Jak prowadzę swój proces...

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Tomek82
40%
40%
Posty: 94
Rejestracja: 2020-02-14, 06:33

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: Tomek82 » 2020-05-27, 20:15

Sprzęt Aabratek 63.5mm Lm - OLM
Kolumna 130cm głowica 30 cm
Zbiornik 50l
Sterowanie msr Bolecki
Wypełnienie plipek
3 termometry zbiornik, dół kolumny głowica. W zasadzie zauważyłem że potrzebne są tylko dwa zbiornik i teoretyczn 10 półka.
Nastaw drożdże Moskwa 2 paczki
16 kg cukru Plus wodą kranowa około 50l.
Pierwsze gotowanie
Wypełnienie miedź i stal.
Rozgrzewam keg moc 4kW próbuje zalać kolumnę. Przy pierwszym zalaniu nie jest to intensywny proces może za krótko to robię ale jak widzę że temperatura na 10 półce zaczyna spadać to przerywam poczekam 10 min i doprowadzamy do kolejnego zalania i tu jest już ok ale nie zawsze.
Po zalaniu stabilizacja grzanie na 2.6kW nie wiem czy to dobrze robię po chwili około 30 min. odbiór przedgonów zrzutowo 2 razy po około 40ml później kropelkowo do okolo 400ml. Chociaż tym razem bylo chyba nawet więcej teraz juz dokładnie nie powiem. Odbiór serca pierwszy litr do osobnego gasiorka teraz podzielą to nawet na 3 gasiorki. Odbiór skończyłem na 96 st. Na kegu później do 98 odbierałem ale tego nie dolewalem. Serca wyszło około 4,5l plus syfy około 0.5 l.
2 destylacja
Sprężnki stalowe i tu raczej nie ma problemu z zalaniem. Wlewam to co mam około 4.5 l dolewam około 15 l wody aby grzałki się przykryły.
Stabilizacja grzanie na 2.6kW jak poprzednio odbiór przedgonów około 400ml. Serce okolo 2l niecałe. Serce kończę odbierać na 96st.
Temperatura wody około 54stopni.



Wysłane z mojego SM-A715F przy użyciu Tapatalka

Jeszcze drobne pytanie.
Mam okolo 1l pogonów dolac to do nastawu czy przedestylowac z innymi resztkami bo uzbierało się tego łącznie około 5l.
Ostatnio zmieniony 2020-05-27, 20:15 przez Tomek82, łącznie zmieniany 1 raz.

polar
50%
50%
Posty: 132
Rejestracja: 2011-04-29, 14:22

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: polar » 2020-05-27, 21:26

2 litry serca z 4,5 w drugim procesie to trochę mało. Jakie masz tempo odbioru serca ? Do przerwania odbioru serca kieruj się wskazaniem 10 półki a nie temperaturą w kegu.
Ja pogony gromadzę osobno i robię z nich oddzielną destylację.
Generalnie można dyskutować o drobnych szczegółach w prowadzeniu procesu ale twój główny problem, czyli mętnienie rozrobionego raczej nie wynika z samego procesu ale z jakości wody jaką dodajesz do gotowego wyrobu.

Tomek82
40%
40%
Posty: 94
Rejestracja: 2020-02-14, 06:33

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: Tomek82 » 2020-05-27, 21:50

Sorki tego nie podałem. Temperatura się stabilizuje zazwyczaj na poziomie 78.2 st. I tego się trzymam. Na te dziesiętne 78.234 to nie zwracam uwagi bo to podobno przesada. Tempo odbioru 25ml.
Do rozrabiania gotowego wyrobu używam zwykłej wody żywiec ma najmniej wszystkiego w składzie. Porównywalne z innymi wodami w netto. Jak gotuję drugi raz to kranówke leje.

Szkoda że nikt warsztatów dla nowych nie prowadzi. Zapisał bym się

Wysłane z mojego SM-A715F przy użyciu Tapatalka





Szlumf
90%
90%
Posty: 629
Rejestracja: 2013-05-24, 00:54
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: Szlumf » 2020-05-27, 22:49

Nie piszesz nic o prędkościach odbioru, korektach, temperaturach, czasach. Sorry ale jak chcesz pomocy to sam musisz włożyć trochę pracy.
Robisz mocny nastaw. Jaki ma blg po fermentacji? Ile nastawu wlewasz do kotła? Jak rozpoznajesz zalanie i co to jest zalanie i czemu służy Twoim zdaniem? Jak długo odbierasz przedgony i czym się kierujesz kończąc ich odbiór? Z jaką prędkością odbierasz serce? Jak często robisz korekty odbioru serca i na jakiej podstawie?
Otrzymujesz na gotowo 2l spirytusu z 16kg cukru. To tragiczny wynik. Coś totalnie nie tak robisz. Podejrzewam, że masz skopany nastaw i na dodatek pracujesz na zalanej kolumnie. Kup jakiś zeszycik i zapisuj wszystko zaczynając od robienia nastawu a kończąc na rektyfikacji. Jak nie masz to koniecznie kup cukromierz i używaj do kontroli nastawu. Przy następnym procesie od momentu dojścia par do głowicy notuj temperatury co 15min i w momentach zmian w procesie typu zmiana naczynia z przedgonów na serce, z serca na pogony czy zmiana prędkości odbioru. Twój MSR ma być może kartę pamięci co ułatwi Ci zadanie.
No i przeczytaj choć parę pierwszych postów w tym temacie może coś Ci się rozjaśni. Na przykład 3 z kolei od początku post Pirata możesz spokojnie dostosować do Twoich potrzeb i na nim się wzorować. Jak będziesz miał kłopoty z używanym tam nazewnictwem to polecam viewtopic.php?f=11&t=44.
Jeżeli po tej lekturze nadal będziesz miał kłopoty to przedstaw tu dokładne zapiski. Z pewnością znajdziemy parę błędów.

Tomek82
40%
40%
Posty: 94
Rejestracja: 2020-02-14, 06:33

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: Tomek82 » 2020-05-28, 17:32

O tempie odbioru pisałem post przed Tobą. Nie mam gwałtownych skoków temperatury że nagle z 82.345 skacze na 83.258. Skok temperatury pojawiaja się po dłuższym czasie i jest on np z 82.3 na 82.4 i w tym momencie przykręcam odbiór z 25ml na około 15ml i jest dalej stabilnie jezeli nadal rośnie to zmniejszamy odbiór. Są to Max 3, 4 korekty. Nastaw nie sprawdzałem przed tylko po czy drożdże wszystko przerobiły na końcu procesu jezeli skala się chowa pod płynem to jest chyba ok.
Nie rozumie o co chodzi z tym że pracuje na zalanej kolumnie.

Wysłane z mojego SM-A715F przy użyciu Tapatalka
Moderator:
Prosi się użytkownika o umiar w cytowaniu!

polar
50%
50%
Posty: 132
Rejestracja: 2011-04-29, 14:22

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: polar » 2020-05-28, 18:35

Przy parametrach kolumny jakie podałeś czyli średnicy, wysokości i wypełnieniu jeśli grzejesz w trakcie procesu mocą 2,6 kW to kolumna może być zalana przynajmniej w jakiejś części.

Tomek82
40%
40%
Posty: 94
Rejestracja: 2020-02-14, 06:33

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: Tomek82 » 2020-05-28, 18:46

Kurczę ktoś mi podpowiadał że to dobra moc.

Sam juz nie wiem jaką mocą powinienem grzać.

Wysłane z mojego SM-A715F przy użyciu Tapatalka


Tomek82
40%
40%
Posty: 94
Rejestracja: 2020-02-14, 06:33

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: Tomek82 » 2020-05-29, 20:12

Hej widzę że już nie macie nerwów na mnie.
Znajomemu rzuciała się w oko cześć od olm i coś mu w niej nie pasuje. Zerknijcie sami i dajecie znać.

/b0e90f1b53f3d9933a4d1e73694f1053.jpg[/IMG]ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Kilka fotek wkleiło się głowicy

Tomek82
40%
40%
Posty: 94
Rejestracja: 2020-02-14, 06:33

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: Tomek82 » 2020-05-30, 09:37

Pytam bo ten tależyk w olm powinien być podobno większy. I przez to spływa wszystko z powrotem do zbiornika. A wy co o tym sądzicie bo ja to się mało co znam.

Wysłane z mojego SM-A715F przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
drgranatt
100%
100%
Posty: 1410
Rejestracja: 2009-07-13, 11:13
Lokalizacja: 3-city

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: drgranatt » 2020-05-30, 10:06

Przy tej średnicy kolumny moc robocza na poziomie 2600 W jest prawidłowa ale....
Właśnie to ale. Na OLM nie znam się za dobrze ale jak jest źle zrobione to będą kłopoty. Mój znajomy od początku miał problemy z kolumną do momentu dopóki nie zmienił konstrukcji OLM. Po wymianie OLM problemy zniknęły.

Tomek82
40%
40%
Posty: 94
Rejestracja: 2020-02-14, 06:33

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: Tomek82 » 2020-05-30, 12:58

Na jakiej kolumnie pracujesz?

Wysłane z mojego SM-A715F przy użyciu Tapatalka

arcii111
40%
40%
Posty: 99
Rejestracja: 2016-09-08, 12:38
Lokalizacja: mazowsze

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: arcii111 » 2020-05-30, 18:39

To jest proste zwężasz przekrój i masz za mało to musisz dać podparcia powyżej OLM. I dopiero zmywak lub sprężynki. Przelot par na wolnej przestrzeni zakłada się na 400-450W na cm powierzchni rury. Pracując na mocy 2,6kW powinieneś zostawić 6.5-7cm kwadratowych. Zmierz jaki masz OLM i wyjdzie powierzchnia przelotu dla par.

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: zbyszko » 2020-06-01, 14:44

Tomek82 pisze:
2020-05-28, 18:46

Sam juz nie wiem jaką mocą powinienem grzać.
Praca pod progiem zalania - doczytaj z linku Szlumfa
czytam nie pytam

Awatar użytkownika
jedrus84
60%
60%
Posty: 235
Rejestracja: 2008-11-21, 23:47
Lokalizacja: Śląsk

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: jedrus84 » 2020-07-10, 13:49

Koledzy mam pewnego rodzaju problem z jakością. Mój sprzęt to:
Keg 50L, grzałka 2x2kW, nad nim bufor wypełniony sprężynkami Cu, nad buforem 150cm rury 60,3 wypelnionej sprężynkami plipka, nad nią moduł OLM 50cm z wziernikiem typu latarka wypełniony sprężynkami plipka, na szczycie glowica typu bokabob. Proces prowadzę tak:
Wsad cukrówka 14%. Rozgrzewanie 4kW. Zalanie dopiero przy 3600W (1-sze)- w ramach testu, pozostałe dwa przy 4kW. Zalanie zaobserwowane we wzierniku. Po 3 zalaniach godzinna stabilizacja przy 1,3kW. Po tym czasie kropelkowy odbiór przedgonu. Po 1,5h i ok 300ml przedgonu rozpoczynam odbiór kropelkowy z OLM - ok 60ml. Gdy zapach staje sie neutralny to zwiększam moc na 2,3kW i odbiór z OLM ustawiam na poziomie 24 ml/h. Pierwsze 250ml z OLM odbieram osobno do kolejnego procesu. Odbior przedgonu nadal kropelkowo - 2 krople na sekundę. Gdy przedgonów jest ok 0,5litra to zmniejszam odbiór -1 kropla na 5 sek i tak do końca. Podczas stabilizacji (1,3kW) temp na dole kolumny wynosi 77,8. Na dole tzn 20cm nad buforem. Zwiększenie mocy na 2kW podnosi tą temp na 77,9 a zwiększenie mocy na 2,3kW na 78,1. Moim zdaniem praca kolumny w delikatnym nadciśnieniu stąd te pomiary ale moge sie mylić. Odbiór do 99,3 w kegu stabilny. Żadnych zmian temp w kolumnie. Przy 99,2 skok temp. Na dolnym czujniku na 78,3. Eletrozawór zamyka odbiór, chwila stabilizacji i powrót do temp. 78.1. Odbiór niewielkiej ilosci i znow skok tym razem na 78,5. Kończe proces. Temp. Wypływającej wody z chodnicy to 60 stopni plus minus 1 stopień. I tu mój problem. Destylat jest łagodny, nie mętnieje przy rozrabianiu lecz po dluższym zamknieciu w balonie ma zapach pogonów - takiej gorącej jeszcze wody odwarowej. Co robie źle ? Proszę o sugestie
PS
Przez ostatnie 8 lat miałem kolumne fi 42 Cu i taboret gazowy. Nie miałem nigdy takiego problemu. . .

Szlumf
90%
90%
Posty: 629
Rejestracja: 2013-05-24, 00:54
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: Szlumf » 2020-07-10, 18:05

Jaką masz pojemność bufora i czy masz w nim termometr? Czy masz wziernik buforze, jeżeli tak to jak zachowuje się bufor w trakcie procesu? Czy w buforze masz wymuszoną cyrkulację poborem do przelewu z dna lub podgrzewaczami? Jaką jest pojemność jeziorka w głowicy?

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości