Drewno palone.
Drewno palone.
Czytałem gdzieś że wypala się częściowo drewno i taki prawie węgiel drzewny wrzuca się do czegoś...(zacier czy destylat?) nie wiem dokładnie o co chodziło? Nie mogę znaleźć tego postu.
Ktoś może mi przybliżyć temat? Jakie drewno, do czego i po co?
Ktoś może mi przybliżyć temat? Jakie drewno, do czego i po co?
,,Niech moc (%) będzie z wami"
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Na Oliwce jest 91 stron wyszukiwanie nic nie daje
chodziło mi raczej o dobrze wypalone drewno które jak mi się zdaje wrzucało się zamiast węgla drzewnego do zacieru lub destylatu w celu pozbycia się części aromatu, ale może coś mi się pokręciło. Przez jakiś czas używałem węgla aktywowanego stosowanego w akwarystyce (takie malutkie pałeczki) przez który przepuszczałem cały destylat z drugiego razu, przez jakiś czas myślałem że jest ciut lepszy ale to chyba złudzenie, już nie używam.
chodziło mi raczej o dobrze wypalone drewno które jak mi się zdaje wrzucało się zamiast węgla drzewnego do zacieru lub destylatu w celu pozbycia się części aromatu, ale może coś mi się pokręciło. Przez jakiś czas używałem węgla aktywowanego stosowanego w akwarystyce (takie malutkie pałeczki) przez który przepuszczałem cały destylat z drugiego razu, przez jakiś czas myślałem że jest ciut lepszy ale to chyba złudzenie, już nie używam.
,,Niech moc (%) będzie z wami"
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Tak, było coś w tym rodzaju, ale co do efektów to skłaniałbym się raczej ku temu, że był to raczej efekt placebo. Palone drewno nie ma właściwości pochłaniających w stopniu choćby zbliżonym do węgla aktywowanego. Zmiana koloru i smaku, tu jak najbardziej się zgodzę.
Może podobnie było z twoim węglem akwariowym (nawiasem mówiąc na Homedistiller.org odradzają jego stosowanie). Powtórzę dla innych, to co pisałem już na Oliwce. Węgiel aby był skuteczny musi być granulatem o ściśle określonych wymiarach i co jeszcze ważniejsze, wewnętrznie musi być zbudowany z określonej wielkości porów. Jeżeli nie zastosujemy się do tego filtracja nie przyniesie oczekiwanego efektu.
Może podobnie było z twoim węglem akwariowym (nawiasem mówiąc na Homedistiller.org odradzają jego stosowanie). Powtórzę dla innych, to co pisałem już na Oliwce. Węgiel aby był skuteczny musi być granulatem o ściśle określonych wymiarach i co jeszcze ważniejsze, wewnętrznie musi być zbudowany z określonej wielkości porów. Jeżeli nie zastosujemy się do tego filtracja nie przyniesie oczekiwanego efektu.
Prawdopodobnie chodzi to bie o mój pomysł, który rzuciłem na oliwce, a mianowicie używanie zwykłego węgla drzewnego (lub kamiennego, ale z kamiennym nikt się nie odezwał) do usunięcia nadtlenku wodoru z surówki. Z tego co pamiętam, to chyba filtrator odrzucił ten pomysł ze względu na ryyko dodania do surówki pokaźnego zastrzyku chemikaliów (jakieś oleje i coś jeszcze, nie znam się dokładnie na sposobach suchej deststylacji drewna, czy to robią chemicznie czy tez w jakis pojemnikach) Jeżeli chciał byś uzyskać drewno metodą suchej destylacji w domu to włóż szczapki do piekarnika i niech się suszą tak długo aż kompletnie zczernieją, tylko uwaga, musisz pod ruszt podłożyć drugą blache, najlepiej wyłożoną folią aluminiową bo będzie ci kapać dziegdź. Obawiam się ze coś pominełem. Widziałem kiedyś jak to się robiło w starych czasach i to chyba jest proces beztlenowy (drewno oblepione glinianym naczyniem), więc trzeba by było jeszcze wykombinować coś innego, może jakis szybkowar przeznaczony tylko na potrzebę suchej destylacji drewna?
Co do opalanych szczap, to tak, słuzy to do aromatyzowania, ale nie nazwał bym tego whiskey tylko burbon (też whiskey ale jednak inna). Po szczegóły kieruje na stronę homedistiller.org w pierwszym menu jest klasyfikacja alkoholi wg. amerykańskiego urzędu zajmującego sie artykułami akcyzowymi. Jak chcecie to zajme się tłumaczeniem tego dokumentu. Póki co udało mi się wrzucić na program tłumaczący "Węgiel drzewny do oczyszczania alkoholu metodą destylacji domowej" i to co zostąło wyplute naprawde wymaga duuuużego szlifu.
Co do opalanych szczap, to tak, słuzy to do aromatyzowania, ale nie nazwał bym tego whiskey tylko burbon (też whiskey ale jednak inna). Po szczegóły kieruje na stronę homedistiller.org w pierwszym menu jest klasyfikacja alkoholi wg. amerykańskiego urzędu zajmującego sie artykułami akcyzowymi. Jak chcecie to zajme się tłumaczeniem tego dokumentu. Póki co udało mi się wrzucić na program tłumaczący "Węgiel drzewny do oczyszczania alkoholu metodą destylacji domowej" i to co zostąło wyplute naprawde wymaga duuuużego szlifu.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Chodzi może o "Definitions of Distilled Spirits" - niedużo tego, a informacja byłaby przydatna dla wszystkich.Tofi pisze:...klasyfikacja alkoholi wg. amerykańskiego urzędu zajmującego sie artykułami akcyzowymi. Jak chcecie to zajme się tłumaczeniem tego dokumentu.
Taka to uroda dzisiejszego automatycznego tłumaczenia...Tofi pisze:...i to co zostąło wyplute naprawde wymaga duuuużego szlifu..
Węgiel dałem oczywiście aktywowany
Niestety nie dowiedziełem się nic konkretngo o nim
tyle że jest ze sprawdzonego źródła (posiada atest)
Pytałem kiedyś na Oliwce i nikt nie odpisał
http://www.formaster.com.pl/polski/filtr.htm
a tak wogóle to temat filtrowania jakoś tak bokiem
się prześlizguje niby każdy filtruje, niby każdy czyści
a dokładnie nie wiadomo co i jak.Dopiero jak ktoś (nie pamiętam kto )
rozesłał tłumaczenie to coś się dowiedziałem.
Trochę mi doradził CK i filtr pracuje
Coprawda przeduściłem przez niego dopiero 10 l
ale różnica jest duża oczywiście na plus
Niestety nie dowiedziełem się nic konkretngo o nim
tyle że jest ze sprawdzonego źródła (posiada atest)
Pytałem kiedyś na Oliwce i nikt nie odpisał
http://www.formaster.com.pl/polski/filtr.htm
a tak wogóle to temat filtrowania jakoś tak bokiem
się prześlizguje niby każdy filtruje, niby każdy czyści
a dokładnie nie wiadomo co i jak.Dopiero jak ktoś (nie pamiętam kto )
rozesłał tłumaczenie to coś się dowiedziałem.
Trochę mi doradził CK i filtr pracuje
Coprawda przeduściłem przez niego dopiero 10 l
ale różnica jest duża oczywiście na plus
@ Tofi
Pytałem kiedyś o filtrowanie miałem z kamiennego ale nic zero więc zrobiłem tak ze przesiałem trochę miału dowaliłem do jakiś zlewek co stały z poprzednich eksperymentów, pomieszałem, jak się ustało zlałem znad osadu do destylacji bez kolumny i wyszedł sobie nie najgorszy destylacik ale do picia to dopiero po przepuszczeniu przez węgiel aktywny pójdzie, albo na kolumnie jak się więcej uzbiera...
Węgiel drzewny bo ktoś tam pytał jak się go robi wypala się w wielkich retortach (np. w Bieszczadach. Układają chłopy w kilka m3 drewna bukowego ciasno w metalowych piecach, podpalają od spodu i się to tli dość długo bez dostępu tlenu - tak by się nie zapaliło... jak to wygaszą to ładują łopatą do worów i jest węgiel na grilla. I tu też ostrzeżenie bo taka obróbka drewna powoduje wytworzenie tzw. WWA - wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych - ogólnie rakotwórczych substancji. Znajdują sie też one w sadzy kominowej - więc starać się nie wdychać przy wymiataniu...
Co do miału w. kamiennego to nie jest to do końca bezpieczne bo zawiera on prawie tablicę Mendelejewa od rtęci, kadmu na fluorze skończywszy. I choć to wartości ppmowe czyli 0,000001 i mniejsze to mimo wszystko .
Osobiście wyznaję zasadę że jak używam chemii soda nadmanganian czy tez miału jak używałem to potem zawsze węgiel aktywny.
Ten węgiel jakby kogoś ciekawiło robią tak że biorą drzewny albo rożne substancje typu łupiny orzechów kokosowych?!?! lub innych i zwęglają to - czyli temp. ok 800 st bez dostępu tlenu. Później walą w to gorącą parę i dalej pod ciśnieniem wygrzewają - tworzy się porowata struktura co za tym idzie zwiększa się powierzchnia oraz charakterystyczne wiązania węgiel-tlen, węgiel-grupa OH i inne w które później przy filtracji "wpasowują" się nasze zanieczyszczenia.
Węgiel drzewny bo ktoś tam pytał jak się go robi wypala się w wielkich retortach (np. w Bieszczadach. Układają chłopy w kilka m3 drewna bukowego ciasno w metalowych piecach, podpalają od spodu i się to tli dość długo bez dostępu tlenu - tak by się nie zapaliło... jak to wygaszą to ładują łopatą do worów i jest węgiel na grilla. I tu też ostrzeżenie bo taka obróbka drewna powoduje wytworzenie tzw. WWA - wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych - ogólnie rakotwórczych substancji. Znajdują sie też one w sadzy kominowej - więc starać się nie wdychać przy wymiataniu...
Co do miału w. kamiennego to nie jest to do końca bezpieczne bo zawiera on prawie tablicę Mendelejewa od rtęci, kadmu na fluorze skończywszy. I choć to wartości ppmowe czyli 0,000001 i mniejsze to mimo wszystko .
Osobiście wyznaję zasadę że jak używam chemii soda nadmanganian czy tez miału jak używałem to potem zawsze węgiel aktywny.
Ten węgiel jakby kogoś ciekawiło robią tak że biorą drzewny albo rożne substancje typu łupiny orzechów kokosowych?!?! lub innych i zwęglają to - czyli temp. ok 800 st bez dostępu tlenu. Później walą w to gorącą parę i dalej pod ciśnieniem wygrzewają - tworzy się porowata struktura co za tym idzie zwiększa się powierzchnia oraz charakterystyczne wiązania węgiel-tlen, węgiel-grupa OH i inne w które później przy filtracji "wpasowują" się nasze zanieczyszczenia.
- Załączniki
-
- wegiel.gif
- (4.27 KiB) Pobrany 227 razy
Ostatnio zmieniony 2007-04-07, 12:47 przez truteen, łącznie zmieniany 1 raz.
Cu + Al--->Cl + Au... pracuję nad tym, typowa wymiana tylko bardziej złożona...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 78 gości