Problem amatora z fermentacją temperatura kolumny 95 *C
Problem amatora z fermentacją temperatura kolumny 95 *C
Witam. Pierwszy post na tym forum. Przeczytałem FAQ i nie zlazłem / nie zrozumiałem odpowiedzi, wybaczcie za poziom pytania i niefachowe słownictwo, ale wszystko do narobienia.
Pytanie: czy można odświeżyć tę mieszaninę wody z drożdżami?
A teraz jak do tego doszło:
Nastawiłem 28l wody 7 kg cukru i drożdże do bimberku (nie pamiętam nazwy) woda miła około 35-30C*. Stało to w beczce z korkiem (niezakręconym) lekko nałożonym przez 6 dni. Lekko się pieniąc i w 5 dniu piana prawie zupełnie opadła. Wlałem to w 6 dniu do kega i zagotować (kega z kolumną) w no więc wlałem cyk wtyczkę w gniazdko termometr w dziurkę chłodnica podłączona działa pomału i... Godzina czasu się grzeje i po godzinie nagle temperatura bardzo szybko zaczęła rosnąć z 20*C 22, 25, 33, 45, 60, 70, 76... i 80, 81, 85, 92! 95! Wyłączyłem z gniazdka. Ostudziłem i jeszcze nie wylałem.
Przed wlaniem do kega mieszanina była słodka i nie czułem fermentacji alkoholowej mimo że "fermentowało" się 6 dni w temp min 21 max 26*C.
Co poszło nie tak?
Mogę do tego dodać świeżych drożdży i nastawić do fermentacji jeszcze raz? Żeby nie wylewać i nie marnować cukru?
Pytanie: czy można odświeżyć tę mieszaninę wody z drożdżami?
A teraz jak do tego doszło:
Nastawiłem 28l wody 7 kg cukru i drożdże do bimberku (nie pamiętam nazwy) woda miła około 35-30C*. Stało to w beczce z korkiem (niezakręconym) lekko nałożonym przez 6 dni. Lekko się pieniąc i w 5 dniu piana prawie zupełnie opadła. Wlałem to w 6 dniu do kega i zagotować (kega z kolumną) w no więc wlałem cyk wtyczkę w gniazdko termometr w dziurkę chłodnica podłączona działa pomału i... Godzina czasu się grzeje i po godzinie nagle temperatura bardzo szybko zaczęła rosnąć z 20*C 22, 25, 33, 45, 60, 70, 76... i 80, 81, 85, 92! 95! Wyłączyłem z gniazdka. Ostudziłem i jeszcze nie wylałem.
Przed wlaniem do kega mieszanina była słodka i nie czułem fermentacji alkoholowej mimo że "fermentowało" się 6 dni w temp min 21 max 26*C.
Co poszło nie tak?
Mogę do tego dodać świeżych drożdży i nastawić do fermentacji jeszcze raz? Żeby nie wylewać i nie marnować cukru?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez modern25, łącznie zmieniany 2 razy.
Skoro zadałeś drożdże do roztworu o temp 35stC to prawdopodobnie podskoczyła temperatura i ugotowały się drożdże nie kończąc fermentacji. A cukromierza kolega nie używa ? Można to było sprawdzić. A że nastaw wrzał w temperaturze 95 stC to nic dziwnego, jakas ilość alkoholu pewnie była, trzeba było destylować to co się dało a to co zostało sprawdzić cukromierzem Blg, dosłodzić do 22 i jeszcze raz drożdże ale do chłodniejszego, 25stC to wystarczająca temperatura. Myślę że nawet jak nie przedestylowałeś to możesz dać jeszcze raz drożdże turbo i jazda.
A i nie zapomnij o napowietrzeniu nastawu skoro już go zagotowałeś.
A i nie zapomnij o napowietrzeniu nastawu skoro już go zagotowałeś.
Ostatnio zmieniony 2014-01-17, 20:03 przez scorpio33, łącznie zmieniany 1 raz.
Dzięki za odpowiedz, już coś więcej wiem.
Można jeszcze raz drożdże i jazda Dodać cukru do tego?
Ps.
Trochę wyrozumiałości i cierpliwości... Ustawiłem, że post się sam usunie po 90 dniach więc nie będzie zaśmiecał Waszego forum forum.
I jak inni fachowcy na to?scorpio33 pisze: Myślę że nawet jak nie przedestylowałeś to możesz dać jeszcze raz drożdże turbo i jazda.
Można jeszcze raz drożdże i jazda Dodać cukru do tego?
Ps.
Trochę wyrozumiałości i cierpliwości... Ustawiłem, że post się sam usunie po 90 dniach więc nie będzie zaśmiecał Waszego forum forum.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez modern25, łącznie zmieniany 1 raz.
Myślę, że nie ma durnych pytań . Durne mogą być odpowiedzi.
Nie. Keg mam 30l. Wlałem tam jakieś 25l i wałczyłem grzałkę 2000W. Kolumna ma 180 cm wysokości (nastawiłem do fermentacji 28- 29l wody z drożdżami i 7kg cukru ale nie wlałem wszystkiego dobre 4 może 5 L wylałem z syfozą co była na dnie), (sprzęt testowany przez kolegę masę razy i on podał mi te proporcję co do ilości / litrażu).
Dodając świeże drożdże dodać tez świeżego cukru (przecież to się prawie już raz gotowało więc cukier jest dalej tym cukrem co powinien być? Czy zmienił się w jakieś inne cukry)?
Nie. Keg mam 30l. Wlałem tam jakieś 25l i wałczyłem grzałkę 2000W. Kolumna ma 180 cm wysokości (nastawiłem do fermentacji 28- 29l wody z drożdżami i 7kg cukru ale nie wlałem wszystkiego dobre 4 może 5 L wylałem z syfozą co była na dnie), (sprzęt testowany przez kolegę masę razy i on podał mi te proporcję co do ilości / litrażu).
Dodając świeże drożdże dodać tez świeżego cukru (przecież to się prawie już raz gotowało więc cukier jest dalej tym cukrem co powinien być? Czy zmienił się w jakieś inne cukry)?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez modern25, łącznie zmieniany 1 raz.
W takim razie opcje dwie, nie przefermentowało, albo zbyt nagazowany nastaw, nie dałeś odpocząć, dużo w kegu i poszła ciecz w rurę zamiast par, po pierwszym poście między wierszami można przeczytać, że termometr wysoko, stawiam na zalanie cieczą, bo jak fermentowało nawet troszkę, to inaczej być nie może.
Re: problem amatora z fermentacją temperatura kolumny 95 *C
modern25 pisze: Lekko się pieniąc i w 5 dniu piana prawie zupełnie opadła. Wlałem to w 6 dniu do kega
modern25 pisze: Nastawiłem 28l wody 7 kg cukru i drożdże do bimberku (nie pamiętam nazwy)
http://www.youtube.com/watch?v=awaqI5S5_ocmodern25 pisze:
Keg mam 30l. ale nie wlałem wszystkiego dobre 4 może 5 L wylałem z syfozą co była na dnie),
[ Dodano: 2014-01-17, 21:06 ]
Tłumaczyć cytaty, czy jak u Siary.
Dzięki za porady. Jutro kupię sobie ten cukromierz i drożdże. Porozmawiam z facetem w sklepie, pewnie też ma jakąś wiedzę na ten temat.
Moim amatorskim zdaniem z tego co czytałem, to nie zaszła fermentacja do końca. Nie wiem czemu tak się stało, ale daliście mi pewną wiedzę i następnym razem będzie lepiej. Dalej jednak nie wiem czy to co zostało po zagotowaniu mogę użyć ze świeżymi drożdżami i czy dodać trochę świeżego cukru?
ps.
Forum jest chyba za fachowe dla mnie wiec nie ma się co martwić że będę pisał dużo i mącił Wasz spokój .
Moim amatorskim zdaniem z tego co czytałem, to nie zaszła fermentacja do końca. Nie wiem czemu tak się stało, ale daliście mi pewną wiedzę i następnym razem będzie lepiej. Dalej jednak nie wiem czy to co zostało po zagotowaniu mogę użyć ze świeżymi drożdżami i czy dodać trochę świeżego cukru?
ps.
Forum jest chyba za fachowe dla mnie wiec nie ma się co martwić że będę pisał dużo i mącił Wasz spokój .
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez modern25, łącznie zmieniany 1 raz.
Jednak trzeba tłumaczyć, 5 dni fermentacji nawet kiepskiej, osad na dnie około 5l, temperatura w głowicy czy w wypełnieniu nagle skoczyła do 95i wyłączyłeś, to musiało ci zalać cieczą kolumnę i nie ma to nic wspólnego z przerobieniem całego, połowy, czy ćwiartki cukru który dałeś. Nalej jutro połowę tej cieczy i destyluj, zmniejsz grzanie jak temperatura zacznie rosnąć na głowicy, zresztą nie pamiętam jakie masz grzanie, ale zbyt dużo wlałeś świeżego nastawu, zaczęło się pienić i wykipiało.
Dziękuję. Jutro kupie ten pechowy cukromierz. W razie co dam znać co mi wyszło. I trzymajcie kciuki za moje nowe hobby.
[ Dodano: 2014-01-18, 14:01 ]
Sprawdziłem ile cukru jest w tym co mam i wiecie ile było 25blg!. Czyli słodkie jak słodkie wino. Wniosek taki, że nie zaszła fermentacja za pierwszym razem, coś poszło nie tak .
Teraz dodałem świeżych drożdży do tego co było i zobaczę co będzie może jednak jakieś smaczne % polecą jeszcze z tego. Kilka dni spokoju teraz będzie. Pozdrawiam no i jutro mecz
[ Dodano: 2014-01-18, 17:25 ]
Witam . Po 5 godzinach od dodania świeżych drożdży gorzelniczych z boiwinu zakorkowania beczki z nastawem i wbiciu w korek rurki fermentacyjnej bąbelki CO2 wydobywają się z średnią prędkością 1 bulgotnięcie na 15 sek. Więc chyba wszystko ruszyło i wszystko jest ok. Co na to specjaliści?
[ Dodano: 2014-01-18, 14:01 ]
Sprawdziłem ile cukru jest w tym co mam i wiecie ile było 25blg!. Czyli słodkie jak słodkie wino. Wniosek taki, że nie zaszła fermentacja za pierwszym razem, coś poszło nie tak .
Teraz dodałem świeżych drożdży do tego co było i zobaczę co będzie może jednak jakieś smaczne % polecą jeszcze z tego. Kilka dni spokoju teraz będzie. Pozdrawiam no i jutro mecz
[ Dodano: 2014-01-18, 17:25 ]
Witam . Po 5 godzinach od dodania świeżych drożdży gorzelniczych z boiwinu zakorkowania beczki z nastawem i wbiciu w korek rurki fermentacyjnej bąbelki CO2 wydobywają się z średnią prędkością 1 bulgotnięcie na 15 sek. Więc chyba wszystko ruszyło i wszystko jest ok. Co na to specjaliści?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez modern25, łącznie zmieniany 2 razy.
Ano tyle, że coś Waść kręcisz.modern25 pisze:..... Co na to specjaliści ?
Najpierw podajesz proporcję, 28l wody i 7 kg cukru, co daje ni mniej, ni więcej jak nastaw o gęstości 20 Blg. A teraz piszesz, że spławik Ci pokazuje 25 Blg, albo spławik do d..... , albo sam nie wiesz, ile czego i z czym pomieszałeś. Sprawdź cukromierz, na czystej wodzie, w temperaturze 20 stopni, powinien pokazać ZERO.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam
- zbynek, pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 65 gości