Pomiar i REGULACJA temp. wody wylotowej z chłodnicy

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
andrzejg11
90%
90%
Posty: 771
Rejestracja: 2009-03-03, 18:32

Post autor: andrzejg11 » 2013-12-21, 22:24

Samo serce, 280g/l.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez andrzejg11, łącznie zmieniany 1 raz.
W kolumnie znajdują się półki, a reszta jest opinią.
pozdrawiam - andrzejg11

Awatar użytkownika
Trener
30%
30%
Posty: 36
Rejestracja: 2013-12-23, 22:48
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Trener » 2013-12-27, 15:04

Całkiem skutecznym sposobem stabilizacji przepływu wody chłodzącej jest zastosowanie dobrej pompy oraz zamkniętego obiegu. Oczywiście bez względu na to jak dobre zastosujemy chłodzenie aktywne bądź pasywne, temperatura wody będzie systematycznie rosła do jakiejś w miarę stałej wartości, ale to nic strasznego. O tym w dalszej części tego posta.
inżynier pisze:Swoja drogą, to prowadziłem kiedyś dyskusję z Krisbakiem w kwestii temperatury powrotu, według jego doświadczeń dochłodzenie powrotu dawało w rezultacie lepszy destylat.
Wytłumaczeniem tego zjawiska było to, że kilka centymetrów górnego wypełnienia pracowało jako deflegmator i zamiast jednej półki dawało 3. :nie_wiem
Według mnie wszystko zależy od sposobu odbioru. Nie wiem jakim sprzętem dysponuje kolega Krisbak, ale domyślam się, że odbiór prowadził poprzez LM lub VM. Natomiast przy OVM (lub OLM), wyższa temperatura skroplin z chłodnicy szczytowej, powoduje płytszą penetrację wypełnienia, przez co zmniejsza się wydatnie (i tak już dość małe) prawdopodobieństwo zanieczyszczenia serca przez ewentualne resztki przedgonów. Poza tym oszczędzamy pewne ilości energii które musiałyby zostać zużyte na ogrzanie i ponowne odparowanie skroplin.

mani51
60%
60%
Posty: 223
Rejestracja: 2009-03-30, 18:59
Lokalizacja: ja jestem?

Post autor: mani51 » 2014-01-12, 12:21

Czy stosował lub stosuje ktoś taki rotametr do regulacji przepływu wody chłodzącej?
http://allegro.pl/listing/listing.php?s ... zia%C5%82y

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2014-01-12, 14:11

Niema znaczenia, co Zastosujesz do regulacji przepływu wody. Ważne, by było kilka obrotów, od pełnego otwarcia do zamknięcia zaworu. Jeżeli rotametr jest tańszy od zwykłego regulacyjnego, to go Zastosuj. Zaletą w stosunku do zwykłego, może być podziałka, która pomoże ustalać (zgrubnie) potrzebne ustawienie. I wówczas, niema potrzeby pamiętania liczby obrotów, do tego ustawienia.

mani51
60%
60%
Posty: 223
Rejestracja: 2009-03-30, 18:59
Lokalizacja: ja jestem?

Post autor: mani51 » 2014-01-13, 07:39

W tej chwili mam zawór grzejnikowy ale jest nie dokładny przy ciśnieniu jakie mam w instalacji i boję się że ten rotametr też nie będzie dobry dlatego zapytałem czy ktoś go używa.
Na starym skraplaczu przepływ oscylował w okolicy 1 l/min to jeszcze szło ustawić ale teraz z nowym skraplaczem wychodzi 0,5 l/min i już mam problem żeby się wstrzelić.

Jeszcze takie pytanie - jaki musi być otwór aby uzyskać przepływ około 1,5 l/min przy ciśnieniu 4 bar?
Mi wychodzi jakieś 1,35 mm. (korzystałem z tego http://www.tlv.com/global/TI/calculator ... ifice.html )
Dla bezpieczeństwa (gdyby ciśnienie w sieci jednak było niższe danego dnia) trzeba by znaleźć zaworek iglicowy z gniazdem o średnicy około 1,5 mm i wtedy można by mówić o jakiejś precyzji.

Awatar użytkownika
zdzichu
50%
50%
Posty: 141
Rejestracja: 2013-01-21, 22:53

Post autor: zdzichu » 2014-01-13, 09:09

Mój sprzęt zasila woda z hydroforu, czyli najgorszy scenariusz.
Rozwiązaliśmy to montując regulator ciśnienia ustawiony na minimum i zawór precyzyjny.
Załączniki
Zawór precyzyjny.jpg
Zawór precyzyjny.jpg (7.43 KiB) Przejrzano 3600 razy
regulator cisniena1.jpg
regulator cisniena1.jpg (5.56 KiB) Przejrzano 3599 razy
Ostatnio zmieniony 2014-01-13, 10:06 przez zdzichu, łącznie zmieniany 1 raz.
"...cogito ergo sum..."

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2014-01-13, 09:18

Temat regulacji ręcznej był już kilkukrotnie poruszany. Człowiek ma olbrzymie kłopoty aby temu sprostać. Ogólnie gdy proces jest dynamicznym, a szczególnie gdy ma do obserwacji jeszcze kilka innych parametrów, podczas wykonywanego zadania. Trzeba też dodać, że skrajnie jest to trudne, mając do dyspozycji niedokładny element regulacyjno-wykonawczy. Te kwestie może w miarę dobrze za Nas wykonać układ regulacji automatycznej. Mając w miarę dobry regulator (ustawiana histereza, rozdzielczość na poziomie 0,1°C) i zwykły e-zawór np. od pralki automatycznej, możemy z wcześniej wymieniony kłopotami regulacyjnymi, poradzić sobie znakomicie. Układ taki posiadam i spisuje się znakomicie.

Awatar użytkownika
zdzichu
50%
50%
Posty: 141
Rejestracja: 2013-01-21, 22:53

Post autor: zdzichu » 2014-01-13, 10:13

I to jest dobry pomysł. zwłaszcza, że u mnie zauważyłem, że po 3/4 destylacji temp. wody ma tendencje do wzrostu o kilka stopni. Ja wiedząc, że mój skraplacz daje radę przy 72%C ustawiam przepływ wody na początku destylacji na 67*C. W ten sposób unikam niespodzianek po wzroście temp.
Mylę jednak, że elektrozawór może mieć tę przewagę, że synchronizując go ze sterownikiem możemy zabezpieczyć się przed jakimś nagłym skokiem temperatury. Np. w trakcie przerwy w zasilaniu woda.
"...cogito ergo sum..."

mani51
60%
60%
Posty: 223
Rejestracja: 2009-03-30, 18:59
Lokalizacja: ja jestem?

Post autor: mani51 » 2014-01-13, 11:45

Mój skraplacz radzi sobie doskonale przy temperaturze wody 50°C (0,5 l/min) i mógłbym jeszcze przykręcić, ale kilka razy próbowałem i minimalny ruch gałką zaworu powoduje skok temperatury na ponad 60°C i zaczyna kapać z dekla chłodnicy.
Muszę założyć na zasilaniu zaworek taki jak do odbioru bo mam jeden wolny to może się uda lepiej to wysterować.
Co do stabilności temperatury to też zauważyłem pewne wahania w trakcie gotowania nawet jak nie dotykałem zaworu ale nie wiem jak to się rozkłada w trakcie całego procesu bo tak jak pisałem, kilka razy próbowałem regulować.

Szlumf
90%
90%
Posty: 629
Rejestracja: 2013-05-24, 00:54
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Szlumf » 2014-01-13, 12:27

Polecam podłączenie odpowietrzenia skraplacza do małej, szklanej chłodnicy (pozostałość po pierwszym pot-stilu).
Założyłem ją pierwotnie by pozbyć się denerwującego mnie zapachu kwiatków przy podgrzewaniu nastawu. Potem sprawdziło się doskonale przy awariach chłodzenia. Teraz minimalizuję przepływ wody przez skraplacz nie bojąc się zmian ciśnienia (też mam hydrofor). Przy niskim ciśnieniu to co wydostaje się ze skraplacza idzie na chłodnicę. Z 25l nastawu 20% skrapla się 50-70ml. Zużycie zimnej wody przez tą dodatkową chłodnicę około 1 kropli na sekundę.
Gdy dorobię się stabilnego źródła zimnej wody spróbuję ten sposób wykorzystać do łapania przedgonów (przy innym skraplaczu oczywiście). Można to chyba nazwać podwyższonym VM.
Załączniki
skrapl. miska_zmniejszacz-pl_715448.jpg
To ta rurka silikonowa wychodząca w górę z miski skraplacza.

mani51
60%
60%
Posty: 223
Rejestracja: 2009-03-30, 18:59
Lokalizacja: ja jestem?

Post autor: mani51 » 2014-01-13, 13:16

Myślałem nad tym gdy jeszcze miałem starą głowicę z jednym małym otworkiem odpowietrzającym bo też mi tam trochę uciekało (zauważyłem jak przystawiłem tam zapalniczkę :shock: ) a teraz ze skraplaczem z rurki karbowanej i luźnym deklem głowicy nie ma możliwości nigdzie tego podłączyć zresztą wydaje mi się to zbędne.

Awatar użytkownika
kowal-80
50%
50%
Posty: 194
Rejestracja: 2007-10-15, 22:42

Post autor: kowal-80 » 2014-01-13, 16:44

@Marian
W którym miejscu masz czujnik temperatury wody?
Jeśli jest on na zewnątrz chłodnicy to czy nie dochodzi do sytuacji, w której przy zamkniętym elektrozaworze cała spirala wewnątrz chłodnicy ma temperaturę wrzenia alkoholu a woda przy czujniku nie osiągnęła jeszcze ustawionej temperatury. Rozwiązaniem tego problemu byłoby umieszczenie czujnika temperatury na najniższym zwoju spirali. Innym rozwiązaniem byłoby zapewnienie ciągłego, minimalnego przepływu wody pomimo zamknięcia elektrozaworu(podobnie jak jest to rozwiązane w termostatach samochodowych poprzez wykonanie w nich małego otworu)

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2014-01-13, 17:57

W moim przypadku, temat pomiaru temperatury wody chłodnicy,a więc i umiejscowienie czujnika regulatora, jest już nieaktualny. Po ostatnich próbach, jakie robiliśmy ja i Andrzej, doszliśmy do wniosku, że w przyszłości będziemy kontrolowali temperaturę samego refluxu. Zresztą Andrzej, już o tym fakcie wcześniej wspominał. On ją utrzymywał, na poziomie 75°C. Jeśli zaś chodzi o regulację temperatury chłodnic w wykonaniu "cienko/rurkowym", to niema z nimi żadnego problemu. Bowiem ich pojemność, co przekłada się na zwiększony przepływ, jest tak mała, że nie dochodzi do żadnych sensacji typu uchodzenie par odpowietrzeniem, w momencie reakcji na sygnał z regulatora. Układ regulacji oparty jest o dwa zawory, połączone równolegle, z których jeden rzeczywiście jest zawsze w jakimś stopniu otworzony. Drugi jest w szereg z e-zaworem, który ma za zadanie regulować już dokładnie. Suma otwarcia obu zaworów to > 100%, całkowitego potrzebnego przepływu wody w chłodnicy.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości