Obniżony odbiór boczny
@alvid
Ty opisujesz sytuację z odpędu czy rektyfikacji? Bo wtedy opisujemy dwa różne warunki destylacji. Odbierasz przedgon kropelkowo czy szybko?
Mówi się, że powinny wystarczyć 4-5 półek, aby móc zgromadzić przedgony. Ja mimo wszystko zrobiłem OVM na 40cm od góry.
Zaobserwowałem, że na tej wysokości po długiej stabilizacji (60min, a doliczając następne 50-60min odbioru przedgonów razem mamy prawie 2 godziny stabilizacji) już nie występują przedgony. Tak przed odbiorem ich z głowicy, a tym bardziej po odbiorze części przedgonów ujsciem LM w głowicy. Wskazuje mi na to termometr, jak i próby organoleptyczne. I wystarczy, że odbiorę 100ml przedgonów a mogę spokojnie przejść do odbioru czystego serca.
Tak więc u Ciebie mogą być dwie przyczyny takiego stanu rzeczy jaki opisujesz. Albo masz za mały bufor. albo za krótko stabilizujesz i przedgony nie zdążą się w wystarczającej ilości wygotować.
Chociaż po odbiorze tych 100ml przedgonów nie powinieneś już nic mieć w ujściu VM. Tych przedgonów procentowo jest tak mało, że uważna stabilizacji i odpowiednio długie gotowanie powinno załatwić sprawę gromadzenie ich na samej górze. A jeszcze jak masz duże jeziorko...
P.S. Opisywałem sytuację jaka u mnie występuje przy drugim gotowaniu czyli rektyfikacji surówki. Bo opisywanie odpędu - moim zdaniem - mija się z celem. Odpęd nawet robiony skrupulatnie niesie przez cały czas pewną ilość zanieczyszczeń.
Ty opisujesz sytuację z odpędu czy rektyfikacji? Bo wtedy opisujemy dwa różne warunki destylacji. Odbierasz przedgon kropelkowo czy szybko?
Mówi się, że powinny wystarczyć 4-5 półek, aby móc zgromadzić przedgony. Ja mimo wszystko zrobiłem OVM na 40cm od góry.
Zaobserwowałem, że na tej wysokości po długiej stabilizacji (60min, a doliczając następne 50-60min odbioru przedgonów razem mamy prawie 2 godziny stabilizacji) już nie występują przedgony. Tak przed odbiorem ich z głowicy, a tym bardziej po odbiorze części przedgonów ujsciem LM w głowicy. Wskazuje mi na to termometr, jak i próby organoleptyczne. I wystarczy, że odbiorę 100ml przedgonów a mogę spokojnie przejść do odbioru czystego serca.
Tak więc u Ciebie mogą być dwie przyczyny takiego stanu rzeczy jaki opisujesz. Albo masz za mały bufor. albo za krótko stabilizujesz i przedgony nie zdążą się w wystarczającej ilości wygotować.
Chociaż po odbiorze tych 100ml przedgonów nie powinieneś już nic mieć w ujściu VM. Tych przedgonów procentowo jest tak mało, że uważna stabilizacji i odpowiednio długie gotowanie powinno załatwić sprawę gromadzenie ich na samej górze. A jeszcze jak masz duże jeziorko...
P.S. Opisywałem sytuację jaka u mnie występuje przy drugim gotowaniu czyli rektyfikacji surówki. Bo opisywanie odpędu - moim zdaniem - mija się z celem. Odpęd nawet robiony skrupulatnie niesie przez cały czas pewną ilość zanieczyszczeń.
Jeżeli chodzi o jeziorko w głowicy aabratka to mam pomijalnie małe. Rurkę odbioru mam wspawaną bezpośrednio za tamką. Przedgony w obniżonym odbiorze wyczuwam przy pierwszej rektyfikacji nastawu cukrowego. Zapach kwiatków wyczuwam do 93st.C w nastawie. Przy drugiej rektyfikacji długo stabilizuję i z wyjścia vm nie wyczuwam przedgonów. Myślę, że gdyby zastosować półkę rzeczywistą to nawet przy pierwszym odpędzie cały przedgon wyląduje na głowicy.
Ostatnio zmieniony 2013-11-25, 18:34 przez alvid, łącznie zmieniany 1 raz.
aabratek fi50 , 170cm sprężynki , OLM , regulacja odbiorem , 4 termometry , regulator mocy , wziernik , u-rurka, rotametr na wyjściu ...
Moje OLM. Po 1/2godz stabilizacji z kropelkowym odbiorem przedgonów z LM tylko kilkanaście pierwszych kropel z OLM czuć kwiatkami (pewnie to co w pierwszym momencie spłynęło do rurki odbioru). Na wszelki wypadek wylewam z 20ml dla przepłukania i dalej idzie dobre. Bufor nad OLM to około 30cm zmywaków.
- Emiel Regis
- 90%
- Posty: 656
- Rejestracja: 2012-05-12, 14:56
- Lokalizacja: Picardie, Żywiec
Tego grzybka nie powinieneś mieć ciut niżej?
Ostatnio zmieniony 2013-11-26, 10:55 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeżeli pytasz o odległość kapelusza grzybka od nóżki to bałem się przydławienia przepływu par i wolałem dać wyżej. Jeżeli pytasz o cały grzybek OLM i odległość od LM (napisałem o 30cm) to wynika z posiadanych segmentów rury i prowadzonego procesu. Przy pierwszej obróbce nastawu lub owocówkach daję 50cm. Przy drugiej destylacji zakładam, że przedgonów jest już na tyle mniej, że zmieszczą się w 30cm buforu a zyskuję 20 cm na półki. Jak na razie się sprawdza ale ciągle eksperymentuję z OLM i OVM.
- Emiel Regis
- 90%
- Posty: 656
- Rejestracja: 2012-05-12, 14:56
- Lokalizacja: Picardie, Żywiec
Tak, o to mi chodziło.Szlumf pisze:Jeżeli pytasz o odległość kapelusza grzybka od nóżki to bałem się przydławienia przepływu par i wolałem dać wyżej
Ostatnio zmieniony 2013-11-26, 10:56 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Chyba problem rozwiązany?.alvid pisze: Przedgony w obniżonym odbiorze wyczuwam przy pierwszej rektyfikacji nastawu cukrowego. Zapach kwiatków wyczuwam do 93st.C w nastawie. Przy drugiej rektyfikacji długo stabilizuję i z wyjścia vm nie wyczuwam przedgonów. Myślę, że gdyby zastosować półkę rzeczywistą to nawet przy pierwszym odpędzie cały przedgon wyląduje na głowicy.
Mam pytanie - co zmieni półka rzeczywista w sprawie przedgonów. Czy to nie jest takie same myślenie jak z VM w głowicy, z którego miało lecieć dużo czystsze niż z ujścia LM umieszczonego po drugiej stronie?
OLM rzeczywiście poprawia delikatnie smak ale - w/g mnie - w sprawie przedgonów nic się nie zmienia.
A swoją drogą dlaczego tak przejmujesz się surówką? Chyba nie używasz jej do niczego innego oprócz rektyfikacji?
Moja półka odbiorcza wygląda prawie identycznie jak ta ze zdjęcia . Z jedną różnicą - otwór przelewowy ma wyżej. Ta konkretna robi za półkę dzielącą. Myślę, że podwyższenie otworów w tych półkach poprawiłoby też ich właściwości.
Ostatnio zmieniony 2013-11-26, 07:08 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
@lesgo58
Dzięki za zdjęcia które utwierdziły mnie w przekonaniu, że bez fizycznej półki odbiorczej nie pozbędę się kwiaciarni w pierwszej fazie odbioru przez VM. Zostaje Twoje "kosmiczne" projekty zastąpić elementami realnymi do wykonania przez każdego. Oczywistym jest podwójna rektyfikacja celem uzyskania czystego produktu finalnego, ale jakość surówki jest bardzo ważna.
Dzięki za zdjęcia które utwierdziły mnie w przekonaniu, że bez fizycznej półki odbiorczej nie pozbędę się kwiaciarni w pierwszej fazie odbioru przez VM. Zostaje Twoje "kosmiczne" projekty zastąpić elementami realnymi do wykonania przez każdego. Oczywistym jest podwójna rektyfikacja celem uzyskania czystego produktu finalnego, ale jakość surówki jest bardzo ważna.
aabratek fi50 , 170cm sprężynki , OLM , regulacja odbiorem , 4 termometry , regulator mocy , wziernik , u-rurka, rotametr na wyjściu ...
W rozwiązaniach przemysłowych stosuje się odbiór cieczy. Dodatkowo odbiór z półki powinien być umieszczony tam, gdzie ciecz jest odgazowana. Myślę, że spowodowane to jest tym, iż nośnikiem przedgonów (w naszym przypadku) jest właśnie para. W idealnych warunkach (adiabatycznych) lekkie frakcje na obniżonej wysokości nie skraplają się*.lesgo58 pisze:Mam pytanie - co zmieni półka rzeczywista w sprawie przedgonów.
____________
*Nie uwzględniam mieszanin azeotropowych.
C2H6O
W rozwiązaniach przemysłowych stosuje się odbiór cieczy. Dodatkowo odbiór z półki powinien być umieszczony tam, gdzie ciecz jest odgazowana.
Czy możesz określić laikowi gdzie przy OLM ciecz będzie najlepiej odgazowana? W dolnej części jeziorka jest podgrzewana więc chyba się odgazowywuje? Może robić głębokie jeziorko i pobierać z najniższej części?
W rozwiązaniach przemysłowych stosuje się odbiór cieczy. Dodatkowo odbiór z półki powinien być umieszczony tam, gdzie ciecz jest odgazowana.
Czy możesz określić laikowi gdzie przy OLM ciecz będzie najlepiej odgazowana? W dolnej części jeziorka jest podgrzewana więc chyba się odgazowywuje? Może robić głębokie jeziorko i pobierać z najniższej części?
Cześć
No to po teście. Wygląda na to, że koncepcja za działała. "Półka", którą sobie wymyśliłem, to 35 cm rurki Cu φ 8x0,5mm, zaślepiona od dołu i umieszczona w osi rury kolumny. W zaślepieniu wywierciłem otworek φ 1mm. Siedem cm (ten wymiar nie jest obligatoryjnym) od dołu wlutowana pod kątem 90°, druga rurka φ 5 mm, jako wylot do zaworka odbierającego. Rurka odbioru przepuszczona przez wspawany w rurę główną króciec 3/8" i uszczelniona na "korek silikonowy". 1 cm od góry, rurkę 8mm przeciąłem "na krzyż" i następnie, te poprzecinane części wygiąłem pod kątem ok. 75° na zewnątrz. Uzyskałem w ten sposób powierzchnię, do "łapania" spływającego etanolu z wypełnienia nad "półką". Oczywiście wstawiona w rurę główną rurka, została obsypana sprężynkami. Odbiór z "obniżonego", zacząłem dokładnie w ten sam sposób, jak poprzednio z OVM. Parametry odbioru te same, znaczy 250 ml do powtórki, co oznacza, że mam za mało półek nad odbiorem. Zysk w stosunku do poprzedniej konstrukcji to; brak zaworu i chłodnicy Libiega oraz rurek zasilających ją (całość instalacji bardziej przejrzysta) Jeśli chodzi o odczucia organo-leptyczne - nie znane (jak robię - a robię, nie piję) Konstrukcja wydaje się prosta i do wykonania przez większość kolegów . PRÓBUJCIE
No to po teście. Wygląda na to, że koncepcja za działała. "Półka", którą sobie wymyśliłem, to 35 cm rurki Cu φ 8x0,5mm, zaślepiona od dołu i umieszczona w osi rury kolumny. W zaślepieniu wywierciłem otworek φ 1mm. Siedem cm (ten wymiar nie jest obligatoryjnym) od dołu wlutowana pod kątem 90°, druga rurka φ 5 mm, jako wylot do zaworka odbierającego. Rurka odbioru przepuszczona przez wspawany w rurę główną króciec 3/8" i uszczelniona na "korek silikonowy". 1 cm od góry, rurkę 8mm przeciąłem "na krzyż" i następnie, te poprzecinane części wygiąłem pod kątem ok. 75° na zewnątrz. Uzyskałem w ten sposób powierzchnię, do "łapania" spływającego etanolu z wypełnienia nad "półką". Oczywiście wstawiona w rurę główną rurka, została obsypana sprężynkami. Odbiór z "obniżonego", zacząłem dokładnie w ten sam sposób, jak poprzednio z OVM. Parametry odbioru te same, znaczy 250 ml do powtórki, co oznacza, że mam za mało półek nad odbiorem. Zysk w stosunku do poprzedniej konstrukcji to; brak zaworu i chłodnicy Libiega oraz rurek zasilających ją (całość instalacji bardziej przejrzysta) Jeśli chodzi o odczucia organo-leptyczne - nie znane (jak robię - a robię, nie piję) Konstrukcja wydaje się prosta i do wykonania przez większość kolegów . PRÓBUJCIE
Ostatnio zmieniony 2013-11-26, 21:09 przez maria-n, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości