Duża Kolumna-bodzio.1974
Fotki bufora.
Wg pomysłu Akasa. Jedyna modyfikacja to dennica którą można zdemontować. Rura zewnętrzna f114 , wysokość 300mm. Rura wewnętrzna fi60,3 wysokość 250mm. Wziąłem 20mm rury fi63,5, przeciąłem pierścień i dospawałem do niego pręty z dennicą fi70. Pierścień ładnie się trzyma i spokojnie można zdemontować.
Wg pomysłu Akasa. Jedyna modyfikacja to dennica którą można zdemontować. Rura zewnętrzna f114 , wysokość 300mm. Rura wewnętrzna fi60,3 wysokość 250mm. Wziąłem 20mm rury fi63,5, przeciąłem pierścień i dospawałem do niego pręty z dennicą fi70. Pierścień ładnie się trzyma i spokojnie można zdemontować.
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
Planując tak dużą średnicę musisz zapewnić jej stabilne zasilenie wysokoprocentowymi oparami. Bufor musi być większy niż Akasa a on zastosował 5,5L dla kolumny 86mm. Jaka powinna być zależność średnica kolumna - bufor??. Niestety tego nie wiem. Tego chyba nikt nie testował.
Konstrukcyjnie bufor powinien być wykonany z rury fi200 lub większej. Na pewno nie może on być zrobiony jak mój - wkręcany w keg. Rura wewnętrzna o długości 30-35cm nie będzie w stanie nagrzać 6-7L płynu. Powinna to być raczej konstrukcja z pierwszego postu andrzeja na temat buforów czyli szeroki wlew do beczki w całości zamknięty przez bufor. W ten sposób bufor będzie grzany nie tylko od środka (przez kolumnę wewnętrzną) ale także od dołu bezpośrednio przez kocioł.
Przy buforze z rury 204mm wysokość bufora to nie mniej 350-400mm (pojemność bufora 6,2 do 7,25L).
Konstrukcyjnie bufor powinien być wykonany z rury fi200 lub większej. Na pewno nie może on być zrobiony jak mój - wkręcany w keg. Rura wewnętrzna o długości 30-35cm nie będzie w stanie nagrzać 6-7L płynu. Powinna to być raczej konstrukcja z pierwszego postu andrzeja na temat buforów czyli szeroki wlew do beczki w całości zamknięty przez bufor. W ten sposób bufor będzie grzany nie tylko od środka (przez kolumnę wewnętrzną) ale także od dołu bezpośrednio przez kocioł.
Przy buforze z rury 204mm wysokość bufora to nie mniej 350-400mm (pojemność bufora 6,2 do 7,25L).
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
Witam, podgrzewanie bufora od dołu można zrealizować też inaczej.
W buforze trzeba wspawać "drugie dno", w odległości 20-30mm od właściwego - dopiero z tego drugiego dna "wyrasta" wewnętrzna rura bufora.
Właściwe dno bufora może być z jakieś pasującej wywijki (jest wtedy w pewien sposób ograniczona dowolność średnicy rury wlotowej bufora, dostępnymi w ofercie wywijkami), lub z płaskiej blachy z dospawaną rurą - wtedy może ona być dowolna, dopasowana do istniejącego wylotu kotła (w granicach rozsądku, nie za mała średnica).
W takim układzie gorąca para z kotła wpadając do przestrzeni pod wewnętrznym dnem, podgrzewałaby je również od dołu (i tak mam zrobiony swój bufor).
Rozmawialiśmy też z Akasem o możliwości dospawania do wewnętrznej rury bufora pionowych żeber, w liczbie zależnej od średnicy rury wewnętrznej (np. 8÷16) z pasków blachy KO ≠ 2mm, które siłą rzeczy zanurzone byłyby we flegmie, zawartej w buforze - większa powierzchnia przekazywałaby jej sprawniej ciepło, niż "goła" rura.
Ponieważ jednak stal KO ma słaby współczynnik przewodzenia ciepła, zrobiłem szybką próbę spawania stali KO z blachą miedzianą - nigdy czegoś takiego wcześniej nie próbowałem - i da się to zrobić; więc nawet wspomniane żebra mogłyby być miedziane, dla jeszcze większego usprawnienia przekazywania ciepła, a i działałyby odsiarczająco (jednak doszłaby konieczność okresowego wytrawiania/czyszczenia miedzi).
W buforze trzeba wspawać "drugie dno", w odległości 20-30mm od właściwego - dopiero z tego drugiego dna "wyrasta" wewnętrzna rura bufora.
Właściwe dno bufora może być z jakieś pasującej wywijki (jest wtedy w pewien sposób ograniczona dowolność średnicy rury wlotowej bufora, dostępnymi w ofercie wywijkami), lub z płaskiej blachy z dospawaną rurą - wtedy może ona być dowolna, dopasowana do istniejącego wylotu kotła (w granicach rozsądku, nie za mała średnica).
W takim układzie gorąca para z kotła wpadając do przestrzeni pod wewnętrznym dnem, podgrzewałaby je również od dołu (i tak mam zrobiony swój bufor).
Rozmawialiśmy też z Akasem o możliwości dospawania do wewnętrznej rury bufora pionowych żeber, w liczbie zależnej od średnicy rury wewnętrznej (np. 8÷16) z pasków blachy KO ≠ 2mm, które siłą rzeczy zanurzone byłyby we flegmie, zawartej w buforze - większa powierzchnia przekazywałaby jej sprawniej ciepło, niż "goła" rura.
Ponieważ jednak stal KO ma słaby współczynnik przewodzenia ciepła, zrobiłem szybką próbę spawania stali KO z blachą miedzianą - nigdy czegoś takiego wcześniej nie próbowałem - i da się to zrobić; więc nawet wspomniane żebra mogłyby być miedziane, dla jeszcze większego usprawnienia przekazywania ciepła, a i działałyby odsiarczająco (jednak doszłaby konieczność okresowego wytrawiania/czyszczenia miedzi).
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Dwie sprawy, takie do przemyślenia.
Pierwsza, ważniejsza to wielkość chłodnicy. 12 kW to już coś, a jak jeszcze ma być regulacja temp. wody chłodzącej to jeszcze większe wyzwanie. Mam chłodnicę która przy 2 kW i temp wody zasilającej na poziomie 15 st jest praktycznie cała zimna, ok 10 cm długości na początku jest ciepłe.
Gdy podnoszę temp. wody zasilającej na ok. 40 st, nagrzewa się na większej długości, ale ok. 10 cm od końca jest letnie. Mimo to czuć wyrażny zapach ulatniających się frakcji przez odpowietrzenie.
Druga sprawa to może dać chłodzenie w obiegu zamknietym? 12 kW to mi w zimę spokojnie wystarcza na miłe ciepełko w domu 200 m2. Przy mocy jaką planujesz to trochę tych kWh się uzbiera, szkoda je puszczać w kanał.
Pierwsza, ważniejsza to wielkość chłodnicy. 12 kW to już coś, a jak jeszcze ma być regulacja temp. wody chłodzącej to jeszcze większe wyzwanie. Mam chłodnicę która przy 2 kW i temp wody zasilającej na poziomie 15 st jest praktycznie cała zimna, ok 10 cm długości na początku jest ciepłe.
Gdy podnoszę temp. wody zasilającej na ok. 40 st, nagrzewa się na większej długości, ale ok. 10 cm od końca jest letnie. Mimo to czuć wyrażny zapach ulatniających się frakcji przez odpowietrzenie.
Druga sprawa to może dać chłodzenie w obiegu zamknietym? 12 kW to mi w zimę spokojnie wystarcza na miłe ciepełko w domu 200 m2. Przy mocy jaką planujesz to trochę tych kWh się uzbiera, szkoda je puszczać w kanał.
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
12 kW planuje do rozruchu kotła do chwili jak zacznie się gotować, później to już moc powinna być w granicach 7 max-8kW tak przypuszczam.
Regulator wody będzie ręczny jak przy kranie ogrodowym z tym, że bardziej precyzyjny.
Nie chcę robić regulacji na oko, a już pod daną temperaturę która będzie mi najbardziej odpowiadała i ekonomicznie wychodziła przy zużyciu wody do odpędu nastawu.
Mój projekt rysunkowy: TU
Regulator wody będzie ręczny jak przy kranie ogrodowym z tym, że bardziej precyzyjny.
Nie chcę robić regulacji na oko, a już pod daną temperaturę która będzie mi najbardziej odpowiadała i ekonomicznie wychodziła przy zużyciu wody do odpędu nastawu.
Mój projekt rysunkowy: TU
Ostatnio zmieniony 2014-01-11, 08:36 przez bodzio.1974, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy projektowaniu buforów stosujcie przelicznik 1:20
Gdzie 1 oznacza pojemność zalewu bufora, zaś 20 objętość cukrówki kotle.
Dla buforów niskich np. o wys. 20 cm korzystnie jest jak mają dogrzewane dno.
Przy projektowaniu wydajnych chłodnic z rurek karbowanych, przyjąłbym zasadę: minimum 100 cm rurki fi 16 mm na jeden kW mocy
Czyli przykładowo 7 kW = 7m rurki, lub więcej.
Gdzie 1 oznacza pojemność zalewu bufora, zaś 20 objętość cukrówki kotle.
Dla buforów niskich np. o wys. 20 cm korzystnie jest jak mają dogrzewane dno.
Przy projektowaniu wydajnych chłodnic z rurek karbowanych, przyjąłbym zasadę: minimum 100 cm rurki fi 16 mm na jeden kW mocy
Czyli przykładowo 7 kW = 7m rurki, lub więcej.
-
- 90%
- Posty: 771
- Rejestracja: 2009-03-03, 18:32
Moim zdaniem to stanowczo za dużo. Ja mam 50-60 cm DN16 na efektywny kilowat mocy. (schładzam efektywną moc do 6,5 kW) i jest to wystarczające, a nawet nadmiarowe.Akas pisze: Przy projektowaniu wydajnych chłodnic z rurek karbowanych, przyjąłbym zasadę: minimum 100 cm rurki fi 16 mm na jeden kW mocy
Nadto @Bodzio planuje sterowanie temperaturą wody chłodzącej. A w tym przypadku chłodnica z rurki karbowanej nie spisuje się najlepiej, ze względu znaczną pojemność, a co za tym idzie - znaczny czas reakcji na zmianę stanu zaworu sterującego przepływem wody. Na cele sterowania trzeba by pomyśleć nad inną konstrukcją chłodnicy.
W kolumnie znajdują się półki, a reszta jest opinią.
pozdrawiam - andrzejg11
pozdrawiam - andrzejg11
- berbelucha
- 101%
- Posty: 478
- Rejestracja: 2008-01-18, 21:05
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
Tak można robić ale jak widzisz Akas właśnie coś takiego inteligentnie stworzył czyli kinder niespodziankę , czyli twój odpęd znajdzie się w górnym buforze.Chodzi mi o 40% końcowej pracy kolumny przy destylacji bo w kotle to już tam będzie znikomy %.Tomasek pisze:Czy nie lepiej zrobić odpęd, czyli szybkie uzyskanie bimbru, a później już na normalną kolumnę?
Jak wiemy kinder niespodzianka ma 3 elementy i ja od wczoraj usilnie myślę czy można stworzyć 2 bufory w całości.
Czyli:
- pierwsza niespodzianka to kocioł grzejny
- druga niespodzianka bufor jak najbardziej niski a szeroki co zapewni kumulację ciepła potrzebną do jego zaspokojenia z kotła grzejnego.
- trzecia niespodzianka to bufor drugi wąski a wysoki,gdzie kumulacja ciepła będzie pozyskiwana od ścianek kolumny,a całość połączona z buforem pierwszym niskim.
Bufor drugi mógłby nawet zajmować 50% zabudowy całej naszej kolumny .
(na wzór płaszcza wodnego ale 1,5 - 2 cm)
- Emiel Regis
- 90%
- Posty: 656
- Rejestracja: 2012-05-12, 14:56
- Lokalizacja: Picardie, Żywiec
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
Tomasek to jest to o co nam najbardziej chodzi.daniel257 pisze:O ile bez bufora zaczynało być stopniowo lekko czuć pogony, to przy buforze po prostu nagle uderzy smród.
Jeśli robisz destylację pierwszą na kolumnie to tak jak kolega napisał stopniowo czuć pogon itd.
Jak wylewasz w kanał po pierwszym odpędzie to czuć niewłaściwe zapachy ale nie są aż tak tragiczne.
Kiedy robisz drugą destylację i rozcieńczasz gon i znów destylujesz to końcówka pogonów już jest bardzo wyrazista a zapach opróżniając zbiornik grzewczy po drugim procesie jest taka że aż nos wykręca i jak się sztachniesz poczujesz się jak hardcorowy Koksu.
Dlatego też opis daniela pozwala mi przyjąć tezę właściwą że w dużym % bufor nam daje spore odseparowanie i skondensowanie pogonów które odbierzemy zazwyczaj przy zwykłej kolumnie w drugiej destylacji.Oczywiście że nie jest to 100% ale jeśli próby kolegów i modyfikacje sprzętów hobbystycznych daje znaczące poprawy to 2x destylacja da nam bezkonkurencyjny produkt.
Wszystko to możesz zrobić na zwykłej kolumnie bez bufora no ale trzeba trzymać reżmin przy destylacji.No mnie tego brakuje.
[ Dodano: 2014-01-11, 22:42 ]
@Emiel Regis
To już pytanie do tych co robią testy...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: pepe11 i 87 gości