Spawanie - TIG - jak poustawiać?

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
polar
50%
50%
Posty: 132
Rejestracja: 2011-04-29, 14:22

Post autor: polar » 2013-03-04, 22:44

Moje spawanie może nie jest idealne ale chcę się i tak nim pochwalić.
Spawałem praktycznie bez dodatku spoiwa, wcześniej dokładnie dopasowałem elementy.
Na forum było parę razy, że wywijki deformują się w trakcie spawania. Myślę, że to grubo przesadzona teza.



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2013-03-04, 23:30

Masz lekką rękę, dobrze położone spawy bez przegrzań. A próbowałeś spawać z przetopem. Tak jak tu .
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

polar
50%
50%
Posty: 132
Rejestracja: 2011-04-29, 14:22

Post autor: polar » 2013-03-05, 08:59

Z całkowitym przetopem nie spawałem, nie miałem mozliwości podać gazu do wnętrza dlatego wywijki pojechałem z obu stron ale mufkę (nie nypel) spawałem już tylko od zewnątrz.
Ostatnio zmieniony 2013-03-07, 08:31 przez polar, łącznie zmieniany 1 raz.

Akas
101%
101%
Posty: 667
Rejestracja: 2008-05-30, 01:05
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Akas » 2013-03-06, 23:20

Chyba miałeś na myśli mufkę :). Jest ładnie przyspawana.

Opiszę jak ja spawam takie mufki w szybki sposób do rur o różnych średnicach.
Ładny spaw można położyć bez podawania drutu i idealnie zrobionego profilu w mufce. Kluczowy jest odpowiedni docisk elementów.
W mufkę wkręcam nypel i chwytam w imadło pionowo. Nacinam tarczą kątówki skos do środka , następnie obracam i znowu skos. W ten sposób można mieć szybko wykonany zgrubny profil.
Następnie na szlifierce stołowej szybko kształtuję zgrubny promień. Taką mufę ustawiam na rurze kolumny i szukam krawędzi która najlepiej przylega i prądem 50A sklejam spawem w jednym punkcie z rurą. Następnie w szczękach imadła dociskam mufkę do rury. Po przeciwległej stronie robię drugi mały spaw sklejający. Teraz można mufkę wyjąć z docisku i ustawić wygodnie rurę do jej całkowitego przyspawania. Spaw układa się wówczas ładnie i niegroźne są jedno milimetrowe szczeliny. Należy zaznaczyć, że spawanie z dużym dociskiem całego obwodu mufki kończy się deformacją rury, która przy rozgrzaniu się wgniata.

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2013-03-07, 01:11

Witam.
polar pisze:...Na forum było parę razy, że wywijki deformują się w trakcie spawania. Myślę, że to grubo przesadzona teza.
Może to było o kołnierzach?
Wywijki rzeczywiście zbytnio się nie deformują, dlatego że mają przetłoczenie, z kołnierza przechodzą w krótką rurę - to jest bardzo efektywne usztywnienie i właśnie to przejście dość dobrze zabezpiecza przed przeniesieniem naprężeń i deformacją części kołnierzowej po przyspawaniu wywijki do rury.
Natomiast spawanie samego kołnierza (o podobnej grubości i średnicy co wywijka) do rury to zupełnie inna sprawa i praktycznie zawsze kołnierz zostanie zdeformowany.
A bardziej ogólnie - wielkość zniekształceń zależy od grubości materiału kołnierza i stosunku średnic kołnierza: zewnętrznej i otworu.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

polar
50%
50%
Posty: 132
Rejestracja: 2011-04-29, 14:22

Post autor: polar » 2013-03-07, 08:40

Akas, pewnie, że mufka, już poprawiłem. O jednym myślałem o drugim napisałem :D
Ja zrobiłem sobie z kawałka rury taki element, który okleiłem papierem ścierny, na wiertarkę i tym dopieszczam profil szlifowanego elementu. Wcześniej zgrubnie jadę okrągłym pilnikiem.
Otwór w rurze jest wielkości takiej jak otwór w mufce, ona jakby stoi na ściance rury, nie wciskam jej do środka.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości