Ja mam jeden z czujników około 40 cm od dołu (w wypełnieniu) i zapewniam Cię, że po prawidłowym ustabilizowaniu kolumny i odpowiednim ustawieniu refluksu, nie występują nadzwyczajne wahania temperatury, co najwyżej o jedną działkę. Dzięki tak umiejscowionemu czujnikowi, mam pewność, że kolumna pracuję z pełną rozdzielczością. Zmniejszając drastycznie refluks mogę zaobserwować, wzrost temperatury na poszczególnych wysokościach pomimo stałej temperatury na głowicy, a co za tym idzie zmniejszenie ilości półek. Dlatego przy 120cm wypełnienia sprężynkami pryzmatycznymi, kolumna może pracować z powiedzmy z 30-stoma półkami jak i z 10-oma, a zależy to wszystko od refluksu jaki ustawimy. W jednym jak i w drugim przypadku temperatura na głowicy będzie taka sama (przy rozdzielczości 0,1C). Rozwiązaniem jest termometr o rozdzielczości większej niż 0,1C ciężko zdobyć, lub obniżenie punktu pomiaru temperatury. Ja również jestem zdania, że punkt pomiaru temperatury powinien znajdować się w okolicach 8-półki.Jaroslaw pisze: Czujnik powinien być umieszczony powyżej, musi być na takiej wysokości gdzie temperatura jest już stabilna i nie podlega ciągłym wachaniom,
Niestety nie jest tak prosto wyznaczyć wysokość półki (patrz eksperymenty @Akasa i @Inżyniera) więc ja zamontowałem 4 punkty pomiaru w wypełnieniu i jeden w głowicy.
Okazało się, że najbardziej pomocny dla mnie jest ten najniższy, w wypełnieniu, i tu staram się uzyskać stałą temperaturę.