Strona 1 z 21

Jak prowadzę swój proces...

: 2013-03-05, 21:14
autor: Citizen Kane
Jeden z userów - greg0004, zasygnalizował mi, że przydałby się temat, w którym użytkownicy opisywaliby sposób w jaki prowadzą proces destylacji. Informacje takie są co prawda dostępne na forum, ale jako dodatki w niektórych wątkach i generalnie trudno do nich dotrzeć. Technicznie, podajemy nick, sprzęt jakim dysponujemy, jaki rodzaj destylatu robimy (czysta/smakówka) i w podpunktach kolejno opisujemy: grzanie, odbiór ogonów, temperatury, serce, koncówka etc. Dyskusja na temat poszczególnych procesów wskazana.

: 2013-03-05, 21:19
autor: zwyczajny
Osobiście jeżeli chodzi o prowadzenie procesu moim tematem"guru" był TEN i jeżeli ktokolwiek pyta mnie co zrobić wysyłam właśnie tam.


Jeżeli to mało to wygaszenie będzie na miejscu i zwróćcie mi uwagę, chyba że ktoś mnie wyręczy..
:book

[ Komentarz dodany przez: Citizen Kane: 2013-03-08, 14:46 ]
Dołożę jeszcze ten link: http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... sc&start=0

: 2013-03-05, 21:22
autor: Pirat
Dobre i to! choćby podesłanie linka i już łatwiej...

[ Dodano: 2013-03-05, 22:01 ]
Postaram się opisać jak ja to czynię!
Jestem początkujący więc wszelkie uwagi wskazane...
Kolumna Aabratek na kegu 30l, wysokość całkowita od posadzki 235 cm, w rurze 63.5 jest 4 l sprężynek KO Plipka i zajmują one 140 cm zasypu, rura składa się z dwóch rur o długości - pierwsza 50cm od kega, druga 105 cm połączone sms. Wsad cukrówka 25l 16-17% zagotowałem na dwóch grzałkach 2*2000W do zalania i wyłączenie na 2-3 minuty by wszystko opadło i tak dwukrotnie, następnie 1 grzałka w sieć, a druga przez regulator na 22%-tak mi wyszło tuż pod progiem zalania (zalanie obserwuję przez wziernik zrobiony z dwóch wspawanych króćców L na szczycie połączonych wężykiem silikonowym). Stabilizacja 30 min i odbiór przedgonu 10ml na min - pierwsze 200ml odrzut, drugie 200ml do kolejnej cukrówki następnie zwiększyłem odbiór na 24ml na min i tak do skoku na kolumnie na wysokości 46cm nad kegiem o 0,5sC, po skoku temp zmniejszyłem odbiór na 10ml i czekałem do kolejnego skoku w tym samym punkcie i koniec. Zapewne pod koniec wraz ze skokiem temp było w tym już trochę pogonu ale prowadzę podwójną rektyfikację więc chyba tak można. Później odebrałem resztę na ful rozkręconym zaworze aby zobaczyć co tam za syf zalega - capi. Cały proces trwał około 6-7 godz.

Druga rektyfikacja polegała na wlaniu zebranej z dwóch wcześniejszych procesów surówki 8l+ 16l wody i do dzieła tak jak poprzednio, lecz po ustabilizowaniu i odbioru przedgonów w takiej samej ilości jak poprzednio (odbieram tyle dla pewności bo nie potrafię jeszcze określić po zapachu czy też smaku,odebrana taka ilość jest dla mnie mało stratna i zarazem raczej pewna) - trzymam się praktycznie tylko temp w kegu bo reszta ani drgnie, od 96sC odbieram już na dodatek do kolejnej cukrówki i tym sposobem otrzymuję jak dla mnie super spirytus. Przy 100sC koniec. Dodam jeszcze, kolumna ocieplona pianką szarą do rur - ścianka 2cm, keg również docieplony od góry i od spodu karimatą a na całość kega podczas procesu nałożony jakiś tam materiał.
Proszę o wszelkie rady co mógłbym poprawić.

: 2013-03-05, 22:30
autor: maria-n
Można jeszcze trochę inaczej robić drugą rektyfikację. 8l spirytusu rozcieńczyć do 40% i odebrać przedgony. Następnie dolać wody, do do mocy 20% i jeszcze raz odebrać przedgony.
Ponieważ jeszcze tak nie Robiłeś, będzie dobre porównanie.

: 2013-03-06, 21:47
autor: Pirat
maria-n a co uzyskam w taki sposób? Jak miałbym dolać do gotującej się cieczy-przez chłodnicę czy czekać do wystygnięcia?

: 2013-03-06, 22:08
autor: lesgo58
Rektyfikacja.
Kolumna 2,5m fi 60mm, głowica puszkowa. Kolumna dzielona na partycje po 50cm. Wypełnienie sprężynki 3,6mm. Półki rozdzielcze. Płaszcz wodny. Przy pierwszym gotowaniu użyty katalizator. Wszystko bardzo starannie i dokładnie ocieplone. Pomiar temp. w głowicy, kolumnie 40cm od dołu i kegu ( pomiar temp. płynu)oraz na ujściu wody z chłodnicy.
Gotowanie nr 1
1. Nastaw 10-12% , 45l, glukoza, Alcotek 48 turbo. Klarowanie bentonitem. Nastaw alternatywny wykonany z owoców pozyskanych z odpadów hurtowniczych. Nastaw wykonany z udziałem drożdży G-995 i niezbędnej minimalnej ilości glukozy 1kg/10kg owoców.
2. Gotowanie 4000W. Zalanie kolumny 3-krotne.
3. Stabilizacja 2000W ok. 60min.
4. Odbiór przedgonu 50ml + 350ml. Prędkość 1-3krople/sek.
5. Odbiór serca do 96*C w kegu. Prędkość odbioru adekwatna do mocy grzania i ilości etanolu w zbiorniku.
6. Odbiór pogonów do końca.
Gotowanie nr 2,5
1. Surówka z pierwszego gotowania rozcieńczona do 45%.
2. Gotowanie 4000W. Zalanie kolumny 3-krotne.
3. Stabilizacja 2000W ok. 60min.
4. Odbiór przedgonów 250ml. Prędkość 1-2 krople/sek.
5. Rozcieńczenie wsadu do 20% i ponowna stabilizacja ok. 60min.
6. Odbiór ponowny przedgonów ok. 150ml. Prędkość 1kropla/sek
7. Odbiór serca metodą obniżonego odbioru bocznego do 97*C w kegu. Prędkość odbioru adekwatna do mocy grzania i ilości etanolu w zbiorniku.
8. Odbiór pogonów do końca.
Rektyfikacja pogonów zebranych we wcześniejszych gotowaniach i odzyskanie tym sposobem jeszcze dużej ilości bardzo dobrego spirytusu.

Destylacja metodą Pot-Still.
Kolumna 50cm fi 60mm wypełniona miedzią. Głowica puszkowa. Płaszcz wodny.
Gotowanie nr 1.
1. Nastaw owocowy. Bez glukozy, bądż alternatywnie z użyciem minimalnej ilości glukozy 1kg/10kg owoców. Drożdże Estelle. Fermentacja od 4-6 tygodni. Temperatura otoczenia ok. 15-18*C.
2. Gotowanie nastawu 4000W. Po zagotowaniu zmniejszenie mocy do 2000W. Długie gotowanie.
3. Odbiór surówki. Grzanie mocą poniżej 1000W.
4. Wyciągnięcie wszystkiego bez użycia refluksu.
Gotowanie nr 2 surówki.
Użyta cała kolumna.
1. Gotowanie surówki rozcieńczonej do 20% 4000W.
2. Stabilizacja 2000W. Ok. 60min.
3. Odbiór kropelkowy przedgonów w ilości ok. 300ml. w osobne małe buteleczki do ewentualnego użycia do kupażowania z sercem.
4. Skrócenie kolumny do 50cm.
5. Odbiór urobku z użyciem refluksu pozwalającego na utrzymanie temp. na głowicy w granicach 89-90*C. Odbiór serca kończę gdy w kegu jest 95-96*C. Tym sposobem otrzymuję serce o mocy niezmiennej ok. 70-72%.
6. Reszta jako pogon do ponownej rektyfikacji i odzyskania dobrej jakości spirytusu.

Jest to ogólny schemat jaki ja używam przy moich destylacjach.
Może ulegać on nieznacznym odchyleniom w zależności od użytego surowca i rodzaju drożdży przy fermentacji nastawu. Ale to już temat na osobną historię.

: 2013-03-06, 22:37
autor: Emiel Regis
@lesgo58
Co daje trzykrotne zalanie kolumny w porównaniu do jednokrotnego?

: 2013-03-06, 22:47
autor: lesgo58
Odnoszę wrażenie, że powoduję tym sposobem (poza dokładniejszym zwilżeniem wypełnienia) dokładniejsze i szybsze wygotowanie przedgonów z nastawu. Z tego samego powodu przeprowadzam tak długą stabilizację kolumny.

: 2013-03-06, 23:06
autor: wiking
Stabilizować, to ja też stabilizuję 60 minut, zalanie utrzymuję około 10 minut, ale zalewam tylko raz, sorry dwa razy, po pierwszym zalaniu wyłączam grzanie i czekam aż wszystko spłynie do kotła, dopiero po drugim zalaniu ustawiam grzanie pod progiem zalania i stabilizuję kolumnę, może ktoś ma jakieś sugestie, bo człowiek całe życie się uczy.

: 2013-03-06, 23:08
autor: arolider
Trzykrotne zalewanie stosuję tak jak @lesgo58.

Jak dotąd nie doczytałem się aby ktoś prowadził proces (nie cały, tylko etap zalewania ) przy wykorzystaniu słuchu :wink: . Dobre zalanie kolumny uznaję że ma miejsce w tedy, gdy na samym dole kolumny, w części katalizatora (30cm nad zbiornikiem), słyszę wyraźny szum. Czyli wymiana wymiana para-ciecz ma miejsce na całej długości kolumny.
Ma to miejsce dopiero po trzecim zalaniu. Oczywiście można dłużej stabilizować lub wlać spirytus od góry.

Cały proces oraz parametry kolumny opiszę później.

: 2013-03-06, 23:13
autor: robol69
lesgo58 pisze: Prędkość 1-3 krople/sek.
Witam
Proponuję podanie ilości odbioru w ml/m, w/w prędkość
odbioru, jakoś do mnie nie przemawia.

: 2013-03-06, 23:18
autor: lesgo58
arolider pisze:...Jak dotąd nie doczytałem się aby ktoś prowadził proces (nie cały, tylko etap zalewania ) przy wykorzystaniu słuchu...
U mnie jeszcze do niedawna zalewałem kolumnę tylko raz i trzymałem zalana przez ok. 15min. Ale od momentu gdy wszedłem w posiadanie dokładniejszych termometrów ( 0,01*C) zauważyłem, że termometr w dole kolumny wskazywał pełną stabilizację kolumny dopiero po długim czasie od początku odbioru. wtedy po przeczytaniu jakiegoś postu (chyba Akas'a) o trzykrotnym zalewaniu zacząłem sam stosować tę metodę.Po trzykrotnym zalaniu zauważyłem że kolumna jest w pełni stabilna już od początku odbioru.

@robol69 Nie uważałem za konieczne podawanie prędkości odbioru w inny sposób, gdyż ta prędkość dotyczy tylko odbioru przedgonów. Zazwyczaj aby odebrać podane ilości przedgonów poświęcam na to od 1-1,5 godziny w zależności od etapu prowadzenia procesu.

: 2013-03-07, 09:31
autor: maria-n
greg0004
Musisz spojrzeć na tabelę, która przedstawia lotność składników, w zależności od procentowości wsadu. Innymi słowy, pewne przedgonowe składniki, łatwiej odparowują przy 40%, inne przy 20% Robię to w ten sposób, że wykręcam termometr pomiarowy z kega i tym wejściem dolewam potrzebną ilość wody. Po tej operacji trzeba chwilę odczekać, aby składniki się wymieszały i ulotniły pęcherzyki gazu. Jeśli tego nie zrobimy, po włączeniu grzałek zaczną być słyszalne, nieprzyjemne stuki, tym głośniejsze im większa przyłączona moc grzania, bo mieszanina jest jeszcze nie jednorodna.

: 2013-03-07, 19:21
autor: marcinsoo
lesgo58 pisze: ...Gotowanie nr 2,5
1. Surówka z pierwszego gotowania rozcieńczona do 45%.
2. Gotowanie 4000W. Zalanie kolumny 3-krotne.
3. Stabilizacja 2000W ok. 60min.
4. Odbiór przedgonów 250ml. Prędkość 1-2 krople/sek.
5. Rozcieńczenie wsadu do 20% i ponowna stabilizacja ok. 60min.
6. Odbiór ponowny przedgonów ok. 150ml. Prędkość 1kropla/sek...
@lesgo58, możesz uzasadnić bo nie bardzo wiem po co rozcieńczasz do 45% a później jeszcze raz do 20%. Rozumiem, że współczynniki lotności mają wyższą wartość im niższa procentowość etanolu - "zanieczyszczenia" są bardziej wtedy lotne - szybciej parują OK. Chodzi mi o to dlaczego zatem nie rozcieńczasz od razu do tych 20%, po co te 45% wcześniej ? Czy rzeczywiście dostrzegasz różnicę w smaku ?

Ja nie dysponuję takim zasobem wolnego czasu - gratuluję, ciągle mi go brakuje i z ekonomicznych przyczyn rozcieńczam w II przebiegu tylko raz do 50-55% starając się jak najdokładniej odebrać przedgon, którego i tak po I pozostały śladowe ilości.

: 2013-03-07, 19:44
autor: Legion
Ja rozumiem to w ten sposób, że lesgo chce wyciągnąć np. alkohol amylowy, który właśnie ze wsadu o wyższej procentowości jest możliwy do odebrania. Po odebraniu tego dolewa np. 20L wody i ma już 20% wsad który znów grzeje i odbiera inne niepowołane frakcje. W sumie bardzo pomysłowo, bo oszczędza czasu by nie destylować całości trzeci raz.