Budowa bełkotki
.
Umieściłeś termometr na odbiorze, pewnie dlatego tak daleko z powodu właśnie nagrzewania parą. Weź teraz pod uwagę, ze ta para właśnie będzie Ci nagrzewać rurkę, opary, wynik będzie taki, że nie będziesz wiedział o jakiej rzeczywistej temperaturze te opary będą wylatywać z kotła. Chyba, że ten termometr jest tylko dla jakiegoś widzimisię.
Człowiek w stadzie staje się baranem. Dlatego jestem indywidualistą.
- Emiel Regis
- 90%
- Posty: 656
- Rejestracja: 2012-05-12, 14:56
- Lokalizacja: Picardie, Żywiec
A jak już rozlutujesz to zrób to jak należy- rurka z parą ma iść bezpośrednio na spód naczynia z zacierem, rurka odbioru destylatu tak jak wcześniej.
Nie bardzo rozumiem jak ma to działać, skoro do rurki z parą masz podłączoną rurkę odbioru destylatu.
Moim zdaniem para pójdzie prosto na chłodnicę, do wnętrza gara nawet nie zajrzy zniechęcona oporem wywołanym przez nastaw/zacier.
Najlepiej parę 'podpiąć' na spodzie kotła zaciernego, ponoć kiedy rurka idzie od góry to może przypalać.
Nie można zapominać o odpowiednim ociepleniu całości.
Tak to wygląda u mnie;
Nie bardzo rozumiem jak ma to działać, skoro do rurki z parą masz podłączoną rurkę odbioru destylatu.
Moim zdaniem para pójdzie prosto na chłodnicę, do wnętrza gara nawet nie zajrzy zniechęcona oporem wywołanym przez nastaw/zacier.
Najlepiej parę 'podpiąć' na spodzie kotła zaciernego, ponoć kiedy rurka idzie od góry to może przypalać.
Nie można zapominać o odpowiednim ociepleniu całości.
Tak to wygląda u mnie;
.
Ja zrozumiałem, że on ma współosiowo, czyli rurka idzie od bełkotki do samego dołu, a odbiór idzie większą. chciał wykorzystać jeden otwór. W rozumieniu jak Ty mówisz nie ma szans podgrzewania i destylacji.
Zresztą niech to wyjaśni sam zainteresowany, ale dla mnie twoje rozwiązanie jest poprawne, może tylko zasilać od góry nie z boku.
Zresztą niech to wyjaśni sam zainteresowany, ale dla mnie twoje rozwiązanie jest poprawne, może tylko zasilać od góry nie z boku.
Człowiek w stadzie staje się baranem. Dlatego jestem indywidualistą.
-
- 40%
- Posty: 52
- Rejestracja: 2013-02-01, 23:36
- Emiel Regis
- 90%
- Posty: 656
- Rejestracja: 2012-05-12, 14:56
- Lokalizacja: Picardie, Żywiec
-
- 40%
- Posty: 52
- Rejestracja: 2013-02-01, 23:36
- Emiel Regis
- 90%
- Posty: 656
- Rejestracja: 2012-05-12, 14:56
- Lokalizacja: Picardie, Żywiec
To już sam musisz sobie odpowiedzieć, wcześniej rozpoznając własny sprzęt.
U mnie na godz. przybywa 2,5l wody w zacierze, od tego trzeba odjąć odparowany destylat.
Moc w trakcie procesu ok. 1870W.
Samo rozgrzanie, krótka stabilizacja i kropelkowy odbiór przedgonów to dodatkowe 5l w zacierze, potem ten bilans wychodzi mniej więcej na 0, zaś w końcówce procesu, gdy odbiór destylatu jest mniejszy poziom cieczy idzie w górę w głównym zbiorniku.
Myślę że 30l spokojnie możesz lać.
Trzeba też uważać co lejesz, zaliczyłem już zapchanie układu przez lekkie łuski jęczmienia mimo że bufor wolnego miejsca w zbiorniku był jeszcze spory.
U mnie na godz. przybywa 2,5l wody w zacierze, od tego trzeba odjąć odparowany destylat.
Moc w trakcie procesu ok. 1870W.
Samo rozgrzanie, krótka stabilizacja i kropelkowy odbiór przedgonów to dodatkowe 5l w zacierze, potem ten bilans wychodzi mniej więcej na 0, zaś w końcówce procesu, gdy odbiór destylatu jest mniejszy poziom cieczy idzie w górę w głównym zbiorniku.
Myślę że 30l spokojnie możesz lać.
Trzeba też uważać co lejesz, zaliczyłem już zapchanie układu przez lekkie łuski jęczmienia mimo że bufor wolnego miejsca w zbiorniku był jeszcze spory.
-
- 40%
- Posty: 52
- Rejestracja: 2013-02-01, 23:36
Witam. Za kilka dni będę zacierał kukurydzę (zmieloną na grubą mąkę) z żytem (jak kasza) i słodem jęczmiennym (na papkę). Ale rozważam założyć sitko nierdzewne na bełkotkę. Czy to dobry pomysł? Pozdrawiam Bartek
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez BartekBartek1, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 40%
- Posty: 52
- Rejestracja: 2013-02-01, 23:36
Witam. Posłuchałem się kolegi Emiel Regis i zmieniłem bełkotkę. Tylko nie zrobiłem u-rurki, a t-rurkę. Dodatkowo wewnątrz kotła na zacier przy pokrywie dałem złączki co pozwala mi na gotowanie 3-funkcyjnie:
- pierwsza możliwość- gotowanie bełkotką
- druga możliwość- gotowanie samego zacieru
- trzecia możliwość- gotowanie 2 zacierów na raz
Czy wykonane jest poprawnie? Pozdrawiam Bartek
- pierwsza możliwość- gotowanie bełkotką
- druga możliwość- gotowanie samego zacieru
- trzecia możliwość- gotowanie 2 zacierów na raz
Czy wykonane jest poprawnie? Pozdrawiam Bartek
Czy nie było by idealnym rozwiązaniem zastosowanie
wytwornicy pary stosowanej do zasilania żelazek, chociażby tego typu?
Znam te urządzenie, można ustawić temperaturę pary do 120*, którą
dodatkowo dogrzewa stopa żelazka co można zastąpić grzałką patronową,
chociaż z wątku wynika, że większe temperatury powodują przywieranie.
Można znaleźć taką wytwornicę do tysiąca złotych. Posiada regulowane
samodzielne dopełnianie boilera. Posiada też dosyć precyzyjny zawór podaży pary.
wytwornicy pary stosowanej do zasilania żelazek, chociażby tego typu?
Znam te urządzenie, można ustawić temperaturę pary do 120*, którą
dodatkowo dogrzewa stopa żelazka co można zastąpić grzałką patronową,
chociaż z wątku wynika, że większe temperatury powodują przywieranie.
Można znaleźć taką wytwornicę do tysiąca złotych. Posiada regulowane
samodzielne dopełnianie boilera. Posiada też dosyć precyzyjny zawór podaży pary.
Ryby łowię.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 84 gości