Strona 1 z 5

Rozważania nad powodem ostrości destylatu

: 2012-08-03, 06:05
autor: bolekr
Koledzy nurtuje mnie myśl skąd bierze się ostrość destylatu?? Ostatnio zrobiłem na mojej kolumnie vm/lm trochę alkoholu. Wg innych jest to absolutnie czysta wódka (po rozrobieniu) bez jakichkolwiek nieprzyjemnych zapachów czy smaków, jednak ja wiem, że jest trochę ostra i ma dziwnie spirytusowy zapach.
Wiecie czym może być to spowodowane??

: 2012-08-03, 08:19
autor: OLO 69
bolekr pisze:że jest trochę ostra i ma dziwnie spirytusowy zapach
Mam próbki wódki jednego z kolegów i w tej po dwóch destylacjach występuje ten mocno spirytusowy zapach.
Natomiast w tej samej próbce ale po trzeciej destylacji zapachu tego już praktycznie nie ma.
Tak,że pozostaje Ci sprawdzić co będzie u Ciebie po trzeciej destylacji.

Co do ostrości to miałem taką w wódce czystej jak bawiłem się na zmywakach oraz sprężynkach 4,2 x 4,2 mm.
Gdy zmieniłem na sprężynki 3 x 3 mm ostrość zniknęła.
Ostatnio testowałem sprężynki 2,7 x 2,7 mm i wódka wyszła bardzo miękka.
Pzdr.

: 2012-08-03, 08:24
autor: bolekr
No spróbuję trzeciej destylacji. Jednak wolałbym uzyskać zadowalający produkt już po max drugiej. U mnie myślę że nie jest to mocno spirytusowy zapach ale z pewnością go czuć. Zastanawiam się jaki wpływ ma rozmiar sprężynek na ostrość destylatu?? ja mam sprężynki jak wiesz od Plipka i rozmiar ich to około 4x3,8

: 2012-08-03, 09:48
autor: lesgo58
@OLO69
A skąd dostałeś takie sprężynki.Ja szukałem je już od dłuższego czasu...

: 2012-08-03, 10:05
autor: Legion
Też od jakiegoś czasu stosuję sprężynki 2,7x2,7mm i mogę potwierdzić ich bardzo dobre właściwości.

: 2012-08-04, 00:02
autor: OLO 69
lesgo58 pisze:@OLO69
A skąd dostałeś takie sprężynki.
Produkował je jeden z kolegów ale niestety ostatnio były problemy z realizacją zamówień.
A szkoda bo sprężynki były naprawdę rewelacyjne.
Pzdr.

: 2012-08-08, 22:06
autor: bolekr
NIe mam chwilowo mniejszych sprężynek, ale zadziwił mnie jeden fakt. Mianowicie, wczoraj po dwóch destylacjach na identycznej cukrówce i w praktycznie identycznie prowadzonym procesie do poprzedniego otrzymałem produkt o niebo łagodniejszym i bez tych spirytusowych zapachów.

I co tu jest grane?? :roll:

: 2012-08-08, 22:18
autor: OLO 69
bolekr pisze:I co tu jest grane?? :roll:
Podejrzewam,że lepiej odciąłeś przedgon i dlatego otrzymałeś łagodniejszy produkt.
Ale tylko podejrzewam :wink:
Pzdr.

: 2012-08-08, 22:25
autor: bolekr
I tu może być ta różnica... Też tak myślę. Podczas poprzedniego procesu przy pierwszej destylacji trochę źle były odebrane przedgony (test sprzętu) i później w całości były prawie niewyczuwalne. Po drugiej destylacji nic nie było już czuć prócz tego spirytusowego zapachu i tej ostrości. Wczoraj po pierwszej przedgonów nie było czuć i zapachu spirytusowego w sumie też nie. Nie smakowałem czy produkt był ostry. Po drugiej wyszedł już bardzo dobry. Tak jak chciałem, miękki....

: 2012-08-09, 04:31
autor: vauen
OLO 69 pisze:
Podejrzewam,że lepiej odciąłeś przedgon i dlatego otrzymałeś łagodniejszy produkt.
Ale tylko podejrzewam :wink:
Pzdr.
Jestem skłonny przyznać Koledze rację, przedgon daje ostry posmak w destylacie ( przynajmniej tak wynika z moich doświadczeń).

pozdrawiam

: 2012-08-19, 17:50
autor: pit_b
Dlatego po odebraniu przedgonów, (tzn gdy wydaje nam się, że już ich nie ma) warto profilaktycznie pierwsze 0.5 litra serca odebrać do osobnego naczynia. Później można doświadczalnie porównać je z czystym sercem i zweryfikować, czy dobrze oddzieliliśmy frakcje.

: 2012-08-21, 17:06
autor: szybki999
Im większy stosunek wody do cukru tym mniej ostrego smaku.

: 2012-08-21, 17:25
autor: lesgo58
Mógłbyś to rozwinąć?

: 2012-08-21, 18:30
autor: 1
Projektować na niski %.

: 2012-08-21, 19:08
autor: lesgo58
Zaciekawiło mnie to bardzo - ponieważ projektuje zawsze max 11,5-12%.
A więc jak niski procent gwarantuje brak ostrości po destylacji.?
Dotychczas robiłem na tych samych drożdżach ( jeśli chodzi o cukrówkę- u mnie glukozówkę).
Zawsze na tej samej wodzie.
Prawie w takich samych warunkach temperaturowych.Odstępstwa max +-2*C.
Było klarowane od razu.
I zdarzało się ,że wychodził destylat ostry.
Dopiero drugie - trzecie gotowanie eliminowało ostrość.
W końcu doszedłem do wniosku ,że ta ostrość to niestety - ale niezbyt dokładne i niezbyt uważne odcięcie przedgonów.
Od momentu jak odcinam przedgony w sposób ,który opisałem już kilkukrotnie wcześniej - ostrość zniknęła.
Zajmuje to ok.2-3 godz. - ale w ten sposób pozbyłem się ostrości , a także zaoszczędziłem sobie trzeciego gotowania.
Juz drugie gotowanie ( fakt robione na raty ) pozwala mi otrzymać to co chcę...A dotychczas udawało mi się dopiero po trzecim gotowaniu.