Słup zalania kolumny na określonej wysokości

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2013-06-24, 23:16

Usunięty został przeze mnie jeden post autorstwa "omir 1", w którym nie było żadnych treści merytorycznych, a jedynie obraźliwe sformułowanie pod adresem usera "nautes".
Stosowny komentarz został jednocześnie wysłany do usera "omir 1" i dziwię się, że tak prosty tekst mógł zostać odczytany bez zrozumienia, w następstwie czego zaczęła się tworzyć swoista "martyrologia forumowa" .
:mrgreen:

pzdr
Ostatnio zmieniony 2013-06-26, 21:04 przez a_priv, łącznie zmieniany 1 raz.

omir1
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2008-07-16, 11:31

Post autor: omir1 » 2013-06-25, 09:01

Nie wiem jakimi kryteriami kieruje się kolega ale w takim razie proszę wytłumaczyć mi co to jest refluks atmosferyczny w naszych w naszych kolumnach. Ja to uważam za zwykłą złośliwość.

Z poważaniem omir1
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez omir1, łącznie zmieniany 1 raz.
"cud" jeszcze nie wywalili mojego postu

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2013-06-25, 10:02

Zbyt często user odczytuje jako złośliwości informacje, o których wie niewiele albo wcale.
To nie ja użyłem pojęcia "refluks atmosferyczny" więc nie ja powinienem je Koledze tłumaczyć. Niemniej jednak napiszę (skrótowo) jak ja rozumiem o co chodziło autorowi tego sformułowania.

Górna część kolumny prezentowanej na wcześniejszym schemacie (powyżej wejścia refluksu) jest zasadniczo wyłączona z rektyfikacji, gdyż znajdujące się tam wypełnienie nie jest zwilżane w wystarczającej ilości powracającą flegmą.
Zachodzi tam jedynie niekontrolowany (przez operatora kolumny) proces na skutek skroplenia pewnej części alkoholu w związku z chłodzeniem tego odcinka kolumny przez otaczające powietrze = atmosferę.
Przypuszczam, że właśnie na tej podtsawie @nautes sformułował swoją tezę, która jest poprawna i nie powinna być pretekstem do reakcji eskalacyjneji, a już chamskiej w żadnym wypadku!

pzdr

nautes
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2011-05-28, 15:48

Post autor: nautes » 2013-06-25, 10:43

Oj, kolega nie ma w ogóle poczucia humoru.
Rozbawiło mnie to "drugie źródło".

Z tego też powodu nie przyglądnąłem się dobrze rysunkowi i nie zobaczyłem przejścia pomiędzy rurą a łącznikiem chłodzącym z kolumną.

Dlatego też użyłem sformułowania "do czasu".
Edit2: Dla jasności, tu miałem na myśli ewentualne pozytywne działanie króćca jako akumulatora przedgonów. Coś jakby obniżony odbiór boczny. Mój błąd.


Tu: "refluks atmosferyczny" wcale nie był żadną złośliwością.
Zastosowałem tu w MOIM zamyśle pewne uproszczenie semantyczne.
Chodzi mi o przyczynę powstania refluksu. Refluks - czyli powrót musi być czymś spowodowany. Kolega z pewnością o tym wie.
Zazwyczaj, ze względu na ekonomikę procesu, jego sprawność oraz łatwość kontroli wywołuje się refluks poprzez chłodzenie par wodą. Nie powietrzem atmosferycznym :) .

I otwórz się proszę na dyskusję/krytykę.

PS. Prawdopodobnie wolę nie wiedzieć, co było w skasowanym poście.

Edit: widzę, że @a_priv mnie uprzedził i rozszyfrował bezbłędnie :) użyte przeze mnie sformułowanie.

omir1
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2008-07-16, 11:31

Post autor: omir1 » 2013-06-25, 14:38

OK.
Wracając do poprzedniego wątku. Sprawę refluksu uważam za rozwiązaną. Chciałem podkreślić, że nie będzie to taki refluks do jakiego się przyzwyczailiśmy. My tu pracujemy na czystym etanolu więc podejrzewam, że 1:50 może 1:100. Tego nie badałem więc trudno mi określić rząd wielkości. Dla mnie najistotniejszym zagadnieniem jest, czy takie rozwiązanie jest wydajniejsze od klasycznej rury.
Nie bardzo rozumiem dociekliwość w sprawie źródła ciepła. Powtarzam jeszcze raz. Wszystko co ma zdolność emisji ciepła jest źródłem ciepła. Ponieważ w fizyce następuje zmienność zjawisk to w jednym momencie dane ciało może być źródłem ciepła w drugim absorberem. Te zagadnienia są znane chociażby z prostej destylacji.

Jeśli chodzi o kolumny włoskie to proszę szukać na naszym forum jakieś 2-3 lata temu.
Ostatnio zmieniony 2013-06-25, 15:35 przez omir1, łącznie zmieniany 1 raz.
"cud" jeszcze nie wywalili mojego postu

Brzydal
101%
101%
Posty: 363
Rejestracja: 2010-04-03, 04:26
Lokalizacja: 52°3'2N, 20°26'47E

Post autor: Brzydal » 2013-06-25, 16:27

omir1 pisze:Tzw. rurki są niczym innym jak przedłużeniem (częścią kolumny) rektyfikacyjnej a na pytanie skąd bierze się tam energia proszę się spytać naszych ekspertów.
Radzę zapoznać się z budową kolumn rektyfikacyjnych gdzie stosuje się płaszcze chłodzące lub grzejne aby zapewnić ich maksymalną sprawność. Przedłożony projekt zalicza się do tej grupy.

Dziękuję wszystkim ekspertom za merytoryczne posty. Dużo się dowiedziałem. Po złożeniu wszystkich postów razem wyszło mi że „Radio Maryja poprzez refluks atmosferyczny tworzy tworzy kręgi w zbożu i to wszystko emituje do Kingsajzu (gratuluję naukowego poziomu).
Szkoda mojego czasu, znajdźcie sobie innego chłopca do bicia.
Nie irytuj się kolego, walcz merytorycznie o swoje przekonania tylko nie stosuj metody z piaskownicy. Każdy ma prawo być omylny, ale pisanie o chłopcu do bicia jedynie robisz się śmieszny. Pierwszy raz czytam o płaszczu chłodzącym który ma wpływ na sprawność kolumny i gdybyś był tak łaskaw jakiś link podesłać bym mógł to jakoś zrozumieć.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Brzydal, łącznie zmieniany 1 raz.

nautes
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2011-05-28, 15:48

Post autor: nautes » 2013-06-25, 21:58

omir1 pisze:OK.
Nie bardzo rozumiem dociekliwość w sprawie źródła ciepła. Powtarzam jeszcze raz. Wszystko co ma zdolność emisji ciepła jest źródłem ciepła. Ponieważ w fizyce następuje zmienność zjawisk to w jednym momencie dane ciało może być źródłem ciepła w drugim absorberem. Te zagadnienia są znane chociażby z prostej destylacji.
Tak, a każde ciało mające zdolność wydawania pieniędzy jest źródłem bogactwa :clap
A w drugim momencie absorberem. ROTF

Troszkę pojechałeś i tak wyszło...

Przy rozważaniu jednego układu nie bierzemy pod uwagę drugiego. Po co.
Per analogia: przy układzie pędzący jeleń <-> pędzący pociąg: w celu ustalenia prędkości nie stosujemy teorii względności, nie patrzymy na ujeżdżającego cowboy'a, ani pieski małe dwa, czy siły Coriolisa, tylko rozwiązujemy to klasycznie, newtonowsko.
Dalej:
W domu, mieszkaniu rozpatrując całościowo, źródłem ciepła nie jest grzejnik, tylko kocioł/wymiennik. Bo jeśli grzejnik, to po co mi piec :).
W pomieszczeniu - owszem.

Reasumując:
Odnośnie źródła: :bleee
Oraz: :white_flag
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez nautes, łącznie zmieniany 1 raz.

omir1
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2008-07-16, 11:31

Post autor: omir1 » 2013-06-26, 09:04

Ma kolega całkowitą rację .Tylko punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tu już zahaczamy o filozofię , a to do niczego nie doprowadzi. Fizyka w praktyce jest nauką o zmiennych jednostkowych .Dopiero złożenie wszystkiego do kupy da nam jakiś obraz. Np. woda zamarza w 0 stopni , i lód topi się też w 0 stopni .Bez wniknięcia w szczegóły tego problemu nie rozstrzygniemy.

cytat :W domu, mieszkaniu rozpatrując całościowo, źródłem ciepła nie jest grzejnik, tylko kocioł/wymiennik.

Sory ale ja jestem podłączony do sieci ciepłowniczej. W każdym przypadku zwykły kaloryfer będzie dla mnie źródłem ciepła.(poza sytuacją kiedy nie grzeje)



Z poważaniem omir1
"cud" jeszcze nie wywalili mojego postu

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2013-06-26, 11:30

omir1 pisze:Np. woda zamarza w 0 stopni , i lód topi się też w 0 stopni .Bez wniknięcia w szczegóły tego problemu nie rozstrzygniemy.
Jo proponuję koledze poczytać i zrozumieć podstawy z termodynamiki, otóż woda w 0st. C. nie zmienia swojego stanu skupienia, 0st. C jest temperaturą mieszaniny wody i lodu, a kierunek zmian w tej mieszaninie wyznacza temp. zewnętrzna, jeżeli jest poniżej 0, to zamarza, a jak powyzej to się topi, to kwestia dostarczenia do układu tzw. ciepła topnienia, lub jego odbioru. Jest to tzw. przemiana fazowa.

Wszystkie kolegi rewelacje wynikają z prostego braku wiedzy, lub niezrozumienia praw fizyki.
pozdrawiam - inżynier

omir1
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2008-07-16, 11:31

Post autor: omir1 » 2013-06-26, 14:31

Zaskoczył mnie kolega swoim postem. Pisałem, że bez wnikania w szczegóły pewnych spraw się nie rozwiąże i podałem przykład o wodzie i lodzie. Na to otrzymałem wykład na temat bilansu cieplnego i to niezbyt dokładnego. Czemu to miało służyć? Jako inżynier powinien być bardziej merytoryczny. Pisze o jakiś rewelacjach wynikających z mojej niewiedzy, proszę o konkrety.

Jak znam życie zaraz inni się do kolegi przyłączą.

Z poważaniem omir1
Ostatnio zmieniony 2013-06-26, 14:46 przez omir1, łącznie zmieniany 1 raz.
"cud" jeszcze nie wywalili mojego postu

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2013-06-26, 14:51

omir1 pisze:Na to otrzymałem wykład na temat bilansu cieplnego i to niezbyt dokładnego. Czemu to miało służyć ? Jako inżynier powinien być bardziej merytoryczny.
:shock:
Jeżeli kolega ma coś do zarzucenia mojemu postowi, to proponuję przejrzeć pod tym kątem swoje własne. Ale jak mówi pismo - belki we własnym oku się nie widzi, a źdźbło u bliźniego przeszkadza.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez inżynier, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam - inżynier

nautes
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2011-05-28, 15:48

Post autor: nautes » 2013-06-26, 19:45

omir1 pisze:Ma kolega całkowitą rację .Tylko punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tu już zahaczamy o filozofię , a to do niczego nie doprowadzi. Fizyka w praktyce jest nauką o zmiennych jednostkowych .Dopiero złożenie wszystkiego do kupy da nam jakiś obraz. Np. woda zamarza w 0 stopni , i lód topi się też w 0 stopni .Bez wniknięcia w szczegóły tego problemu nie rozstrzygniemy.

cytat :W domu, mieszkaniu rozpatrując całościowo, źródłem ciepła nie jest grzejnik, tylko kocioł/wymiennik.

Sory ale ja jestem podłączony do sieci ciepłowniczej. W każdym przypadku zwykły kaloryfer będzie dla mnie źródłem ciepła.(poza sytuacją kiedy nie grzeje)
I niby podłączony bezpośrednio? :shock:
Proszę czytać dokładnie...
Z wniknięciem w szczegóły problem rozstrzygnęliśmy. :1st

Fizyka mówi też o układach odniesienia...
Tak, jak napisałem: np. do obliczania prędkości ciała A względem ciała B JA stosuję klasyczne wzory na prędkość. A ty niby jak to robisz? Jaki przyjmujesz układ odniesienia?

Jak napiszesz, że pracujesz w drogówce na radarach, to spadnę z krzesła. :lol

Weź się człeku poczciwy zastanów, przemyśl to i przyznaj, że palnąłeś. Nie brnij.

omir1
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2008-07-16, 11:31

Post autor: omir1 » 2013-06-28, 13:15

@ inżynier

W odpowiedzi na kolegi zarzuty znalazłem doskonałą gotową odpowiedź. Za przeproszeniem pozwoliłem sobie tylko wytłuścić najbardziej , delikatnie mówiąc problematyczne fragmenty !!!

Jo proponuję koledze poczytać i zrozumieć podstawy z termodynamiki, OTÓŻ WODA W 0st.C. NIE ZMIENIA SWOJEGO STANU SKUPIENIA , 0st. C JEST MIESZANINĄ WODY I LODU, a kierunek zmian w tej mieszaninie wyznacza temp. zewnętrzna, jeżeli jest poniżej 0, to zamarza, a jak powyzej to się topi, to kwestia dostarczenia do układu tzw. ciepła topnienia, lub jego odbioru. Jest to tzw. przemiana fazowa. 

Wszystkie kolegi rewelacje wynikają z prostego braku wiedzy, lub niezrozumienia praw fizyki.

Dla nie zorientowanych dodam tylko że rewelacje kolegi dotyczą wody &#8222;brudnej &#8222; a nie H2O

Z poważaniem omir1

Do postów nie wnoszących niczego do tematu ustawiamy wygaszanie!
BTW
Proszę już zakończyć OT dywagacje!


a_priv
Ostatnio zmieniony 2013-06-28, 13:50 przez omir1, łącznie zmieniany 1 raz.
"cud" jeszcze nie wywalili mojego postu

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości