ARC

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-11-20, 15:50

Też próbowałem na własną rękę tłumaczyć, aż mi się znudziło i wrzuciłem do translatora - to był koniec mojej cierpliwość z tłumaczeniem. Kiedy zobaczyłem co zawierał przetłumaczony tekst wypluty z programu, to zacząłem się zastanawiać jak się nazywam - gorszego tłumaczenia w życiu nie widziałem. Tekst przebił tłumaczenie strony dla krótkofalowców, gdzie co chwile była mowa o konstrukcjach dla szynek i narzędziowej obsłudze transportu szynek. Licze na ciebie kowal.


korekta: kowal

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2006-11-21, 03:13

Dobra Panowie. Przetłumaczyłem. Jeśli ktoś z Was zna angielski lepiej, niech koryguje. Nie chciało mi się jeszcze "przemyśliwac" o co w tym chodzi. Nie mam dzić głowy.
Oto polska wersja:

"Najnowszym gadżetem w amatorskiej destylacji jest ARC (automatyczna kontrola powrotu – przyp. tłum.), która jest zwykle stosowana do kontroli głowic LM (głowice zaworowe, np Nixon’a Stone’a – przyp. tłum.). Ideą ARC (jeśli się nie mylę po raz pierwszy przedstawioną przez „Farbror Plast”) jest wykorzystanie temperatury górnej 1/3 (około) wypełnienia do kontrolowania powrotu. Faktyczny układ jest niesamowicie prosty i może być dołączony do większości głowic LM. Oto kilka zdjęć przedstawiających budowanie wersji z rurką na zewnątrz.

Z odbioru produktu głowic LM (chodzi chyba o zawór odbioru – przyp. tłum.), macie miedzianą rurkę (średnice 8-10mm zostały przetestowane z pozytywnym wynikiem), która jest szczelnie przymocowana do dolnego końca (kolumny – przyp. tłum.), schodzi do 80% długości wypełnienia kolumny (np. 80cm rurki dla metrowej kolumny) i jest przylutowana na zewnątrz kolumny, żeby zapewnić dobre przewodnictwo ciepła. Właściwy odbiór produktu jest ok. 20cm od góry rurki. Z odbioru mamy blokadę oparów: rurka idzie w górę, następnie1-2cm poniżej poziomu cieczy w zbiorniku głowicy LM i z powrotem do odbieralnika (chodzi chyba o syfon ale jest to niejasno opisane – przyp. tłum.) W najwyższym punkcie odbioru („product takeoff” – sądzę, ze chodzi o głowicę – przyp. tłum.) jest otwór zapobiegający zalewaniu (wymagany przynajmniej dla rurek o mniejszych średnicach).

Zwróćcie uwagę na zdjęcie, użyłem silikonowych węży. Zamiast nich polecam wam użyć 5-6mm rurki miedzianej."

A teraz Wasza kolej Tęgie Głowy! :) Rozgryźcie o co w tym chodzi!
Powodzenia!
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
garnacha
101%
101%
Posty: 171
Rejestracja: 2006-05-10, 09:15

Post autor: garnacha » 2006-11-21, 08:25

@kowal
Może gdyby dało się obejrzeć te zdjęcia było by łatwiej.
pzdr

:oops: Już je widzę. Sorki

janusz_2
30%
30%
Posty: 46
Rejestracja: 2006-08-25, 16:07

Post autor: janusz_2 » 2006-11-21, 09:34

Witam
Może z tego rysunku będzie wiadomo coś więcej
Załączniki
pg_0026.jpg
Ostatnio zmieniony 2006-11-22, 21:43 przez janusz_2, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2006-11-21, 13:45

Przepraszam. Sądzilem, że to oczywiste, co tłumaczę. Tofi zapodał link na początku tematu. Oto on
http://distillers.tastylime.net/library ... st_Stills/
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-11-21, 15:48

To teraz wszyscy wiedzą o co i chodziło z niezrozumieniem zasady działania ARC. Myślę że rysunek wersji zewnętrznej rozwiązałby problem, ale niestety są tylko zdjęcia, z których nie wynika nic szczególnego.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Tofi, łącznie zmieniany 1 raz.

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2006-11-22, 21:03

Witam
Analizowałem elementy konstrukcyjne tego rozwiązania, bardzo zawiłe z uwagi na wykorzystane materiały konstrukcyjne. Doszedłem do wniosku że jest to coś w rodzaju refluxu w którym skropliny są dochładzane i kierowane w dolną część kolumny. Nie jest to żadna automatyka, ponieważ brak elementów sterowania. Coś takiego mam w swojej potrójnej kolumnie i nadal badam jej możliwości.
Poniżej przedstawiam schemat sprawdzony w działaniu kolumny pojedyńczej z regulacją samoczynną. Wersja druga deflegmatora jest przeznaczona do automatyki stosowanej przez Inżyniera co mnie osobiście interesuje.

Założenia projektu:
1 - utrzymanie zadanej temp. skraplania etanolu w punkcie pomiaru T3
realizuje, el. zawór EZ
2 - utrzymanie temp max 83st w punkcie pomiaru T2
realizuje grzałka
3 - Wstępne regulacje kolumny na początek manualne

Zapraszam kolegów do przedstawienia swoich propozycji i rozwiązań technicznych.
Pozdrawiam
Załączniki
rysunek.jpg
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zbyszek1281, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2006-11-22, 22:52

@zbyszek1281
Wytłumacz mi proszę, dlaczego odprowadzasz flegmę do zbiornika?
Na mój rozum deflegmator jest tutaj rodzajem odstojnika i niezależnie od (według mnie) niewielkiej ilości flegmy, która powróci do zbiornika, to wzbogacanie zawartości boilera o syf który się wytrąci, a nie bierze udziału w wymianie ciecz-para w kolumnie, jest działaniem niepożądanym.
Jakie jest jego zadanie i czym jest sterowany elektrozawór?
pozdrawiam - inżynier

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2006-11-23, 17:17

Witam
Na początek opis działania układu samoregulującego sprawdzonego praktycznie.
Układ działa w ten sposób, że już poza refluxem kolumny jako drugi stopień schładza temp par do temperatury zbliżonej parowaniu etanolu i to wszystko. Najlotniejsze frakcje zabiera chłodnica, cięższe wracają jako skropliny do bojlera. Można też do kolumny /linia przerywana/, ale nie próbowałem. Jeśli chodzi o wracającą flegmę, początkowo jest to bimberk. Pod koniec destylacji jest to już tylko woda, której stały poziom pełni ważną rolę schładzania, oraz wymiany para ciecz. Wynika to z konstrukcji, rura zanurzona w flegmie przy dnie deflegmatora. Pojęcie odstojnika niema tu zastosowania ponieważ nic tu nie magazynujemy.
Koniec destylacji to tylko woda krąży w obiegu, a my możemy spać.
Druga wersja jest projektem nie sprawdzonym. Założenie jest to samo: automatyczna regulacja temp. głowicy, oraz regulacja temp w głowicy deflegmatora za pomocą chłodnicy na dnie z elektrozaworem realizującym schładzanie. Oczywiście w połączeniu z pomiarem temperatury.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zbyszek1281, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2006-11-23, 18:32

@byszek1281
Dzięki za wyjaśnienia, ale mam parę uwag, otóż świętą zasadą regulacji temperatury, jest grzanie od dołu, chłodzenie od góry, w twoim przypadku chłodzisz od dołu. :(
Ma to bardzo duży wpływ na bezwładność układu, która i tak jest duża w przypadku regulacji przepływem wody i będzie sprawiała mnóstwo kłopotów przy próbie stabilizacji temperatury.
Po za tym mam wrażenie, ze włączył Ci się komplikator, :shock: jeżeli chcesz ustabilizować temp. przed wejściem na chłodnicę, to zastosuj moje rozwiązanie, które skutecznie działa. :)
pozdrawiam - inżynier

Cocacolatl
50%
50%
Posty: 149
Rejestracja: 2006-04-17, 18:21

Post autor: Cocacolatl » 2006-11-23, 19:45

Do jako takiego zrozumienia zasady dzialania ARC faktycznie lepiej posluzyc sie rysunkiem ze strony 26 opracowania. A zasada jest dosyc prosta - w wypelnieniu siedzi rura - sonda, ktora na gorze zakonczona jest lejkiem do zbierania destylatu, a na dole jest zamknieta. Odprowadzenie destylatu jest pod lejkiem rurka o mniejszej srednicy. Pionowa sonda wypelnia sie destylatem w pierwszym rzedzie, dopiero potem destylat przelewa sie na odprowadzenie. Teraz wyobrazmy sobie, co bedzie sie dzialo w trakcie odpedu przy malym refluksie. Otoz roznica temperatur miedzy gora a dolem kolumny zrobi sie duza! Poniewaz sonda po samo dno wypelniona jest tym, co skroplilo sie na szczycie kolumny, to ten kondensat w najcieplejszym miejscu (przy dnie sondy) zaczyna wrzec i wypycha to co jest powyzej do lejka zalewajac wypelnienie. Temperatura na dole kolumny spada, w sondzie znow zaczyna zbierac sie kondensat i tak w kolo Macieju. Wydaje mi sie, ze nawet nie dochodzi do calkowitego oproznienia sondy, wystepuja tylko wahania poziomu cieczy (a w zasadzie wielkosci banki pary nad dnem sondy). W sumie patent wydaje sie nieglupi.
W ogole zauwazylem ciekawe patenty na tej stronce, ot chocby takie chlodzenie powietrzem zamiast woda (str. 18 ), odbieralnik z calowej rurki przecietej wzdloz na pol (str. 17), albo patent na zbieranie przedgonow (str. 23) ;)

C.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Cocacolatl, łącznie zmieniany 2 razy.

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2006-11-23, 23:11

Witam i przepraszam coś posypało się w komputerze
@ inżynier

Co do zasad grzania to można skutecznie i z góry, choćby podczerwień. W mojej konstrukcji
celowo ochładzam pary które doprowadzam na dół i jeszcze wymuszam przepływ przez flegmę. Typowe działanie półki rzeczywistej. Chodzi o zachowanie balansu temperatury pomiędzy głowicą kolumny, a głowicą deflegmatora. Regulujemy wtedy małą różnicę temperatur, dlatego w tym układzie bezwładność jest niewielka. Wystarczy położyć mokrą ścierkę na deflegmatorze i następuje zmiana balansu. Przykład skrajny bezwładności cieplnej to regulacja grzania bojlera, duża masa opory przepływu do końca kolumny. Zawór powinien mieć płynną regulację przepływu np. mieszkowy z grzałką stosowany w CO. Praca zaworu powinna przebiegać następująco: temp rośnie zawór powoli się otwiera i odwrotnie utrzymując na głowicy temp. skraplania etanolu. Jeżeli masz taki układ sterowania ciągłego to podaj go w formie do wykonania.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zbyszek1281, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-11-24, 01:41

Chyba nikt nie wpadł jeszcze na zasade działania ARC, bo z tego co jest napisane w opracowaniu, to w przypadku gdy jest za mało %%% w destylacie, to powinna się zatykać jakaś dziurka i wtedy skropliny skraplają się wewnątrz kolumny tak długo, aż nie osiągną odpowiedniego stężenia. Wtedy to następuje ulanie nadmiaru. zawierającego %%%. Nie ma tutaj układu refluxu zewnętrznego czy też wewnętrznego bo rolę tego refluxu pełni właśnie owo ARC. Chodzi mi o to, że pozornie wydaje mi się to bzdurne, bo jak się pod koniec przytka dziurke to powinno się czekać na eksplozje, a wyraźnie jest napisane, że to można włączyć i iść spać - fizyka załatwi reszte, tylko najpierw oddzielić przedgony.

korekta: kowal

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2006-11-24, 08:12

Witam

Tak działa mój deflegmator. Pary doprowadzone są na dół deflegmatora i ulegają częściowemu skropleniu podnosi się poziom skroplin do momentu przelewu. Nadmiar spływa do bojlera. Pozostałe pary wędrują do góry i są odbierane przez chłodnicę. W sytuacji kiedy pary są ubogie wtedy dłużej krążą oddając to co dobre,aż kończy się skraplanie pomimo dalszego grzania. Zrób taki deflegmator a sam się przekonasz.
Pozdrawiam

Cocacolatl
50%
50%
Posty: 149
Rejestracja: 2006-04-17, 18:21

Post autor: Cocacolatl » 2006-11-24, 08:17

@Tofi
Nie wiem, gdzie tam masz napisane, ze jak sie nie nazbieraja procenty, to zamyka sie jakas dziurka. Ja opieram sie na rysunku i opisie ze strony 23 opracowania:
The principle of operation is that the liquid at the bottom of the 80cm pipe will boil if the temperature at the lower parts of the column where the pipe is attached is higher than the boiling point of liquid inside the sensor pipe (in practice 78.1-2C since it’s the first stuff that reaches the top of the column). When the liquid boils no liquid will enter the product takeoff tube, but all is returned to column via LM head due to pressure difference. When the temperature at the column (in the part where the pipe is soldered to) evens out the boiling stops and liquid will start to flow out of the product takeoff. This causes less reflux and the temperature in the lower part of the column starts to rise. When it’s high enough the output stops and the cycle starts again. In practice this works very well. It adjusts the reflux ratio automatically and stops the collection before any higher boiling point alcohols have a chance to get to the top of the packing
Z tego co widze, to przed startem trzeba napelnic sonde czystym spirtytem. Mamy wtedy gwarancje, ze cala karuzela parowania i przelewania ruszy dopiero po pojawieniu sie w kolumnie etanolu wypuszczajac przedgony, a po wejsciu na kolumne ciezszych frakcji zacznie sie stopniowo powiekszac refluks. Po odpowiednim zubozeniu mieszaniny refluks bedzie bardzo duzy, az do calkowitego zablokowania odplywu. Pogony powinny wiec zostac w kolumnie.

C.
ps. ucieczka pary z sondy na odbieralnik jest zablokowany cieczą w syfonie, moze to jest ta "zamknieta dziurka". A wzrostu cisnienia i wybuchu nie bedzie, bo caly czas dziala chlodnica (powietrzna!).

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości