Destylacja aabratkiem pomocy
Destylacja aabratkiem pomocy
Kupiłem kolmnę typu aabratek. Kolo od którego kupiłem dał mi niby jakąś instrukcję ale jakaś niejasna. Proszę o wskazówki do przeprowadzenia destylacji takim sprzętem. Jak uzykać 95% a jak owocówki bo z tego co wiem to można i takie robić i takie.
Re: Destylacja aabratkiem pomocy
Jak by kolega minimalnie się wysilił i poczytał to forum napewno znalazł by odpowiedz, ale po co...?konczer83 pisze:Kupiłem kolmnę typu aabratek. Kolo od którego kupiłem dał mi niby jakąś instrukcję ale jakaś niejasna. Proszę o wskazówki do przeprowadzenia destylacji takim sprzętem. Jak uzykać 95% a jak owocówki bo z tego co wiem to można i takie robić i takie.
Konczer a zapytam się grzecznie jakie masz w tym fachu doświadczenie skoro zakładasz nowy post, sądzę że poszedłeś "na głęboką wodę a nie umiesz pływać", zacznij od poczytania tego forum. Dołączam się do kolegi sapsztyk, nie jestem zgryźliwy, ale minimum własnej inicjatywy można włożyć w swoje dobrze smakujące interesy.
Kolego konczer83 zbyszko podał Ci właściwy kierunek, tam znajdziesz odpowiedzi na wszystkie nurtujące Cię pytania. Poczytaj trochę, a nie oburzaj się.
A co do twojej kolumny, Aabratek może być zrobiony na kilka sposobów, i nikt nie będzie pisał w ciemno co i jak masz robić dopóki nie zobaczy sprzętu. Daj coś,fotę, schemat budowy. Opisz coś, masz regulator? Sprężynki, zmywaki? Chłopie daj coś od siebie to i My coś damy.
A co do twojej kolumny, Aabratek może być zrobiony na kilka sposobów, i nikt nie będzie pisał w ciemno co i jak masz robić dopóki nie zobaczy sprzętu. Daj coś,fotę, schemat budowy. Opisz coś, masz regulator? Sprężynki, zmywaki? Chłopie daj coś od siebie to i My coś damy.
Witam, wspomniałbym jeszcze o doprowadzeniu do wstępnego zalania, jako koniecznej czynności między punktami 1 i 2, a następnie stabilizacji.
Żadne jednak rady wysoko kwalifikowanych doradców niewiele pomogą, jeśli SAM nie zdobędziesz nieco wiedzy teoretycznej albo choć przynajmniej nie przyswoisz sobie "kwalifikowanej" terminologii, ponieważ - dodatkowo - kilka z tych punktów ma podpunkty i w ich ramach różne odmiany czy "szkoły" postępowania.
Inaczej to będzie gadanie wykwalifikowanego dziada do zielonego obrazu.
Szczegółowe wykłady są na Forum, niestety trzeba szukać - a jeden z Kolegów już podał Ci linki. Wiedzy w pigułce jeszcze nikt nie serwuje, niestety jej zdobycie wymaga poświęcenia czasu.
Wiadomo, wszyscy wolą poświęcać czas cudzy, zamiast własnego - ale nie ma tak dobrze...
Żadne jednak rady wysoko kwalifikowanych doradców niewiele pomogą, jeśli SAM nie zdobędziesz nieco wiedzy teoretycznej albo choć przynajmniej nie przyswoisz sobie "kwalifikowanej" terminologii, ponieważ - dodatkowo - kilka z tych punktów ma podpunkty i w ich ramach różne odmiany czy "szkoły" postępowania.
Inaczej to będzie gadanie wykwalifikowanego dziada do zielonego obrazu.
Szczegółowe wykłady są na Forum, niestety trzeba szukać - a jeden z Kolegów już podał Ci linki. Wiedzy w pigułce jeszcze nikt nie serwuje, niestety jej zdobycie wymaga poświęcenia czasu.
Wiadomo, wszyscy wolą poświęcać czas cudzy, zamiast własnego - ale nie ma tak dobrze...
Ostatnio zmieniony 2012-09-11, 11:40 przez Astemio, łącznie zmieniany 1 raz.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Wtrącę może i ja swoje trzy grosze w tej dyskusji. Jeżeli ktoś zadał by sobie troszkę trudu i dotarł do postów z lat 2006- 2009 to zobaczył by, że posty nowych kolegów zaczynały się od słów; ZROBIŁEM, USPRAWNIŁEM lub, JAK BY TU ZROBIĆ: głowicę, chłodnicę, płaszcz wodny, później - ARC itd;itp. Niestety teraz CI NOWI zaczynają - kupiłem - "kolumnę". A ponieważ nie mają podstawowej wiedzy teoretycznej, bo nie chce im się C Z Y T A Ć, to kupują najprzeróżniejsze WYNALAZKI i potem mają z nimi same kłopoty. Oczywiście nie twierdzę, że na rynku brak jest na prawdę dobrego sprzętu, ale kupujący wybierają sprzęt najtańszy. Ten z kolei, nie może być dobry, bo ci którzy go wykonują, mają taką samą, a może nawet gorszą wiedzę. Po za tym, sprzęt lepszy czy gorszy kupić można, WIEDZY NIE! Dochodzę zatem do wniosku, że niestety, NASZE GRONO co prawda powiększa się, ale coraz raz mniej, dociera do niego hobbystów/fachowców, a coraz więcej amatorów szybkiego kursu p.t:"jak się nie na robić, oraz, nie na czytać i za pomocą h-wego sprzętu, popędzić dobry bimber". Być może w tych słowach można wyczuć nutę drwiny, ale taką mam refleksję w tym temacie. Urażonych PRZEPRASZAM!!!!!!!!!!!!!!
Ostatnio zmieniony 2012-09-11, 16:03 przez maria-n, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 98 gości