprawności, jest owinięcie miedzianym drutem, po tak zwanej spirali, wewnętrznej rurki chłodnicy. Średnica drutu, musi być tak dobrana, do wymiaru luzu miedzy rurkami, aby zmusić przepływającą wodę chłodzącą do ruchu posuwisto/obrotowego wokół rurki wewnętrznej. Pozbywamy się wtedy, wszelkich skrótów, jakie sobie może obrać woda chłodząca. Trzeba też zwrócić uwagę na to, żeby zwoje tak wykonanej spirali, nie były za gęsto ułożone, bo wtedy stworzymy dość duży opór przepływu dla wody! Ja w swojej chłodnicy, nawinąłem zwój co ok 3-4 cm.
Ostatnio zmieniony 2013-02-04, 12:13 przez maria-n, łącznie zmieniany 1 raz.

koalak
50%
50%
Posty: 185
Rejestracja: 2012-01-31, 12:12

Post autor: koalak » 2013-02-04, 12:09

Witaj. Rurka jest prosta, ja bym dał ok 40cm chłodnicy płaszczowej i wystarczy. Odejście VM bym dał ok 25cm. od rurki powrotu refluksu.
Osobiście po dwóch próbach zrezygnowałem z VM wolę w to miejsce mieć kilka półek więcej.
Praw fizyki nie oszukasz, jak porządnie oddzielisz przedgony i pogony od serca to czy w LM czy w VM to będziesz miał super jakość.
Dla paru min wcześniejszego odbierania serca VM nie warto się w to bawić a i to dumasz czy jeszcze coś tam syfu nie zostało. LM jak porządnie odbierzesz przedgony to masz 100% pewności, że już nic się tam nie plącze.

[ Dodano: 2013-02-04, 12:12 ]
Maria-n. No proszę Cię nie komplikuj ludziom życia. Co dzięki temu zyskasz?
20 gr. na wodzie? :)
To pisałem ja, gamoń od balustrad co się na niczym nie zna.

Pozdrawiam. Paweł.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2013-02-04, 12:16

Rada marian-n jest jak najbardziej na miejscu, więc nie neguj sprawdzonych sposobów. Podobnie można by odradzić ocieplanie kegów. Cóż na tym zyskujemy, parę groszy na prądzie :whistle
Ostatnio zmieniony 2013-02-04, 12:18 przez Citizen Kane, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2013-02-04, 12:21

Witam!
maria-n pisze:...aby zmusić przepływającą wodę chłodzącą do ruchu posuwisto/obrotowego wokół rurki wewnętrznej.
Maria-n, masz na myśli, że po mocnym odkręceniu kranu woda będzie zdrowo "posuwać"? :D

@polar: Warto też robić odmianę z rurka wewnętrzną z karbowanej DN12 - jej powierzchnia zewnętrzna na pewno tworzy zawirowania w przepływającej wodzie i ma ściankę o grubości tylko 0,2 do 0,3mm zależnie od wykonania. To zresztą powoduje dla mniej uzdolnionych lub nie posiadających odpowiedniego wyposażenia konstruktorów pewne trudności w jej trwałym połączeniu z resztą instalacji za pomocą spawania lub lutowania - ale zawsze można zrobić to dedykowanymi nakrętkami.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2013-02-04, 12:35

Tak to wygląda:
Obrazek
Załączniki
Fitting together.jpg
Ostatnio zmieniony 2013-02-04, 12:47 przez Citizen Kane, łącznie zmieniany 2 razy.

koalak
50%
50%
Posty: 185
Rejestracja: 2012-01-31, 12:12

Post autor: koalak » 2013-02-04, 12:35

CK. Nie dajmy się zwariować, ogromną większość par chłodzi nam główna chłodnica i ona się liczy najbardziej. Woda przecież ta sama chodzi i tu i tu. Chłodnica boczna ma za zadnie skroplić parę aby nic się nie wydostało na zewnątrz i to wystarczy.
Ba, nie oszczędzisz tej wody nawet na 20 gr. bo musisz i tak przepływ dopasować do głównej chłodnicy. Chyba, że dasz oddzielne zasilanie, ale po co?


[ Dodano: 2013-02-04, 12:38 ]
CK. Właśnie zobaczyłem fotę. Dość ciekawe to rozwiązanie, wcześnie nie zrozumiałem o co chodzi Marianowi, teraz kwestia tylko tego co komu prościej i taniej wykonać, ja pozostaję przy płaszczowej.
Ostatnio zmieniony 2013-02-04, 13:00 przez koalak, łącznie zmieniany 2 razy.
To pisałem ja, gamoń od balustrad co się na niczym nie zna.

Pozdrawiam. Paweł.

polar
50%
50%
Posty: 132
Rejestracja: 2011-04-29, 14:22

Post autor: polar » 2013-02-04, 13:11

Dzięki za szybką odpowiedź. Przyznam się, że wymuszenie ruchu "posuwistego" wody, nie przyszło mi do głowy. Na pewno to wykorzystam. Koncepcji jest kilka ale zdecyduję się na miedzianą rurkę wew. ze względu na przewodność cieplną. 50-70 cm długości przy kolumnie 60,3 i mocy 2x2000W powinno załatwić sprawę?
Tylko jak nisko wyjście usytuować? Może zrobić dwa na różnych wysokościach, powiedzmy 25cm i 40cm i sprawdzić co da lepsze rezultaty.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez polar, łącznie zmieniany 1 raz.

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2013-02-04, 13:33

@polar
Podane przez Ciebie długości chłodnicy, będą wystarczające. Jeśli zaś chodzi o usytuowanie, to Masz na myśli, wyjście VM? Jeśli tak, mogą być dwa rozwiązania: pierwsze to obniżone, które zapoczątkował - SZACUNEK - Akas. I tu, nie ma jak do tej pory wzorców, (ma być kilka półek teoretycznych) trzeba kombinować! Drugie, klasyczne, tuż nad wypełnieniem.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez maria-n, łącznie zmieniany 1 raz.

alvid
80%
80%
Posty: 485
Rejestracja: 2011-01-31, 08:33

Post autor: alvid » 2013-02-04, 13:42

Wysłany: 2012-12-20, 10:03
@koalak
Gdybym nie miał z czym porównać (stare zapasy) to powiedziałbym, że idzie to samo co normalnie wychodziło dopiero po drugim razie.......... Obniżony VM to jest przyszłość.
Wysłany: Dzisiaj 12:09
@koalak
Osobiście po dwóch próbach zrezygnowałem z VM
Skąd taka zmiana stanowiska? Przymierzałem się do dołożenia wyjścia VM do mojej kolumny, ale czytając Twoje posty porostu ręce opadają :nie_wiem
aabratek fi50 , 170cm sprężynki , OLM , regulacja odbiorem , 4 termometry , regulator mocy , wziernik , u-rurka, rotametr na wyjściu ...

koalak
50%
50%
Posty: 185
Rejestracja: 2012-01-31, 12:12

Post autor: koalak » 2013-02-04, 13:47

Mariam. Też Cię lubię, jesteś ostatnią osobą, którą chciałbym urazić. Przy okazji dziękuję Ci za rzeczową dyskusję w systemie łomżyńskim i za zadanie tam pytania.

Wracając do meritum, bo ja lubię się czepiać :) to czy bez tego "posuwania" wyleciała komuś para? raczej nie sądzę, więc po co komplikować sprawę?
Zawsze powtarzacie, że proste rozwiązania są najlepsze i słusznie. :)

[ Dodano: 2013-02-04, 13:51 ]
Alvid. Bo po pierwszym razie wydawało mi się, że jest lepiej, ale potem zszedłem na ziemię :)
Jakość to kwestia poprawnie przeprowadzonej rektyfikacji czyli dobrego odebrania przedgonów i pogonów.

ps. spróbuj to sam się przekonasz :)
Ostatnio zmieniony 2013-02-04, 13:52 przez koalak, łącznie zmieniany 1 raz.
To pisałem ja, gamoń od balustrad co się na niczym nie zna.

Pozdrawiam. Paweł.

polar
50%
50%
Posty: 132
Rejestracja: 2011-04-29, 14:22

Post autor: polar » 2013-02-04, 13:52

@maria-n, chodziło o odbiór boczny obniżony VM.
Pokuszę się i zrobię dwa na różnych wysokościach aby mieć możliwość porównania wyników.
Wiem, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi, pytałem tylko bardziej doświadczonych niż ja,
jak Wy byście to zrobili.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości