Zwiększenie efektywności filtrowania węglem

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
starowar
101%
101%
Posty: 262
Rejestracja: 2011-04-11, 11:38
Lokalizacja: Halinów
Kontaktowanie:

Post autor: starowar » 2012-04-03, 17:48

Są ok
Są nawet wygrzewane, żeby straciły nadmiar utwardzacze nie wykorzystanego w procesie.

kszymek
0%
0%
Posty: 3
Rejestracja: 2012-04-01, 11:50

Post autor: kszymek » 2012-07-20, 16:27

Witam. Mam pytanie odnośnie filtrowania węglem przy zastosowaniu słoików z wężykami przelewowymi. Tak jak to sugerował kolega Akas. W jakim stopniu ma byc wypełniony słoik węglem,czy należy go także wyparzac tak jak do kolumny filtracyjnej? Właśnie zbudowałem swoją pierwszą kolumnę i na razie nie stac mnie na budowę drugiej do filtrowania. A bimberek zalatuje ostro. Węgiel 1.0-4.0 mm

[ Dodano: 2012-07-20, 19:32 ]
Może ktoś podpowie jak w prosty sposób przefiltrowac niezbyt pięknie pachnący wygon.

pawelkr55
0%
0%
Posty: 3
Rejestracja: 2012-08-16, 13:44

Podwójna filtracja

Post autor: pawelkr55 » 2013-01-18, 15:43

Witam Kolegów.
Od zawsze rozcieńczony destylat filtruję przez węgiel od kol.98%. Efekt znakomity.
Chcę pójść jednak dalej i spróbować dołączyć do pierwszej rury drugą, z węglem kokosowym. Podobno węgiel kokosowy pochłania nieco inne "zapachy" niż normalny drzewny. Czy to ma sens i czy jeżeli pierwszą rurę połączę z drugą (kapiąca góra pierwszej z dołem drugiej), to będzie to działało? Może ktoś z Was to przerabiał i mnie oświeci.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez pawelkr55, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5061
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Re: Podwójna filtracja

Post autor: Citizen Kane » 2013-01-18, 16:02

Witaj
pawelkr55 pisze:Chcę pójść jednak dalej i spróbować dołączyć do pierwszej rury drugą, z węglem kokosowym. Podobno węgiel kokosowy pochłania nieco inne "zapachy" niż normalny drzewny.
Jako, że chyba chcesz mieć czystą, to zacytuję kolegę wyżej - nie tędy droga. Idź w stronę lepszej jakości destylatu, który wyeliminuje konieczność stosowania węgla.
furman pisze: Wódeczka ze zboża bije na łeb wódeczkę z cukru.
Jak to niektórzy mówią, można by polimizować... Pisałem to już kilka razy, napiszę kolejny: de gustibus non est disputandum :idea:

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2013-01-18, 17:43

A i owszem, o gustach się nie dyskutuje. Ale, czy czysta, mocno rektyfikowana cukrówka i tak samo mocno rektyfikowana zbożówka, da się w ślepym teście odróżnić? Myślę że się da i to na korzyść zbożówki. Choć to z pewnością będą bardzo subtelne różnice. Z drugiej strony, nakład środków i pracy przy zbożówce jest taki, że żal ją tak mocno czyścić. Lepiej postarzyć i cieszyć się starką. :D
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5061
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2013-01-18, 18:05

zbynekkk pisze:Ale, czy czysta, mocno rektyfikowana cukrówka i tak samo mocno rektyfikowana zbożówka, da się w ślepym teście odróżnić? Myślę że się da i to na korzyść zbożówki. Choć to z pewnością będą bardzo subtelne różnice.
Czy się da... Pewnie się da, ale skoro będą to subtelne różnice (tu się zgadzam jak najbardziej) to wskazanie zwycięzcy jest już bardzo bardzo subiektywne. Najlepsza czysta jaką miałem przyjemność kosztować była zrobiona z glukozy, choć z ciekawością porównałbym ją z cukrówką tego samego autora, oczywiście zrobioną w identycznych warunkach.

pawelkr55
0%
0%
Posty: 3
Rejestracja: 2012-08-16, 13:44

Post autor: pawelkr55 » 2013-01-18, 23:41

Dziękuje kolegom za cenne uwagi. Na razie jestem na etapie uzyskiwania jak najlepszego spirytusu. Testuję i porównuję produkty z cukru i z glukozy, pewnie kiedyś przyjdzie czas i na zbożówki, ale to jeszcze przede mną. Efekty, między innymi dzięki korzystaniu z wiedzy bardziej doświadczonych Kolegów z forum, mam niezłe, ale dążąc do absolutu zastanawiam się nad jak najskuteczniejszą filtracją. I stąd moje pytanie - czy taka dodatkowa filtracja coś da?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez pawelkr55, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
zaciapa
40%
40%
Posty: 73
Rejestracja: 2006-03-17, 10:16

Post autor: zaciapa » 2013-01-19, 08:55

Witam
@pawelkr55

Ja mam u siebie w ten sposób zrobione, co na tym obrazku (sorry za jakość) :wink:
Pierwsza rura wstępne filtrowanie (z prądem),
druga, dokładniejsze (pod prąd).
W tej drugiej możesz dać węgiel kokosowy
Rury mam przymocowane do ściany, a zbiornik podwieszony do sufitu,
możesz dać zaworek, na wyjściu, u mnie jest, ale nie używam go wcale
i tak leci po kropelce :wink:
Co do jakości destylatu, w takim połączeniu, uważam za bardzo dobry,
pewnie z racji tego, że więcej węgla jest użytego.
Najlepsze rezultaty u mnie były, jak destylat stał w rurach (po pierwszej filtracji) kilka dni,
to przy drugiej pierwszy literek miodzio :1st

Obrazek
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zaciapa, łącznie zmieniany 1 raz.

pawelkr55
0%
0%
Posty: 3
Rejestracja: 2012-08-16, 13:44

Post autor: pawelkr55 » 2013-01-19, 14:47

Kolego Zaciapa, ja spróbuję połączenia odwrotnego - pierwsza rura z węglem drzewnym zasilona od dołu, druga z kokosem - wypływem z pierwszej zasilona z góry. Zrobię jeszcze próby na wodzie, ale obawiam się, że sama grawitacja nie da rady przy prawidłowym zasilaniu obydwóch od dołu.

jones
40%
40%
Posty: 59
Rejestracja: 2013-05-19, 23:33
Lokalizacja: Kujawy

Post autor: jones » 2013-06-26, 14:13

Drodzy koledzy. Znalazłem bardzo dużo danych na temat używania i korzystania z węgla a nawet jego domowej produkcji, jednak nie mogę znaleźć nigdzie informacji jak należy przechowywać węgiel po jego użyciu. Czy za każdym razem należy go wypiekać? Dodam, że jeszcze nie dorobiłem się tuby filtracyjnej.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez jones, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
zdzichu
50%
50%
Posty: 141
Rejestracja: 2013-01-21, 22:53

Post autor: zdzichu » 2013-06-26, 14:35

Pytanie: co chcesz filtrować i dlaczego?
I jakim sprzętem do destylacji dysponujesz?
"...cogito ergo sum..."

jones
40%
40%
Posty: 59
Rejestracja: 2013-05-19, 23:33
Lokalizacja: Kujawy

Post autor: jones » 2013-06-26, 14:59

Pracuje na aparaturze prostej, przerabiam nastawy owocowe, zbożowe ale głównie z przetworów (kompoty, dżemy, przeciery) ponieważ mam dobry dostep do surowców z zakładu przetwórczego. Niestety niektóre otrzymane destylaty nie spełniają oczekiwanych wymagań zwłaszcza smakowych.
Moje pytanie dotyczy sposobu postępowania z węglem w czasie kiedy nie jest potrzebny lub akurat nie mam czasu na swoje hobby.

[ Dodano: 2013-06-26, 15:17 ]
Dodam że mój pot-still daje całkiem zadowalające ciekawe rezultaty, ale myślę że z tych produktów które nie do końca mi lub bliskim smakują mogę zrobić jakąś nalewkę lub coś innego dlatego postanowiłem pobawić się węglem.

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2013-06-26, 23:17

Krótko i na temat :mrgreen: .
Węgiel najlepiej przechowuje się w tubie, zalany destylatem.
Skoro nie masz tuby to zalej go w słoju np.4 litrowym.
czytam nie pytam

jones
40%
40%
Posty: 59
Rejestracja: 2013-05-19, 23:33
Lokalizacja: Kujawy

Post autor: jones » 2013-06-26, 23:39

Dziękuję za pomoc. Mam właśnie taki słój, to nawet wygodne rozwiazanie. Czy przy wymianie destylatu przepłukać węgiel?

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2013-06-26, 23:43

Zalej go czystym, i poczytaj o efektywności ewentualnie o uzdatnianiu, bo w Twoim przypadku to węgiel będzie się "starzał" deko szybciej :mrgreen: .
czytam nie pytam

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości