Jakość wódki z cukrówki

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2013-10-23, 17:51

Jeśi chodzi o mrożenie drożdży, to jest to dopuszczalne, bo ja także kupuję dla żony do wypieków ciast, oraz dla siebie do wypieku chleba, co jakichś czas paczuszkę. Są mrożone i sukcesywnie zużywane. Jednak do fermentacji powinny być w doskonałej kondycji i odpowiedniej ilości. Dlatego też wspomagam je tlenem, tuż przed zaszczepieniem nastawu. Sądzę, że taki szok termiczny nie pozostaje bez wpływu na ich witalność oraz umieralność i raczej nie ryzykuję takiego przetrzymywania. Po za tym, nie mam takiej potrzeby bo hurtownię mam na podorędziu. Moim zdaniem, najważniejszym dla tego typu drożdży, jest nie dopuszczenie do spadku temperatury poniżej 25°C w końcowym etapie fermentacji, bo to znacznie wydłuża cały proces. Optymalna temp. to 30°
Ale coś mi sie zdaje, że piszemy nie w temacie, za co mogą grozić jakoweś konsekwencje!!!
PS
Chciałbym jeszcze dodać, że słynny przepis 1410, czyli 10dkg na 1kg cukru ma już swoje lata i był opierany na drożdżach produkowanych w czasach słusznie minionych. Jak się doczytałem na opakowaniu, drożdże Prima są produkowane przez koncern Lallemand Polska, na bazie jakigoś szczepu Bayanus. Z pewnością są bardziej odporne na trudne warunki pracy w środowisku o zwiekszonym udziale alk. etylowego, bo do końca przejawiają wielkie chęci do współpracy.

lenin997
0%
0%
Posty: 6
Rejestracja: 2013-10-06, 16:34

Post autor: lenin997 » 2013-10-24, 10:55

Witam

Jako raczkującego w temacie, uświadomcie mnie, jeżeli planuje nastawić się na czyste wódki to czy cukrówki są dobrym kierunkiem?

Jak zrozumiałem co niektórych to należało by się skupić na zbożówkach?

Jest to o tyle dla mnie istotne, że jestem przed zakupem pierwszej kolumny i wybór surowca znacząco wpływa na konstrukcje np. kocioł z płaszczem wodnym i pewnie jeszcze na inne elementy.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2013-10-24, 11:09

Odpowiem Ci pod względem sprzętowym. Bez względu na jaki surowiec się zdecydujesz, wybierz kocioł z płaszczem. :idea:

Awatar użytkownika
61gaw
101%
101%
Posty: 374
Rejestracja: 2011-11-02, 10:52
Lokalizacja: Z osiedla nad stawem

Post autor: 61gaw » 2013-10-24, 18:26

Z tym obowiązkiem przy cukrówkach (zwłaszcza przy sklarowanym nastawie), to bym dyskutował.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez 61gaw, łącznie zmieniany 1 raz.

Wrobello
40%
40%
Posty: 54
Rejestracja: 2012-11-26, 00:31

Post autor: Wrobello » 2013-10-29, 22:13

Jakośc cukrówek, nawet na potstilu, doprawionych oczywiście później - bije na głowe z powodzeniem sklepowe gorzały. Tyle w temacie ode mnie.

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2013-10-29, 22:46

Większość z nas, mówiąc o cukrówce ma na myśli wódkę czystą. A tej sobie nie wyobrażam, w akceptowalnej postaci, z aparatu prostego. Zaprawki tylko maskują prawdziwą naturę takiego trunku.

Wrobello nie idź tą drogą. :wink:
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

alvid
80%
80%
Posty: 485
Rejestracja: 2011-01-31, 08:33

Post autor: alvid » 2013-10-30, 09:14

@zbynek
Większość z nas, mówiąc o cukrówce ma na myśli wódkę czystą. A tej sobie nie wyobrażam, w akceptowalnej postaci, z aparatu prostego.
Powiem więcej. Przy wypełnieniu 150cm sprężynek i odbiorze średnio 15ml/min przy 1800W grzania na fi.50 R/R=1/6, przy cukrówce nie udało mi się po jednym przelocie uzyskać tak czystego destylatu który po rozpuszczeniu do 40% byłby akceptowany. Mierząc precyzyjnym areometrem uzyskuję 96+ , ale ilość pozostałych zanieczyszczeń daje dodatkowe aromaty mocno wyczuwalne organoleptycznie co moim zdaniem wyklucza bezpośrednie spożycie. Ostatnio dodałem od dołu 50cm sprężynek miedzianych i nie widzę żadnej poprawy. Pomimo tak wyrafinowanego sprzętu i ścisłego reżimu prowadzenia procesu nie potrafię otrzymać tego co chcę czyli neutralnej smakowo/zapachowej wódki 40% po jednym przebiegu. Być może jest to sprawa pomiaru z dokładnością tylko 0.1stC ale nie mam możliwości sprawdzenia. Mam na forum już prawie 1000godz. czytania i nie mogę uzyskać osławionego "absolutu". Być może każdy ma swoje kryteria :nie_wiem
Ostatnio zmieniony 2013-10-30, 15:51 przez alvid, łącznie zmieniany 3 razy.
aabratek fi50 , 170cm sprężynki , OLM , regulacja odbiorem , 4 termometry , regulator mocy , wziernik , u-rurka, rotametr na wyjściu ...

Awatar użytkownika
Legion
-#Admin
-#Admin
Posty: 1870
Rejestracja: 2009-01-24, 11:03

Post autor: Legion » 2013-10-30, 10:51

Sądzę, że nikt z naszego forum super czystej (takiej jak po dwóch czy trzech) nie uzyskał po jednokrotnym przebiegu.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2013-10-30, 11:09

Cześć
Potwierdzam w całej rozciągłości. Tego po prostu (bynajmniej, na chwilę obecną) się nie da zrobić. Ale kilka barier, zostało przekroczonych! Może kiedyś i TĄ się uda.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez maria-n, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2013-10-30, 17:28

alvid pisze: Mam na forum już prawie 1000godz. czytania i nie mogę uzyskać osławionego "absolutu".
Bo każdy kto czyta ze zrozumieniem i poświęci na to trochę więcej niż 100 godzin będzie wstydził się napisać, że takowy otrzyma.
Najczęściej zdarza się to tym którzy właśnie "przesiedli" się ze starej kany na kolumnę.
czytam nie pytam

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2013-10-30, 23:27

@alvid
Bez przesady, co to za czarne humory opanowały Ciebie. Nie przejmuj się tym co pisano na "Oliwce" bo to z pewnością były subiektywne oceny piszących. Dopiero "jakaś komisja nie zależnych recenzentów" lub badania laboratoryjne, mogły by te opowieści potwierdzić lub zaprzeczyć im. W każdym razie ja ( a jakieś doświadczenie, myślę mam) nie wierzę, że w owym czasie, osiągano TAKIE rezultaty, bo w ów czas, nie raktyfikowano dwu lub wielokrotnie. Ten sposób wprowadził (jeśli dobrze pamiętam) jako pierwszy kol. Inżynier.

Wrobello
40%
40%
Posty: 54
Rejestracja: 2012-11-26, 00:31

Post autor: Wrobello » 2013-11-04, 16:27

@Zbynek,
absolutnie masz racje ;) czysta gorzałka zrobiona na potstillu niestety nie jest akceptowalna, raczej dla większości z nas ;)

Awatar użytkownika
Czajkus
101%
101%
Posty: 265
Rejestracja: 2009-08-15, 14:07
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: Czajkus » 2013-11-07, 14:01

Apropo 4 postu @ lesgo58 w temacie
Obrazek

Akas
101%
101%
Posty: 667
Rejestracja: 2008-05-30, 01:05
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Akas » 2013-11-09, 00:16

Miałem okazję próbować nie jeden urobek czystej po pierwszej destylacji. Kilka osób mi podesłało inni osobiście doręczyli. Były z reguły bardzo starannie robione, może oprócz jednej wykonanej bez pieszczot na 250 cm zasypie.
Próbki staram się oceniać pod względem ostrości i neutralności.
Kilka tych próbek była wystarczająco miękka, aby mogły nawiązać do premium, ale jeśli chodzi o neutralność smakową to niestety żadna z nich.
Trzy najlepsze jakie pamiętam były robione na dość mocno różniących się kolumnach.
1. Wykonana była na kolumnie z 100 cm zasypu KO. Glukozówka klarowana, długa stabilizacja i wyjątkowo wolny odbiór, następnie przepuszczana przez filtr węglowy.
2. Kolumna 140 zasypu, miedź na dole i na górze. Cukrówka na dobrym cukrze białoruskim, drożdże Vodka Star, klarowany nastaw. Proces prowadzony typowo, bez przesadnego RR. Następnie filtr węglowy.
3. Kolumna 250 zasypu , na dole do połowy sprężynki miedziane, na górze typowe sprężynki KO. Mocno obniżony OVM. Proces prowadzony według zasad, ale szybko. Bez klarowania nastawu i filtra węglowego.
Wszystkie były na podobnym i bardzo wysokim poziomie jeśli chodzi o pierwszą destylację.
Pamiętam że byłem zaskoczony ich jakością ponieważ ja takiej nie mam.
Wychodzi mi różnie. Z tego co widzę najwięcej zależy od nastawu i jego udanej fermentacji. Jeżeli przy pierwszej destylacji serce jest miękkie pomimo lekkich wtrąceń smakowych, wiem że druga destylacja da mi neutralny smak, podobny do typowych wódek czystych, zaś łagodnością zbliżoną do poziomu Super Premium.
Z tym że ja używam Turbo 24, glukozę, specjalnie nie klaruję, nie stosuję chemii, mocno odcinam przedgony, nie stosuję filtra węglowego.
Ogólnie uważam, że podwójna destylacja bez pieszczot da lepszy destylat niż wyjątkowo pieczołowicie zrobiona jednorazowo.
Spójrzmy jeszcze na to z drugiej strony. Jakim cudem uzyskujemy tak dobrą jakość po pierwszej destylacji nie mówiąc po dwóch?
Nie stosujemy przecież wstępnie oczyszczonego spirytusu surowego 92%. Nie robimy destylacji ciągłej, gdzie łatwiej kontrolować proces. Nie używamy systemów pięcio- kolumnowych na 50 metrów wysokich. Nie robimy na tych systemach dwukrotnych, czy 3 - krotnych destylacji i osiągamy zbliżoną jakość? Jak to możliwe?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Akas, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
wiking
100%
100%
Posty: 1419
Rejestracja: 2011-04-27, 01:52
Lokalizacja: Z międzyświatów

Post autor: wiking » 2013-11-09, 00:44

A no tak, że próbki dostałeś wybrane ze samego środeczka i nie ma się czym podniecać.
Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana.
— Napoleon Bonaparte

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości