Z fi wewn. 4mm może z taką prędkością lecieć, grawitacja tworzy podciśnienie i pary są siłą rzeczy wysysane z kolumny. Warunek jest jeden, chłodnica musi być na tyle wydajna aby z tych par ciepło odebrać, przynajmniej do postaci cieczy, gorącej ale cieczylesgo58 pisze: Gdy pisałem ,że mam wyjście tylko 1/2 cala - to zewsząd posypały się zjebki, że to nie możliwe, żeby leciało takim ujściem i to z odpowiednią prędkością. Że to nie możliwe, bo musi byś minimum 3/4 cala inaczej kicha.
Obniżony odbiór boczny
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.
Koledzy doszli do wniosków czy w obniżonym odbierze lepiej odbierać pary przez VM czy cziecz przez półkę odbiorczą?
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2012-12-18, 17:35 przez exarkun, łącznie zmieniany 1 raz.
Ciężko jest żyć lekko.
Na początek chciałbym się przywitać. Wielki szacun dla was za to co tu piszecie.
Wczoraj testowałem obniżony odbiór VM i chciałbym potwierdzić testy Kolegi Akasa.
Mam Aabratka 150 wys i dołożyłem do niego wstawkę z odejściem bocznym VM 25 cm od góry. Czyli razem wyszło 185 cm kolumny. Wypełnienie mam ze sprężynek a ten odcinek nad pomiędzy VM a głowicą (25 cm) wypchałem zmywakami.
Wyniki:
Przegonów poszło więcej niż zawsze (odbierałem je przez zawór iglicowy).
Serce o niebo lepsze niż zawsze. Gdybym nie miał z czym porównać (stare zapasy) to powiedziałbym, że idzie to samo co normalnie wychodziło dopiero po drugim razie.
Procent - nie wiem, bo skala się skończyła (96)
Cały czas miałem otwarty delikatnie zawór na LM nawet jak skończyłem odbierać przegony (tak kilka kropelek na min) cały czas tamtędy do samego końca kapał syf.
Przekroje rur i zaworów na VM można śmiało zmniejszyć. I od razu przypomniało mi się jak kiedyś na chwilę w czasie pracy kolumny wyjąłem termometr z sondy na 2/3 głowicy, otworem 4 mm dawało aż mało się nie poparzyłem. Tak i tu druciaki blokują trochę przepływ par i powstaje małe ciśnienie.
Dużym zaworem kulowym (mam 1 cal) niewygodnie to się reguluje. Tu chyba trzeba będzie coś wymyślić, coś ala zaworek iglicowy tylko na parę.
Obniżony VM to jest przyszłość.
Pozdrawiam. Paweł.
Wczoraj testowałem obniżony odbiór VM i chciałbym potwierdzić testy Kolegi Akasa.
Mam Aabratka 150 wys i dołożyłem do niego wstawkę z odejściem bocznym VM 25 cm od góry. Czyli razem wyszło 185 cm kolumny. Wypełnienie mam ze sprężynek a ten odcinek nad pomiędzy VM a głowicą (25 cm) wypchałem zmywakami.
Wyniki:
Przegonów poszło więcej niż zawsze (odbierałem je przez zawór iglicowy).
Serce o niebo lepsze niż zawsze. Gdybym nie miał z czym porównać (stare zapasy) to powiedziałbym, że idzie to samo co normalnie wychodziło dopiero po drugim razie.
Procent - nie wiem, bo skala się skończyła (96)
Cały czas miałem otwarty delikatnie zawór na LM nawet jak skończyłem odbierać przegony (tak kilka kropelek na min) cały czas tamtędy do samego końca kapał syf.
Przekroje rur i zaworów na VM można śmiało zmniejszyć. I od razu przypomniało mi się jak kiedyś na chwilę w czasie pracy kolumny wyjąłem termometr z sondy na 2/3 głowicy, otworem 4 mm dawało aż mało się nie poparzyłem. Tak i tu druciaki blokują trochę przepływ par i powstaje małe ciśnienie.
Dużym zaworem kulowym (mam 1 cal) niewygodnie to się reguluje. Tu chyba trzeba będzie coś wymyślić, coś ala zaworek iglicowy tylko na parę.
Obniżony VM to jest przyszłość.
Pozdrawiam. Paweł.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez koalak, łącznie zmieniany 1 raz.
My też Ciebie witamy...koalak pisze:...Na początek chciałbym się przywitać...
Zawsze to znaczy w jaki sposób ile miałeś ? A teraz ile wyszło?Przegonów poszło więcej niż zawsze.
Mógłbyś trochę to rozwinąć...... idzie to samo co normalnie wychodziło dopiero po drugim razie...
W jakim stopniu zmniejszyć? Czyli o ile?...Przekroje rur i zaworów na VM można śmiało zmniejszyć...
Mógłbyś rozwinąć tę myśl......Tu chyba trzeba będzie coś wymyślić, coś ala zaworek iglicowy tylko na parę...
- Zawsze na LM miałem ok 300 gr. a teraz ponad pół lita (keg 50l)
- Myślę, że fi 8 nawet by starczyło, ale to trzeba najpierw sprawdzić.
- prawie taki sam smak, czyli destylat jest dużo lepszy jak LM za pierwszym razem, lecz do LM na dwa razy robionym trochę mu brakuje.
Ale może to da się poprawić, to był pierwszy test na obniżonym VM i troszkę mi na początku temperatura skakała przez to, że za mała płynność regulacji na VM (zawór 1 cal)
- no co tu rozwijać, niewygodnie się reguluje kulowym, trącisz trochę i za szybko zasuwa
Pozdrawiam. Paweł.
- Myślę, że fi 8 nawet by starczyło, ale to trzeba najpierw sprawdzić.
- prawie taki sam smak, czyli destylat jest dużo lepszy jak LM za pierwszym razem, lecz do LM na dwa razy robionym trochę mu brakuje.
Ale może to da się poprawić, to był pierwszy test na obniżonym VM i troszkę mi na początku temperatura skakała przez to, że za mała płynność regulacji na VM (zawór 1 cal)
- no co tu rozwijać, niewygodnie się reguluje kulowym, trącisz trochę i za szybko zasuwa
Pozdrawiam. Paweł.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez koalak, łącznie zmieniany 1 raz.
A to nowości, bo koledzy zauważyli, że jakość z odbioru z obniżonego ujścia i klasycznego po odebraniu określonej ilości przedgonów wyrównuje się i tak naprawdę należy przejść później na odbiór klasyczny z wyższej półki :]koalak pisze: Cały czas miałem otwarty delikatnie zawór na LM nawet jak skończyłem odbierać przegony (tak kilka kropelek na min) cały czas tamtędy do samego końca kapał syf.
Panie kolego @koalak tak a propos przegonów
Za encyklopedią PWN
przegony, roln. głębokie bruzdy wyorywane gł. jesienią na polach obsianych oziminami, także zaoranych przed zimą; umożliwiają odpływ nadmiaru wody opadowej i roztopowej, gromadzącej się w obniżeniach gruntu w okresie zimy i wiosny.
u nas są przedgony
Pozdrawiam
"To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy tak pełni wątpliwości." B.Russell
Nie długo, 20 min wystarczyło, potem powoli odebrałem przedgony aż 0,5 litra trwało to gdzieś ok godz.
Moim zdaniem test pokazał, że obniżony odbiór jest lepszy, bo resztki przedgonów mają gdzie się gromadzić i nie lecą do serca. Dodatkowo też miałem odkręcony przez cały czas leciutko LM (kilka kropel na min) i przedgony tam jeszcze skapywały.
Na chwilę wróciłem do LM aby sprawdzić i porównać jakość, ale pewnie wynik niemiarodajny, bo skoro resztki przedgonów gromadzą się na górze to w tym czasie popłynęły mi do butelki.
Moim zdaniem test pokazał, że obniżony odbiór jest lepszy, bo resztki przedgonów mają gdzie się gromadzić i nie lecą do serca. Dodatkowo też miałem odkręcony przez cały czas leciutko LM (kilka kropel na min) i przedgony tam jeszcze skapywały.
Na chwilę wróciłem do LM aby sprawdzić i porównać jakość, ale pewnie wynik niemiarodajny, bo skoro resztki przedgonów gromadzą się na górze to w tym czasie popłynęły mi do butelki.
Chyba trochę przesadzasz- przecież jeżeli ktoś normalnie odbiera LMem to by cały czas niepotrzebny syf łapał. Ja po pierwszym litrze za bardzo różnicy między obniżonym VM a "normalnym" LM nie czuję. Poza tym 20 min stabilizacji to za mało.
Ostatnio zmieniony 2012-12-20, 16:34 przez jurii, łącznie zmieniany 1 raz.
Po normalnym (wysokim) VM też nie czułem różnicy.
Po obniżonym VM czuję i to wyraźną różnicę, chcesz to nie wierz.
Nawet to, że odebrałem więcej syfu niż zawsze to daje do myślenia.
Widocznie wystarczyło 20 min, bo potem temperatura ani drgnęła, dopiero po odebraniu przedgonów jak zacząłem bawić się zaworkiem kulowym skoczyło o 0,2 st, ale zakręciłem i refluks i wróciło do normy.
Pozdrawiam. Paweł.
Po obniżonym VM czuję i to wyraźną różnicę, chcesz to nie wierz.
Nawet to, że odebrałem więcej syfu niż zawsze to daje do myślenia.
Widocznie wystarczyło 20 min, bo potem temperatura ani drgnęła, dopiero po odebraniu przedgonów jak zacząłem bawić się zaworkiem kulowym skoczyło o 0,2 st, ale zakręciłem i refluks i wróciło do normy.
Pozdrawiam. Paweł.
-
- 90%
- Posty: 771
- Rejestracja: 2009-03-03, 18:32
Odbieranie ze szczytu kolumny w drugiej fazie jest uzasadnione tym, że w miarę wyczerpywania się składnika mniejszościowego spada ilość półek teoretycznych kolumny.
W związku z tym w drugim etapie rektyfikacji na obniżonym odbiorze jest możliwość otrzymania gorszego produktu niż na początku procesu. W celu skompensowania tych "brakujących" półek należy odbierać rektyfikat w najwyższym punkcie kolumny.
W związku z tym w drugim etapie rektyfikacji na obniżonym odbiorze jest możliwość otrzymania gorszego produktu niż na początku procesu. W celu skompensowania tych "brakujących" półek należy odbierać rektyfikat w najwyższym punkcie kolumny.
W kolumnie znajdują się półki, a reszta jest opinią.
pozdrawiam - andrzejg11
pozdrawiam - andrzejg11
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: madmax67 i 38 gości