Zwiększenie efektywności filtrowania węglem
Są ok
Są nawet wygrzewane, żeby straciły nadmiar utwardzacze nie wykorzystanego w procesie.
Są nawet wygrzewane, żeby straciły nadmiar utwardzacze nie wykorzystanego w procesie.
Pozdrawiam
www.destylacja.com
www.destylacja.com
Witam. Mam pytanie odnośnie filtrowania węglem przy zastosowaniu słoików z wężykami przelewowymi. Tak jak to sugerował kolega Akas. W jakim stopniu ma byc wypełniony słoik węglem,czy należy go także wyparzac tak jak do kolumny filtracyjnej? Właśnie zbudowałem swoją pierwszą kolumnę i na razie nie stac mnie na budowę drugiej do filtrowania. A bimberek zalatuje ostro. Węgiel 1.0-4.0 mm
[ Dodano: 2012-07-20, 19:32 ]
Może ktoś podpowie jak w prosty sposób przefiltrowac niezbyt pięknie pachnący wygon.
[ Dodano: 2012-07-20, 19:32 ]
Może ktoś podpowie jak w prosty sposób przefiltrowac niezbyt pięknie pachnący wygon.
Podwójna filtracja
Witam Kolegów.
Od zawsze rozcieńczony destylat filtruję przez węgiel od kol.98%. Efekt znakomity.
Chcę pójść jednak dalej i spróbować dołączyć do pierwszej rury drugą, z węglem kokosowym. Podobno węgiel kokosowy pochłania nieco inne "zapachy" niż normalny drzewny. Czy to ma sens i czy jeżeli pierwszą rurę połączę z drugą (kapiąca góra pierwszej z dołem drugiej), to będzie to działało? Może ktoś z Was to przerabiał i mnie oświeci.
Od zawsze rozcieńczony destylat filtruję przez węgiel od kol.98%. Efekt znakomity.
Chcę pójść jednak dalej i spróbować dołączyć do pierwszej rury drugą, z węglem kokosowym. Podobno węgiel kokosowy pochłania nieco inne "zapachy" niż normalny drzewny. Czy to ma sens i czy jeżeli pierwszą rurę połączę z drugą (kapiąca góra pierwszej z dołem drugiej), to będzie to działało? Może ktoś z Was to przerabiał i mnie oświeci.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez pawelkr55, łącznie zmieniany 1 raz.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5061
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Re: Podwójna filtracja
Witaj
Jako, że chyba chcesz mieć czystą, to zacytuję kolegę wyżej - nie tędy droga. Idź w stronę lepszej jakości destylatu, który wyeliminuje konieczność stosowania węgla.pawelkr55 pisze:Chcę pójść jednak dalej i spróbować dołączyć do pierwszej rury drugą, z węglem kokosowym. Podobno węgiel kokosowy pochłania nieco inne "zapachy" niż normalny drzewny.
Jak to niektórzy mówią, można by polimizować... Pisałem to już kilka razy, napiszę kolejny: de gustibus non est disputandumfurman pisze: Wódeczka ze zboża bije na łeb wódeczkę z cukru.
A i owszem, o gustach się nie dyskutuje. Ale, czy czysta, mocno rektyfikowana cukrówka i tak samo mocno rektyfikowana zbożówka, da się w ślepym teście odróżnić? Myślę że się da i to na korzyść zbożówki. Choć to z pewnością będą bardzo subtelne różnice. Z drugiej strony, nakład środków i pracy przy zbożówce jest taki, że żal ją tak mocno czyścić. Lepiej postarzyć i cieszyć się starką.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam
- zbynek, pozdrawiam
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5061
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Czy się da... Pewnie się da, ale skoro będą to subtelne różnice (tu się zgadzam jak najbardziej) to wskazanie zwycięzcy jest już bardzo bardzo subiektywne. Najlepsza czysta jaką miałem przyjemność kosztować była zrobiona z glukozy, choć z ciekawością porównałbym ją z cukrówką tego samego autora, oczywiście zrobioną w identycznych warunkach.zbynekkk pisze:Ale, czy czysta, mocno rektyfikowana cukrówka i tak samo mocno rektyfikowana zbożówka, da się w ślepym teście odróżnić? Myślę że się da i to na korzyść zbożówki. Choć to z pewnością będą bardzo subtelne różnice.
Dziękuje kolegom za cenne uwagi. Na razie jestem na etapie uzyskiwania jak najlepszego spirytusu. Testuję i porównuję produkty z cukru i z glukozy, pewnie kiedyś przyjdzie czas i na zbożówki, ale to jeszcze przede mną. Efekty, między innymi dzięki korzystaniu z wiedzy bardziej doświadczonych Kolegów z forum, mam niezłe, ale dążąc do absolutu zastanawiam się nad jak najskuteczniejszą filtracją. I stąd moje pytanie - czy taka dodatkowa filtracja coś da?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez pawelkr55, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam
@pawelkr55
Ja mam u siebie w ten sposób zrobione, co na tym obrazku (sorry za jakość)
Pierwsza rura wstępne filtrowanie (z prądem),
druga, dokładniejsze (pod prąd).
W tej drugiej możesz dać węgiel kokosowy
Rury mam przymocowane do ściany, a zbiornik podwieszony do sufitu,
możesz dać zaworek, na wyjściu, u mnie jest, ale nie używam go wcale
i tak leci po kropelce
Co do jakości destylatu, w takim połączeniu, uważam za bardzo dobry,
pewnie z racji tego, że więcej węgla jest użytego.
Najlepsze rezultaty u mnie były, jak destylat stał w rurach (po pierwszej filtracji) kilka dni,
to przy drugiej pierwszy literek miodzio
@pawelkr55
Ja mam u siebie w ten sposób zrobione, co na tym obrazku (sorry za jakość)
Pierwsza rura wstępne filtrowanie (z prądem),
druga, dokładniejsze (pod prąd).
W tej drugiej możesz dać węgiel kokosowy
Rury mam przymocowane do ściany, a zbiornik podwieszony do sufitu,
możesz dać zaworek, na wyjściu, u mnie jest, ale nie używam go wcale
i tak leci po kropelce
Co do jakości destylatu, w takim połączeniu, uważam za bardzo dobry,
pewnie z racji tego, że więcej węgla jest użytego.
Najlepsze rezultaty u mnie były, jak destylat stał w rurach (po pierwszej filtracji) kilka dni,
to przy drugiej pierwszy literek miodzio
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zaciapa, łącznie zmieniany 1 raz.
Drodzy koledzy. Znalazłem bardzo dużo danych na temat używania i korzystania z węgla a nawet jego domowej produkcji, jednak nie mogę znaleźć nigdzie informacji jak należy przechowywać węgiel po jego użyciu. Czy za każdym razem należy go wypiekać? Dodam, że jeszcze nie dorobiłem się tuby filtracyjnej.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez jones, łącznie zmieniany 1 raz.
Pracuje na aparaturze prostej, przerabiam nastawy owocowe, zbożowe ale głównie z przetworów (kompoty, dżemy, przeciery) ponieważ mam dobry dostep do surowców z zakładu przetwórczego. Niestety niektóre otrzymane destylaty nie spełniają oczekiwanych wymagań zwłaszcza smakowych.
Moje pytanie dotyczy sposobu postępowania z węglem w czasie kiedy nie jest potrzebny lub akurat nie mam czasu na swoje hobby.
[ Dodano: 2013-06-26, 15:17 ]
Dodam że mój pot-still daje całkiem zadowalające ciekawe rezultaty, ale myślę że z tych produktów które nie do końca mi lub bliskim smakują mogę zrobić jakąś nalewkę lub coś innego dlatego postanowiłem pobawić się węglem.
Moje pytanie dotyczy sposobu postępowania z węglem w czasie kiedy nie jest potrzebny lub akurat nie mam czasu na swoje hobby.
[ Dodano: 2013-06-26, 15:17 ]
Dodam że mój pot-still daje całkiem zadowalające ciekawe rezultaty, ale myślę że z tych produktów które nie do końca mi lub bliskim smakują mogę zrobić jakąś nalewkę lub coś innego dlatego postanowiłem pobawić się węglem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości