Strona 9 z 21

Re: Jak prowadzę swój proces...

: 2019-02-15, 14:46
autor: zibijw23
Koszt grzania z mocą 3,4 kW przez 3 h wynosi około 6 zł a litr spirytu wiemy ile. Puki leci dobre ale wolniej to warto poczekać.

Re: Jak prowadzę swój proces...

: 2019-04-16, 14:00
autor: cameleonn
Panowie,
Dzisiaj będzie mój 4 proces robienia surówki, czyli amator pełną gębą.
Nastaw na destraktozie 25kg, dopełnione do 100l, początkowe Blg 22, końcowe -1,5 (drożdże pracowały 3 tygodnie w ciężkich warunkach, ok. 10-12 stopni w beczce).
Kolumna całość 243cm (KEG 50l, bufor 2l, rura 60,3; zasyp spr. z KO + katalizator wydzielony w połowie kolumny)
Zgodnie z "instrukcją obsługi" zaprzyjaźnionego kolegi z forum proces wygląda następująco:
KEG początkowo zalany do 44 litrów.
1. Grzanie 2x2kW do pierwszego zalania kolumny ok. 1h 20min, wyłączenie grzałek, powtórzenie 2 krotne, łącznie 3 zalania
2. Włączenie jednej grzałki, stabilizacja 30-40min
3. Odbiór przedgonów z LM 12ml/min, pierwsze 200ml (na rozpuszczalnik) + 300ml (dolewka do kolejnego przefermentowanego nastawu)
4. Zaczynam odbiór z OLM, pierwsze 100ml (dolewka do kolejnego przefermentowanego nastawu), potem zaczynam odbiór serca 20-25ml na min.
5. Kończę odbiór gdy temp w buforze wyniesie 90 stopni lub na 10 półce podskoczy o 0,9 stopnia (termometry z dokładnością 0,01) Jeśli temp. w KEGU jest jeszcze poniżej 100 stopni to dalszy odbiór znowu idzie na dolewkę do kolejnego nastawu.
i teraz trzy pytania:
1. Takim sposobem otrzymuję 4,5 litra serca, czyli łącznie 9 litrów z beczki gdzie było 25kg destraktozy (cargill), czy to trochę nie za mało?
2. Czytając ten wątek od początku, zobaczyłem że przy odbiorze przedgonów temp. na wyjściu z chłodnicy powinna mieć 60-70 stopni a u mnie "producent" zalecił wylot wody przy odbiorze przedgonów 1,5 litra na minutę co daje temp. ok 25-30 stopni, zbyt chłodny refluks?
3. Jutro mam zamiar 4 damy po 4,5 litra wlać do KEGA, dopełnić wodą do 44 litrów i puścić drugi raz, ile przedgonów powinienem odebrać? Znowu 200ml + 300ml?
Będę wdzięczny za całą konstruktywną krytykę :drinks

Re: Jak prowadzę swój proces...

: 2019-04-16, 19:18
autor: Doody
Jeżeli chodzi o wydajność to z 1kg cukru po całkowitym odfermentowaniu można "wycisnąć" z podwójnej rektyfikacji około 0,5l czystego spirytusu. Wydajność z glukozy jest odrobinę niższa i wynosi w okolicach 0,45l z 1 kg glukozy. Powiedzmy, że to bardzo dobre wyniki, czyli jak coś pójdzie trochę gorzej, to i tak powinniśmy otrzymać 0,45l spirytusu z 1kg cukru i powiedzmy 0,4l z 1 kg glukozy i to po dwóch gotowaniach.
Wynik 9l z 25kg i to po pierwszej destylacji jest dosyć mizerny. Myślę, że wynika on z niedofermentowania do końca nastawu.

Re: Jak prowadzę swój proces...

: 2020-03-19, 09:18
autor: Cz83
Witam

Prosiłbym o opinie co mogę poprawić i czy idę w właściwym kierunku. Z czytania i oglądania wywnioskowałem że każdy na swoje metody, sprzęt i preferencje. Czytając to bez praktyki mam trochę mętlik więc proszę o poradę.

Poniżej opisze z grubsza mój proces na aabratku w razie potrzeby oczywiście dopiszę szczegóły.


1. wsad cukrówka 30L
2. grzanie kega dwoma grzałkami do 80°C i wyłączenie jednej.
3. Temperatura na kegu 91°C na dole kolumny 81°C na szczycie 45°C i rośnie odbiór otwarty max odbieram 200ml - śmierdzi.
4. Zamykam odbiór włączam drugą grzałkę próbuję zalać, 30 min bez zmian temperatura staje na: keg 91°C, dół 78°C , szczyt 73,5
5. Zaczynam odbiór ok 800ml /h 96% zapach lekka wanilia temperatura j/w
6. temperatura: keg 98°C dół 79°C szczyt 74.7 otwieram odbiór na max (zaczyna odbiór przegonu ok 600ml ) zapach j/w
7. temperatura rośnie 1-2min i na keg 98°C, dół 85°C, szczyt 85°C ostatki do menzurki - 70% i dziwny zapach. Koniec

8.To co odbieram jako serce na tym etapie, smak i zapach mi odpowiada, ale nie wiem czy to się do spożywania?
9. Czy przegon lub pogon ładować do następnego wsadu? Nie zależy mi bardzo na ilości.
10. W czasie procesu temperatura na wyjściu wody mi się waha bo ciśnienie nierówne, 10- 40°C
11. temperatura na termometrach w czasie odbioru gony czasem się zienia i na dole i górze ok 0.1- 0.6°C

ad.
-grzałki podobno 1,4 i 2 kW
- kolumna 60,3 120 (zmywaki + w wzierniku miedz ok 15cm)


Z góry dziękuję

Re: Jak prowadzę swój proces...

: 2020-03-19, 09:23
autor: drgranatt
Cz83 pisze:
2020-03-19, 09:18
...Poniżej opisze z grubsza mój proces na aabratku w razie potrzeby oczywiście dopiszę szczegóły...
Dla pełnego obrazu zapomniałeś podać moc grzałek i średnicę kolumny.

Re: Jak prowadzę swój proces...

: 2020-04-11, 19:14
autor: SzybkiBimberek
Dzień dobry. Jestem Damian i jestem początkujący w tych sprawach. Chciałbym wam opisać mój przebieg dystylacjii.
Sprzęt keg 50l, kolumna 110cm z 6 zimnych palców i dwa ostojniki, dwie grzałki 2000W i 1400W.

A więc: temperatura w kegu około 90°C i zaczyna się kapanie, zostaje włączona grzałka 2000W 1400W zostaje odłączona, do góry mam temperaturę 78-79,5°C i kapie cały czas alkohol 94% :cheers . Jak już mam około 7 litrów alkoholu 94% wtedy temperatura w kegu osiąga 108°C i to jeszcze nie koniec, kapie już dużo wolniej.
Czy tak jest ok?


W opowiadaniach nigdy nie bylem dobry. :book
Pozdrawiam.

Re: Jak prowadzę swój proces...

: 2020-04-12, 10:05
autor: Benek
Termometr w kegu do śmietnika (albo kalibracji).

Re: Jak prowadzę swój proces...

: 2020-04-12, 16:46
autor: SzybkiBimberek

Re: Jak prowadzę swój proces...

: 2020-04-12, 16:58
autor: degu
Żaden z nich...
Polecam np. taki: http://stalowkasklep.pl/termometr-tabli ... p-122.html
też z rozdzielczością 0,1 stopnia, ale przynajmniej stabilny, na tamtym https://allegro.pl/oferta/termometr-lcd ... e=facebook co odczyt to skok o 0,3 - 0,6 stopnia - dostaniesz oczopląsu... nadaje się co najwyżej do kontroli temperatury wody chłodzącej

Re: Jak prowadzę swój proces...

: 2020-04-12, 17:11
autor: NeRWuS
A jaki miałeś poprzednio? Tarczowe mają najczęściej możliwość kalibracji (śrubą się kręci za wskazówkę, lub kręcąc obudową kręci się także tarcza). W moim przypadku gdzie temperaturę w KEGu mierzę poprzez regulator mocy (on ma swoją sondę, która mierzy temperaturę wsadu) i zrobiłem swoją "kalibrację" w postaci zagotowania wody. Pokazało się na regulatorze 102stopnie, dlatego wiem, że proces mogę prowadzić do temperatury 101stopni wg wskazania termometru. Tobie to samo radzę - zagotować wodę i zobaczyć jaką temperaturę pokaże termometr i tego się trzymać. Bo tak na prawdę termometr w KEGu pokazuje poniekąd na jakim etapie jesteśmy (wraz ze wzrostem temperatury ubywa alkoholu we wsadzie) i dla Ciebie najważniejszy jest moment zakończenia odbioru (temperatura identyczna dla każdego procesu) by ustalić moment "opłacalności" (mniej oparów alkoholu to przymus wolniejszego odbioru przy zachowaniu oczyszczania urobku na podobnym poziomie). Drugi ważny moment, to temperatura wrzenia - ja załączam obieg wody przy temperaturze około od 80 do 85stopni w przypadku nastawów/zacierów i od 65 do 75 stopni w przypadku "surówki". Myślę, że najbardziej bym się skupił na dobrym termometrze na dziesiątej półce - tam najlepiej mieć dokładny termometr :) Potem warto mieć dobry termometr w głowicy (przyda się do tworzenia "smakówek" a na końcu inwestować w termometr w KEGu :)
a co do termometrów (w sensie jakie polecam) to jakieś bardziej "sprawdzone" jak ten. Kiedyś kupiłem ten sam co ten elektroniczny, który podałeś i to jakaś masakra - temperatura skacze +- 1stopień, podczas gdy ten wstawiony przeze mnie stoi jak wryty - sprawdzane zarówno podczas pracy kolumny - jako termometr na dziesiątej półce (użyłem go by sprawdzić jak się zachowuje odczyt temperatury w warunkach "stabilnych"), ale także jako termometr do mierzenia temperatury na wylocie z chłodnicy. Używam go nadal na wyjściu chłodnicy, by móc się zająć czymś innym w garażu podczas pracy kolumny (nie muszę dotykać głowicy, czy węża na wylocie i mogę prowadzić proces przy minimalnym zużyciu wody - tak by na wylocie miała nawet powyżej 60stopni)

Re: Jak prowadzę swój proces...

: 2020-04-12, 17:38
autor: degu
@NeRWuS - polecałem dokładnie ten sam :D

Re: Jak prowadzę swój proces...

: 2020-04-12, 18:48
autor: NeRWuS
Przez problemy z internetem u teściów nie wysłało mi wiadomości. Zauważyłem po czasie i wysłałem jeszcze raz (jak jestem u nich to z automatu przed wysłaniem czegokolwiek kopiuje tekst i w razie czego wysyłam ponownie). Dlatego za to przepraszam, że nie dopatrzyłem. Aczkolwiek jest trochę merytorycznej treści na temat termometrów i to zostawiam. A tak nawiasem mówiąc, to widocznie dobre te termometry skoro dwie osoby polecają :)

Re: Jak prowadzę swój proces...

: 2020-04-12, 18:51
autor: degu
NeRWuS pisze:
2020-04-12, 18:48
... A tak nawiasem mówiąc, to widocznie dobre te termometry skoro dwie osoby polecają :)
Właśnie to miałem na myśli :)

Re: Jak prowadzę swój proces...

: 2020-04-26, 17:23
autor: mkal
Dzień dobry.

Podczas ostatniej destylacji (szósty raz) postanowiłem po raz pierwszy spróbować zalać kolumnę.
Nastawu miałem 44 litry w kegu 50 L,
Dwie grzałki: 2,0 kW i 1,4 kW.
Katalizator 30 cm sprężynki miedziane,
Kolumna 100 cm wypełniona zmywakami.
Nad kolumną wziernik typu latarka bez wypełnienia.
Po uruchomieniu grzania chłodzenie włączyłem po godzinie 1 i 15 minutach jak w dolnej części kolumny zaczęła rosnąć temperatura.. Dalsze grzanie z mocą 3,4 kW prowadziłem przez godzinę i 15 minut.
Temperatury były stabilne zarówno na głowicy jak i na kolumnie, więc moim zdaniem nie doszło do zalania kolumny.
Po tym czasie wyłączyłem grzałkę 2,0 kW zrobiłem stabilizacje i potem odbiór.
Co było nie tak że nie doszło do zalania kolumny?

Re: Jak prowadzę swój proces...

: 2020-04-26, 18:38
autor: NeRWuS
Zmywaki są relatywnie "przewiewnym" wypełnieniem. Może są zbyt słabo ubite (jest ich zbyt mało) lub są słabo "rozczochrane" i są gdzieś takie miejsca, gdzie opary mogą łatwo przechodzić dalej. Ja przy srednim ubiciu sprężynek mogę grzać z mocą 2,5kW (w realu około 2,35kW bo mierzyłem) i to czasem nie pozwoli zalać kolumny.