Partycje wypełnienia sprężynkowego
: 2014-12-11, 16:09
Cześć
Pomysł na podział sprężynek, długo za mną "chodził". W końcu zmobilizowałem się i to uczyniłem. Doszedłem do wniosku, że zasypanie rury sprężynkami i ubicie ich na zasadzie postukiwania nią, to nie ta droga. Ponieważ (w moim przypadku) ciężar 3 kg musi z powodować ich nierównomierny rozkład. I miałem rację. W 120 cm długości rury 2", zrobiłem cztery partycje i otrzymałem w zamian dodatkowe 300 W mocy więcej do przyłożenia, a tym samym ok.12% mniej czasu na wykonanie procesu rektyfikacji. Jak to wyglądało przed podziałem; mam trzy grzałki zasilane sterownikiem w układzie trój fazowym odpowiednio: grzałka stała 1500W na max, grzałka podkładowa 1400W - wykorzystanie 32% i grzałka automat w takiej samej konfiguracji. Co przekładało się na sumaryczną moc ok. 2400W. Na tyle mogłem sobie pozwolić, aby nie zalewać kolumny. Po podziale, grzałki podkładową i automat ustawiam równo po 43%, co daje 2700W. Jeszce lepiej widać różnicę w pracy kolumny, gdy patrzę na u-rurkę, którą podłączoną mam do kega. Poprzednio oscylacje w czasie normalnej pracy były na poziomie 1 cm, zaś podczas zalewania nawet 4-5cm. Teraz odpowiednio; 2-5mm i 1cm. To obrazuje stabilniejszą i równomierną pracę całości wypełnienia. Muszę też dodać, że nie udało się umieścić całości wyjętych sprężynek, zostało mi ich ok. 25 dkg. Myślę, że warto było poświęcić te 3 godz. na wykonanie partycji - polecam!
Pomysł na podział sprężynek, długo za mną "chodził". W końcu zmobilizowałem się i to uczyniłem. Doszedłem do wniosku, że zasypanie rury sprężynkami i ubicie ich na zasadzie postukiwania nią, to nie ta droga. Ponieważ (w moim przypadku) ciężar 3 kg musi z powodować ich nierównomierny rozkład. I miałem rację. W 120 cm długości rury 2", zrobiłem cztery partycje i otrzymałem w zamian dodatkowe 300 W mocy więcej do przyłożenia, a tym samym ok.12% mniej czasu na wykonanie procesu rektyfikacji. Jak to wyglądało przed podziałem; mam trzy grzałki zasilane sterownikiem w układzie trój fazowym odpowiednio: grzałka stała 1500W na max, grzałka podkładowa 1400W - wykorzystanie 32% i grzałka automat w takiej samej konfiguracji. Co przekładało się na sumaryczną moc ok. 2400W. Na tyle mogłem sobie pozwolić, aby nie zalewać kolumny. Po podziale, grzałki podkładową i automat ustawiam równo po 43%, co daje 2700W. Jeszce lepiej widać różnicę w pracy kolumny, gdy patrzę na u-rurkę, którą podłączoną mam do kega. Poprzednio oscylacje w czasie normalnej pracy były na poziomie 1 cm, zaś podczas zalewania nawet 4-5cm. Teraz odpowiednio; 2-5mm i 1cm. To obrazuje stabilniejszą i równomierną pracę całości wypełnienia. Muszę też dodać, że nie udało się umieścić całości wyjętych sprężynek, zostało mi ich ok. 25 dkg. Myślę, że warto było poświęcić te 3 godz. na wykonanie partycji - polecam!