Jak prowadzę swój proces...

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Tomek82
40%
40%
Posty: 94
Rejestracja: 2020-02-14, 06:33

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: Tomek82 » 2020-05-19, 21:58

Nic nie piszecie.
Wężyki ok czyli ja coś w procesie spierniczyłem. Muszę kolumnę rozebrać to wrzucę jeszcze fotki uszczelek może coś z nimi nie tak.

Wysłane z mojego SM-A715F przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: Citizen Kane » 2020-05-19, 22:21

Jest OK

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: magas » 2020-05-19, 23:30

Jak w maszynie będzie wszystko ok. to trzeba przeanalizować na nowo twój proces, bo to by wyglądało na pogony.

Awatar użytkownika
radius
90%
90%
Posty: 822
Rejestracja: 2010-11-30, 14:39
Lokalizacja: Małopolska

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: radius » 2020-05-20, 06:21

@magas jest chyba najbliższy prawdy :)
po przekroczeniu temperatury 96 ° na kegu tego nie dolewałem do serca.
Wystarczy, że termometr będzie przekłamywał o 1-2 stopnie i w rzeczywistości będzie to 98 stopni, to w sercu masz już pogony. I choćbyś nie wiem jakiej wody użył to opalizacja czy zmętnienie zawsze się pojawi po rozcieńczeniu do mocy konsumpcyjnej :abaras
Sprawdź termometr w kegu :oki
Spiritus flat ubi vult

BoNes
10%
10%
Posty: 16
Rejestracja: 2020-04-11, 20:24

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: BoNes » 2020-05-20, 09:01

Witam.
Wczoraj pierwszy raz gotowanie (wcześniej 2 razy grzana woda w celu umycia) nastaw z 40litrów wody, 10kg cukru, drożdże szlacheckie 48, nastaw sklarowany samoczynnie. Zapach tego co wylatywało jest tragiczny ciężko to nawet wąchać. Sprężynki i kolumna myte były wcześniej kilkukrotnie. Wiem że pierwszy raz nie nadaje się do spożycia ale myślałem że dam radę oddzielić frakcje.
Moja kolumna, samoróbka z danych z forum.
images92.fotosik.pl/360/106e4940eebd5483med.jpg
Keg 50l
Bufor 2l na razie bez wypełnienia
Kolumna 120 + sprężynki 3l od szymonli
Chłodnica 3m rury karbowanej
Termometry chińskie na 10półce i w głowicy
Grzałka 2kW + 1kW
Ocieplenie Armaflex 20mm
Wszystko zrobione z KO, uszczelki silikonowe, jedynie mufa termometru i nyple chłodnicy to mosiądz.

Wczoraj odpaliłem, jako że było późno i nastaw przeznaczony na mycie kolumny to czasy skróciłem i to sporo, może to wszystko przez czas.
Grzanie 2kW cały czas, chłodnica podłączona z bardzo małym przepływem, zaworek odkręcony
90C w Kegu, wyleciał przegon, 250ml na odkręconym max zaworku z chłodnicą na małym obiegu, zaworek zakręciłem.
Stabilizacja 15 minut, przepływ w chłodnicy zwiększony, temp w Kegu 92, głowicy w okolicach 77,1 10półka skakała delikatnie w okolicach 78-78,5 (nie wiem czy to nie wina termometrów).
Odebrałem drugie 250ml kropelkowo, zakręciłem i znów stabilizacja 15minut (temperatury jak wyżej).
W Kegu 94C zacząłem kropelkowo odbierać serce, temperatury głowica, 10półka takie same jak wyżej, delikatnie skaczą.
Odebrałem około 2l bardzo śmierdzącego serca. Kończył mi się czas więc odkręciłem max zaworek, zwiększyłem chłodzenie i odebrałem jeszcze litr.

Nie byłem w stanie, i nie tylko ja, wyczuć różnic w przegonie, sercu i pogonie.
Teraz pytanie do was, czy ten zapach bierze się jeszcze z brudu w kolumnie czy tylko z braku cierpliwości?
Czy mogę to co wykapało rozcieńczyć i puścić jeszcze raz w celu mycia kolumny? Czy wylać?
Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
Benek
101%
101%
Posty: 239
Rejestracja: 2005-12-25, 10:51
Lokalizacja: Mazury

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: Benek » 2020-05-20, 10:22

Skakanie temperatury podczas stabilizacji może być spowodowane za dużym grzaniem.
Zasmrodzone serce może być efektem za szybkiego odbioru.
Jak najbardziej możesz to puścić na drugi raz.

Tomek82
40%
40%
Posty: 94
Rejestracja: 2020-02-14, 06:33

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: Tomek82 » 2020-05-20, 18:17

radius pisze:@magas jest chyba najbliższy prawdy :)
po przekroczeniu temperatury 96 ° na kegu tego nie dolewałem do serca.
Wystarczy, że termometr będzie przekłamywał o 1-2 stopnie i w rzeczywistości będzie to 98 stopni, to w sercu masz już pogony. I choćbyś nie wiem jakiej wody użył to opalizacja czy zmętnienie zawsze się pojawi po rozcieńczeniu do mocy konsumpcyjnej :abaras
Sprawdź termometr w kegu :oki
Pierwsze 1.5l odebrałem do innej butelki. Nie wiem co dalej.

Wysłane z mojego SM-A715F przy użyciu Tapatalka

Zastanawiam się jak sprawdzić termometr w zbiorniku bo to msr i nie mam jak zdemontować. Pomyślałem żeby go sprawdzić w gotującej wodzie ale aabratek stoi w innym miejscu.

Awatar użytkownika
degu
101%
101%
Posty: 316
Rejestracja: 2019-03-30, 22:44
Lokalizacja: Biała Podlaska

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: degu » 2020-05-20, 19:25

BoNes pisze:
2020-05-20, 09:01
... chłodnica podłączona z bardzo małym przepływem, zaworek odkręcony
90C w Kegu, wyleciał przegon, 250ml na odkręconym max zaworku z chłodnicą na małym obiegu...
10półka skakała delikatnie w okolicach 78-78,5 (nie wiem czy to nie wina termometrów)...
Odebrałem około 2l bardzo śmierdzącego serca....
Nie byłem w stanie, i nie tylko ja, wyczuć różnic w przegonie, sercu i pogonie.
Po kolei (wg mnie):

Przepływ w głowicy ma zapewnić skroplenie wszystkich par, więc tu parametrem jest nie przepływ, a raczej temperatura wody na wylocie. Ja staram się utrzymać ją na poziomie ok. 50 - 55 stopni, myślę, że 60 też jeszcze będzie OK, ale tu trzeba pilnować i mieć trochę doświadczenia, lepiej trzymać zapas.

Przedgonów nie odbierasz na max odkręconym zaworku, odbierasz powoli, najlepiej kropelkowo. Jeśli masz duże jeziorko, możesz odbierać zrzutami, ale poprzedzonymi dłuższą stabilizacją.

Skoki na 10-tej półce o 0.5 stopnia to nie są już delikatne... delikatne to 0.1stopnia.

Nie rozróżniasz frakcji, bo Ci się wymieszały...

Nie spiesz się, zbyt wolnego odbioru nie zrobisz, im wolniej, tym lepiej.
Musisz "nauczyć się" swojej kolumny, termometry mogą być niedokładne, byleby były stabilne, jeśli skaczą ci co 0.5 stopnia, to je po prostu wywal.
Skok może być o 0.1 stopnia, nie więcej, tzn. jeśli zmiana temp. faktycznie jest większa, musi ci pokazać kolejne wskazania co 0.1, jeśli skoczy od razu o 0,5 - to go wywal.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

roman0012
30%
30%
Posty: 37
Rejestracja: 2018-12-27, 00:23

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: roman0012 » 2020-05-20, 19:47

Na początek to przesyp wypełnienie. Też tak miałem, że temperatura skakala mi na 10 półce o 1 stopień. Okazało się, że sprężynki były za bardzo ubite i dochodziło do miejscowego zalewania kolumny. Destylowaleś z buforem bez wypełnienia? Może to też miało wpływ na skoki temperatury. Dobrze też zaizoluj porty termometrów.

BoNes
10%
10%
Posty: 16
Rejestracja: 2020-04-11, 20:24

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: BoNes » 2020-05-21, 11:05

Mam zrobione "januszowe" porty czyli otwór w kolumnie 6mm i wepchnięta sonda z wężyku silikonowym(1cm sondy jest odsłonięte) ale mym zdaniem mam szybszą reakcje temperatury niż w mufie z KO zalanej olejem bo silikon jako tako izoluje sondę od kolumny termicznie. sprężynki "ubijałem" stukając kolumną przy wsypywaniu nawet zabrakło mi z 5cm do końca kolumny.
Jako że za 1 razem nie odebrałem wszystkiego a keg na drugi dzień miał 60stopni to odpaliłem drugi raz, stabilizacja pół godziny, temperatura w kegu 98 stopni,na głowicy 70.0 70,1 ale w miarę stabilna, a na 10półce 78,5 i skakało w dół, w górę nie. Tylko wtedy się nie śpieszyłem i odkryłem że jak zwiększę przepływ w głowicy to temperatura mniej skacze. Odbierałem bardzo powoli lecz ostry zapach taki sam jak w poprzednim dniu. Zapach był też wyczuwalny w całym pomieszczeniu, bardzo drażniący, ciężko mi określić co przypominał. Nakrętki na chłodnicy są z mosiądzu, zmieniły kolor, jeszcze nie wiem jak sonda termometru w Kegu ale pewnie wygląda tak samo. Może przydałoby się przytkać trochę bufor, chociażby zmywakami z KO Rozbiorę wszystko, popatrzę, umyje wodą.

Tomek82
40%
40%
Posty: 94
Rejestracja: 2020-02-14, 06:33

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: Tomek82 » 2020-05-26, 19:36

Witam.

Chciałbym jeszcze raz wrócić do tematu co w moim procesie jest nie tak że mam zabarwiony produkt po rozcieńczeniu. Muszę się pozbyć tego białego zabarwienia.

Proces prowadzę tak:
Zalewam zbiornik około 45l
Rozgrzewam maksymalna moc 4kW doprowadzam do zalania. Nie wiem dlaczego przy pierwszym zalaniu nie wrze tak intensywne jak za drugim.
Po zalaniu stabilizuje temperaturę. W między czasie po około 30 min zaczynam odbierać przedgony pierwsze dwa razy zrzut około 40ml później kropelkowo łącznie około 400 ml. I dalej temperatura się stabilizuje. Po tym odbieram serce które dziele na butelki. Nie odbieram wszystkiego do jednego gąsiorka. Do teraz robiłem tak że przestawałem odbierać serce jeżeli nie było skoków tem. do 96° to co leciało później zostawiam na inną destylacja jak się uzbiera tego więcej. Ale nawet odebrany pierwszy litr i tak dawał delikatne zmętnieje na biało. Przy drugiej destylacji rozrabiam to dość mocno ponieważ do przykrycia grzałka potrzebuję około 15 litrów i wlewam 3 gąsiorki wody kranówy i dolewam około 4 l spirytusu. Może tu coś robię nie tak. Kończę proces tak samo jak za pierwszym razem dzielę na butelki a serce do 96 stopni na kegu. Do wymiany zostały mi jeszcze uszczelki. Może coś z nimi nie tak. Niżnej fotka. Albo przedgony powinienem odbierać po stabilizacji kolumny nie w trakcie bo 30 min. to może być za mało.
Temperatura wody którą wypływa jest na poziomie 52-55° może to ma znaczenie. Obrazek

Wysłane z mojego SM-A715F przy użyciu Tapatalka

laurentp
100%
100%
Posty: 1368
Rejestracja: 2013-07-08, 22:08
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: laurentp » 2020-05-26, 20:06

Tomek82 pisze:
2020-05-26, 19:36
...Zalewam zbiornik około 45l...
.... łącznie około 400 ml....
Coś mało tych przedgonów, ja z wsadu 25l odbieram przedgonów ~600ml z dzieląc co 100ml, z czego ostatnie 100ml często jest "pijalne z sokiem". Natomiast pierwsze 200ml to czysty (na nos) aceton, dalsze to zwiększa się (też na nos) zawartość etanolu a maleje acetonu. Ale to już też jest sprawa gustu, mnie nawet mała ilość acetonu odrzuca.
https://nowyekran24.com/ prawda 24h, POLSKIE forum poza zasięgiem "głównego ścieku", taki informacyjny "DETOX"!
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować

Tomek82
40%
40%
Posty: 94
Rejestracja: 2020-02-14, 06:33

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: Tomek82 » 2020-05-26, 21:50

Ok odbiorę więcej przedgonów. Jeszcze jakieś pomysły?.

Wysłane z mojego SM-A715F przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: zbyszko » 2020-05-26, 22:03

Nasuwa mi się jeden, chudyyyyyy operator.
Pomysł jest taki:
- grzanie
-stabilizacja 25 min
-kropelkowy odbiór przedgonu 300ml do grilla i 300 do następnego
-odbiór serca przy stałej temp. dnia - żadnych skoków
-jedziesz do 95 st C w kegu
- reszta wedle uznania
Nie ma prawa mętnieć.
Jeszcze jedno do ilu % rozrabiasz, spróbuj zwiększyć %.
czytam nie pytam

Szlumf
90%
90%
Posty: 629
Rejestracja: 2013-05-24, 00:54
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: Szlumf » 2020-05-26, 23:06

Tomek82.
Przyłóż się lepiej do opisu procesu bo to co napisałeś nie wystarcza do oceny. Najpierw opisz sprzęt i nastaw bo nie wszyscy mają czas by szukać opisu w Twoich postach. Potem po kolei od momentu ruszenia par napisz z jaką mocą grzejesz na każdym etapie, ile czego odbierasz z jaką prędkością przy jakich temperaturach. Postaraj się zrobić to dokładnie bo wszystko wskazuje na to, że to Ty coś źle robisz.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości